Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Świetna, wciągająca seria z gatunku nastoletniego romansu-fantasy! Dobrze się ją czyta, mimo tych błahych sprzeczek między Katy i Daemonem, jest super! Katy ufa nie tej osobie co trzeba, i w efekcie znajduje się w ogromnym niebezpieczeństwie. Dodatkowo okazuje się, że ma większą moc niż się spodziewała, a brat Daemona i Dee wcale nie zginął. Jakie sekrety skrywa jeszcze DOD? I czy każdy jest wtyką?

Świetna, wciągająca seria z gatunku nastoletniego romansu-fantasy! Dobrze się ją czyta, mimo tych błahych sprzeczek między Katy i Daemonem, jest super! Katy ufa nie tej osobie co trzeba, i w efekcie znajduje się w ogromnym niebezpieczeństwie. Dodatkowo okazuje się, że ma większą moc niż si...

Rozwiń

Zwiń

Nie sądziłam, że ta książka tak mi się spodoba! Lekka, idealna na wiosenne wieczory. Idealne romantasy, w którym odpychanie między głównymi bohaterami przemienia się w przyciąganie. Książka pomimo prostoty bardzo wciąga! Momentami wręcz nie można się oderwać. Świetnie napisana, cudownie się ją czyta.

Nie sądziłam, że ta książka tak mi się spodoba! Lekka, idealna na wiosenne wieczory. Idealne romantasy, w którym odpychanie między głównymi bohaterami przemienia się w przyciąganie. Książka pomimo prostoty bardzo wciąga! Momentami wręcz nie można się oderwać. Świetnie napisana, cudownie si...

Rozwiń

Zwiń

Historia Sky i Deana jest surrealistyczna, ale jednocześnie strasznie wciągająca… To niesamowite, jak organizm sam broni się przed traumatycznymi wspomnieniami i wypiera je ze swojej podświadomości. Ale one tam są, i czekają na ujawnienie…
Sky to młoda dziewczyna, która została adoptowana w młodym wieku. Nie ma dostępu do telefonów i innych cudów dzisiejszego świata, ponieważ jej mama jest przeciwnikiem technologii. Spotyka się z chłopakami, ale podczas pocałunków wpada w odrętwienie, nie potrafi nic odczuwać. Wszystko zmienia się, gdy wpada na Deana, przy którym jej serce zaczyna galopować, a ona sama nie wie, dlaczego tak jest. Po usłyszeniu plotek o nim, Sky nie jest pewna, czy powinna się z nim kolegować. Chociaż patrząc na plotki chodzące wokół jej osoby, to nie powinno być jej kryterium. Para wkrótce zbliża się do siebie i zaczyna spotykać, a w międzyczasie na jaw wychodzi straszna prawda… że Sky nie była adoptowana, a Dean to nie byle kto, a jej miłość z dzieciństwa. Kiedy powoli to do niej dociera, wracają też wspomnienia o tym i o gwałtach, jakich dopuszczał się jej ojciec na niej i panicznym strachu przed nocą. Po tym wszystkim Sky nie wie, co ma sobie myśleć… postanawia się skonfrontować z ojcem, a ten przyznaje się do wszystkiego i jeszcze więcej. Okazuje się, że zgwałcił także własną siostrę a potem siostrę Deana, która później popełniła samobójstwo. Po tym wyznaniu ojciec jako policjant chwyta za broń i zabija się na oczach pary… jest to traumatyczne wydarzenie. Po powrocie do domu Okazuje się, że jej adopcyjna matka to tak naprawdę siostra ojca, która próbowała chronić Sky.

Cała historia oczywiście jest bardziej skomplikowana i rozbudowana, wciąga na każdym kroku, jednak jest w niej parę elementów których nie do końca rozumiem. Przede wszystkim zachowanie Sky po gwałtach. Okazuje się, że tylko Dean jako jeden pozwala jej na zbliżenie bez myślenia o traumie, jednak jest to grubymi nićmi szyte, wątpię żeby ktoś kto dopiero co dowiedział się o tym wszystkim był gotowy od razu do zbliżenia. To tylko przykład. Bohaterka była dość płytka według mnie, ale to już moja subiektywna opinia. Suma Summarum, książka była ciekawa i przyjemnie przy niej spędziłam czas. Polecam przeczytać. Zdecydowanie sama książka i jej fabuła przewyższa te drobne rzeczy

Historia Sky i Deana jest surrealistyczna, ale jednocześnie strasznie wciągająca… To niesamowite, jak organizm sam broni się przed traumatycznymi wspomnieniami i wypiera je ze swojej podświadomości. Ale one tam są, i czekają na ujawnienie…
Sky to młoda dziewczyna, która została adoptowana ...

Rozwiń

Zwiń

Pomimo mojej dobrej przeszłości z twórczością K. N. Haner, ze smutkiem muszę stwierdzić, że "złe miejsce" okropnie mnie zmęczyło. Główna bohaterka strasznie płytka, łatwa do zmanipulowania. Niby "wyjątkowa", ale nie było w niej nic wyjątkowego oprócz zniewalającego wyglądu, z którym szaleli wszyscy mężczyźni... No cóż. Po drugie, książka niby z mafii, a o samej mafii się za wiele nie dowiedzieliśmy, poza kilkoma brutalnymi scenami. Szkoda - myslę, że można to było lepiej rozwinąć, bo temat wydawał mi się dość ciekawy. No i ostatnie, straszne sceny współżycia, które aż ciężko się czytało xd Nie było w tym niczego porywającego. Jeszcze ta narracja, że Blaire musiała się "puszczać", żeby polepszyć interesy ojca, więc nie odczuwała przyjemności z seksu, bo często był brutalny itd., a po jednym stosunku z ochroniarzem (też brutalnym) jej "bariera" pęka. No proszę was, serio? Wali sztucznością na kilometr. Laska płytka, wszystko później robi, żeby osiągnąć "szczyt", zamiast myśleć racjonalnie, to myśli macicą. Straszne dno, ledwo doczytałam do końca, a szkoda, bo był potencjał...

Pomimo mojej dobrej przeszłości z twórczością K. N. Haner, ze smutkiem muszę stwierdzić, że "złe miejsce" okropnie mnie zmęczyło. Główna bohaterka strasznie płytka, łatwa do zmanipulowania. Niby "wyjątkowa", ale nie było w niej nic wyjątkowego oprócz zniewalającego wygl...

Rozwiń

Zwiń