- Artykuły„Dobry kryminał musi koncentrować się albo na przestępstwie, albo na ludziach”: mówi Anna SokalskaSonia Miniewicz1
- ArtykułyDzień Dziecka już wkrótce – podaruj małemu czytelnikowi książkę! Przegląd promocjiLubimyCzytać1
- ArtykułyKulisy fuzji i strategii biznesowych wielkich wydawców z USAIza Sadowska5
- ArtykułyTysiące audiobooków w jednym miejscu. Skorzystaj z oferty StorytelLubimyCzytać1
Risa Wataya
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Popularne cytaty autora
Straciłam swoje miejsce. Od teraz nadciągną dni samotnych posiłków we własnej ławce. Po chwili zastanowienia stwierdziłam, że już niedługo z...
Straciłam swoje miejsce. Od teraz nadciągną dni samotnych posiłków we własnej ławce. Po chwili zastanowienia stwierdziłam, że już niedługo zacznie się przerwa letnia, więc nie będę musiała przychodzić do szkoły, ale kiedy pomyślałam nad tym dłużej, uznałam, że po tej przerwie nadejdą te same dni, tylko w drugim semestrze. A może nawet będzie gorzej – w końcu zachowanie tamtego chłopaka przed chwilą przypominało podejście do kogoś stojącego niżej w hierarchii, a nie do osoby z tej samej klasy. Kogoś, kogo można łatwo przycisnąć, żeby wziął za nas dyżur sprzątania sali. Zauważyłam już, że ludzie z klasy traktują tak Ninagawę, ale żeby to przeniosło się także na mnie?
– To wcale nie tak! Może i nie rozmawiam z ludźmi z klasy, ale to nie dlatego, że jestem nieśmiała, tylko po prostu starannie dobieram sobie...
– To wcale nie tak! Może i nie rozmawiam z ludźmi z klasy, ale to nie dlatego, że jestem nieśmiała, tylko po prostu starannie dobieram sobie znajomych. – Aha, kumam. – W dodatku mam swoje preferencje wobec rozmówców, więc trudno mi gadać z dziecinnymi ludźmi. – Preferencje wobec rozmówców? A to przypadkiem nie oznacza, że rzadko kto preferuje ciebie? – Ninagawa powiedział to nosowo, bez specjalnego zainteresowania, ale mnie to ubodło. – Znaczy, mimo wszystko rozumiem. A raczej… rozumiem, dlaczego mówisz coś takiego. Chyba.
osób to lubiCoś kłuło mnie w piersi. Dawno nie czułam takiego bólu. A więc dziewczyna, którą spotkałam w Muji, to bez wątpienia była Orichan. Dziecinna ...
Coś kłuło mnie w piersi. Dawno nie czułam takiego bólu. A więc dziewczyna, którą spotkałam w Muji, to bez wątpienia była Orichan. Dziecinna – ale w prawdziwie profesjonalny sposób. A przed nią ja, jak ufajdany bachor. Odłożyłam na sklepową półkę magazyn, od którego ciężaru aż trzęsły mi się ręce. Ninagawa zbierał tylko „informacje o Orichan przekazywane przez samą Orichan”. Dlatego nie znał tej prawdziwej, żywej Orichan.
osób to lubi