Plecy, które chcę kopnąć

Okładka książki Plecy, które chcę kopnąć Risa Wataya
Okładka książki Plecy, które chcę kopnąć
Risa Wataya Wydawnictwo: Kirin literatura młodzieżowa
118 str. 1 godz. 58 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Tytuł oryginału:
蹴りたい背中 [Keritai Senaka]
Wydawnictwo:
Kirin
Data wydania:
2024-04-15
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-15
Liczba stron:
118
Czas czytania
1 godz. 58 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366627512
Tłumacz:
Joanna Weldu
Tagi:
literatura japońska Japonia
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
29 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
382
375

Na półkach:

„Chcia­łam, żeby mnie dostrzegano. Chcia­łam, żeby mnie akceptowano”.
Risa Wataya w swojej książce przedstawia temat osamotnienia w wśród ludzi. Jeśli chodzi o Hatsu i Nigawe to nie za bardzo zyskali moją sympatię, jakoś nie potrafiłam się do nich zbliżyć. Jeśli chodzi o fabułę, nie było źle, ale też genialnie. Nie sądzę, żeby ta historia została ze mną na dużej, z tego powodu, że nie wzbudziła we mnie tylu emocji, jakich oczekiwałam. Sama książka ma ponad sto stron, chociaż myślę, że mogłaby być zdecydowanie dłuższa.
Rzadko sięgam po literaturę japońską więc kiedy mia­łam okazje przeczytać ten tytuł dzięki wydawnictwu i nie żałuje. Natomiast ten tytuł nie zdobył mojego serca. Był w porządku i tyle.






#yaponiya🇯🇵 #yaponiya #samotność #liceumwjaponii #literaturajapońska



http://bookaholicandwriter.blogspot.com/2024/05/plecy-ktore-chca-kopnac-risa-wataya.html

https://www.instagram.com/p/C6wfiFDtnAh/?igsh=dDA1NThqY2F4MzNt

„Chcia­łam, żeby mnie dostrzegano. Chcia­łam, żeby mnie akceptowano”.
Risa Wataya w swojej książce przedstawia temat osamotnienia w wśród ludzi. Jeśli chodzi o Hatsu i Nigawe to nie za bardzo zyskali moją sympatię, jakoś nie potrafiłam się do nich zbliżyć. Jeśli chodzi o fabułę, nie było źle, ale też genialnie. Nie sądzę, żeby ta historia została ze mną na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
218
207

Na półkach:

W moje ręce trafiła książka, której byłam bardzo ciekawa, ponieważ nigdy nie miałam styczności z literaturą japońską.

„Plecy, które chcę kopnąć”, której Autorką jest Risa Wataya, przede wszystkim zaskoczyła mnie swoją zwięzłością i przekazywaniem bardzo konkretnych treści na niewielu stronach.

„Plecy, które chcę kopnąć” to opowiadanie o samotności wśród młodzieży uczęszczającej do szkoły. Jak to bywa w standardowych klasach tworzą się grupy przyjaciół, a pomiędzy nimi zostają osamotnione osoby, nie mające się do kogo przyłączyć. W przypadku tego opowiadania jest to Hatsu oraz Ninagawa. Obydwoje są zagubieni i czują się jakby żyli we własnym świecie. Samotność z pewnością spowoduje że się zauważą, jednakże Autorka zachęca do chwili zastanowienia się, czy jest to wystarczające aby wyjść z tak trudnego stanu?

Krótkie, ale refleksyjne opowiadanie może zaskoczyć Was zarówno swoją prostotą w strukturze książki, a zarazem rozbudowaniem w obszarze poruszanych zagadnień. Polecam przeczytać, przede wszystkim by zagłębić temat życia w samotności oraz frustracji nią spowodowanej. Ponadto jeśli nie znacie literatury japońskiej to bardzo dobra okazja aby właśnie się z nią zapoznać 🤗 W przypisach znajdziecie wiele odniesień do zwyczajów, kultury panującej w Japonii, co z pewnością pozwoli Wam lepiej zrozumieć kontekst☺

W moje ręce trafiła książka, której byłam bardzo ciekawa, ponieważ nigdy nie miałam styczności z literaturą japońską.

„Plecy, które chcę kopnąć”, której Autorką jest Risa Wataya, przede wszystkim zaskoczyła mnie swoją zwięzłością i przekazywaniem bardzo konkretnych treści na niewielu stronach.

„Plecy, które chcę kopnąć” to opowiadanie o samotności wśród młodzieży...

więcej Pokaż mimo to

avatar
563
464

Na półkach:

Dzisiaj pragnę Wam przybliżyć historię dla młodzieży, której autorką jest młodziutka pisarka. Co ciekawe, Autorka tej książki, jako najmłodsza w historii Japonii – uzyskała za tę publikację w wieku zaledwie 19-stu lat nagrodę imienia Akutagawy. Jesteście ciekawi, czego dotyczy ta pozycja? Jeśli tak, to serdecznie zapraszam Was do zapoznania się z moją opinią.

Historia, którą chcę Wam dziś przybliżyć, dotyczy młodzieży w szkole średniej. Główna bohaterka – Hatsu, czuje się w swojej szkole bardzo samotna. Nie potrafi dołączyć do żadnej z klasowych grup. Natomiast jej najlepsza przyjaciółka z gimnazjum, obecnie nie zwraca na nią uwagi. Woli przebywać w popularnej paczce swoich nowych znajomych. Dziewczyna czuje się bardzo sfrustrowana tym faktem i ma wrażenie, że wszystko co robi lub powie, stawia ją w jeszcze gorszym świetle. Oprócz Hatsu, w klasie jest jeszcze jeden odrzucony przez wszystkich chłopiec o imieniu Ninagawa. Między dziewczyną a chłopakiem nawiązuje się nić porozumienia. A to dlatego, ze Hatsu miała kiedyś możliwość zobaczenia na żywo modelki, której Ninagawa jest wielkim fanem. Czy jednak ”wspólna znajoma” może stać się fundamentem bliższej relacji? Czy osoba, która czuje się wykluczona, może nawiązać bliższą więź z kimś, kto na pozór jest do niej podobny a jednak tak całkowicie odmienny? Pozostawię was z tymi pytaniami, i zachęcam was gorąco do sięgnięcia po tę lekturę.

Jak wspomniałam, na początku, opowieść ta dotyczy samotności, odrzucenia przez grupę oraz niejako wykluczenia społecznego. Nasza bohaterka chciała by być dostrzegana przez grupę a jednocześnie, gdy już z nimi jest robi wszystko, aby się od nich jeszcze bardziej oddalić. Wchodzi w bliższą relację z chłopakiem, który na pierwszy rzut oka jest do niej podobny. Również odrzucony przez wszystkich. Jednak Ninagawa jest zupełnie oderwany od rzeczywistości. Żyje zamknięty w swoim świecie. Jedyną osobą, która go interesuje, jest modelka Orichan. Jest on jej wielkim fanem i wszystko co ma z nią związek, ściśle go interesue. Ponieważ Hatsu miała możliwość zobaczenia modelki na żywo, zostaje dostrzeżona przez swojego kolegę. Tym samym stając się dla niego bardzo interesującą osobą. Czy jednak jest to przyczynek do głębszej relacji? Czy znając jedną i tą samą osobę, można się zaprzyjaźnić? Czy spędzając czas z osobą, która żyje w swoim świecie czujemy się mniej samotni? Czy nasze frustracje i ukryte pragnienia są przez to mniej widoczne? Odrzucenie jest wciąż bardzo ważnym tematem wśród młodzieży. Wiele osób się z nim zmaga, i każdy na swój sposób stara się z nim sobie radzić. Jednak z jakim skutkiem? Co musimy poświęcić, aby móc zostać zaakceptowanym ? Czy jest to zgodne z naszym sumieniem? Gdy stajemy przed wyborem, często dopadają nas wewnętrzne rozterki. Czy decyzja jaką podejmiemy, jest słuszna? Czy zastanawiamy się nad konsekwencjami naszych działań? Wiele pytań, na który każdy z nas musi sobie odpowiedzieć indywidualnie.

Powieść zmusza nas do wielu refleksji ale również stawia przed nami mnóstwo pytań. Wzbudza w nas także wiele emocji, niekoniecznie tylko tych pozytywnych. Myślę, że Autorce jako osobie młodej, znacznie łatwiej było się wczuć w opisywane przez nią relacje, i że nie jako opis tej historii, mogła zaczerpnąć ze swoich obserwacji. Intrygujący jest również tytuł, który tak naprawdę niewiele nam mówi, Jednak, gdy wczytacie się w tę historię, poznacie jego sens.

Polecam Wam tę lekturę. Myślę, że na jej przeczytaniu głównie może skorzystać młodzież. Jest napisana prostym językiem. Przede wszystkim jednak trafnie określa to, czym jest ostracyzm społeczny. Idealnie w punkt, przekazuje to, co jest naprawdę ważne. Zachęcam Was do sięgnięcia po tę opowieść. Dziękuję bardzo Wydawnictwu Kirin za egzemplarz do recenzji i przyznaję 9/ 10 punktów. 😀

Dzisiaj pragnę Wam przybliżyć historię dla młodzieży, której autorką jest młodziutka pisarka. Co ciekawe, Autorka tej książki, jako najmłodsza w historii Japonii – uzyskała za tę publikację w wieku zaledwie 19-stu lat nagrodę imienia Akutagawy. Jesteście ciekawi, czego dotyczy ta pozycja? Jeśli tak, to serdecznie zapraszam Was do zapoznania się z moją opinią.

Historia,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1334
180

Na półkach: , , ,

„Plecy, które chcę kopnąć” to cienkich rozmiarów książka młodzieżowa, która swoim tytułem przyciągnie uwagę niejednego czytelnika. Mimo swojej małej objętości jest ona treściwa, ma swoją głębię i dostarczy czytelnikowi sporo refleksji. Pozwoli ona wrócić do czasów szkolnych – młodzieńczych problemów, sporów, tamtych uczuć, czy postrzegania rzeczywistości przez nastolatków.

Główną bohaterką jest Hatsu, skryta, samotna dziewczyna, która najlepiej czuje się z dala od tłumów. Bliższy kontakt z kolegą z klasy Ninagawą (który to całą swoją uwagę skupia na fascynacji życiem sławnej modelki Orichan),pozwoli im zbudować wzajemną relację. On i Hatsu otwierają się na siebie i zaczynają ze sobą dogadywać. Czy tych dwoje samotników zmieni nastawienie do życia i nada mu trochę barw?

Powieść ta opowiada o nawiązywaniu nowych relacji, osamotnieniu, młodzieńczych frustracjach i braku zrozumienia, czy poczuciu pustki. Historia jest napisana w prosty sposób i nadaje się do czytania nie tylko przez nastolatków. Myślę, ze niejeden rodzic w tej powieści dokona próby większego zrozumienia nastoletniego, dorastającego dziecka, które zamyka się w sobie i nikogo do siebie nie dopuszcza. Na mój gust książka mogłaby być bardziej rozbudowana. Ale z drugiej strony jej treściwość i spójność zostawia nas z dużą refleksją i wieloma sprawami do przemyślenia.

„Plecy, które chcę kopnąć” to cienkich rozmiarów książka młodzieżowa, która swoim tytułem przyciągnie uwagę niejednego czytelnika. Mimo swojej małej objętości jest ona treściwa, ma swoją głębię i dostarczy czytelnikowi sporo refleksji. Pozwoli ona wrócić do czasów szkolnych – młodzieńczych problemów, sporów, tamtych uczuć, czy postrzegania rzeczywistości przez nastolatków....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1514
1210

Na półkach: , , , ,

Ostatni raz szkolny próg, jako uczeń, przekroczyłam kilkanaście lat temu i choć z jednej strony tęsknię za tamtymi czasami, to z drugiej cieszę się, że to już dawno za mną, bo większości tego czasu nie wspominam szczególnie dobrze. Niemniej, pomimo iż nastolatką już nie jestem, nadal od czasu do czasu chętnie sięgam po różne propozycje skierowane do młodych czytelników. Czytałam już literaturę tego typu z naszego rodzimego podwórka, z kilku europejskich zakątków, czy z USA, ale jeszcze nie miałam okazji, by zgłębić powieść młodzieżową z Japonii. I tak oto pojawiła się powieść Risy Watayi, by wypełnić ów lukę.

I mimo iż to nie był mój pierwszy raz z literaturą japońską w ogóle, to miałam wrażenie, że nie do końca zrozumiałam to, co Risa Wataya chciała przekazać, bo po skończeniu książki czułam się tak, jakby to była opowieść niedokończona. Jakby zabrakło tutaj jakiejś puenty. A może taki właśnie był zamysł autorki, by było właśnie takie „nieukończone”, stwarzające wrażenie, iż to jedna z wielu wyrwanych z życia historii, które dzieją się codziennie w japońskich szkołach?

Risa Wataya porusza w swojej książce temat samotności i wyobcowania pośród szkolnej młodzieży. Choć tak naprawdę samotność i wyobcowanie dotyka ludzi w różnym wieku i o różnym statusie. Niemniej w Plecach, które chcę kopnąć autorka przedstawia te zagadnienia bez zbędnych ubarwień i patosu. Opisuje je takie, jakie są w rzeczywistości. Pokazuje na przykładzie stworzonych przez siebie bohaterów, że samotność ma różne twarze i objawia się na różne sposoby. Czasem bywa świadomą decyzją, innym razem człowiek zostaje popchnięty w jej objęcia, bo grupa nie akceptuje go takim, jaki jest lub nie potrafi się przystosować.

Samotność i odrzucenie budzi w młodych ludziach wiele różnych emocji, z którymi próbują sobie radzić na różne sposoby. Niektórzy w ucieczce przed nią tworzą sobie swój świat, który w jakiś sposób pozwala im przetrwać, wyciszyć to, co budzi w nich rzeczywistość. W przypadku Ninagawy była to obsesja na punkcie idolki Orichan, którą idealizował, podziwiał, która była centrum jego osobistego wszechświata. Inni, jak Hatsu próbują tę samotność jakoś odreagować, szukając sposobu, czy innych ludzi, by jakoś zapełnić powstałą już pustkę, choć są to rozwiązania pozorne i tymczasowe, bo nadal czują się zagubieni.

Poczucie samotności w powieści Risy Watayi potęguje również tempo tej historii, które jest bardzo spokojne, chwilami wręcz melancholijne. To powoduje, że emocje i to te nie najłatwiejsze przebijają się na pierwszy plan, a sami bohaterowie i fabuła schodzą na dalszy plan. A mimo to nie można odmówić wykreowanym postaciom oraz wydarzeniom realności. Autorka sprawiła, że wszystko to, co się czyta i co się czuje, jest do cna prawdziwe, realne, a dla tych, którzy doświadczyli i samotności, i wyobcowania, i braku zrozumienia, stać może się ich własną historią, tyle tylko, że ich role odgrywają Hatsu i Ninagawa. Myślę, że autorce właśnie o to chodziło, by ta historia była uniwersalna. Że taką Hatsu, czy takim Ninagawą może być każdy i wielu z pewnością jest.

W czasie czytania Plecy, które chcę kopnąć w mojej głowie cały czas pojawiał się cytat z Małego Księcia Antoine'a de Saint-Exupéry'ego: „Wśród ludzi jest się także samotnym.”, który, mam wrażenie, jest kwintesencją tej powieści. Zatem jeśli nie boicie się książek, którym daleko do lektur lekkich i stricte rozrywkowych, to powieść Risy Watayi z dużą dozą prawdopodobieństwa przypadnie do gustu. Spróbujcie!

Ostatni raz szkolny próg, jako uczeń, przekroczyłam kilkanaście lat temu i choć z jednej strony tęsknię za tamtymi czasami, to z drugiej cieszę się, że to już dawno za mną, bo większości tego czasu nie wspominam szczególnie dobrze. Niemniej, pomimo iż nastolatką już nie jestem, nadal od czasu do czasu chętnie sięgam po różne propozycje skierowane do młodych czytelników....

więcej Pokaż mimo to

avatar
666
276

Na półkach:

Strach, samotność, wyobcowanie, bezradność, niemoc, przeźroczystość, zawód i zazdrość oraz żal.
Wszystkie te emocje są związane z dwójką bohaterów pierwszej klasy liceum. Dziewczyny o imieniu Hatsu i Satoshi Ninagawy – chłopca, który tak samo jak ona został „bez przydziału” na lekcji biologii. Przypadkowo dowiaduje się on, że Hatsu miała okazję rozmawiać z modelką Orichan, której jest wielkim fanem i w tym właśnie momencie zadzierzgnęła się pomiędzy nimi wątła nić koleżeństwa. Jednak w Hatsu Hasegawa, w związku z uczuciami osamotnienia, które się w niej kotłują narasta również gniew. Gniew tak wielki, że wyżywa się pewnego dnia na swoim koledze. „Przez chwilę czułam wyraźnie jego kręgosłup na podeszwie swojej stopy. (…) to pragnienie oślepiło mnie na moment niczym promień światła.”
Jednak to chyba strach i nieśmiałość przytłaczały ja najbardziej. Bała się odsłonić przed innymi swoją prawdziwą twarz. Przede wszystkim w tłumie nie miała odwagi na mimowolny radosny śmiech. „Śmiech oznaczał opuszczenie gardy, a żeby to zrobić, kiedy jest się samotnym, potrzeba niebywałej odwagi.” A tej odwagi Hatsu brakowało. Miała jednak pragnienia bycia w „paczce”. Nie chciała żyć poza nawiasem klasy. „Chciałam, żeby mnie dostrzegano. Chciałam, żeby mnie akceptowano.” Czy to tak wiele dla młodej osoby? Raczej nie. I nie są to tylko marzenia japońskiej nastolatki. Takie pragnienia są międzynarodowe. Dotykają one Azjatki, Europejki jak i Amerykanki. A jak zagubiony i samotny musi się czuć chłopiec, który kupuje cztery bilety na koncert nie mając pewności czy uda mu się kogoś jeszcze zaprosić, czy też pozostałe trzy się zmarnują? To nazywamy desperacją i wołaniem o pomoc osoby, która wśród tłumów i tak jest sama.
Zadajmy sobie pytanie, czy widzimy wokół nas takie osoby, które niemo desperacko wołają o pomoc a my tego nie dostrzegamy? Może to być nasz brat, siostra a nawet przyjaciółka z dzieciństwa. Nasze dziecko lub ktoś nam bliski. Dostrzegamy taką osobę? Jeśli nie, to może warto lepiej się rozejrzeć? Być może właśnie ta lektura pomoże wam w dostrzeżeniu „przeźroczystej” osoby wśród tłumu.

Książka otrzymana od Wydawnictwa Kirin

Strach, samotność, wyobcowanie, bezradność, niemoc, przeźroczystość, zawód i zazdrość oraz żal.
Wszystkie te emocje są związane z dwójką bohaterów pierwszej klasy liceum. Dziewczyny o imieniu Hatsu i Satoshi Ninagawy – chłopca, który tak samo jak ona został „bez przydziału” na lekcji biologii. Przypadkowo dowiaduje się on, że Hatsu miała okazję rozmawiać z modelką Orichan,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
950
496

Na półkach: ,

„Nie chciałam niczego wprawiać w ruch. Jednak mimo iż tak starałam się, by moje istnienie zostało wymazane z tego świata, bałam się sprawdzić, czy faktycznie już całkowicie znikłam”.

Kto z nas nie doświadczył na jakimś etapie życia przytłaczającej samotności lub chociaż chwilowego osamotnienia? Samotność jest niewątpliwie częścią naszej codziennej egzystencji i to zjawisko mniej lub bardziej dotyka każdego z nas bez wyjątku, przybierając różne odcienie i oblicza. Może być dojmującym poczuciem pustki i swoistego niedopasowania. Niewidzialności. Wrażenia bycia pozostawionym samemu sobie. Może być także zupełnie inna lecz nie mniej uwierająca. Czasem też stanowi zaskakujące oswobodzenie. Władysław Tatarkiewicz pisał, że: „Samotność jest przyjemnością dla tych, którzy jej pragną i męką dla tych, co są dla niej zmuszeni”. Idąc tropem podanym przez wyżej wymienionego filozofa można dojść do wniosku, że człowiek wybiera odosobnienie jedynie z dwóch powodów. Albo jest w zgodzie tylko ze sobą, co przynosi wyzwalający spokój ducha, albo w tłumie, nawet wśród bliskich, czuje, że jest zdany tylko na siebie. W tym drugim przypadku mamy więc do czynienia z tak zwaną samotnością w tłumie, objawiającą się bolesnym wyobcowaniem i wyłączeniem; przeraźliwym brakiem.

„Jednak między nimi a mną wisiała cienka membrana. Membrana, którą rozpinali między sobą każdym wymienianym spojrzeniem czy uśmiechem. Chociaż ta powłoka była cienka i przezroczysta, to zrobiono ją z gumy, więc kiedy w złości wyciągałam ku niej ręce, uginała się elastycznie i odrzucała mnie z powrotem. Pewnie nawet nie byli tego świadomi. A tymczasem po tym, jak odbijałam się od tej membrany, czułam się bardziej samotna, niż gdybym w ogóle z nikim nie rozmawiała”.

Okres rozpoczęcia nauki w liceum jest czasem szczególnie wrażliwym, naznaczonym pewnego rodzaju przejściowością pomiędzy wiekiem dziecięcym a wczesną dorosłością. Dla jednych nastolatków stanowi idealną szansę na rozpoczęcie wszystkiego od nowa z czystym kontem, dla pozostałych jest jednak przykrą koniecznością zmiany otoczenia - wkraczania na nieznane wody oraz towarzyskie zależności, które niejednokrotnie zdają się wyrastać na niewystarczającym gruncie powierzchownego, jakby umownego porozumienia. Hatsegawa, zwana Hatsu, w nowej klasie jest outsiderką. Porzucona przez przyjaciółkę z gimnazjum na rzecz większej mieszanej grupy, nie zdołała na czas wtopić się w społeczne struktury i teraz oscyluje na ich obrzeżach, mając za broń pozorną niewidzialność oraz cięty język, który wykorzystuje przeważnie do wewnętrznych obserwacji i wyciągania płynących z nich wniosków. Nie szczędzi przy tym złośliwości podszytej poczuciem wyższości. Nie jest jedyna. Gdzieś obok niej, w szkolnym niebycie, funkcjonuje również Ninagawa – chłopak, który całkowicie zatracił się w narastającej obsesji na punkcie Orichan, będącej modelką oraz idolką. Samotność Hatsu i samotność Ninagawy w pewnym momencie otrze się o siebie, skazując oboje na wzajemną interakcję, ale czy to wystarczy by wytworzyć autentyczną więź i by dostrzec drugiego człowieka takim, jakim jest w całości? Bez filtrów i z góry narzuconych uprzedzeń?

„Tak jak wtedy, gdy do płytkiego nurtu rzeki wrzuci się ciężki kamień, a piasek podnosi się z dnia i mąci wodę, tak to uczucie znowu wynurzyło się z głębi mojego serce i je zamgliło. Chciałam sprawić mu ból. Chciałam go kopnąć. To było uczucie o wiele silniejsze niż miłość.”

Ciąg dalszy ostrożnego stąpania przy japońskiej literaturze. Badania jej i smakowania po to, by skrócić dzielący nas od samego początku dystans. „Plecy, które chcę kopnąć” jest wydawniczym fenomenem we własnej ojczyźnie. Młoda autorka stworzyła mikropowieść niepozbawioną czujnej wnikliwości, a jej styl pisania i pewnie postawione rozbudowane zdania zdają się nieco przeczyć azjatyckiej powściągliwości i zwyczajowej oszczędności słów. Jej proza jest obrazowa, choć momentami niejednoznaczna, pozostawiająca pole do subiektywnej interpretacji tytułu. Coś jednak sprawiło że lekturę zaledwie 114 stron rozłożyłam na czas trzech dni, początkowo wybita z rytmu i dryfująca na falach uczucia bliskiego obojętności; oderwana od historii pomimo tego, iż dobrze wiem, jak to jest być niewystarczającą, niedopasowaną do cudzych relacji i taktu toczących się w pobliżu rozmów. Hatsu jest postacią przez większość objętości książki budzącą antypatię, tak jak Ninagawa emanuje właściwą sobie żałością i niekiedy odpychającą obskurnością własnych odruchów. Na kanwie ich wspólnych scen ślizgamy się po zarysie psychologicznym, szukając uzasadnienia dla niektórych motywacji, a wszystko to, co znajdujemy, to zaledwie wyzierająca z każdej strony obezwładniająca pustka i podskórna, niecierpliwie pulsująca frustracja, która dusi w piersi i narasta w naszym gardle niczym ostatni ryk rozpaczy, ale taki wydany bez przekonania. Otępienie. To najlepsze słowo, które obrazuje wrażenia po ukończonej lekturze. Może taki właśnie cel ostatecznie przyświecał Risie, nie wiem. Wolę jednak, gdy powieść pobudza wewnątrz mnie zgoła inne obszary. Z tą konkretną nie mogłam się - mimo chęci - identyfikować. Odbiła się za to na mnie cierpkością i lekkim współczuciem w stosunku do pomiatanego Ninagawy.

Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu Kirin.

IG: zlizujelitery

„Nie chciałam niczego wprawiać w ruch. Jednak mimo iż tak starałam się, by moje istnienie zostało wymazane z tego świata, bałam się sprawdzić, czy faktycznie już całkowicie znikłam”.

Kto z nas nie doświadczył na jakimś etapie życia przytłaczającej samotności lub chociaż chwilowego osamotnienia? Samotność jest niewątpliwie częścią naszej codziennej egzystencji i to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
348
55

Na półkach:

“Chciałam sprawić mu ból. Chciałam go kopnąć. To było uczucie o wiele silniejsze niż miłość.”

Kojarzycie to uczucie, gdy czytacie lekturę i za cholerę nie możecie zorientować się co autor miał na myśli? Ja trochę czułam się tak przez pewną część tej książki.

1,2 miliona sprzedanych egzemplarzy sprzedanych tylko w Japonii przykuwa uwagę a opis interesuje. Hatsu – inteligentna i samotna a do tego Ninagawa – nastolatek z obsesją na punkcie modelki – Orichan. Początek “Pleców, które chcę kopnąć” jest obiecujący. Delikatny klimat, bohaterka zamknięta w swoim świecie zwraca uwagę na osamotnionego z zupełnie innego powodu ucznia. Od razu skojarzyło mi się to z moim ukochanym “Baśniarzem” autorstwa Antoni Michaelis. Niestety choć książka ma raptem sto piętnaście stron męczyłam się z nią przez prawie dwa tygodnie. Styl autorki nie jest zły, ale historia zwyczajnie mnie nie zainteresowała. Relacje w tej książce są strasznie naciągane, pojawiają się w sumie znikąd i nie widać ich rozwoju. Postacie za to są interesujące, ale nie poznajemy ich bliżej.

Hatsu to bohaterka, z którą z bólem się utożsamiałam. Jej osamotnienie i wyobcowanie w stosunku do rówieśników niestety przypomniało moje sprzed kilku lat. Czasami jednak jej zachowania były irracjonalne jak np. Tytułowe kopanie w plecy.

Ninagawa za to, to postać ciekawie wykreowana, aczkolwiek raczej nie do polubienia. W swoim pokoju trzyma pudło z gazetami, kolażami i starymi przedmiotami związanymi z Orichan. Z samą Hastu decyduje się zapoznać jedynie ze względu na to, że mówi mu o swoim spotkaniu z modelką. Momentami jest obrzydliwy i zauważa to nawet Hatsu.

Książka miała być apelem o zwrócenie uwagi na wyobcowanie się niektórych nastolatków i potrzebę przynależenia do grupy, ale tego nie odczułam. Według okładki ma pozwolić nam “dogłębnie odczuć frustrację osób dotkniętych ostracyzmem społecznym” i faktycznie czułam to podczas lektury. Mimo wszystko książka zasługuje na miano dobrej a to, że mi nie przypadła do gustu nie oznacza, że Wam się nie spodoba!
[Współpraca recenzencka Wydawnictwo Kirin]

“Chciałam sprawić mu ból. Chciałam go kopnąć. To było uczucie o wiele silniejsze niż miłość.”

Kojarzycie to uczucie, gdy czytacie lekturę i za cholerę nie możecie zorientować się co autor miał na myśli? Ja trochę czułam się tak przez pewną część tej książki.

1,2 miliona sprzedanych egzemplarzy sprzedanych tylko w Japonii przykuwa uwagę a opis interesuje. Hatsu –...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1480
198

Na półkach: ,

Jak wiele pamiętasz z czasów szkoły średniej? Te przyjaźnie, emocje, problemy. Po przeczytaniu książki „Plecy które chcę kopnąć” uświadomiłam sobie, że niewiele pamiętam. Ale to co wróciło do mnie, było bardzo odświeżające i mocne.
Główna bohaterka Hatsu jest inteligentną nastolatką. Trafiła do klasy licealnej wraz ze swoją przyjaciółką, Kinuyo. Jednak w tym momencie ich drogi rozchodzą się. Kinuyo stała się członkiem nowej grupy. Zachęcała Hatusu by do nich dołączyła. Jednak dziewczyna zupełnie nie chciała dostosować się do większości. Tamto towarzystwo nie pasowało do niej a ona również nie zamierzała dostosować się. Wolała spędzać czas tylko ze swoją przyjaciółką, albo sama.
Na jednym z zajęć poznała kolejnego outsidera, Ninagawę. Była nim wyraźnie zaintrygowana. Chłopak był idolem modelki Orchan i potrafiłby mówić tylko o niej. Oboje są skupieni na sobie. Ona ma trudny charakter a on ciągle odlatuje myślami w inny świat. Czy tych dwoje może nawiązać więź? Czy to swoiste wykluczenie z towarzystwa wystarczy do budowy przyjaźni?
Dawno nie czytałam takiej błyskotliwej i prawdziwej książki. Przypomniałam sobie, jak to jest być nastolatką. Przeżywać pewne wydarzenia, zmagać się z emocjami, których nie rozumiem ale je czuję. Nastolatki tak mają: mówią coś i zanim jeszcze dokończą zdanie, nie rozumieją dlaczego tak powiedziały. Nie pojmują swoich skrajnych emocji, sympatii do kogoś a w kolejnej sekundzie złości czy nienawiści. Są pogubione i często wycofują się.
Autorka stworzyła przejmującą analizę młodego człowieka w zderzeniu z różnymi problemami. Samotności, wykluczenia, samoakceptacji, agresji, krytyki i oceny innych … Jestem pod wielkim wrażeniem talentu autorki. Chętnie sięgnę po jej kolejną powieść.

Jak wiele pamiętasz z czasów szkoły średniej? Te przyjaźnie, emocje, problemy. Po przeczytaniu książki „Plecy które chcę kopnąć” uświadomiłam sobie, że niewiele pamiętam. Ale to co wróciło do mnie, było bardzo odświeżające i mocne.
Główna bohaterka Hatsu jest inteligentną nastolatką. Trafiła do klasy licealnej wraz ze swoją przyjaciółką, Kinuyo. Jednak w tym momencie ich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
169
109

Na półkach:

Przed problemem odnalezienia się w grupie rówieśniczej staje Hatsu - licealistka, inteligentna, doskonale analizująca otoczenie i oceniająca ludzi Nie ugina się pod presją dopasowania się do klasy, gdyż nie chce udawać kogoś innego. Przywdziewa maskę obojętności wobec innych oraz pewności siebie, a w głębi serca jest przerażona wykluczeniem z grupy i samotnością. Innym klasowym wyrzutkiem jest Ninagawa, który żyje tylko swoją obsesją, jest stalkerem modelki Orichan, którą spotkała kiedyś Hatsu w centrum handlowym. To spotkanie łączy wyobcowanych, staje się tematem spotkań i rozmów licealistów. Jak potoczy się ich znajomość? Tego Wam nie zdradzę 😉

Autorka jest laureatką najważniejszej nagrody literackiej w Japonii. Z racji młodego wieku doskonale oddaje przeżycia i emocje, które przeżywają nastolatkowie stający przed próbą odnalezienia się w nowej szkole, klasie, grupie.
Myślę, że starsi czytelnicy odnajdą siebie ze szkolnych lat w wykreowanych bohaterach powieści, tym bardziej, że nie każdy łatwo nawiązuje znajomości i przyjaźnie. Problem osamotnienia w społeczeństwie nie jest również bolączką tylko Japonii.

Zdecydowanie nie jest to comfort book, otulacz, poprawiający nastrój. Tytuł "Plecy, które chcę kopnąć" jest mocny, bo uczucia Hatsu są intensywne, gwałtowne, dynamiczne i narastające wraz z rozwojem znajomości z Ninagawą.

Choć język powieści jest prosty, oszczędny, a akcja rozwija się niespiesznie, to książka niesie spory ładunek emocjonalny.

Na zakończenie chciałabym przywołać dwa cytaty, które mnie szczególnie poruszyły:

"Ile już razy zdusiłam w sobie śmiech, od kiedy zaczęłam liceum? Śmiech oznaczał opuszczenie gardy, a żeby to zrobić, kiedy jest się samotnym, potrzeba niebywałej odwagi".

"Chciałam, żeby mnie dostrzegano. Chciałam, żeby mnie akceptowano. Chciałabym pochwycić w palce czarne pasma, które oplatają moje serce, tak samo jak ściąga się z grzebienia pozostałe na nim włosy i wyrzuca do kosza na śmieci.".

Bardzo dziękuję @wydawnictwokirin za możliwość przeczytania i zrecenzowania ich najnowszej powieści.

Przed problemem odnalezienia się w grupie rówieśniczej staje Hatsu - licealistka, inteligentna, doskonale analizująca otoczenie i oceniająca ludzi Nie ugina się pod presją dopasowania się do klasy, gdyż nie chce udawać kogoś innego. Przywdziewa maskę obojętności wobec innych oraz pewności siebie, a w głębi serca jest przerażona wykluczeniem z grupy i samotnością. Innym...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    84
  • Przeczytane
    29
  • Posiadam
    6
  • Chcę w prezencie
    5
  • 2024
    4
  • Recenzenckie
    2
  • Do kupienia?
    1
  • Papierowy
    1
  • Chcę kupić
    1
  • Wygrane w konkursach
    1

Cytaty

Więcej
Risa Wataya Plecy, które chcę kopnąć Zobacz więcej
Risa Wataya Plecy, które chcę kopnąć Zobacz więcej
Risa Wataya Plecy, które chcę kopnąć Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także