Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant11
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Dariusz Jemielniak
31
6,9/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,9/10średnia ocena książek autora
544 przeczytało książki autora
707 chce przeczytać książki autora
4fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
AI w strategii. Rewolucja sztucznej inteligencji w zarządzaniu
Dariusz Jemielniak, Aleksandra Przegalińska
6,4 z 16 ocen
80 czytelników 4 opinie
2023
1984. Rok 1984 w wersji do nauki angielskiego
Dariusz Jemielniak, George Orwell
8,9 z 10 ocen
40 czytelników 1 opinia
2021
Animal Farm. Folwark zwierzęcy w wersji do nauki angielskiego
Dariusz Jemielniak, George Orwell
8,3 z 41 ocen
75 czytelników 3 opinie
2020
Peter and Wendy. Piotruś Pan w wersji do nauki angelskiego
Dariusz Jemielniak, James Matthew Barrie
0,0 z ocen
7 czytelników 0 opinii
2018
The Blue Castle. Błękitny zamek w wersji do nauki angielskiego
Dariusz Jemielniak, Lucy Maud Montgomery
7,7 z 21 ocen
62 czytelników 3 opinie
2018
Pride and Prejudice. Duma i uprzedzenie w wersji do nauki angielskiego.
Dariusz Jemielniak, Jane Austen
8,7 z 56 ocen
203 czytelników 3 opinie
2017
The Time Machine. Wehikuł czasu w wersji do nauki angielskiego
Dariusz Jemielniak, Herbert George Wells
7,3 z 3 ocen
16 czytelników 0 opinii
2017
Short Stories by Edgar Allan Poe. Opowiadania Edgara Allana Poe w wersji do nauki angielskiego
Dariusz Jemielniak, Edgar Allan Poe
4,0 z 3 ocen
8 czytelników 1 opinia
2017
The Adventures of Sherlock Holmes
Dariusz Jemielniak, Grzegorz Komerski
7,8 z 4 ocen
13 czytelników 0 opinii
2017
Opowiadania Edgara Allana Poe z angielskim
Dariusz Jemielniak, Edgar Allan Poe
5,0 z 1 ocen
12 czytelników 0 opinii
2016
Przygody Sherlocka Holmesa z angielskim.Najsłynniejszy detektyw w historii świata pomaga w nauce języka angielskiego
Dariusz Jemielniak, Marta Fihel
6,7 z 6 ocen
13 czytelników 0 opinii
2016
Baśnie Hansa Christiana Andersena
Dariusz Jemielniak, Hans Christian Andersen
8,2 z 5 ocen
11 czytelników 0 opinii
2016
Opowiadania autora Wielkiego Gatsby'ego z angielskim
Dariusz Jemielniak, F. Scott Fitzgerald
7,0 z 2 ocen
10 czytelników 0 opinii
2015
Piotruś pan z angielskim
Dariusz Jemielniak, James Matthew Barrie
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
2015
Zarządzanie. Teoria i praktyka w pigułce
Dariusz Jemielniak, Dominika Latusek-Jurczak
7,0 z 1 ocen
2 czytelników 0 opinii
2014
Sherlock Holmes i Pies Baskerville'ów... z angielskim
Dariusz Jemielniak, Marta Fihel
7,6 z 95 ocen
205 czytelników 9 opinii
2012
Najnowsze opinie o książkach autora
Socjologia internetu Dariusz Jemielniak
7,1
Recenzja ukazała się drukiem w listopadowym numerze miesięcznika „Nowe Książki” (11/2019)
Aby zrozumieć, o czym traktuje książka Dariusza Jemielniaka, najpierw trzeba zadać sobie pytanie nie o Internet, lecz o dyscyplinę naukową, jaką jest socjologia, jej pochodzenie, rolę oraz znaczenie we współczesnym, mocno „ucyfrowionym” i wirtualnym świecie. Dobrze, że za opisywanie zależności na styku społeczeństwa i technologii bierze się człowiek doskonale wyczuwający nowoczesne formy komunikacji.
Zygmunt Bauman, jeden z najwybitniejszych polskich socjologów, twierdził, że „socjologia to zazwyczaj spoglądanie na ludzkie czynności jak na fragmenty większych całości. Owymi całościami są nieprzypadkowe grupy ludzi, które są powiązane siecią wzajemnych zależności”. Émile Durkheim, francuski filozof i socjolog kierujący pierwszą katedrą socjologii w Europie, traktował ją jako naukę o faktach społecznych zdolnych do wywierania zewnętrznego wpływu na jednostkę. Sam termin „socjologia” został zaś stworzony przez francuskiego filozofa Augusta Comte, jednak to Platona i Arystotelesa uznaje się za tych, którzy jako pierwsi położyli fundamenty pod nową dyscyplinę. Niezależnie od wewnętrznego zróżnicowania i wielości subdyscyplin przyjąć można, że socjologia zajmuje się badaniem relacji międzyludzkich na poziomie ponadjednostkowym. Tutaj należy zwrócić uwagę na rzecz absolutnie podstawową: wiele codziennych interakcji przeniosło się do przestrzeni wirtualnej, a niektóre z nich są wręcz jej wytworami, używającymi specyficznego języka i rozumianymi tylko przez ludzi „podłączonych” do Internetu.
Przeniesienie w przestrzeń wirtualną znaczącego woluminu dyskusji niesie ze sobą konsekwencje, których nie można ignorować. Najlepiej pokazuje to przykład rodzimej kampanii prezydenckiej z 2015 roku, podczas której po raz pierwszy wykorzystano Internet na tak dużą skalę. Sztab jednego z kandydatów podjął działania, które w Stanach Zjednoczonych były widoczne już wcześniej. Nieskrępowane korzystanie z botów, astroturfingu, fraz kluczowych czy hashtagów było na porządku dziennym. Widzimy to także dziś, gdy wypowiedzi polityków umieszczane na profilach społecznościowych prawie zawsze zawierają w sobie linkowanie do profili innych osób lub instytucji. Nie jest to przypadek, raczej celowe działanie mające na celu ułatwienie rozprzestrzeniania się danej informacji. Zjawisko „tagowania” zaszło już tak daleko, że zwłaszcza u młodych ludzi urodzonych po 1990 roku (pokolenie „Z”, postmilenialsi, generacja@) wyparło budowanie wypowiedzi przy pomocy zdań. Zdając sobie sprawę z ułomności stosowania generalizacji – lub tzw. wielkiego kwantyfikatora – można stwierdzić, że nową normalnością jest komunikacja przy pomocy hashtagów właśnie. Wypowiedź wygląda wtedy mniej więcej tak: #wycieczkarowerowa #100km #pięknydzień #relaks #znajomi #zatydzieńpowtórka. Każde z tych odniesień pozwala na połączenie z innymi, podobnymi do nich, a Internet sam w sobie stanowi podstawowe źródło informacji i komunikacji, tworząc bańkę informacyjną wykluczającą odmienne opinie.
Także pokolenie milenialsów (zwane cyfrowym lub „Y”),czyli ludzi urodzonych w latach 1980-1990, przysposobiło już nowe sposoby komunikacji. Co ciekawe, jego przedstawiciele korzystają z nich równie bezrefleksyjnie i bez namysłu. Udostępnianie bez żadnej kontroli prywatnych zdjęć, oznaczanie ulubionej trasy spaceru z dziećmi lub miejsc, w których lubimy przebywać, a nawet informowanie internetowej gawiedzi o mało smacznych problemach zdrowotnych nie należy do rzadkości. Podobnie, choć w mniejszej skali, wyglądają zachowania ludzi urodzonych w drugiej połowie XX wieku, zwanych generacją X. Także oni mają problemy z przeprowadzeniem podstawowej weryfikacji informacji zaczerpniętej z internetowych odmętów. Przykładem zabawnym (ale niesamowicie groźnym ze względu na piastowanie funkcji ministra obrony RP) było puszczenie w obieg „niusa”, jakoby Francja sprzedała Rosji okręt za jedno euro. Strach pomyśleć, z jakimi trudnościami zmaga się zwykły śmiertelnik próbujący odsiać rzeczowe informacje od wszechobecnego spamu, jeśli nawet ministerialna machina nie była w stanie zweryfikować tezy już na pierwszy rzut oka wyglądającej niezbyt poważnie.
Zmiana ludzkich zachowań wynikająca z upowszechnienia nowoczesnych technologii wymusza stosowanie innych technik badawczych. I o tym właśnie pisze Jemielniak, prezentując różne sposoby zbierania danych. „Socjologia Internetu” nie jest miłym, lekkim i przyjemnym czytadełkiem wypełniającym czas w podróży, o czym autor wspomina: „Niniejsza książka ma charakter metodologiczny i może być przydatna dla osób zainteresowanych zjawiskami społecznymi, które są właściwe tylko dla Internetu, a także dla osób, które zajmują się tradycyjnymi tematami badawczymi, ale muszą coraz bardziej uwzględniać w nich internetowe elementy”. Oczywiście nie brakuje w niej ciekawostek, a umieszczenie kliku zabawnych grafik (memów) momentami nadaje lekkości. Nie należy zapominać jednak o jej głównym celu, jakim jest zaprezentowanie metodologii łączącej zalety podejścia jakościowego, ilościowego, kulturoznawczego i antropologicznego w kontekście społeczeństwa, które Castells nazwał informacyjnym.
Opisywana metodologia prowadzenia badań społeczności internetowych obejmuje choćby pożytki i zagrożenia wynikające z pracy na ogromnych zbiorach danych (tzw. big data),uzmysławia wady i zalety ankiet, sondaży oraz wywiadów on-line, prezentuje narzędzia pozwalające zbierać proste, powtarzalne dane z serwisów internetowych (tzw. scraping). Tłumaczy, czym jest SNA (Social Network Analysis) i dlaczego akurat w badaniach Internetu cieszy się ona szczególną sympatią naukowców. Dla autora recenzji, z racji podskórnego „czucia” omawianych kwestii, szczególnie ciekawie prezentował się rozdział traktujący o wytworach kultury cyfrowej: „kulturze remiksu” i memach. Są to zjawiska tak powszechne, że aż niezauważalne, a zdobyta dzięki „Socjologii Internetu” wiedza pozwoliła na usystematyzowanie i umieszczenie ich w szerszym kontekście. Na koniec poruszone zostały tematy nie mniej ważne, choć często bagatelizowane: anonimowość, prywatność, świadoma zgoda, poufność zebranych danych oraz ich przynależność. Może się bowiem okazać, że do zbierania informacji z internetowych platform może być potrzebna zgoda właścicieli zarówno serwisów, jak i ich użytkowników.
Książkę postanowił Jemielniak zakończyć w stylu podobnym do tego, w jakim ją rozpoczął. Użył do tego – jak przystoi badaczowi Internetu – mema. Tym razem był to obrazek komunikujący czytelnikom, że oto dotarli do końca Internetu, powinni wyłączyć komputery i iść na spacer. Młodzi z pokolenia „Z”, mający swoją „sieć sieci” już od momentu narodzin (rodzice chwalący się zdjęciem swojego maluszka jeszcze przed wyjściem ze szpitala!) bezbłędnie wyłapią tutaj ironię dotyczącą końca Internetu. Niektórzy z nich może nawet skorzystają z sugestii i wybiorą się na spacer. Pozostaje mieć nadzieję, że nie będą wtedy wpatrzeni w ekrany smartfonów.
https://kontekstblog.wordpress.com/2020/01/25/recenzja-socjologia-nowoczesna/
Pride and Prejudice. Duma i uprzedzenie w wersji do nauki angielskiego. Dariusz Jemielniak
8,7
Muszę przyznać, że nie spodziewałam się, że czytanie książki w innym języku może być tak trudne. Na szczęście w tym wydaniu można się też cieszyć audiobookiem i czytać jednocześnie z lektorem.
Co do samej fabuły, to ile razy bym nie czytała tej książki, zawsze zadziwia mnie, jak bardzo różni się od niej film. Muszę też przyznać, że uwielbiam pana Benneta, mimo jego zachowania w stosunku do małżonki. Ma naprawdę ciekawe poczucie humoru.
Co do reszty bohaterów, to w sumie nie rozumiem czemu Elizabeth jest taka wyjątkowa. Owszem, może i jest mądrzejsza niż jej dwie młodsze siostry (co, szczerze mówiąc, wcale nie jest takie trudne) i nie jest tak przemądrzała jak Mary (w sumie ta dziewczyna mnie zastanawia. Że też jej się chce tyle uczyć?) a jednak i tak mogłaby trochę popracować nad swoim charakterem.