Opinie użytkownika
Troszke się zawiodłam.
Niektóre opowiadania mnie zaintrygowały i żałowałam, że były takie krótkie.
Co mnie zaciekawiło: „Pies i królik”, „Cztery Pogrzeby”, „Profesor ontrografii”, „Fobos”. W reszcie brakowało mi tej mrocznej części. Fajnie było poznać styl różnych autorów. Ciekawe to było, ale spodziewałam się czegoś mocniejszego.
Czytałam to dawno, że nie pamiętałam praktycznie nic. Jakieś małe przebłyski miałam, ale to też myliło mi się z „upadli”.
Czułam się jakbym czytała pierwszy raz więc.
Podobało mi się. Dawno nie czytałam nic w tematyce upadłych aniołów więc poczułam świeżość.
Patch jest super!
Główna bohaterka była trochę bardzo łatwowierna i samo to jak przyjęła do wiadomości...
Audiobook
Na pewno pierwsze co przyciąga uwagę w tej książce to okładka! No jest przepiękna, karty tarota poloczone w taki sposób! No i dla mnie to chyba na tyle.
Nie było źle, ale było trochę o niczym. Toskania pięknie opisana, powieść była lekka taka na jeden wieczór, ale mnie nie porwała. Była totalnie bez szału, ale też nie była zła. Zapomnę o niej szybko.
Piękna książka o żałobie i o tym jak sobie z nią poradzić. Piękna w swojej prostocie. Początek był dosyć nużący, trochę mi zajęło żeby się wczuć, ale jak już poczułam ten moment.
Szczera i wzruszająca. Liczyłam na trochę więcej uwagi tytułowej „wyspie bijących serc”. Cała wizyty w tym miejscu mnie całkowicie poruszyła.
Książka dla której warto na chwilę zwolnić i docenić...
Najlepsza książka jaką ostatnio czytałam! To moja nowa Diuna
To bylo tak dobre! Igrzyska śmierci i niezgodna na Marsie. tylko tak milion razy lepsze, brutalniejsze i bardziej krwawe.
Cały ten świat miał sens, wszystko ze sobą współgrało. Początek był intensywny, ale spodziewałam się że będzie mi ciężej ze zrozumiem różnych rzeczy, ale to jest tak napisane przystępnie...
Audiobook
Kryminał trochę groteskowy z nietypowym humorem. Dużo sarkazmu, ale to wszystko było dla mnie jakieś wymuszone.
Zaczęło się bardzo ciekawie. Akcja toczyła się od pierwszych stron, ale ten początek to jedyne co mi się podobało. W połowie się wyłączyłam juz i nie interesowało mnie kto kogo jeszcze zabił i kto jeszcze nie umarł.
Końcowy monolog podsumowujący...
Miałam spore oczekiwania i trochę się zawiodłam. Sabrina nastoletnia czarownica tylko 18+.
Glowna bohaterka nie zachowywała się jakby miała 16 lat. Dyrektor, który był naczyniem i miał 300 lat też się na tyle nie zachowywał. Po co wszystkie dzieje się na uczelni, skoro praktycznie nie ma tam zajęć. Dużo rzeczy się tu gryzło. Podobała mi się końcówka i to, że magia...
Ja po tych wszystkich ocenach: 8, 9, 7 spodziewałam się dobrej i ciekawej książki. Dla mnie to było nudne. Przeważały dialogi, mam wrażenie, że cały czas rozmawiali. Albo wracali wspomnieniami do jakieś sytuacji. Zero akcji. Może w ostatnich 10% coś się wydarzyło oprócz siedzenia i rozmawiania. Nie było to bardzo złe, bo sam świat i system magiczny był dosyć interesujący i...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Na początku było ciężko, ale to jak w większości książkę fantasy.
Zacznę od ogromnego minusu, którym jest główna bohaterka Fallon. Przeczytałam już sporo książek i ta kobieta wygrywa jeśli chodzi o bycie irytującym. Przysięgam. Dosłownie mówią jej coś i ona jakby tego nie słyszała i nie widziała. Zachowała się jakby miała 15 lat, a nie 22. Ja próbowałam się cieszyć...
Skończyłam „powtórkę” i mam milion pytań i zero odpowiedzi. Książka wciąga od pierwszej strony, momentami zwalnia i fragmenty polityczne i gospodarcze mogą trochę przytłaczać.
Dobra to od początku. Nasz główny bohater Jeff w wieku 43 lat w 1988 dosłownie na pierwszych dwóch trzech stronach umiera. (To nie spojler, jest to dosłownie w opisie książki). Umiera tylko po to,...
Poruszający list do chorej córki przez umierającą matkę. Bardzo smutna i poruszająca.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Ciężko mi jest to ocenić bo wiem, że ta książka może pomóc innym i ma w sobie dużo mądrości. To jest dosłownie transkrypt rozmowy z terapeutą. Ciężko mi się to czytało. Nie potrafiłam się wczuć. Zmęczyłam się dosyć.
Nie mówię, że to była zła książka, ale chyba po prostu nie dla mnie. Czuje się, że jak mam to negować więc nie będę pisać dużo, ale na pewno porusza mnóstwo...
To nic, że muszę wstać o 6:30. Było warto
Tak jak pisałam w opinii do poprzedniej części. Ten świat mnie kupił. Magia pochodząca z kart. Mgła, ruiny i Duch Lasu. To wszystko od początku miało sens, budowało klimat i łączyło się w idealną całość. I w tej części to w ogóle nie traci jak to często bywa w drugich częściach.
Tutaj jest lepiej.
Od 50% ciężko jest odłożyć...
Zmierzch tylko, że w szkole dla nadprzyrodzonych istot na Alasce. Pod koniec już było męcząco. Odłożyłam ją na chwilę, zaczęłam czytać coś innego i zapomniałam o niej na kilka dobrych chwil i jakoś za bardzo nie tęskniłam. Było okej, ale bez szalu. Bardzo przewidywalnie, dużo dramy.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Audiobook
Po „przeklętym króliku” byłam ciekawa tej autorki i się nie zawiodłam. Było mrocznie, intensywnie. Duchy z wątkiem kryminalistycznym. Było dziwnie, był dyskomfort. Czasami się ciężko czytało, ale w jakiś taki dobry sposób. Podobał mi się wątek bycia nieżywym, ale nie martwym? Jesli dobrze to ujęłam. Nie mogę się doczekać reszty książkę Bory Chung. Ciężko było...
What???
Dobra to od początku. Mamy czarownice, magia krwi. I przez każde na cięcie na ciele powstaje srebrny tatuaż. Więc bardzo łatwo jest znaleźć czarownice. Rune jest czarownica, ale ukrywa się i ratuje swoje siostry pod przykrywką „szkarłatna ćma” Mamy łowcę, bezlitosny, poluje na nie od kilku dobrych lat i nic go nie powstrzyma. Idealne enemies to lovers to enemies....
Szybko i przyjemnie się czyta, ale do 8 czy 9 gwiazdek czegoś mi tu zabrakło. Zbiór różnych opowieści tworzy całość i wszystko się ze sobą przeplata. Książka skłania do refleksji, ale jakoś mnie bardzo nie poruszyła. Była piękna na swój sposób i jest to comfort read, ale liczyłam na to, że będzie to „moja historia”. Polecam jak ktoś szuka swojego miejsca na ziemi albo ma...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Łatwa niewymagająca, ale z to za bardzo przyjemna.
Zaczyna się z przytupem, potem trochę zwalnia i na końcu moment kulminacyjny. Irytowało mnie tylko trochę jak wszystkie wokół naszej głównej bohaterki się idealnie rozwiązywało. Wykazała się sprytem i inteligencją, ale było za perfekcyjnie. Liczyłam też na trochę więcej kultury chińskiej i więcej magii, ale mam nadzieję...
Fajny naukowy romans, ale „Love one the brain” podobało mi się bardziej.
Tutaj początek mnie nie przekonał. Mam wrażenie, że to wszystko było jakieś wymuszone. Trochę jakby zabrakło pomysłu na rozpoczęcie historii. I drażniła mnie główna bohaterka, ale Ali pisze cudowne romanse. Pomimo tych dwóch wad, czytało się szybko i przyjemnie.
Coś cudownego. Cieszę się na takie zakończenie. Nie wiem czy bym zniosła inne.
Pełna napięcia, mnóstwo sekretów. Noah ma moje serduszko. Z każdą kolejną częścią rodzi się więcej pytań. Każdy tom trzyma poziom, a powiedziałabym nawet, że im dalej tym lepiej. Nie mogłam się oderwać. No i teraz poprzeczka jest wysoki. Trzy części i każda z nich jest dobra. Gdzie ją znajdę...