-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1190
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać451
Biblioteczka
2024-05-24
2024-05-23
Książkę, pt."Mama w wielkim mieście" chciałam przeczytać z ciekawości. Jak macierzyństwo jest postrzegane przez współczesną matkę.
"Mamy to po prostu inny gatunek ludzi".
To słowa autorki.
Ja sama jestem mamą 3-ki dorosłych już dzieci. Wychowałam je razem z mężem, jak tylko potrafiliśmy. A czasy nie były łatwe, wszystkie brak. Na dodatek nikt nam nie pomagał przy dzieciach. Nie pracowałam, aby nimi się opiekować. Nie żałuję.
Dziś są mądrymi, zaradnymi, dobrze funkcjonującymi, szczęśliwymi ludźmi. Co jest dla mnie dumą i radością olbrzymią!
Autorka Katarzyna Olubińska, sama przyznała, że długo nie była gotowa na to by zostać mamą, ponieważ miała inne priorytety życiowe.
Opowiada o swoim dojrzewaniu do macierzyństwa, drodze, jaką musiała przebyć oraz o dostrzeżeniu siebie, jako innej osoby. O tym, jakim szczęściem jest nowo narodzony maluszek. Czego uczy i co wówczas jest dla mamy istotne.
Pani Kasia zaprosiła do szczerych zwierzeń na ten temat, także inne znane mamy, tj: Dominika Gwit-Domaszewska, Klaudia Halejcio, Kamila Szczawińska, Magdalena Lamparska, Monika Hoffman-Piszora, Anna Czartoryska- Niemczycka.
Każda z mam jest inna, ale jedno je łączy- miłość macierzyńska.
Chociaż mam inne spojrzenie na niektóre poruszane tutaj kwestie, to szanuję zdanie i wybory kobiet.
Książka ładnie wydana, z ciekawa grafika na okładce, ponadto zawiera dużo zdjęć rodzinnych autorki oraz tych ze spotkań, rozmów z innymi mamami.
Lekturę polecam zwłaszcza młodym kobietom, przyszłym mamom. Znajdują tutaj wskazówki, cenne rady dla siebie👩👦🤱🏼
Wydawnictwu WAM dziękuję za egzemplarz recenzencki📙📖💝
Książkę, pt."Mama w wielkim mieście" chciałam przeczytać z ciekawości. Jak macierzyństwo jest postrzegane przez współczesną matkę.
"Mamy to po prostu inny gatunek ludzi".
To słowa autorki.
Ja sama jestem mamą 3-ki dorosłych już dzieci. Wychowałam je razem z mężem, jak tylko potrafiliśmy. A czasy nie były łatwe, wszystkie brak. Na dodatek nikt nam nie pomagał przy...
2024-05-21
To moje kolejne spotkanie z autorką Ałbeną Grabowską i jej książką- udane📙📖
Początek akcji dzieje się w Warszawie w roku 1965.
Główna bohaterka Aleksandra Czerniawska, przyszła maturzystka, mieszka skromnie tylko z babcią Krystyną.
O ile wnuczce marzy się wyjazd na Zachód i studiowanie handlu zagranicznego, o tyle babcia ma, co do niej inne plany. Chce, aby Ola została lekarzem, a później ona sama mogłaby spokojnie odejść z tego świata.
"Trudno było nie zauważyć, że babcia żyje wyłącznie przeszłością i nie wierzy w przyszłość".
Lata 60-te, pomimo że powojenne, nie są lekkie, łatwe w życiu codziennym. Trzeba było mieć się cały czas na baczności, bo ówczesna władza szukała na wszystkich "haków". Pod lupą była właśnie rodzina Czerniawskich. Z tego powodu matka OLi, Karolina przebywała w zakładzie psychiatrycznym.
Pomimo, że książka jest fikcją literacką, odnajdujemy w niej prawdziwe wydarzenia, a nawet znane nazwiska, tj. min: Krzysztof Komeda, Marek Hłasko, Jerzy Andrzejewski, Jarosław Iwaszkiewicz, Mira Michałowska.
Odróżniamy losy młodych ludzi i starszego pokolenia.
Słowa Oli, jakże sensowne:
"Marzyciele dotrą nadalej".
Pani Ałbena wyszukuje zawsze tematów do swoich książek, które dotyczą ludzi w różnym wieku, stara się ich zrozumieć, czasem bronić. I to jest prawdziwe, a także dobrze odbierane przez rzesze czytelników.
Tytułowy "odlot", według mnie, ma być odważnym podejmowaniem mozolnych decyzji i zachłyśnięciem się wolnością.
Powieść godna przeczytania i przemyślenia oraz zrozumienia postaw przy podejmowaniu ważnych decyzji przez głównych bohaterów.
Polecam z serca😊💖
Wydawnictwu Rebis dziękuję za egzemplarz recenzencki💝
To moje kolejne spotkanie z autorką Ałbeną Grabowską i jej książką- udane📙📖
Początek akcji dzieje się w Warszawie w roku 1965.
Główna bohaterka Aleksandra Czerniawska, przyszła maturzystka, mieszka skromnie tylko z babcią Krystyną.
O ile wnuczce marzy się wyjazd na Zachód i studiowanie handlu zagranicznego, o tyle babcia ma, co do niej inne plany. Chce, aby Ola została...
2024-05-12
Po książkę, pt."Zakopane artystek"sięgnęłam z wielkim zainteresowaniem, gdyż lubię tematykę kobiecą, zwłaszcza tych zasługujących na pamięć i uznanie.
W pierwszej połowie XIX w. zaczęły pojawiać się "doniesienia" o podróżach w Karpaty.
Wśród autorów tych "reportaży" były również pani. I to one są przede wszystkim bohaterkami tego wydania.
Początkowo wyprawy dotyczyły wyjazdów do Bukowiny i Kuźnic. Wówczas Zakopane było małą przejazdową wioseczką w tle.
W tamtych czasach dotarcie w okolice Tatr było dużym wyzwaniem, szczególnie dla płci pięknej.
Mimo trudności wiele osób decydowało się na wyjazd. Byli to zazwyczaj ludzie nietuzinkowi, min. Helena Modrzejewska, czy Maria Konopnicka.
Szukały tam: natchnienia, inspiracji, wrażeń, spokoju, walorów zdrowotnych, a czasem anonimowości. Przyroda i miejscowi ludzie ich to zapewniali.
Z czasem Zakopane stało się stolicą Tatr, a niektórzy nazywają ją po dziś dzień- zimową stolicą Polski.
Autorka Natalia Budzyńska postarała się, aby wyszukać, jak najwięcej mało znanych informacji o kobietach, które rozsławiły Zakopane. Dzięki przystępnemu językowi książkę czyta się płynnie, z przyjemnością i fascynacją.
Publikacja bardzo ciekawa. Zawiera dużo informacji o naturze, górach, jak i o ludziach, którzy przyczynili się do powstania i rozsławienia miasta, stąd obecnie jest znane.
Książka ładnie wydana, zawiera dużo zdjęć z rozpisem oraz bibliografię.
Polecam ją każdemu, ale szczególnie tym, kto interesuje się historią Tatr i Zakopanego.
Wydawnictwu Znak dziękuję za egzemplarz recenzencki💝📙📖
Po książkę, pt."Zakopane artystek"sięgnęłam z wielkim zainteresowaniem, gdyż lubię tematykę kobiecą, zwłaszcza tych zasługujących na pamięć i uznanie.
W pierwszej połowie XIX w. zaczęły pojawiać się "doniesienia" o podróżach w Karpaty.
Wśród autorów tych "reportaży" były również pani. I to one są przede wszystkim bohaterkami tego wydania.
Początkowo wyprawy dotyczyły...
2024-05-09
To moje kolejne spotkanie z autorką Edytą Świętek i jej książką.
Kobieca lektura, pt."Lato o smaku miłości", w której na pierwszy plan, jak nam wskazuje tytuł, wysuwają się uczucia. Te młodzieńcze, jak i dojrzałe.
Czy da się wyrwać prawdziwą miłość z serca?
W życiu nie ma nic na zawsze?
Pierwszą bohaterkę w powieści Wiktorię Łuczak, niespełna 30-letnią, poznajemy w dniu ślubu. Niestety nie jest to radosny dla niej dzień, gdyż w czasie przysięgi małżeńskiej, ucieka sprzed ołtarza, ku zdziwieniu narzeczonego Marcela, bliskich oraz gości.
Zrozumienie ma tylko w babci, Reginie Falskiej. Jej historię także poznamy.
Jakiż musiał być ważny powód, żeby Wiki poczyniła ten krok?
Czyżby powodem była jej pierwsza, wielka miłość Sebastian, który odezwał się do niej po 10 latach?
Wiktoria jest osobą niedosłyszącą, zamkniętą w sobie, bez przyjaciół. Lubi spokój,
Postanawia wyjechać z Wrocławia do babci do Lubomierza, aby uspokoić serce i ciało. Przemyśleć dalej swoje życie.
Czy jej się to uda? Tutaj przecież pozostawiła wspomnienia z lat młodzieńczych, niedaleko mieszka dawny ukochany.
Dlaczego miłość: Wiktorii, jej matki-Dominiki i babci Reginy nie jest jedną na całe życie? Skąd te rozterki przy wyborach partnerów, mężów?
Na te i inne pytania zapraszam do przeczytania powieści.
A czyta się szybko, ponieważ autorka używa przyjemnego języka, ma lekkie pióro.
Na uwagę zasługują także opisy Lubomierza, zachęta do odwiedzenia tego malowniczego miejsca, znanego z bohaterów filmowych: Kargula i Pawlaka.
Jest także wątek mój ulubiony- kulinarny.
A także muzyczny, za sprawą tekstów piosenek, także mojego ulubionego Janusza Radka.
Razem z książką otrzymałam także pakuneczek z kolorowymi, smacznymi cukierkami- dziękuję serdecznie Wydawnictwu MANDO i autorce, Pani Edycie💝📙📖🌺
To moje kolejne spotkanie z autorką Edytą Świętek i jej książką.
Kobieca lektura, pt."Lato o smaku miłości", w której na pierwszy plan, jak nam wskazuje tytuł, wysuwają się uczucia. Te młodzieńcze, jak i dojrzałe.
Czy da się wyrwać prawdziwą miłość z serca?
W życiu nie ma nic na zawsze?
Pierwszą bohaterkę w powieści Wiktorię Łuczak, niespełna 30-letnią, poznajemy w dniu...
2024-04-30
To moje pierwsze spotkanie z książką Pauliny Molickiej, pt. "Willa przy Perłowej"- udane📖📙
Piękna okładka, duża czcionka, to wielkie plusy na początek.
Głównych bohaterów jest wielu, tj: Michalina i Mikołaj
Sarneccy, Ola Szulc, Grażyna, Adam, Krystyna Wolscy, Irena Kodecka.
Akcja dzieje się w malowniczym, uzdrowiskowym Nałęczowie.
Pierwsza ważna postać w powieści, to Michalina. Pewnego dnia niespodziewanie przyjeżdża do wuja, aby się tutaj chwilowo zatrzymać i zapomnieć o zawirowaniach życiowych. Szuka pracy i znajduje ją w willi przy Perłowej. Właścicielka Grażyna ma kłopoty i Michalina stara się jej pomóc w odzyskaniu dawnej świetności pensjonatu.
Zaznajamia się z pozostałymi mieszkańcami, choć to nie jest łatwe. Zwłaszcza syn Grażyny- Adam nie traktuje jej poważnie.
Dwie przyjaciółki: Krystyna i Irena wspominają swoje dawne czasy i miłości. Szykują się na zjazd absolwentów z okazji 50-lecia matury.
Każdy z bohaterów książki skrywa jakieś sekrety, tajemnice.
Wzajemnie mieszkańcy darzą się szacunkiem, pomagają, wspierają dobrym słowem. Ale Adam do takich nie należy.
Rozpieszczony przez matkę i babcię, nienauczony samodzielnego życia, zarobkowania na siebie bywa krnąbrny, lekkomyślny.
Jak potoczą się dalsze losy mieszkańców, czy willa odzyska dawny blask?
Na te i inne pytania zapraszam już do lektury lekkiej, przyjemnej, ale skłaniającej do refleksji💕
Książkę czyta się szybko, ponieważ autorka ma dobre pióro i trafiający łatwo do czytelnika sposób pisania😊📗
Piękny cytat na koniec:
"Miłość zawsze ma szanse- dopóki biją dwa serca. Dopóki lacza sie we wspólnym rytmie czułości, namiętności, troski i wzajemnego szacunku"
Wydawnictwu Dragon pięknie dziękuję za egzemplarz recenzencki💝
To moje pierwsze spotkanie z książką Pauliny Molickiej, pt. "Willa przy Perłowej"- udane📖📙
Piękna okładka, duża czcionka, to wielkie plusy na początek.
Głównych bohaterów jest wielu, tj: Michalina i Mikołaj
Sarneccy, Ola Szulc, Grażyna, Adam, Krystyna Wolscy, Irena Kodecka.
Akcja dzieje się w malowniczym, uzdrowiskowym Nałęczowie.
Pierwsza ważna postać w powieści, to...
2024-04-27
Już sam tytuł książki "OdNowa! Znam Kościół, który żyje" jest intrygujący i zachęca do przeczytania.
Składa się z siedmiu rozdziałów i odpowiedzi na postawione na początku pytania.
Mamy także czarno-białe fotografie z masowych spotkań modlitewnych.
To wywiad, a właściwie rozmowa autorki Renaty Czerwickiej z liderem grupy charyzmatycznej Marcinem Zielińskim.
Oboje dobrze się znają, więc ich dialog jest merytoryczny.
Dotyczy kierunków i sposobów działania osób świeckich w głoszeniu Ewangelii. Nie wszystkim się to podoba, ale niektórzy duchowni to akceptują i współpracują.
Swoją aktywną, charyzmatyczną działalność Marcin rozpoczął, mając tylko 15 lat.
Z tej ciekawej lektury dowiemy się, jak to się stało i jak spostrzega dzisiejszą rzeczywistość? A także, dlaczego młodzież odsuwa się od kościoła?
Marcin uważa, że księża na niektórych kazaniach: pogrzebach, ślubach, powinni głosić kerygmat, a nie dzielić się swoimi spostrzeżeniami politycznymi, czy nic nie znaczącymi, bo to ma negatywne oddziaływanie.
Marcin Zieliński podpowiada i uczy, jak się dobrze i mądrze modlić, gdyż to niekiedy przynosi realne skutki.
Można by tutaj zamieścić jakieś cytaty, ale lepszym będzie kiedy sami przekartkujemy książkę i postaramy się zrozumieć autora i jego przesłanie.
Wydawnictwu Znak dziękuję za egzemplarz recenzencki💝📘📖
Już sam tytuł książki "OdNowa! Znam Kościół, który żyje" jest intrygujący i zachęca do przeczytania.
Składa się z siedmiu rozdziałów i odpowiedzi na postawione na początku pytania.
Mamy także czarno-białe fotografie z masowych spotkań modlitewnych.
To wywiad, a właściwie rozmowa autorki Renaty Czerwickiej z liderem grupy charyzmatycznej Marcinem Zielińskim.
Oboje dobrze...
2024-04-20
Po książkę pt."Co powie mama? Jak się uniezależnić i uzdrowić relacje z rodzicami" sięgnęłam z ciekawością wielką. Mam także rezerwację do przeczytania przez moje dorosłe dzieci.
Autorka Sandra Konrad, w sposób wyrazisty opracowała temat.
Wydaje nam się, że postępujemy dobrze, a więzi rodzicielskie są na poprawnym poziomie.
Czytając ten poradnik dowiemy się bardzo dużo na temat samego siebie, a także tego, co zrobiliśmy nie tak- raniąc rodziców.
A nasi rodzice, czy zawsze w sposób prawidłowy uczyli nas, jak poradzić sobie w przyszłym, dorosłym życiu?
Na czym polega emocjonalne uwikłanie w korelacje z rodzicami?
Na te i inne pytanie postara się odpowiedzieć autorka.
Na przykładach z życia, także tych sławnych i mniej, tj: John Lennon, Walter Kohl, Tobias, Sarah, Anja, Noemi, Rotondo, naprowadzi nas, jak sobie pomóc, aby zrozumieć samego siebie, a także naszych rodziców.
"Wiele dorosłych dzieci czuje, że są zniewolone i związane oczekiwaniami rodziców".
Poprzez ćwiczenia i kontemplację będziemy zmierzać do ukrócenia łączących nas koligacji rodzicielskich.
Zdrowe oddzielenie się od rodziców, na czym polega?
Może być natychmiastowe lub potrzeba na to trochę czasu.
Wszystko zależy od naszych więzi, w danym momencie.
Ale, nie ma też co odwlekać w nieskończoność tej decyzji.
Jest to jeden z kroków do zrobienia- ku poprawie.
Czym jest "moratorium psychospołeczne"?
Już w okresie wczesnego dzieciństwa rodzice powinni wspierać dziecko, kiedy to popada w fazę buntu.
Kiedy brakuje tej opieki- dorosły człowiek może nie czuć się zbyt emocjonalnie dojrzały, aby opuścić w przyszłości dom rodzinny.
"Dorosłość to stopniowe zastąpienie opieki rodziców samoopieką.
Lektura ta jest pomocnym wademekum, zarówno dla "dużych" dzieci, jak i ich "małych" rodziców.📙📖😊
Polecam, bo to wartościowy poradnik, godny przeczytania
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Znak💝
Po książkę pt."Co powie mama? Jak się uniezależnić i uzdrowić relacje z rodzicami" sięgnęłam z ciekawością wielką. Mam także rezerwację do przeczytania przez moje dorosłe dzieci.
Autorka Sandra Konrad, w sposób wyrazisty opracowała temat.
Wydaje nam się, że postępujemy dobrze, a więzi rodzicielskie są na poprawnym poziomie.
Czytając ten poradnik dowiemy się bardzo dużo na...
2024-04-17
Po najnowszą książkę, pod intrygującym tytułem „Moment pęknięcia”, autorstwa Kasi Magiery sięgnęłam z przyjemnością📖📙😊
Na pierwszy rzut oka, to pokaźna ilościowo powieść, bo licząca aż 573 strony. Ale dzięki wartkiej akcji czyta się ją szybko.
Głównymi bohaterkami są: Aleksandra Wolska, którą poznajemy jako zaginioną oraz Anna Nowak- zaczynającą swoje życie od nowa.
Ola ma męża, dwoje nastoletnich dzieci, bardzo dobry status finansowy. Nie pracuje, ale na jej głowie jest cały dom. Mieszka w Krakowie.
Pewnego razu znika, poszukuje jej policja. Przy okazji śledztwa, wychodzi na jaw wiele sekretnych szczegółów z życia, tej na pozór szczęśliwej rodziny.
Anka wyjeżdża do Słupska, by podjąć pracę w kancelarii prawnej i nareszcie odmienić swój los oraz wyjść z toksycznego związku.
Dwie różne kobiety, ale coś je łączy. Obie były nieszczęśliwe w relacjach z mężczyznami, niespełnione, wykorzystywane emocjonalnie, uległe, przez co zaniedbywały swój rozwój osobisty i zawodowy.
Dogadzały rodzinie, poświęcały cały swój czas, popadając w codzienne rytuały.
Poznajemy także mężczyzn: bogatych panów życia, pewnych siebie, zadufanych, wymagających od innych, apodyktycznych, niewiernych.
Dlaczego kobiety pogrążają się w niszczycielskie związki?
Czy odnajdzie się poszukiwana Ola?
Jak Anka poradzi sobie w nowym miejscu, zarówno w pracy, jak i potoczy asie jej znajomość z nowo poznanym Igorem?
Na odpowiedzi na te i inne pytania- zapraszam do lektury💔📖
Pani Kasia porusza w swoim książkach ważne tematy. Jej powieści są bardzo emocjonujące, skłaniające do refleksji, dlatego chętnie je czytam i wypatruję kolejnych📚😊
Polecam tę lekturę, bo jest warta naszej kobiecej uwagi
Wydawnictwu Melanż dziękuję za egzemplarz recenzencki💝
Po najnowszą książkę, pod intrygującym tytułem „Moment pęknięcia”, autorstwa Kasi Magiery sięgnęłam z przyjemnością📖📙😊
Na pierwszy rzut oka, to pokaźna ilościowo powieść, bo licząca aż 573 strony. Ale dzięki wartkiej akcji czyta się ją szybko.
Głównymi bohaterkami są: Aleksandra Wolska, którą poznajemy jako zaginioną oraz Anna Nowak- zaczynającą swoje życie od nowa.
Ola ma...
2024-04-12
2024-04-05
2024-04-03
2024-04-03
2024-03-26
2024-03-25
Po książkę pt. "Przepowiem ci przyszłość" sięgnęłam, bo zaintrygował mnie sam tytuł.
To moje pierwsze spotkanie z autorką Joanną Parasiewicz- udane📘📖😊
Książka podzielona na 16 rozdziałów, w każdym opisana jest historia, jednej ze znaczących postaci w powieści.
Jest rok 1907, Montmartre.
Poznajemy wówczas 7-letnią Marie Lenart, jej papę, starszego brata oraz przyjaciół z podwórka:Lili, Albertę, Joachima i Ernesta Barret, Adama.
Ma szczęśliwe dzieciństwo, choć musi zajmować się domem (jej mama nie żyje). Czasami czuje się samotna i smutna.
Pewnego razu, papa przyprowadza do ich domu Martę- przyszłą żonę oraz jej niesfornego syna Ernesta.
Marie musi iść do pracy i zarabiać na siebie, tak postanowiła jej macocha. Zajmuje się praniem.
Jest rok 1914, kiedy Marika Franz przepowiedziała, że wkrótce wybuchnie wojna. I tak też się stało, za kilka miesięcy.
Jest mobilizacja i na wojnę idą: papa, Marcel, Joachim (bliski sercu Marie, obiecała na niego czekać) i lekkoduch Ernest.
Rok 1917.
Kiedy Marie spotyka na swojej drodze panicza Artura Maximiliana de Valette jej los się odmieni.
Artur jest niepełnosprawny, jeździ na wózku. Na dodatek jest wynalazcą.
Czy spotkanie Marie i z Arturem, to przeznaczenie?
Kim jest tajemnicza Shanti?
Jakie tajemnice z przeszłości pozna Marie?
U Marii, po wypadku, objawia się dar widzenia przyszłości u obcych jej ludzi. Czy będzie dla niej zbawieniem, czy przekleństwem?
Powieść czyta się szybko, dzięki płynnej i wartkiej akcji oraz ciekawej treści, oraz wyrazistych postaci głównych bohaterów.
Wzruszyłam się, miałam także chwile na zatrzymanie się, refleksję, przemyślenia życiowe.
Polecam, bo to bardzo dobra lektura, dla wrażliwych pań szczególnie👩🏼🦰📗📖🌷
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu MANDO💝
Po książkę pt. "Przepowiem ci przyszłość" sięgnęłam, bo zaintrygował mnie sam tytuł.
To moje pierwsze spotkanie z autorką Joanną Parasiewicz- udane📘📖😊
Książka podzielona na 16 rozdziałów, w każdym opisana jest historia, jednej ze znaczących postaci w powieści.
Jest rok 1907, Montmartre.
Poznajemy wówczas 7-letnią Marie Lenart, jej papę, starszego brata oraz przyjaciół z...
2024-03-15
2024-03-16
To moje pierwsze spotkanie z książką Iwony Mejzy- udane📘📖😊
Na wstępie swojej opowieści, autorka przedstawia i opisuje głównych bohaterów, a jest ich sporo. Kto jest kim, jakie są koligacje rodzinne oraz jaką sprawuje funkcję, uprawia zawód.
Dowiadujemy się o ich życiu codziennym, utarczkach, sekrecie rodzinnym i małżeńskim nieporozumieniu. Poznajemy pryncypialnego szefie, niespodziewanej schedzie i związanych z nią perturbacjach i dobrodziejstwach.
Z podobnymi sytuacjami możemy zetknąć się w najbliższym otoczeniu.
Jednak pisarka przekazuje nam je w swojej powieści, w barwny i humorystyczny sposób.
Warto poświęcić trochę czasu, by zagłębić się w tę lekką, z gatunku komedii obyczajowej, przyjemną lekturę. Może w zamian za oglądanie przydługich serialowych „tasiemców".
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Dragon💝📙📖
To moje pierwsze spotkanie z książką Iwony Mejzy- udane📘📖😊
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNa wstępie swojej opowieści, autorka przedstawia i opisuje głównych bohaterów, a jest ich sporo. Kto jest kim, jakie są koligacje rodzinne oraz jaką sprawuje funkcję, uprawia zawód.
Dowiadujemy się o ich życiu codziennym, utarczkach, sekrecie rodzinnym i małżeńskim nieporozumieniu. Poznajemy pryncypialnego szefie,...