Agnieszka

Profil użytkownika: Agnieszka

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 3 godziny temu
771
Przeczytanych
książek
12 169
Książek
w biblioteczce
660
Opinii
56 196
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Mam na imię Agnieszka, mam 38 lat. Uwielbiam czytać książki, i pisać o nich. Od maja 2012 roku roku recenzowałam na portalu Lubimy czytać i to właśnie stąd niektórzy z Was mogą mnie kojarzyć. Teraz tj.10.10.2017 roku nadszedł ten moment, kiedy poczułam, że chcę spróbować swoich sił w blogowaniu. Moje recenzje nie są jednak w żaden sposób profesjonalne. To, czym chcę się z Wami podzielić, to wyłącznie moje subiektywne odczucia i wrażenia na temat książek, które czytam. Jako że z zawodu i zamiłowania jestem psychologiem, uwielbiam czytać tytuły, które skłaniają do refleksji i przemyśleń, na długo zapadając w pamięć, głównie literaturę faktu z cyklu „Pisane przez życie”. Nie stronię również od kryminału, literatury współczesnej obyczajowej. Jestem otwarta na propozycję współpracy z wydawnictwami/portalami/autorami. Jeśli chcą Państwo żebym regularnie pisała opinie wydawanych przez Was pozycji literackich proszę o kontakt w wiadomości prywatnej.Zapraszam do odwiedzania mnie na blogu. :)

Opinie


Na półkach: ,

"Pokój 2.040" Mariusz Tryniszewski

Kiedy czujemy się szczęśliwi i spełnieni na wielu płaszczyznach życia, a nasza codzienność płynie harmonijnym i dobrze nam znanym nurtem, wówczas nieraz towarzyszy nam poczucie, że jesteśmy panami swojego losu i w tym życiu możemy zrobić naprawdę wszystko. Niestety, to los właśnie często w bardzo bolesny i dotkliwy sposób uświadamia nam, że tak naprawdę w jednej chwili możemy stać się bezsilni w obliczu tego, co on na nas zsyła i z czym przyjdzie nam się zmierzyć. Istoty tej trudnej prawdy na własnej skórze doświadczył Mariusz Tryniszewski, autor książki „Pokój 2.040”, którego część z was może znać jako MuzykoMańka z jego licznych projektów muzycznych.

Mariusz jest wspaniałym mężem i ojcem jeszcze do niedawna dwóch nastoletnich córek. Do ich rodzinnego składu ku ogromnej radości i dumie mężczyzny już wkrótce miał dołączyć największy skarb syn Maksymilian. Chłopiec, o czym jego rodzice dowiedzieli się już na etapie badań prenatalnych, urodził się niepełnosprawny z licznymi wadami genetycznymi. Kumulacji złych zdarzeń losu dopełnił przedwczesny poród. Jednak choć już wtedy świat Tryniszewskich się zawalił, to wkrótce przekonali się, że to nie koniec ich trudnej historii, którą będą wspólnie przeżywać. A wszystko przez druzgocącą i paraliżującą diagnozę, która padła, gdy Maksio miał zaledwie półtora roku. Ostra białaczka szpikowa, te trzy straszne słowa zupełnie odmieniły życie najbliższych dziecka, czego obrazem jest wszystko, o czym przeczytacie na kartach książki.

Mężczyzna wiedział, że nie może się poddać, bo to małe bezbronne dziecko nieświadome swojej ciężkiej sytuacji na niego liczy, a cała rodzina musi się wzajemnie wspierać i wspólnie z Maksiem stanąć do tej nierównej, a jednocześnie najważniejszej walki w jego życiu. W momencie, kiedy spotyka nas coś tak bardzo po ludzku trudnego do udźwignięcia, oczywiste i naturalne jest, że w głowie kłębi się tysiące myśli i pytań bez odpowiedzi, a w sercu kumuluje się mnóstwo silnych emocji, którym potrzebujemy dać upust i które staramy się sobie uporządkować. Dla autora formą nazywania i wyrażenia tego, co wtedy czuł i myślał, a także opowiedzenie o przebiegu całego leczenia syna, która przynosiła mu pewnego rodzaju ulgę, okazało się pisanie. W późniejszym czasie zaowocowało to powstaniem tej niezwykle ważnej i wartościowej książki.

Jeśli zdecydujecie się po nią sięgnąć, do czego gorąco zachęcam, wspólnie z rodziną Tryniszewskich przejdziecie przez półroczny proces leczenia w Przylądku Nadziei, który od każdego z jej członków wymagał poświęcenia, wyrzeczeń i nierzadko zupełnego podporządkowania się chorobie i potrzebom chłopca. Mimo że jest to książka, w której doświadczymy bólu i cierpienia, to jest to również świadectwo niezwykłej, niecodziennej i wyjątkowej więzi zrodzonej między ojcem a synem, która mnie samą bardzo mocno poruszyła i wzbudziła ogromny podziw. Najmniejszej wątpliwości nie ulega fakt, że doświadczenie choroby zmienia w naszym życie naprawdę wiele. Jej nieodłączną częścią jest strach, obawy i niepewność tego, co przyniesie przyszłość, ale choć wielu z was może wydać się niestosownym to, co teraz napiszę, to tak trudne przeżycia, są cenną lekcją życia.

Co zaznacza sam autor, wymuszają na nas zatrzymanie się w biegu i pędzie codzienności oraz całkowite jej przewartościowanie. Przypominają nam, że w rodzinie tkwi wielka siła i bez siebie przestajemy istnieć. Uczą cieszyć się każdą chwilą i każdą doceniać. Dzięki nim doceniamy małe rzeczy, które teraz stają się wielkie. Ten mały wojownik jest wielkim cudem i jego pojawienie się na świecie pozwoliło jego bliskim namacalnie takich cudów doświadczyć. To, co ich spotkało, zjednoczyło wiele ludzkich serc, których dobroć, serdeczność oraz chęć wsparcia i niesienia pomocy była w tych miażdżących człowieka dniach, tygodniach i miesiącach bezcennym darem.

Jak czytamy w opisie książki, dla Mariusza Tryniszewskiego jej napisanie miało wymiar terapeutyczny, ale także miał nadzieję, że dzieląc się swoją historią, będzie mógł komuś pomóc i mogę was zapewnić, że ten cel został w pełni osiągnięty. Bo chociaż siłą rzeczy książka wywołuje silne emocje, wzrusza i porusza, to jednak nie przytłacza. Wręcz przeciwnie daje dużo siły i wiary w to, że nawet tak ciężka choroba, jak nowotwór nie musi być wyrokiem i nigdy nie należy tracić nadziei na zwycięstwo w tej walce. W moim odczuciu, po ten tytuł powinien sięgnąć każdy i wracać do niej zawsze, kiedy spotka nas coś, z czym trudno nam sobie poradzić. Wszystko, o czym tutaj przeczytacie, pomoże wam wyjść z życiowego dołka i iść dalej z ufnością patrząc w przyszłość. Na zakończenie chciałabym serdecznie podziękować autorowi za to, że pozwolił nam poznać tę trudną, ale piękną opowieść o wyjątkowym chłopcu, który sam w sobie jest miłością i do którego ta miłość każdego dnia wraca. A was moi kochani proszę o pomoc i wsparcie dla Maksia. Informację o tym, jak możecie to zrobić, znajdziecie w książce.

https://kocieczytanie.blogspot.com/2024/05/pokoj-2040-mariusz-tryniszewski.html

"Pokój 2.040" Mariusz Tryniszewski

Kiedy czujemy się szczęśliwi i spełnieni na wielu płaszczyznach życia, a nasza codzienność płynie harmonijnym i dobrze nam znanym nurtem, wówczas nieraz towarzyszy nam poczucie, że jesteśmy panami swojego losu i w tym życiu możemy zrobić naprawdę wszystko. Niestety, to los właśnie często w bardzo bolesny i dotkliwy sposób uświadamia nam,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Deja Vu" Jolanta Kosowska - recenzja przedpremierowa

Choć w myśl znanej piosenki lubimy wracać tam, gdzie już byliśmy, to jednak zdarza się, że takie powroty bywają bardzo trudne. Wynika to z faktu, iż powrót po latach może w bardzo dojmujący, a zarazem bolesny sposób uświadomić nam, że życia, które pamiętamy z czasów przed opuszczeniem danego miejsca, za którym tęskniliśmy już nie ma. Czas podczas naszej nieobecności się nie zatrzymał i tak wiele się zmieniło. Kiedy zdamy sobie z tego wszystkiego sprawę, może zrodzić się w nas poczucie rozczarowania, zawodu i, co najbardziej odczuwalne poczucie osamotnienia. Mało tego odnalezienie się w nowych realiach życia w tylko pozornie starym miejscu może okazać się nie lada wyzwaniem. Już wkrótce, choć jeszcze o tym nie wie, o prawdzie płynącej z tego, co dotychczas wam napisałam, przekona się główny bohater książki Jolanta Kosowska „Deja Vu” - Rafał Wroński, której premierę wznowienia już wkrótce będziemy świętować.

Mężczyzna jest lekarzem powracającym po kilku latach z emigracji do Polski. Zbudowanie życia na nowo dla naszego bohatera nie będzie łatwe. Po tym, co zostawił, opuszczając ojczyznę, nie ma już śladu. Jedyną osobą, która łączy go z minionymi czasami, jest przyjaciel Konrad. To właśnie on postarał się, aby Rafał miał do czego wracać. Teraz poza pracą w szpitalu obejmie również posadę wykładowcy etyki zawodowej, którą do niedawna sprawował uwielbiany przez swoich studentów Marco Brzeziński. Poprzednik Rafała niestety zmarł, ale w sercach i pamięci swoich uczniów jest ciągle żywy i obecny. Dla nich wszystkich nie był tylko nauczycielem, ale także przyjacielem oraz wzorcem człowieka niezwykłego i wyjątkowego. Rafał bardzo szybko przekonuje się, że teraz już zawsze będzie porównywany do niedoścignionego ideału i trudno będzie nie pozostawać w jego cieniu. Mało tego, to nie koniec przejawów obecności Marco w jego życiu, a wręcz przeciwnie początek. A wszystko za sprawą mieszkanie, które wynajmuje. Choć nie był tego świadomy, jego poprzednimi lokatorami byli Marco i jego ukochana Ania. To miejsce przesiąkło ich obecnością. Nadal mieszka tu kot Murano, a także są tu ich rzeczy osobiste. Największą ciekawość nowego lokatora wzbudza pamiętnik Ani, który jak się przekonacie podczas lektury książki stanie się początkiem koszmaru, w jaki zamieni się jego codzienność.

To właśnie zapiski z tego pamiętnika są świadectwem pięknej miłości Marco i Ani, która przenosi nas do tak wspaniałej, że aż wręcz nierzeczywistej Wenecji, którą w sposób niezwykle magiczny w wyobraźni swoich czytelników maluje słowem autorka. To właśnie Wenecja staje się niejako pierwszoplanową bohaterką wszystkiego, o czym przeczytamy na kartach powieści. Dzięki klimatycznym opisom miasta, w którym, jak twierdzi pisarka, może zdarzyć się wszystko, każdy, kto będzie czytał tę książkę, ma możliwość wręcz chłonąć je wszystkimi zmysłami. W tej książce można się zatracić, podobnie jak czytając pamiętnik Ani zatraca się Rafał. Jesteśmy świadkami tego, jak życie Marco staje się dla niego obsesją. Coraz częściej ulega wrażeniu, że bardzo mocno utożsamia się z życiem Marco, choć nigdy go nie znał i do niedawna nic o nim nie wiedział. Co więcej, żywi przeświadczenie, że wszystko, czego się dowiaduje, było także jego udziałem. Zna miejsca i ludzi, których znał Marco, uczestniczył w wydarzeniach, w których brał udział również on. A nawet kocha jego kobietę. Tylko jak to możliwe, skoro nigdy nie był w Wenecji, a Ani nigdy nie poznał? Żywi przekonanie, że to mieszkanie i ci ludzie, których nie zna, choć czuje, że zna tak samo dobrze, jak samego siebie go opętali.

To przeklęte uczucie deja vu nie przestaje mu towarzyszyć. Czy to możliwe, że Rafał zatracił granicę pomiędzy prawdą i wyobraźnią? Zatarł tę cienką linię dzielącą jawę od snu? Jak sam niejednokrotnie powtarza, zaczyna żyć życiem zmarłego wykładowcy, a nawet ich życie staje się jednością. Czyżby Rafał zwariował? Kim jest naprawdę i czy zdoła odnaleźć siebie? Na te pytania musicie poszukać odpowiedzi już sami, do czego oczywiście każdego zachęcam.

Zapewniam was moi drodzy, że decydując się na lekturę tego tytułu, dostaniecie bardzo wartościową, aczkolwiek wymagającą historię. Taką, której nie czyta się dla relaksu po pracy, ale tę, która wymaga od nas skupienia, przemyślenia, zagłębienia się w czytaną treść i refleksji. Poza charakterystycznym dla twórczości Joli motywem podróży, w którym rozwija się miłość mamy jeszcze jeden równie charakterystyczny dla pisarstwa autorki aspekt medyczny. Tym razem nie dotyczy on konkretnej choroby, a odnosi się do etyki zawodu lekarza i porusza bardzo ważne zagadnienia z zakresu relacji lekarz-pacjent, czy też wzajemnych relacji między lekarzami. Uwierzcie mi kochani, że ta płaszczyzna książki może i na pewno w przypadku wielu z was będzie powodem wielu cennych rozmów i dyskusji. Całość tej historii podobnie, jak tak bliska sercu Jolanty Kosowskiej Wenecja osnuta jest aurą tajemniczości, której w wymowie opisanych w niej wydarzeń również nie zabraknie, a wszystko przez pewną legendę i okrutną klątwę.

W ręce każdego, kto zechce przeczytać „Deja vu”, bezsprzecznie trafi książka niezwykła. Taka, o której nie da się szybko zapomnieć. Jednak dzięki otwartemu zakończeniu, to jak ją odbierzecie, zależy w dużej mierze od tego, czy w życiu wierzycie temu, co widoczne dla oczu i namacalne, czy też ufacie sercu i podążacie za swoimi uczuciami. Bo tylko wówczas miłość wbrew wszystkim i wszelkiej logice może być wieczna. Autorka daje nam możliwość zdecydowania, czy odkładając książkę na półkę, uwierzymy w szkiełko i oko, czy też w siłę uczuć.

Premiera 12.06.2024.
[Materiał reklamowy] Wydawnictwo Zaczytani.

"Deja Vu" Jolanta Kosowska - recenzja przedpremierowa

Choć w myśl znanej piosenki lubimy wracać tam, gdzie już byliśmy, to jednak zdarza się, że takie powroty bywają bardzo trudne. Wynika to z faktu, iż powrót po latach może w bardzo dojmujący, a zarazem bolesny sposób uświadomić nam, że życia, które pamiętamy z czasów przed opuszczeniem danego miejsca, za którym...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

"Tajemnice Malinowego Wzgórza" Iwona Mejza/ recenzja patronacka

Los ma to do siebie, że rzadko kiedy przygotowuje nas na znaczące zmiany w naszym życiu. Najczęściej nastają one niespodziewanie, a my sami nie jesteśmy gotowi na to, by je przyjąć. I chociaż często marzymy o tym, aby w naszej codzienności wydarzyło się coś, co ją odmieni i być może nada jej zupełnie inny kierunek, to w momencie, kiedy, ku naszemu zaskoczeniu marzenia te nabierają realnych kształtów, wówczas w nas samych rodzi się wiele niepewności, a na usta ciśnie się pytanie „I co będzie dalej”? Przed takimi i wieloma innymi rozmyśleniami wspólnie ze swoją najbliższą rodziną stanie główna bohaterka najnowszej książki Iwona Mejza - autorka i jej książki„Tajemnice malinowego wzgórza”, o której z przyjemnością opowiem teraz kilka słów.

Małgorzata, bo to o niej mowa właśnie straciła pracę. Postanawia nie dzielić się tą informacją z najbliższymi. W momencie, kiedy my czytelnicy przystępujemy do lektury powieści, a tym samym stajemy się obserwatorami ich życia, otrzymują oni smutną, a zarazem szokującą wiadomość o śmierci starszego brata babci naszej bohaterki Eleonory Milewskiej. W liście z kancelarii prawnej, adwokat zmarłego informuje również, że po uroczystości pogrzebowej odbędzie się odczytanie pozostawionego przez mężczyznę testamentu. Jednak, aby rodzina mogła poznać jego treść, wszyscy w komplecie muszą wziąć udział w pogrzebie, a także przybyć do kancelarii. I tutaj zaczynają się schody, gdyż okazuje się, że w testamencie został ujęty również mąż Małgorzaty, z którym ta planuje się rozwieść i nie utrzymuje kontaktu. A to dopiero początek trudnych chwil dla Małgorzaty, gdyż jak się przekonacie, czytając książkę, przetrwanie z tą rodziną jednego całego dnia, jest nie lada wyzwaniem. Mimo że na swój sposób się kochają, to między seniorką, a jej synową przekomarzaniom i uszczypliwościom nie ma końca. Za to ugodowy ojciec Małgorzaty pozostaje przyjaźnie nastawiony do swojej rodziny. Ciekawość jednak zwycięża i wspólnie z bohaterami książki wyruszamy w podróż do niewielkiej miejscowości na Malinowe Wzgórze, która czego nawet przez chwile nie przypuszczają bohaterowie, a tym bardziej my czytający książkę, stanie się niemałą rewolucją w ich życiu.

A wszystko za sprawą zapisu umieszczonego we wspomnianym już wcześniej testamencie, według którego tajemniczy krewny znany rodzinie tylko z opowieści seniorki Eleonory przekazuje im w spadku dwór. Jednak jego spadkobiercami, a także pozostałej części majątku staną się tylko wówczas jeśli spełnią jeden z warunków, którym owa spuścizna została obwarowana. A mianowicie, przez rok wszyscy członkowie rodziny mają obowiązek mieszkać razem na Malinowym Wzgórzu.

Musicie przyznać, iż Iwona Mejza rzuciła swoich bohaterów na głęboką wodę, w sytuacji wydawałoby się niecodziennej, ale jednak takiej, która może zdarzyć się w realnym życiu. Jak się możecie domyślać spełnienie takiego warunku dla osób, pomiędzy którymi spięć nie brakuje, wywoła spore zamieszanie, ale z biegiem toczącego się na Malinowym Wzgórzu życia, do jego mieszkańców zacznie wreszcie docierać, że Ferdynand był bardzo mądrym człowiekiem, czyniąc taki, a nie inny zapis po swojej śmierci. Chciał przekazać swoim bliskim coś znacznie cenniejszego aniżeli spadek sam w sobie. On doskonale wiedział, że bez względu na wszystko, rodzina jest najcenniejszą wartością w życiu człowieka. Jednocząc naszych bohaterów w obliczu wspólnego zadania, dał swoim spadkobiercom szansę, aby odstawiając na boczne tory wzajemne animozje, mogli sobie o tym przypomnieć i odbudować więzi rodzinne.

Oczywiście, jak wskazuje sam tytuł powieści, Malinowe Wzgórze skrywa wiele tajemnic, które spędzając swój wolny czas na jej czytaniu, będziemy odkrywać. Czekają na nas mnożące się pytania bez odpowiedzi i prawda, która niesie ze sobą wiele zaskoczeń, wzruszeń i emocji. To wyjątkowe miejsce wzbudza ciekawość i zainteresowanie nie tylko ze strony nowych mieszkańców dworu, ale także osób postronnych, którzy być może mają w tym swój interes. O tym jednak musicie przeczytać już sami, sięgając po książkę, do czego każdego gorąco i serdecznie zachęcam.

„Tajemnice malinowego wzgórza” to niezwykle wciągająca, zabawna i barwna opowieść, którą świetnie się czyta. Lekki i przystępny styl pisania autorki w połączeniu z bardzo ciekawymi i różnorodnymi kreacjami bohaterów sprawia, że przez całą historię wręcz się płynie. Sami członkowie rodziny stają nam się bardzo bliscy i chcemy, aby w tym, co ich spotkało, dostrzegli dla siebie możliwość na to, by zacząć wszystko od nowa. Iwona Mejza poprzez wszystko, o czym tutaj przeczytamy, skłania nas również do bardzo ważnych refleksji i przemyśleń dotyczących relacji rodzinnych, które każdy czytelnik z pewnością przeniesie na płaszczyznę życia własnej rodziny. Oddając w nasze ręce swoje najnowsze literackie dziecko, pisarka dała mam cenną lekcję, i tylko od nas zależy, czy wyciągniemy z niej naukę dla siebie.

PATRONAT MEDIALNY BLOGA KOCIE CZYTANIE.
[Materiał reklamowy] Wydawnictwo Dragon

http://kocieczytanie.blogspot.com/2024/05/tajemnice-malinowego-wzgorza-iwona_15.html

"Tajemnice Malinowego Wzgórza" Iwona Mejza/ recenzja patronacka

Los ma to do siebie, że rzadko kiedy przygotowuje nas na znaczące zmiany w naszym życiu. Najczęściej nastają one niespodziewanie, a my sami nie jesteśmy gotowi na to, by je przyjąć. I chociaż często marzymy o tym, aby w naszej codzienności wydarzyło się coś, co ją odmieni i być może nada jej zupełnie inny...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Agnieszka Kaniuk

z ostatnich 3 m-cy
Agnieszka Kaniuk
2024-05-31 17:53:20
Agnieszka Kaniuk oceniła książkę Pokój 2.040 na
10 / 10
i dodała opinię:
2024-05-31 17:53:20
Agnieszka Kaniuk oceniła książkę Pokój 2.040 na
10 / 10
i dodała opinię:

"Pokój 2.040" Mariusz Tryniszewski

Kiedy czujemy się szczęśliwi i spełnieni na wielu płaszczyznach życia, a nasza codzienność płynie harmonijnym i dobrze nam znanym nurtem, wówczas nieraz towarzyszy nam poczucie, że jesteśmy panami swojego losu i w tym życiu możemy zrobić napraw...

Rozwiń Rozwiń
Pokój 2.040 Mariusz Tryniszewski
Średnia ocena:
9.7 / 10
7 ocen
Agnieszka Kaniuk
2024-05-21 22:52:42
Agnieszka Kaniuk oceniła książkę Déjà vu na
10 / 10
i dodała opinię:
2024-05-21 22:52:42
Agnieszka Kaniuk oceniła książkę Déjà vu na
10 / 10
i dodała opinię:

"Deja Vu" Jolanta Kosowska - recenzja przedpremierowa

Choć w myśl znanej piosenki lubimy wracać tam, gdzie już byliśmy, to jednak zdarza się, że takie powroty bywają bardzo trudne. Wynika to z faktu, iż powrót po latach może w bardzo dojmujący, a zarazem bolesny sposób uświadomi...

Rozwiń Rozwiń
Déjà vu Jolanta Kosowska
Cykl: Déjà vu (tom 1)
Średnia ocena:
7.1 / 10
154 ocen
Agnieszka Kaniuk
2024-05-15 19:53:53
Agnieszka Kaniuk oceniła książkę Tajemnice Malinowego Wzgórza na
10 / 10
i dodała opinię:
2024-05-15 19:53:53
Agnieszka Kaniuk oceniła książkę Tajemnice Malinowego Wzgórza na
10 / 10
i dodała opinię:

"Tajemnice Malinowego Wzgórza" Iwona Mejza/ recenzja patronacka

Los ma to do siebie, że rzadko kiedy przygotowuje nas na znaczące zmiany w naszym życiu. Najczęściej nastają one niespodziewanie, a my sami nie jesteśmy gotowi na to, by je przyjąć. I chociaż często marzymy o tym, a...

Rozwiń Rozwiń
Tajemnice Malinowego Wzgórza Iwona Mejza
Średnia ocena:
8 / 10
29 ocen
Agnieszka Kaniuk
2024-05-11 17:07:50
Agnieszka Kaniuk oceniła książkę Najbliższa rodzina na
9 / 10
i dodała opinię:
2024-05-11 17:07:50
Agnieszka Kaniuk oceniła książkę Najbliższa rodzina na
9 / 10
i dodała opinię:

"Najbliższa rodzina" Kia Abdullah

*„Czuć zazdrość o własną siostrę - z jednej strony dziwne, a z drugiej całkowicie naturalne. Bardzo możliwe, że przy tym nieuniknione. Bo czy kobiet nie uczy się, by ze sobą rywalizowały? Obserwują się więc wzajemnie, oceniają, krytykują i ustal...

Rozwiń Rozwiń
Najbliższa rodzina Kia Abdullah
Średnia ocena:
7.8 / 10
315 ocen
Agnieszka Kaniuk
2024-05-05 16:47:39
Agnieszka Kaniuk oceniła książkę Uśpiona na
7 / 10
i dodała opinię:
2024-05-05 16:47:39
Agnieszka Kaniuk oceniła książkę Uśpiona na
7 / 10
i dodała opinię:

"Uśpiona" Alicja Sinicka

Sen w życiu każdego człowieka odgrywa bardzo ważną rolę. Wszyscy doskonale wiemy, że pozwala nam odpocząć i naładować baterie przed czekającymi nas wyzwaniami, jakie stoją na naszej drodze w ciągu dnia. Warto jednak wiedzieć, że dla niektórych osób sen m...

Rozwiń Rozwiń
Uśpiona Alicja Sinicka
Średnia ocena:
7.1 / 10
1422 ocen
Agnieszka Kaniuk
2024-04-27 17:51:30
Agnieszka Kaniuk oceniła książkę Proszę, pokochaj mnie, Tato! na
10 / 10
i dodała opinię:
2024-04-27 17:51:30
Agnieszka Kaniuk oceniła książkę Proszę, pokochaj mnie, Tato! na
10 / 10
i dodała opinię:

"Proszę, pokochaj mnie, tato!" Marta Maciejewska / recenzja patronacka

Zaledwie dwa dni temu Marta Maciejewska oddała w ręce czytelników swoje najmłodsze literackie dziecko „Proszę, pokochaj mnie, tato!” Jest to jedna z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie premier tego roku. A ...

Rozwiń Rozwiń
Proszę, pokochaj mnie, Tato! Marta Maciejewska
Średnia ocena:
8.8 / 10
34 ocen
Agnieszka Kaniuk
2024-04-24 19:49:39
Agnieszka Kaniuk oceniła książkę Wszystko się może zdarzyć na
10 / 10
i dodała opinię:
2024-04-24 19:49:39
Agnieszka Kaniuk oceniła książkę Wszystko się może zdarzyć na
10 / 10
i dodała opinię:

Nuda jest tym, na co najczęściej narzekają dzieci. Kiedy we wspomnieniach wracam do lat dzieciństwa, doskonale pamiętam, jak wiele razy skarżyłam się mojej mamie, że mieszkając na wsi, nie mam możliwości ciekawego spędzenia czasu. Bardzo długo trwałam w przekonaniu, że gdybym mieszkała w m...

Rozwiń Rozwiń
Agnieszka Kaniuk
2024-04-22 18:40:39
Agnieszka Kaniuk oceniła książkę A gdybyś musiał zabić? na
9 / 10
i dodała opinię:
2024-04-22 18:40:39
Agnieszka Kaniuk oceniła książkę A gdybyś musiał zabić? na
9 / 10
i dodała opinię:

"A gdybyś musiał zabić?" Karolina Osińska - Marcińczyk

Jesteś dobrym człowiekiem i nigdy nikogo byś nie skrzywdził, ale ktoś inny może zadecydować za ciebie i choć jeszcze o tym nie wiesz, za chwilę staniesz się narzędziem w rękach kogoś, kto chce zrealizować swój perfekcyjnie p...

Rozwiń Rozwiń
Agnieszka Kaniuk
2024-04-18 22:16:22
Agnieszka Kaniuk oceniła książkę Srebrne wrzeciono na
10 / 10
i dodała opinię:
2024-04-18 22:16:22
Agnieszka Kaniuk oceniła książkę Srebrne wrzeciono na
10 / 10
i dodała opinię:

"Srebrne wrzeciono" Ewa Sobieniewska

Życie nas kobiet nigdy nie było łatwe. Już dzieje historii pokazują, jak trudno było nam żyć w świecie zdominowanym przez mężczyzn. Zakuwając nas w kajdany konwenansów i bezwzględnego posłuszeństwa sprowadzali kobietę do roli posłusznej żony ...

Rozwiń Rozwiń
Srebrne wrzeciono Ewa Sobieniewska
Średnia ocena:
8.1 / 10
206 ocen
Agnieszka Kaniuk
2024-04-13 20:38:13
Agnieszka Kaniuk oceniła książkę Lucyna. Zerwana nić na
10 / 10
i dodała opinię:
2024-04-13 20:38:13
Agnieszka Kaniuk oceniła książkę Lucyna. Zerwana nić na
10 / 10
i dodała opinię:

Lucyna. Zerwana nić" Anna Stryjewska/ Recenzja patronacka

Nie wierzę w przypadki. Ufam, że wszystko, co dzieje się w naszym życiu, dzieje się po coś. A szczególnie ludzie, których spotykamy na swojej życiowej drodze, nie pojawiają się na niej bez powodu. Myślę, że zgodzi się ze mną a...

Rozwiń Rozwiń
Lucyna. Zerwana nić Anna Stryjewska
Średnia ocena:
8.3 / 10
19 ocen

ulubieni autorzy [34]

Brittainy C. Cherry
Ocena książek:
7,6 / 10
22 książki
6 cykli
733 fanów
Krystyna Mirek
Ocena książek:
7,2 / 10
53 książki
9 cykli
528 fanów
Diane Chamberlain
Ocena książek:
7,3 / 10
27 książek
5 cykli
569 fanów

Ulubione

Jonathan Carroll - Zobacz więcej
Antoine de Saint-Exupéry Mały Książę Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Cień wiatru Zobacz więcej
Alan Alexander Milne Kubuś Puchatek Zobacz więcej
Wisława Szymborska Nic dwa razy: Wybór wierszy - Nothing Twice: Selected Poems Zobacz więcej
Winston Groom Forrest Gump Zobacz więcej
William Wharton Tato Zobacz więcej
Phil Bosmans - Zobacz więcej
Janusz Leon Wiśniewski Samotność w Sieci Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

Jodi Picoult Dziesiąty krąg Zobacz więcej
Dorota Schrammek Horyzonty uczuć Zobacz więcej
Adriana Rak Uwikłani. Tom 1 Zobacz więcej
Adriana Rak Uwikłani. Tom 1 Zobacz więcej
Adriana Rak Uwikłani. Tom 1 Zobacz więcej
Anna Stryjewska Albański motyl Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
771
książek
Średnio w roku
przeczytane
55
książek
Opinie były
pomocne
56 196
razy
W sumie
wystawione
743
oceny ze średnią 8,3

Spędzone
na czytaniu
4 003
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
49
minut
W sumie
dodane
6
cytatów
W sumie
dodane
30
książek [+ Dodaj]