Ann-chan

Profil użytkownika: Ann-chan

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 29 minut temu
202
Przeczytanych
książek
1 192
Książek
w biblioteczce
202
Opinii
7 809
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: , ,

Książka fenomen. Książka, która przetrwała swoje czasy. Książka, którą pokochały miliony na całym świecie. Od niedawna nie potrafiłam wiele z tymi informacjami zrobić. Uznałam te hasła za przesadzone. Zapoznałam się z tą powieścią w szkole, ale jak to w przypadku lektur bywa, przeszła u mnie bez wielkiego echa. Czasami mnie nawet drażniła, gdy zauważyłam kolejne nowe wydanie na rynku, podczas gdy tyle mało znanych tytułów popadało w zapomnienie.

I wtedy przyszedł maj, a Ania Shirley podbiła także moje serce. Teraz doskonale rozumiem jej urok. Są książki, które czerpią swoją siłę ze świata przedstawionego czy interesującej fabuły. Ta powieść z kolei zawdzięcza swój sukces tytułowej bohaterce. To ona upiększa otoczenie, nadając miejscom fantazyjne nazwy i wprowadza w nich magię. To ona wpływa na bieg wydarzeń i sprawia, że coś się ciekawego dzieje. To Ania wznosi radość nie tylko do samotnego życia Maryli czy Mateusza, ale uszczęśliwia przede wszystkim czytelników.

Wszystko jest w Ani bardzo pocieszne, od sposobu, w jaki mówi, poprzez zachowanie i kończąc na jej myślach. Większość z nich jest zawsze połączona z wyjątkową wyobraźnią i romantyczną naturą. Anna jest niekonwencjonalna w najlepszym tego słowa znaczeniu. Owszem, łatwo się kibicuje biednym, niechcianym sierotkom, aby osiągnęły szczęście w życiu. Chce się widzieć brzydkie kaczątka, które przeistaczają się na końcu w piękne łabędzie. Z przyjemnością obserwuje się, gdy ich zazwyczaj surowi, zimni czy zrzędliwi opiekunowie zmieniają się pod wpływem bohaterki i zaczynają ją darzyć głębokim uczuciem. To jest wzruszające, gdy sierota odnajduje miejsca, które może nazwać swoim domem.

To znana i sprawdzona recepta, ale poza tym Ania jest też taka swojska. Ukazano ją w tej książce jako prawdziwą dziewczynkę, a nie dorosłą, która tylko taką udaje. Jest impulsywna, nadmiernie emocjonalna, bardzo gadatliwa, ma skłonności do romantyzowania swojego otoczenia, często wpada w zabawne tarapaty i całkowicie nie udaje jej się być rozsądną dziewczyną, którą Maryla początkowo chciała. Ania nie jest przedstawiana jako osoba, która potrzebuje takich zmian. Oczywiście, dojrzewa i staje się bardziej przyziemna i kompetentna w życiu. Doświadcza też przykrości, ale nigdy nie traci swojego wolnego, pełnego pasji ducha, którego społeczność tak w niej ceni. Dojrzewanie Ani nie sprawia wrażenia oswajania, które znamy z własnego życia. Jest raczej wielką przygodą, którą wyczekuje z niemałą ciekawością.

Wcale się nie dziwię, że ludzie pokochali tę postać. Mnie zafascynował jej uroczy optymizm. Narzekanie, załamywanie się przy dramacie czy pesymizm są jej praktycznie obce. Oczywiście przeżywa nieraz bardzo swoje małe czy duże upadki, ale one nie brukają jej wesołego usposobienia. Wszystko zależy od perspektywy, a Ania spogląda na swoje życie z radością, bo kocha je najzwyczajniej. Docenia drobne przyjemności i to często tam, gdzie się ich pozornie nie ma. Brakuje mi czasami takich ludzi.

Trzeba tu pochwalić autorkę za piękną kreację postaci, która dodała mi otuchy. Miałam kłopot z wyborem wydania, ale ostatecznie zdecydowałam się zapoznać z tym przekładem, który oczarował najwięcej osób. Tłumaczenie nie zestarzało się tak uroczo, jak sama Ania, ale jak można mieć o to żal? W tamtych czasach opuszczenia zdań nie były tak potępiane, udomowienia przybliżały zwykłym czytelnikom bohaterów. Osobiście jestem jak najbardziej otwarta na inne przekłady. Ani nigdy za wiele.

Książka fenomen. Książka, która przetrwała swoje czasy. Książka, którą pokochały miliony na całym świecie. Od niedawna nie potrafiłam wiele z tymi informacjami zrobić. Uznałam te hasła za przesadzone. Zapoznałam się z tą powieścią w szkole, ale jak to w przypadku lektur bywa, przeszła u mnie bez wielkiego echa. Czasami mnie nawet drażniła, gdy zauważyłam kolejne nowe...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Opowieści niesamowite. Literatura rosyjska Michał Arcybaszew, Walery Briusow, Anton Czechow, Fiodor Dostojewski, Mikołaj Gogol, Michaił Lermontow, Nikołaj Leskow, Aleksander Puszkin, Włodzimierz Titow, Aleksy Konstantynowicz Tołstoj, Iwan Turgieniew
Ocena 7,6
Opowieści nies... Michał Arcybaszew,&...

Na półkach: ,

Również i tym razem pochłonęłam te „Opowieści niesamowite” w szybkim tempie. W tym przypadku jednak byłam szczerze zainteresowana treścią i przywitałam koniec z lekkim żalem. Te wszystkie rosyjskie opowiadania mają jedną wspólną cechę: są literacko bardzo przystępne dla czytelnika. Wprost się płynie przez te pomysłowo napisane opowieści. W dodatku dostajemy praktycznie same XIX wieczne sławy. Kto nie zna Gogola, Puszkina, Dostojewskiego czy Tołstoja? W tej książce czytelnik będzie miał okazję zapoznać się z ich krótszymi formami.

Miałam kilku faworytów, ale na ogół wszystkie opowieści posiadały w sobie coś magnetycznego. Oczywiście jako fan horroru interesował mnie szczególnie ten aspekt i tu muszę przyznać, że nie zostałam na tym polu rozczarowana. Co za atmosfera, co za pomysłowość. Dla mnie była nawet inspirująca, gdyż do głowy przychodziło mi mnóstwo pomysłów do własnych opowiadań, które chciałabym przenieść na papier.

Nie należy też zapomnieć o świetnie napisanym wstępie René Śliwowskiego i posłowiu Macieja Płazy, które zostawiłam sobie na sam koniec. Poświęcono też znacznie więcej miejsca na autorów opowiadań, nie ograniczając się jedynie do skromnych wpisów przed danym opowiadaniem. Ogólnie jest to bardzo udany zbiór, którego można polecić nie tylko samym miłośnikom literatury rosyjskiej.

Również i tym razem pochłonęłam te „Opowieści niesamowite” w szybkim tempie. W tym przypadku jednak byłam szczerze zainteresowana treścią i przywitałam koniec z lekkim żalem. Te wszystkie rosyjskie opowiadania mają jedną wspólną cechę: są literacko bardzo przystępne dla czytelnika. Wprost się płynie przez te pomysłowo napisane opowieści. W dodatku dostajemy praktycznie same...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Po tym wzruszającym poświęceniu Gina, zabawa się dla Luffy’ego skończyła. Walka z Donem Kriegem weszła w poważniejszą fazę i to właśnie niej poświęcono połowę mangi. Pozornie jest to nierówna walka, gdyż Don Krieg nie robi sobie wiele z honoru w trakcie walki i wykorzystuje różne sztuczki i podstępy. Można się z tego powodu denerwować, ale nie należy zapomnieć, że jest to starcie piratów, a w nim są wszystkie chwyty dozwolone. Zeff otwarcie podziwia determinację Luffy’ego i jego brak strachu przed ewentualną śmiercią. Według niego jest to także broń, która może zadecydować o zwycięstwie.

Strach przed śmiercią często nas hamuje przed pewnymi czynnościami. Może ono nam uratować skórę, albo sparaliżować. Wiara w zwycięstwo czy sukces może ulec zachwianiu, gdy zaczynamy się bać o siebie. Luffy’emu niestraszne są eksplodujące włócznie, ostre kołki, kolczaste peleryny, trujący gaz, miotacz ognia, bomby, metalowa siatka czy walka na otwartym morzu. Bez względu na to, jakim arsenałem go Don Krieg zaatakuje, wiara Luffy’ego w zwycięstwo pozostaje nadal silna. Podobną determinację przejawia w walkach Zoro, który nauczył się po śmierci swojej silnej przyjaciółki, że życie można stracić w różnych okolicznościach, więc nie ma sensu się tym przejmować. Sanji zdaje się nie rozumieć postawy tych osób, ale gdzieś w głębi siebie żywi do nich podziw. Pewnie dlatego zanurkował i uratował Luffy’ego, którego ledwo znał. Jego dołączenie do załogi było więc zwykłą formalnością, a jego pożegnanie Zeffem i innymi kucharzami z restauracji Baratie było naprawdę bardzo wzruszające… na ten szorstki i męski sposób. Ogólnie udała się ta przygoda, choć szkoda, że poboczne postacie się tak mało zaangażowały w walkę.

W każdym razie sprawa się rozwiązała, i teraz można się skupić na Nami, która jak wiemy, ukradła statek i zostawiła załogę w wirze chaosu. To było oczywiste dla Luffy’ego, że chce odzyskać nie tylko Going Merry, ale także nawigatora. Jednak terytorium, do którego zmierza, jest niebezpieczne.

W drodze ku nowej przygodzie poznajemy powierzchowny zarys geografii, polityki i rozkładu sił świata przedstawionego. Już w poprzednich tomach wyjaśniono, że nieznaną z nazwy planetę podzielono na cztery oceany: North Blue, South Blue, West Blue oraz East Blue, z którego pochodzą protagoniści. East Blue jest najspokojniejszą częścią świata, w której nie ma wiele silnych jednostek. Od północy do południa glob oplata niczym pierścień czerwony kontynent o nazwie Red Line. Prostopadle zaś ciągnie się korytarz wodny Grand Line. Red Line i Grand Line dzielą wyraźnie cztery oceany i krzyżują się w dwóch miejscach.

Gdzieś na terenie Grand Line znajduje się One Piece, a ponieważ ta wiedza jest wszystkim znana, kręci się tam mnóstwo silnych jednostek czy ugrupowań. Są to oczywiście piraci, ale także marynarka wojenna, która ich ściga i zwalcza. Marynarka jest siłą militarną Globalnego Rządu, a ten z kolei jest polityczną organizacją, która zarządza królestwami. Istnieje także siódemka bardzo silnych piratów, którzy są ich sprzymierzeńcami. Nazywa się ich siedmioma królewskimi wojownikami mórz, do których należy najlepszy szermierz na świecie Mihawk czy Jimbe. Nie są oni ścigani i cieszą się pewnymi swobodami. Jednak muszą od czasu do czasu wykonywać rządowe rozkazy. Zarówno wojownicy mórz, jak i marynarka wojenna są częścią trzech największych potęg na tym świecie.

Jest to więc bardzo oryginalny i barwny świat, którego autor odkrywa powoli i umiejętnie w swojej mandze. W SBS z tego tomu wyjaśniono też w postaci małej ściągi strukturę i hierarchię marynarki wojennej, która się w przyszłych tomach z pewnością przyda. Ogólnie był to ciekawy tom, który obfitował w wiele nowych informacji i wprowadził też nieznane postacie z otoczenia Nami, ale wrócę do tego zagadnienia w opinii do następnego tomu.

Po tym wzruszającym poświęceniu Gina, zabawa się dla Luffy’ego skończyła. Walka z Donem Kriegem weszła w poważniejszą fazę i to właśnie niej poświęcono połowę mangi. Pozornie jest to nierówna walka, gdyż Don Krieg nie robi sobie wiele z honoru w trakcie walki i wykorzystuje różne sztuczki i podstępy. Można się z tego powodu denerwować, ale nie należy zapomnieć, że jest to...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Ann-chan

z ostatnich 3 m-cy
2024-05-31 22:46:39
2024-05-31 22:46:39

Może warto sobie te półki od czasu do czasu zresetować :)

2024-05-31 19:47:36
Ann-chan wypowiedziała się w dyskusji Czytamy w długi weekend. 31 maja 2024
2024-05-31 19:47:36
Ann-chan wypowiedziała się w dyskusji Czytamy w długi weekend. 31 maja 2024

Sięgnęłam sobie po opowiadania ze zbioru  Bestia w jaskini i inne opowiadania

więcej więcej
 Bestia w jaskini i inne opowiadania
2024-05-29 20:44:17
Ann-chan wypowiedziała się w dyskusji Skojarzenia do 10.
2024-05-29 20:44:17
Ann-chan wypowiedziała się w dyskusji Skojarzenia do 10.

1. Igloo Inuitów
2. Kopuła
3. Planetarium
4. Galaktyka
5. Droga Mleczna
6. Wąż
7. Podlewanie ogrodu
8. Susza

2024-05-28 22:45:43
Ann-chan wypowiedziała się w dyskusji 52 książki w 2024 roku 🙂
2024-05-28 22:45:43
Ann-chan wypowiedziała się w dyskusji 52 książki w 2024 roku 🙂

28.  Noc w bibliotece

 Noc w bibliotece
2024-05-28 00:26:14
Ann-chan wypowiedziała się w dyskusji Czytamy w weekend. 24 maja 2024
2024-05-28 00:26:14
Ann-chan wypowiedziała się w dyskusji Czytamy w weekend. 24 maja 2024

Trzymaj się tam i wróć szybko do zdrowia.

2024-05-27 19:58:52
Ann-chan wypowiedziała się w dyskusji Skojarzenia do 10.
2024-05-27 19:58:52
Ann-chan wypowiedziała się w dyskusji Skojarzenia do 10.

1. Atak białego niedźwiedzia
2. Krwawa śmierć
3. Piła
4. Seria filmowa
5. Halloween
6. Dynia
7. Jeździec bez głowy
8. Washington Irving
9. Sleepy Hollow
10. Wioska

2024-05-27 19:46:04
Ann-chan wypowiedziała się w dyskusji książka na ostatnią literę
2024-05-27 19:46:04
Ann-chan wypowiedziała się w dyskusji książka na ostatnią literę

Heroes Return: Powrót bohaterów więcej więcej

 Heroes Return: Powrót bohaterów
2024-05-27 19:44:08
Ann-chan wypowiedziała się w dyskusji Książka z książki
2024-05-27 19:44:08
Ann-chan wypowiedziała się w dyskusji Książka z książki

Crimina legitima w rzymskim prawie publicznym

więcej więcej
 Crimina legitima w rzymskim prawie publicznym
2024-05-27 19:43:01
Ann-chan wypowiedziała się w dyskusji Alfabet tytułów
2024-05-27 19:43:01
Ann-chan wypowiedziała się w dyskusji Alfabet tytułów

K jak  Kartka ze szwajcarskim adresem

 Kartka ze szwajcarskim adresem

Ulubione

Alan Alexander Milne Kubuś Puchatek Zobacz więcej
Cassandra Clare Miasto Kości Zobacz więcej
Cassandra Clare Mechaniczny anioł Zobacz więcej
Nancy H. Kleinbaum Stowarzyszenie umarłych poetów Zobacz więcej
Zbigniew Herbert Herbert nieznany. Rozmowy Zobacz więcej
Trudi Canavan Kapłanka w bieli Zobacz więcej
Christopher Paolini Brisingr Zobacz więcej
Hermann Hesse Wilk stepowy Zobacz więcej
Agnieszka Osiecka Agnieszki Osieckiej i Jeremiego Przybory listy na wyczerpanym papierze Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

Bohdan Baranowski W kręgu upiorów i wilkołaków. Demonologia słowiańska. Zobacz więcej
Michał Stonawski Paranormalne. Prawdziwe historie nawiedzeń Zobacz więcej
Kamil Janicki Pańszczyzna. Prawdziwa historia polskiego niewolnictwa Zobacz więcej
Kamil Janicki Pańszczyzna. Prawdziwa historia polskiego niewolnictwa Zobacz więcej
Graham Masterton Rytuał Zobacz więcej
Eduardo Sacheri Sekret jej oczu Zobacz więcej
Marcin Wójcik Celibat. Opowieści o miłości i pożądaniu Zobacz więcej
Jean Prieur Dusza zwierząt Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
202
książki
Średnio w roku
przeczytane
40
książek
Opinie były
pomocne
7 809
razy
W sumie
wystawione
201
ocen ze średnią 6,4

Spędzone
na czytaniu
1 054
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
45
minut
W sumie
dodane
83
W sumie
dodane
4
książek [+ Dodaj]