Pięć ran
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Aurora
- Tytuł oryginału:
- The Five Wounds
- Wydawnictwo:
- Znak
- Data wydania:
- 2023-05-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-05-17
- Liczba stron:
- 512
- Czas czytania
- 8 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324066667
- Tłumacz:
- Aga Zano
Zwyciężczyni Center for Fiction Prize dla najlepszego debiutu oraz Rosenthal Family Foundation Award.
Nominowana do PEN Hemingway Award i Andrew Carnegie Medal for Excellence.
Jedna z powieści roku 2022 w zestawieniach NPR, Publishers Weekly, Library Journal, Booklist, Goodreads i Kirkus Reviews.
W miasteczku Las Penas trwa Wielki Tydzień, kiedy szesnastoletnia Angel ucieka z domu matki do ukochanej babci, Yolandy, i ojca, Amadeo, którego praktycznie nie zna. Dziewczyna wie, że zjawia się pod ich drzwiami nie w porę. Jej ogromny brzuch sugeruje bowiem, że to już ósmy miesiąc.
Nikt nawet nie podejrzewa, że Yolanda zamierza tuż po powrocie z wakacji w Las Vegas zebrać swoją rodzinę przy jednym stole, podać im najlepszy świąteczny obiad w życiu, a następnie poinformować, że umiera na złośliwego guza mózgu.
Kirstin Valdez Quade, której opowiadania okrzyknięto na łamach „New York Timesa” arcydziełami, w swoim debiucie snuje poruszającą opowieść o przełomowym roku z życia pewnej niezwykłej kilkupokoleniowej rodziny.
Historię miłości, poświęcenia i codziennych prób ratowania naszych bliskich, które z góry skazane są na porażkę.
Ale może nie zawsze?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Pięć ran
Powieść o skomplikowanych relacjach rodzinnych part 1839847 - a to nie koniec, bo szykuje się więcej takich lektur w najbliższym czasie. Cóż mogę poradzić, bardzo mi pasuje taka nieprzyjemna i smutna literatura. Kirstin Valdez Quade zadebiutowała książką “Pięć ran” i to jest taki debiut, który łapie z zaskoczenia. Autorce udało się stworzyć wielopokoleniową rodzinę, której każdy członek w pewnym sensie wpada w sidła losu, bezwiednie powtarzając błędy jednego z rodziców. Robi to niezwykle umiejętnie, bo postanowiła oddać głos babce, ojcu i córce - zasadniczo każde inaczej doświadczone przez życie, z innymi możliwościami (lub ich brakiem) i obierające inną drogę. Właściwie to próbują jakoś sobie radzić, nieustannie towarzyszy im poczucie obowiązku i chęć zadowolenia innych. Dopiero w myślach poszczególnych bohaterów możemy dostrzeć ile cierpienia, zawodów, rozczarowań i nadziei kryje się za fasadą. W perspektywie Yolandy możemy zobaczyć jak bardzo doświadcza ją życie, jak każdy okruch szczęścia zastępowany jest ogromnym smutkiem i bólem, świadomością, że gdy tylko zaczęło się układać pojawił się bliski koniec - nieoperacyjny rak. Nawet nie wiecie ile wypłakałam łez, jak bardzo trafiły do mnie jej przemyślenia, nawet te bardzo nieprzyjemne. Wątek Angel zawierał plot twist, którego za nic nie przewidziałam. Mimo że w nastoletniej ciąży, dziewczyna bardzo stara się zapewnić przyszłość sobie i dziecku. Bardzo dużo tu przemyśleń dotyczących sytuacji w USA, trudności z utrzymaniem się, ograniczonych możliwości dla młodych ludzi bez sporego zaplecza finansowego, potrzeby wspólnoty i miłości. Z drugiej strony jest Amadeo, jej ojciec alkoholik-nieudacznik, wieczne dziecko, które oczekuje, że wszystko mu się należy i nic nie musi, jakby świat należał do niego. Przerzucanie odpowiedzialności na innych, upadki, rezygnacja z planów, wszechogarniająca niemoc i uleganie nałogom to tylko część z jego nieprzyjemnych cech. Jest przykładem dorosłego, który nie jest do końca świadomy swoich traum z dzieciństwa i nie wie jak powinien się zachowywać, tym bardziej postawić się w roli ojca. “Pięć ran” to zaledwie roczny wycinek życia jednej rodziny, który niesie ze sobą ogrom emocji. Kartki przewracały się same, byłam niezwykle zaangażowana. Pomimo wielu ciężkich tematów książka jest bardzo przystępna w odbiorze. Z chęcią będę obserwować dalsze poczynania Kirstin, bo ten debiut (jak to możliwe?) był świetny.
Oceny
Książka na półkach
- 407
- 141
- 28
- 13
- 7
- 4
- 3
- 3
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Amadeo wieczny chłopiec, nie potrafi utrzymać się w żadnej pracy; ma świadomość że jesteś życiowym nieudacznikiem. Yolanda matka Amadeo, która podczas wakacji dowiaduje się, że ma złośliwego raka mózgu; nie zamierza informować rodziny, że umiera. A w wśród nich szesnastoletnia Angel, córka i wnuczka, na dniach będzie rodzić.
Dawno nie czytałam książki, w której praktycznie żaden bohater nie jest szczęśliwy i sobie nie radzi w życiu. Autorce udało się jednak stworzyć cały wachlarz emocji, są momenty, w których nam szkoda postaci, jak i chwile kiedy z wściekłości myślimy, żeby w końcu wzięli się w garść i "ogarnęli".
Bardzo zaciekawił mnie motyw szkoły, dla przyszłych i młodych matek. Nie miałam nawet świadomości, że takie szkoły istnieją. Świetnie zostały poprowadzone wątki uczennic i ich nauczycielki.
Nie podobał mi się natomiast wątek homoseksualnego związku. Nie mam nic przeciwko takim związkom, ale ostatnio mam ich przesyt w książkach. Odnoszę wrażenie, że autorzy za punkt honoru przyjmują sobie wprowadzenie takie wątku.
Ta książka była po prostu poprawna. Nieporadność życiowa bohaterów czasami za mocno przytłaczała, przez co akcja traciła za dużo na dynamice. Zbyt wiele w niej smutku i za mało radości, choć ostatecznie na końcu przychodzi nadzieja.
emocje logiczne.blogspot.com
IG:@mamazaczytana
Amadeo wieczny chłopiec, nie potrafi utrzymać się w żadnej pracy; ma świadomość że jesteś życiowym nieudacznikiem. Yolanda matka Amadeo, która podczas wakacji dowiaduje się, że ma złośliwego raka mózgu; nie zamierza informować rodziny, że umiera. A w wśród nich szesnastoletnia Angel, córka i wnuczka, na dniach będzie rodzić.
więcej Pokaż mimo toDawno nie czytałam książki, w której praktycznie...
dobra książka, szybko się czyta, ale nie pamiętam czy kiedykolwiek tak mnie irytowali wszyscy główni bohaterowie; po prostu ich życiowa nieporadność aż mnie wymęczyła...
dobra książka, szybko się czyta, ale nie pamiętam czy kiedykolwiek tak mnie irytowali wszyscy główni bohaterowie; po prostu ich życiowa nieporadność aż mnie wymęczyła...
Pokaż mimo toZawisłam nad klawiaturą, próbując napisać coś o tej książce i tak wiszę od kilkudziesięciu minut, nie umiejąc ująć w słowa tego co chciałabym napisać, a chciałabym napisać tylko dobre i mądre rzeczy. Bo też dobra i mądra to historia, co ani trochę nie oznacza „łatwa i przyjemna w czytaniu”, porzućcie wszelką nadzieję, wy, którzy otwieracie „Pięć ran”!
Mimo że akcja dzieje się w USA, w stanie Nowy Meksyk, w środowisku wprawdzie zasymilowanych, ale jednak niezupełnie białych ludzi, dla których językiem ojczystym jest język hiszpański, jej wymiar i wymowa są uniwersalne. Pomijając wątki etniczne, z powodzeniem można by bowiem przenieść akcję gdziekolwiek, również do Polski. Tu też mamy przecież nastoletnie matki (i tak samo jak w książce, uzyskanie przez nie jakiegoś instytucjonalnego wsparcia nie jest ani oczywiste, ani łatwe),tu również wiele matek utrzymuje dorosłych synów-nierobów i alkoholików, wybaczając im więcej niż powinny. Tu także dzieci wychowują się w niepełnych rodzinach, a udział ojca w tym procesie nierzadko kończy się na zapłodnieniu kobiety. Wreszcie tu również umieramy na raka oraz duże znaczenie przypisujemy religijnym i widowiskowym niekiedy obrzędom. I tu, i tam jesteśmy ludźmi, po prostu.
Yolanda ma pięćdziesiąt parę lat i dwoje dorosłych dzieci. Pracuje w urzędzie, gdzie jest cenioną pracownicą biurową. Jej życie prywatne nie ułożyło się dobrze – wprawdzie miała kiedyś męża, ale pił, ćpał (jak wielu w tej okolicy) i był agresywny. Mimo to zawsze sobie radziła. I poradzi sobie również teraz, gdy otrzyma śmiertelną i przerażającą diagnozę.
Amadeo, syn Yolandy, ma trzydzieści trzy lata i ciągle nie tylko mieszka z matką, ale i jest na jej utrzymaniu. Ma szesnastoletnią córkę, z którą w zasadzie nie ma kontaktu, mimo że mieszkają w nieodległych od siebie miejscowościach. Ma też przekonanie o własnej wyjątkowości, które ulega wzmocnieniu gdy zostaje wybrany do odgrywania roli Jezusa w czasie wielkopiątkowej procesji drogi krzyżowej.
Angel ma szesnaście lat. Jest wnuczką Yolandy i córką Amadeo, i za chwilę zostanie matką. Z własną matką się pokłóciła, dlatego postanowiła przeprowadzić się do babci (a przy okazji i do ojca). Udało się jej jednak dostać do programu „Dobry Start”, dzięki któremu nastoletnie matki mogą zdobyć wykształcenie, a tam spotkała osobę, która zmieniła jej życie – obdarzoną charyzmą nauczycielkę, Briannę.
„Pięć ran” to opowieść o życiu (i trochę śmierci) tej trójki. Nie ma tu żadnych spektakularnych wydarzeń, jest tylko prozaiczna codzienność, z całym jej zwyczajnym dramatyzmem. Czytając, widziałam ludzi, których kiedyś spotkałam – prywatnie lub zawodowo. Widziałam też niekiedy siebie. Żaden z bohaterów nie jest idealny, każdy ma jakieś wady i grzechy na sumieniu. Każdy jednak (nawet budzący we mnie najgorsze uczucia Amadeo) chciałby tak naprawdę dobrze. Tyle, że czasem nie umie, czasem nie chce, a czasem chce, ale nie wychodzi.
Polecam, choć przyczepię się do dwóch rzeczy. Po pierwsze: okładka. Koszmarna, absolutnie nieadekwatna do niczego. Po drugie, przydałoby się wyjaśnienie używanych hiszpańskich zwrotów. Znaczenia części można było się domyślić, ale nie wszystkich. To jednak niuanse, niewpływające na wartość książki.
Zawisłam nad klawiaturą, próbując napisać coś o tej książce i tak wiszę od kilkudziesięciu minut, nie umiejąc ująć w słowa tego co chciałabym napisać, a chciałabym napisać tylko dobre i mądre rzeczy. Bo też dobra i mądra to historia, co ani trochę nie oznacza „łatwa i przyjemna w czytaniu”, porzućcie wszelką nadzieję, wy, którzy otwieracie „Pięć ran”!
więcej Pokaż mimo toMimo że akcja dzieje...
Świetnie napisana historia pewnej dysfunkcyjnej rodziny, nic dziwnego, że autorka dostała tyle nagród. Tłumaczka p. Zano też się spisała, polecam. 5+
Świetnie napisana historia pewnej dysfunkcyjnej rodziny, nic dziwnego, że autorka dostała tyle nagród. Tłumaczka p. Zano też się spisała, polecam. 5+
Pokaż mimo toHistoria, która może dotyczyć każdej przeciętnej rodziny, w dowolnym miejscu na Ziemi. Nastoletnia mama i jej najbliżsi: umierająca na raka babcia, wiecznie bezrobotny ojciec alkoholik, samotna matka bezskutecznie szukająca faceta życia. Wszyscy skupieni na sobie i swoich sprawach. Z każdą przeczytaną stroną myślałam, że już gorzej być nie może. Niestety mogło! Aż do końca, gdzie wreszcie życie daje kolejną szansę. Przeczytajcie!
Historia, która może dotyczyć każdej przeciętnej rodziny, w dowolnym miejscu na Ziemi. Nastoletnia mama i jej najbliżsi: umierająca na raka babcia, wiecznie bezrobotny ojciec alkoholik, samotna matka bezskutecznie szukająca faceta życia. Wszyscy skupieni na sobie i swoich sprawach. Z każdą przeczytaną stroną myślałam, że już gorzej być nie może. Niestety mogło! Aż do...
więcej Pokaż mimo toUmierająca babcia walczącą z chorobą samotnie i w tajemnicy. Nastoletnia córka, która staje się młodą matką. Ojciec córki będący niedorośniętym chłopcem, który zmuszony sytuacją dorasta i przechodzi metamorfozę. Wnuk, dziecko, którego nikt nie chciał, a które stało się spoiwem i ratunkiem dla wszystkich. Jest to niesamowicie dobra lektura, bardzo życiowa, prawdziwa i bolesna. Polecam.
Umierająca babcia walczącą z chorobą samotnie i w tajemnicy. Nastoletnia córka, która staje się młodą matką. Ojciec córki będący niedorośniętym chłopcem, który zmuszony sytuacją dorasta i przechodzi metamorfozę. Wnuk, dziecko, którego nikt nie chciał, a które stało się spoiwem i ratunkiem dla wszystkich. Jest to niesamowicie dobra lektura, bardzo życiowa, prawdziwa i...
więcej Pokaż mimo toJest to książka na wskroś współczesna (podczas lektury uświadomiłam sobie ze zdziwieniem, że w ogóle taki książek nie czytam),jednak jestem bardzo mile zaskoczona. Ogromnie mnie książka pochłonęła, czułam że bohaterowie tej książki są mi bliscy. Często nie mogłam się już doczekać, by wrócić do domu i kontynuować lekturę. Książka pokazuje losy rozbitej rodziny i próby scalenia jej (a kto czyni największe wysiłki w tym kierunku - można być zdziwionym). Pojawia się postać ojca Amadea - niedojrzałego, próżnego egotyka i maminsynka uzależnionego od alkoholu i stale migającego się od odpowiedzialności, matki Marissy - żyjącej w rozdarciu między relacją z mężczyznami a relacją z córką, córki Angel - nastoletniej matki. Pojawia się też babcia Yolanda, postać niezwykle ciekawa, osoba niezłomna, z ogromnymi pokładami cierpliwości i wyrozumiałości dla lenistwa i safandulstwa dorosłego syna, mierząca się w własnym doświadczeniem choroby. Książka zaskoczyła mnie pozytywnie kilkoma rzeczami. Na pewno jest nią pokazanie złożoności ludzkich charakterów i nieoczywistości relacji (w tym rodzinnych). W bardzo przejmujący sposób pokazane zostało oswajanie się z chorobą i śmiercią i piękno życia, które tkwi w trudno uchwytnych momentach. Scena tańca Yolandy w klubie z obcym mężczyzną - to perełka. Postacie zostały przedstawione niezwykle ciekawie, współodczuwałam z nimi, kibicowałam działaniom, które były dla nich ważne, żenowałam się, gdy postępowali głupio, współczułam, gdy cierpieli. Gorąco polecam!
Jest to książka na wskroś współczesna (podczas lektury uświadomiłam sobie ze zdziwieniem, że w ogóle taki książek nie czytam),jednak jestem bardzo mile zaskoczona. Ogromnie mnie książka pochłonęła, czułam że bohaterowie tej książki są mi bliscy. Często nie mogłam się już doczekać, by wrócić do domu i kontynuować lekturę. Książka pokazuje losy rozbitej rodziny i próby...
więcej Pokaż mimo toAutorka doświadcza bohaterów różnymi ranami, w takim sposób, że aż trudno uwierzyć, że cokolwiek może się dobrze skończyć. Historia rodziny Padilla jest spokojnie prowadzoną ale przygnębiającą opowieścią o człowieczeństwie. Jest tak uniwersalna, że łatwo współodczuwać emocje bohaterów, kibicować im gdy los doświadcza ich, nawet z ich winy. W powieści mamy ironię, bolesne metafory, trochę humoru, dzięki czemu czyta się ją sprawnie i z ogromną przyjemnością. W pełni zasługuje na uznanie i nagrody.
Autorka doświadcza bohaterów różnymi ranami, w takim sposób, że aż trudno uwierzyć, że cokolwiek może się dobrze skończyć. Historia rodziny Padilla jest spokojnie prowadzoną ale przygnębiającą opowieścią o człowieczeństwie. Jest tak uniwersalna, że łatwo współodczuwać emocje bohaterów, kibicować im gdy los doświadcza ich, nawet z ich winy. W powieści mamy ironię, bolesne...
więcej Pokaż mimo todobra lektura
dobra lektura
Pokaż mimo toTo jedna z moich ulubionych książek, które przeczytałam w 2023 roku.
To jedna z moich ulubionych książek, które przeczytałam w 2023 roku.
Pokaż mimo to