Kaja Kowalewska ukończyła filologię polską na Uniwersytecie Łódzkim z wyróżnieniem (medal za chlubne studia) oraz podyplomowe studia psychologiczne również na Uniwersytecie Łódzkim. Jest autorką podręcznika do nauki języka polskiego pt. „Wielki świat w małym elementarzu” dla dorosłych Romów (2013),autorką artykułu naukowego „Alchemiczne laboratoria Juliana Tuwima”, który ukazał się w tomie: „Julian Tuwim. Biografia – twórczość – recepcja” pod red. Krystyny Ratajskiej i Tomasza Cieślaka, a także autorką wielu artykułów tematycznych z zakresu medycyny, psychologii, języka, opracowań i felietonów. Obecnie pracuje jako recenzent filmowy i dziennikarz internetowy, poza tym publikuje na blogu i prowadzi własny fanpage na Facebooku. Słowa i gitara to jej dwie największe pasje. Uważa, że poezja powinna budzić emocje, poruszać czytelnika i zmuszać do refleksji. Korzysta zarówno z wyszukanej formy poetyckiej, jak i z języka „ulicy”, który jest bliski współczesnemu czytelnikowi.https://www.facebook.com/chaosiinnepietra
Daj mi znak, kurwa. Jeden mały znak, znaczek. Może być nawet pocztowy. Pośliń mnie. Pocałuj. Przez te wszystkie piosenki w głowie mi się prz...
Daj mi znak, kurwa. Jeden mały znak, znaczek. Może być nawet pocztowy. Pośliń mnie. Pocałuj. Przez te wszystkie piosenki w głowie mi się przewraca. Skrzypce mi się pojebały. Wybacz.
"Dziewczyna ze skrzydłem Anioła" to powieść autorstwa Kai Kowalewskiej.
Dziękuję @szept.slow za możliwość przeczytania tej powieści w ramach booktouru.
Poznajemy historię paczki przyjaciół, którzy w pewien grudniowy dzień spisują w listach swoje marzenia i zamykają je w kaspule czasu.
Po maturze każdy zaczął swoje życie, poszedł w innym kierunku, by po 20 latach los znów postawił ich na swojej drodze. Znów w grudniowy dzień spotykają się, ale już starsi, z bagażem doświadczeń, by przypomnieć sobie jakie marzenia spisali w listach. Czy to co spisali 20 lat wcześniej wpłynie na ich dotychczasowe życie? Czy marzenia te powinny zostać odczytane?
Książka zupełnie inna. Zapadająca w pamięć. Niosąca ze sobą wiele bólu, jak i nadziei.
Historia przyjaciół, choć główną bohaterką jest Aniela, która została bardzo doświadczona przez życie. Ciężko jej wrócić i funkcjonować normalnie, gdyż zatraca się cały czas w przeszłości. W końcu postanawia zawalczyć o siebie. Czy spotkanie po latach z przyjaciółmi ze szkoły da początek czemuś nowemu?
"Dziewczyna ze skrzydłem Anioła" to piękna, choć trudna powieść. Autorka poruszyła wiele trudnych tematów - samoakceptacji, utraty ukochanego, choroby najbliższych czy zdrady. Czytając zagłębiamy się w losy bohaterów, razem z nimi przeżywamy. Powieść jest bardzo emocjonująca. Pokazuje, że życie potrafi napisać dla nas różne scenariusze, nie zawsze takie jakbyśmy chcieli.
To było moje pierwsze spotkanie z piórem autorki. Pochłonęłam tę powieść w jeden wieczór. Losy bohaterów przypomniały mi czasy liceum i marzeń, ale także pokazały, że każdy odnajdzie swoje szczęście prędzej czy później.
"- Lustereczko, powiedz mi przecie, kto najczarniejsze demony ma na świecie?
- Ty, Evo, Ty".
Niepokojąca, zagmatwana, mroczna... Taka jest najnowsza powieść Kai Kowalewskiej.
Eva każdego dnia spogląda w lustro - czarne lustro swojej niedoskonałości. Teraźniejszość miesza się jej z przeszłością, a demony tkwiące głęboko w głowie są równie czarne jak tafla lustra. Kobieta jest pełna lęków i kompleksów, ma nocne koszmary, odczuwa strach przed tym co kreuje się w jej umyśle. Najgorsze jest jednak to, że nie wie, czy to wytwór chorej wyobraźni, czy osacza ją rzeczywistość.
Kiedy pewnego dnia obudziła się w kałuży krwi, a jej mąż Cezary Milo zniknął, lęki i paranoje zaczęły przybierać na sile i już nie wiedziała, kto ponosi winę. Czy jest to mąż, przyjaciółki, sąsiad, czy może ona sama?
"Czarne lustro Evy" to opowieść o traumach przeszłości i destrukcyjnym wpływie toksycznego związku na poczucie własnej wartości. O niszczeniu relacji przez egoizm, poniżanie i przemoc psychiczną.
Eva długo miała "szeroko zamknięte oczy", odrzucała wady partnera i idealizowała jego obraz. Zbyt długo...
Czy istnieje szansa, że mąż nie zabił w niej wszystkiego? Czy kobieta potrafi wyrwać się z psychicznej karuzeli, jaką stworzył jej Cezary? I gdzie jest jej mąż? Odpowiedzi są zaskakujące i do końca powieści nieoczywiste, nie wiadomo bowiem co jest prawdą, a co projekcją w głowie bohaterki.
Powieść napisana jest pięknym językiem. Poetyckie wręcz słowa, to znak rozpoznawczy Kai Kowalewskiej, która jak nikt inny maluje słowami emocje i rozbudza wyobraźnię. Okładka zachwyca i ... niepokoi, a książka daje też sporo nadziei na lepsze jutro. "Wyrzucam z siebie czarne lustro. To ciemność i mrok, potwory, które w sobie nosimy. I to nas właśnie zabija, bo zjada od środka. Ty też masz takie czarne lustro w sobie".
Wyrzucam...