Miasto ślepców

Okładka książki Miasto ślepców José Saramago
Okładka książki Miasto ślepców
José Saramago Wydawnictwo: Rebis Ekranizacje: Miasto ślepców (2008) Seria: Kolekcja 70 lat Empik literatura piękna
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Kolekcja 70 lat Empik
Tytuł oryginału:
Ensaio sobre a Cegueira
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2018-10-09
Data 1. wyd. pol.:
1999-01-01
Data 1. wydania:
2008-08-11
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380624269
Tłumacz:
Zofia Stanisławska
Ekranizacje:
Miasto ślepców (2008)
Tagi:
literatura portugalska totalitaryzm surrealizm Zofia Stanisławski noblista
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
70
59

Na półkach: ,

Książka mocna i jednocześnie głęboka.

Na początku chciałem ją przeczytać przez ponoć mocne sceny w której są tej książce. Inaczej mówiąc szukałem taniej ekscytacji. Znalazłem ją ale jednocześnie lustro w której cała ludzkość jest w stanie się przejrzeć, wraz ze mną. Nie było to łatwe doświadczenie ale było warto przeżyć tą historię.

Bohaterowie nie mają tu imon i nazwisk, miasta oraz państwa nie mają nazw, co sprawia że książka jest wyjątkowo uniwersalna. Każdy człowiek może poczuć że to jest o jego mieście i o jego państwie. Pomysł na historię jest dosyć prosty, oto zaczyna się epidemia białej ślepoty. My obserwujemy jak społeczeństwo i ludzie upadają pod ciężarem tej katastrofy. Społeczeństwo i różne charaktery podano tu głębokiej analizie ale jednocześnie oszczędzono nam filozoficznego bełkotu i owijania w bawełnę. Przedstawiono w historii też wiele naturalistycznych scen, które szkoujsi obrzydzają. Mi nie raz krew budowała z emocji oraz przez decyzji bohaterów.

Ogólnie polecam tą książkę każdemu, o ile jest się gotowym na mroczne i obrzydliwe sceny. Jeśli odpowiedź brzmi twierdząco zachęcam do przeczytania i poznania oryginalnego stylu pisania Saramago.

Książka mocna i jednocześnie głęboka.

Na początku chciałem ją przeczytać przez ponoć mocne sceny w której są tej książce. Inaczej mówiąc szukałem taniej ekscytacji. Znalazłem ją ale jednocześnie lustro w której cała ludzkość jest w stanie się przejrzeć, wraz ze mną. Nie było to łatwe doświadczenie ale było warto przeżyć tą historię.

Bohaterowie nie mają tu imon i...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
503
283

Na półkach: ,

Miasto ślepców" José Saramago to fascynująca i poruszająca powieść postapokaliptyczna, która zaskakuje swoją oryginalnością i głębią. Autor opowiada historię społeczeństwa dotkniętego nagłą i tajemniczą epidemią ślepoty, co prowadzi do chaosu i moralnego upadku. Książka skłania do refleksji nad ludzką naturą, solidarnością i instynktem przetrwania. Saramago mistrzowsko kreśli wizję świata, w którym podstawowe wartości zostają wystawione na ciężką próbę, co sprawia, że lektura pozostaje w pamięci na długo.

Miasto ślepców" José Saramago to fascynująca i poruszająca powieść postapokaliptyczna, która zaskakuje swoją oryginalnością i głębią. Autor opowiada historię społeczeństwa dotkniętego nagłą i tajemniczą epidemią ślepoty, co prowadzi do chaosu i moralnego upadku. Książka skłania do refleksji nad ludzką naturą, solidarnością i instynktem przetrwania. Saramago mistrzowsko...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
212
211

Na półkach: , , ,

Krótka i zwięzła opinia o ludzkości - z którą się, niestety, zgadzam - została przez Saramago zawarta w poniższych słowach:

"Uważam, że my nie oślepliśmy, lecz jesteśmy ślepi, Jesteśmy ślepcami, którzy widzą, Ślepcami, którzy patrzą i nie widzą."

"Miasto ślepców" José Saramago nie jest książką na przyjemny wieczór, kiedy chcemy sobie odpocząć. To lektura, którą czasami ma się ochotę zamknąć i rzucić w kąt, by nigdy więcej do niej nie wracać. W końcu jednak znów po nią sięgamy, bo chcemy się dowiedzieć, gdzie zabrnie wyobraźnia pisarza.
Pomysł na fabułę nie był nowatorski, według mnie, "Dżuma" Alberta Camusa lepiej poradziła sobie z tym tematem. Jednak muszę przyznać, że zakończenie "Miasta Ślepców" zasługuje na uznanie, chociaż sam pomysł też nie jest wynalazkiem José Saramago.

Zbudowanie świata przedstawionego, w którym dominuje niedookreślenie czasu i miejsca zdarzeń oraz brak imion bohaterów nadało tej powieści charakter uniwersalny. Epidemia białej ślepoty, mogła i może wydarzyć się w każdym miejscu świata i na każdym etapie jego istnienia, może dotknąć każdą społeczność.
Zaraza pojawia się nagle, rozprzestrzenia błyskawicznie, wywołując panikę wśród zwykłych ludzi i wśród rządzących, którzy nie potrafią nad nią zapanować.
Decyzją władz pierwsze grupy zarażonych zostają umieszczone w starym szpitalu psychiatrycznym. Miejsce to szybko staje się polem bezpardonowej walki o żywność, którą rozpętuje grupa oślepłych gangsterów i rzezimieszków dążących do podporządkowania sobie pozostałych ociemniałych, do ograbienia ich z wszelkich cennych rzeczy, a później z godności.
Saramago w swej powieści ukazuje jak zachowuje się człowiek, który nagle traci podstawowy zmysł, do jakich poświęceń zdolna jest osoba, która nas kocha. Jak wiele można poświęcić dla innych.
Nie brak również opisów ciemnej strony ludzkich zachowań. Moim zdaniem w utworze przeważają właśnie opisy mrocznych postępków i zachowań. Czytelnik poznaje wszelkie ludzkie lęki, bezradność, słabości, brutalność, brak skrupułów. Styka się z odchodzącą w przeszłość godnością ludzką, a także z nieśmiertelnym faktem, że światem niezmiennie rządzą silniejsi, nawet w obliczu tragicznej choroby. Zawsze bowiem znajdą się ludzie, którzy nie zważając na nic, będą dążyli do osiągnięcia jak największych korzyści i podporządkowania sobie innych.

Na przykładzie żony okulisty - jedynej osoby, która nie straciła wzroku - widać, że człowiek nawet o najszczerszych i najlepszych intencjach, może w końcu zobojętnieć i działać bardziej z obowiązku, zmęczony i odmieniony krzywdą i bezdusznością innych. Nie dziwią zatem rozważania, które snuje kobieta, nie tylko zastanawiając się, kiedy oślepnie, ale wręcz momentami tego pragnąc, gdyż świat, który widzi, stał się nie do zniesienia.

Ze względu na przesyłanie "Miasto ślepców" to gorzka pigułka, którą trudno przełknąć a jeszcze trudniej przyznać autorowi rację – bo choć gdzieś w głębi duszy wiemy, że ma rację, tak bardzo chcemy, by się mylił.

Opisy rzeczywistości przedstawianej w "Mieście Ślepców" są bardzo naturalistyczne. Książka ze strony na stronę coraz bardziej obrasta brudem. W ślepym społeczeństwie bardzo trudno zachować higienę, tym bardziej, że epidemia dopadła także ludzi pracujących w wodociągach, elektrowniach, służbach oczyszczania miasta. Liczne opisy rozkładających się ciał, odchodów, gnijącego pożywienia, hord dzikich psów rozszarpujących ludzkie zwłoki zalegające na ulicach, mogą zszokować bardziej wrażliwych czytelników.

Bardzo drażniło mnie w komentarzach narratorskich protekcjonalne traktowanie bohaterów oraz wyjatkowo nieprzyjazna postawa wobec kobiet i krzywdzące komentarze pod ich adresem np. takie: "Trudno zrozumieć kobiety, jedna oblewa się rumieńcem, choć kiedyś szła do łóżka z każdym napotkanym mężczyzną, a druga stała się tak wyrozumiała, że gdyby dostrzegła zakłopotanie przyjaciółki, najspokojniej w świecie szepnęłaby jej do ucha, Nie wstydź się, on cię nie widzi, mając na myśli oczywiście swojego męża. Pamiętamy przecież, jak ta bezwstydnica zaciągnęła go do łóżka. Cóż każda kobieta to zagadka. Może też był inny powód, może któryś z pozostałych nagich mężczyzn i ją przyjął do swego łóżka." - według mnie są to kompletnie chore dywagacje podążające w stronę stwierdzenia, że każda kobieta to ladacznica. 🤬

Jeszcze bardziej denerwujące było nieustanne przytaczanie ludowych mądrości i przysłów w stylu: "nasi przodkowie mawiali, że najlepszym lekarstwem na chorobę jest czas","A jednak ziarnko do ziarnka, uzbiera się miarka.", "Jak widać, nie tylko w przyrodzie nic nie ginie, zawsze coś da się wykorzystać.", "Praca starca funta kułaków warta, lecz głupi ten, co nią pogardza." i tak w kółko i w kółko. W efekcie wypowiedzi narratora stawały się momentami niestrawne i infantylne. 🥴

Zdecydowanie trudno oswoić się też ze sposobem, w jaki autor prezentuje dialogi. Są one najzwyczajniej w świecie włączone w narrację, tak że otwierając książkę na którejkolwiek stronie, można odnieść wrażenie, że w ogóle ich nie ma.
Po pewnym czasie można dojść do większej wprawy w poprawnym odbiorze tak zapisanego tekstu, jednak na początku może zdarzyć się, że będziemy musieli przeczytać dialog dwa razy, by zrozumieć, kto brał w nim udział i co powiedział. Być może ten zabieg miał potęgować nastrój chaosu i zagubienia, ale według mnie, nie był konieczny.

Przeczytane w ramach majowego wyzwania czytelniczego: książka należąca do literatury pięknej.

Krótka i zwięzła opinia o ludzkości - z którą się, niestety, zgadzam - została przez Saramago zawarta w poniższych słowach:

"Uważam, że my nie oślepliśmy, lecz jesteśmy ślepi, Jesteśmy ślepcami, którzy widzą, Ślepcami, którzy patrzą i nie widzą."

"Miasto ślepców" José Saramago nie jest książką na przyjemny wieczór, kiedy chcemy sobie odpocząć. To lektura, którą czasami...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
4
3

Na półkach:

Wyjątkowa! Książka-poezja, lekcja życia, nawet przestroga. Czytałam w okresie licealnym, więc wstrząsnęła moim młodym sercem. Ale pamiętam do dziś. Zekranizowana została jakiś czas potem, jednak film nie zrobił na mnie aż takiego wrażenia. Polecam z całego serca!

Wyjątkowa! Książka-poezja, lekcja życia, nawet przestroga. Czytałam w okresie licealnym, więc wstrząsnęła moim młodym sercem. Ale pamiętam do dziś. Zekranizowana została jakiś czas potem, jednak film nie zrobił na mnie aż takiego wrażenia. Polecam z całego serca!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
613
275

Na półkach: ,

Przerażająca koncepcja gdy niewiadomo skąd i jak nastąpiła epidemia ślepoty. Powieść została napisana przed koronawirusem. W takich chwilach wychodzą na światło dzienne najgorsze przywary człowieczeństwa. Aż się prawie łapałam za głowę. Wręcz się bałam jak to się skończy. A skończyło się... tak jak się zaczęło. Cieszę się, że udało mi się psim swędem natrafić na te książkę. Ludzie jednak są najstraszniejszymi stworzeniami. Zwłaszcza gdy są zaślepieni...

Przerażająca koncepcja gdy niewiadomo skąd i jak nastąpiła epidemia ślepoty. Powieść została napisana przed koronawirusem. W takich chwilach wychodzą na światło dzienne najgorsze przywary człowieczeństwa. Aż się prawie łapałam za głowę. Wręcz się bałam jak to się skończy. A skończyło się... tak jak się zaczęło. Cieszę się, że udało mi się psim swędem natrafić na te książkę....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
353
106

Na półkach:

Muszę przyznać, że powieść mnie nie porwała.
+
- ciekawa forma. Nie mamy tutaj normalnych dialogów. Wypowiedzi bohaterów pisane są ciągiem w jednym zdaniu. Dzięki temu lepiej nam zrozumieć ślepców. Nie widząc, nie jesteśmy w stanie stwierdzić, kto co dokładnie powiedział. Ważniejsze stają się słowa aniżeli wygląd postaci.
- autor nie owija w bawełnę. Mamy tu opisy śmierci, gwałtu, brudu, rozkładu. Otacza nas na początku rozpacz, a na końcu zobojętnienie. Los ślepców jest przerażający. Wzrok jest naszym najważniejszym zmysłem, a bez niego łatwo o upadek cywilizacji.

-
- muszę przyznać, że fabuła w pewnym momencie stawała się dla mnie nużąca. Doczytałam do końca z myślą, by UJRZEĆ ozdrowienie bohaterów lub ich klęskę. Nie liczyłam na wyjaśnienie, skąd się wzięła choroba, aczkolwiek nadzieja na strzępek informacji popychała mnie ku dalszej lekturze.

Muszę przyznać, że powieść mnie nie porwała.
+
- ciekawa forma. Nie mamy tutaj normalnych dialogów. Wypowiedzi bohaterów pisane są ciągiem w jednym zdaniu. Dzięki temu lepiej nam zrozumieć ślepców. Nie widząc, nie jesteśmy w stanie stwierdzić, kto co dokładnie powiedział. Ważniejsze stają się słowa aniżeli wygląd postaci.
- autor nie owija w bawełnę. Mamy tu opisy śmierci,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
170
11

Na półkach: ,

Zakończenie mnie rozczarowało. Oczekiwałam jakiegoś wyjaśnienia, dopowiedzenia.

Zakończenie mnie rozczarowało. Oczekiwałam jakiegoś wyjaśnienia, dopowiedzenia.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
10249
617

Na półkach:

W pewnym nieokreślonym mieście wybucha epidemia białej ślepoty. Choroba spada z nienacka. Władze w obawie przed szybkim jej rozprzestrzenianiem się decydują się na izolację chorych. A potem jest już coraz gorzej. Ale jest ktoś, kto nie oślepł...
Książka w pewnym sensie jest przerażająca. A to dlatego, że pokazuje prawdę o nas samych. Do czego zdolni są ludzie w pewnych sytuacjach. Z powodu strachu, obawy o bliskich, nienawiści. Albo tylko dlatego, że można. Z jednej strony książkę ciężko się czyta ze względu na poruszaną tematykę. Ale z drugiej strony narracja jest prowadzona wartko a styl pisarza jest przyjemny. Warto sięgnąć po tę książkę.

W pewnym nieokreślonym mieście wybucha epidemia białej ślepoty. Choroba spada z nienacka. Władze w obawie przed szybkim jej rozprzestrzenianiem się decydują się na izolację chorych. A potem jest już coraz gorzej. Ale jest ktoś, kto nie oślepł...
Książka w pewnym sensie jest przerażająca. A to dlatego, że pokazuje prawdę o nas samych. Do czego zdolni są ludzie w pewnych...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
225
74

Na półkach: ,

Zastanów się co byś zrobił gdybyś nagle stracił wzrok.
Na pewno miasto spada epidemia białej ślepoty; wszyscy mieszkańcy bez względu na wiek, płeć, status społeczny tracą wzrok. Książka, która zostaje na długo w pamięci. Zapraszam na krótką wideo recenzje książki:

Zastanów się co byś zrobił gdybyś nagle stracił wzrok.
Na pewno miasto spada epidemia białej ślepoty; wszyscy mieszkańcy bez względu na wiek, płeć, status społeczny tracą wzrok. Książka, która zostaje na długo w pamięci. Zapraszam na krótką wideo recenzje książki:

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
1257
874

Na półkach: , ,

"Miasto ślepców" przenosi nas do nienazwanego miasta w nienazwanym kraju, gdzie na mieszkańców spada nagła epidemia białej ślepoty. Bez żadnych znanych przyczyn kolejni ludzie ślepną, a choroba rozprzestrzenia się błyskawicznie. Władze zamykają pospiesznie pierwszą grupę chorych w nieczynnym szpitalu psychiatrycznym, a ta wyizolowana społeczność zaczyna żyć własnymi prawami...

Jest to pierwsza książka Saramago, jaką miałam okazję przeczytać i myślę, że nie ostatnia, bowiem wywarła na mnie spore wrażenie.

Autor stworzył duszną, klaustrofobicznie wręcz zamkniętą przestrzeń, w której na jaw wychodzą zezwierzęcenie i dehumanizacja w obliczu katastrofy. Odebranie ludziom wzroku w tak gwałtowny i nieprzewidziany sposób i stłoczenie ich w podłych warunkach ujawnia pierwotne instynkty i płynnie przeobraża dotychczas normalnie funkcjonujące jednostki w oprawców i ofiary. To niezwykle głęboka i dająca do myślenia analiza psychologiczno-socjologiczna społeczeństwa w skrajnej sytuacji.

Interesującym zabiegiem był brak nazewnictwa nie tylko przestrzeni, ale również bohaterów. Nie ma tu imion, są role i określenia charakteryzujące, jak "żona lekarza", "dziewczyna w ciemnych okularach". Nawet same postaci w rozmowach ze sobą wprost unikają przedstawienia się, tłumacząc to tym, że w obliczu ślepoty nie są już tymi, kim byli wcześniej, a jedynie głosem. Tragiczne i mocne w swoim wydźwięku.

Pomimo swej stosunkowo przeciętnej objętości książki nie czyta się szybko z uwagi na przytłoczenie ciężarem i atmosferą. Autor nie boi się drastycznych scen, więc i takich tu nie brakuje. Szczególnie trudne w odbiorze były szczególnie momenty wykorzystywania seksualnego, które były tak dosadnie opisane, że budziły bardzo silne emocje i musiałam czytać ten tytuł z przerwami.

Nie ma tu zbyt wiele odpowiedzi, natomiast postawiono sporo pytań, które skłaniają czytelnika do wewnętrznych rozważań. Książka wzbudza kalejdoskop różnych uczuć, daje przestrzeń do refleksji i zapada w pamięci. Bardzo oryginalna i nietypowa w swojej kategorii, ale zdecydowanie warta uwagi. Polecam!

"Miasto ślepców" przenosi nas do nienazwanego miasta w nienazwanym kraju, gdzie na mieszkańców spada nagła epidemia białej ślepoty. Bez żadnych znanych przyczyn kolejni ludzie ślepną, a choroba rozprzestrzenia się błyskawicznie. Władze zamykają pospiesznie pierwszą grupę chorych w nieczynnym szpitalu psychiatrycznym, a ta wyizolowana społeczność zaczyna żyć własnymi...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    8 222
  • Chcę przeczytać
    7 051
  • Posiadam
    1 315
  • Ulubione
    360
  • Teraz czytam
    141
  • Chcę w prezencie
    75
  • 2014
    52
  • Nobliści
    51
  • 2013
    38
  • Literatura piękna
    35

Cytaty

Więcej
José Saramago Miasto ślepców Zobacz więcej
José Saramago Miasto ślepców Zobacz więcej
José Saramago Miasto ślepców Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także