Ktoś powinien wymyślić pigułkę, po której przestajesz kochać ludzi, których nie możesz mieć, a zaczynasz interesować się tymi dostępnymi.
- ArtykułyTajemnicza przepowiednia, zaginione płótno i zdumiewająca historia. Maciej Siembieda o nowym „444“Ewa Cieślik1
- ArtykułyNie żyje Alice Munro – pisarka, noblistka i mistrzyni krótkiej formyEwa Cieślik10
- ArtykułyPierwszy zwiastun drugiego sezonu „Władcy Pierścieni: Pierścieni Władzy” i nie tylkoLubimyCzytać3
- ArtykułyKocia Szajka na ratunek Reksiowi, czyli o ósmym tomie przygód futrzastych bohaterówAnna Sierant2
Caren Lissner
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://carenlissner.com/
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
O drugiej w nocy z tylnego siedzenia taksówki wpatrywałam się w okna,w których paliły się światła. Po raz kolejny poczułam się częścią niewi...
O drugiej w nocy z tylnego siedzenia taksówki wpatrywałam się w okna,w których paliły się światła. Po raz kolejny poczułam się częścią niewielkiej,sekretnej wspólnoty ludzi nieśpiących o tej porze. Choć nie widziałam żywego ducha. Jedynym śladem obecności innych były światła w oknach. Na niektórych parapetach stały doniczki,na innych środki czyszczące,do kilku szyb przyklejono najrozmaitsze dekoracje,zdarzało się też kilka zakratkowanych okien. Wszystkie jednak łączyła cicha i senna poświata. Świat jest piękny. Należy tylko skupić uwagę na pełnych uroku drobiazgach.
3 osoby to lubiąPrzez chwilę milczeliśmy. Doug schrupał orzeszek,a potem otworzył następny. -Wiedziałaś,że pistacje są jak orgazm? Obrzydliwość! Odwróciłam ...
Przez chwilę milczeliśmy. Doug schrupał orzeszek,a potem otworzył następny. -Wiedziałaś,że pistacje są jak orgazm? Obrzydliwość! Odwróciłam głowę i spojrzałam na wiszący w recepcji obraz. To chyba Edward Hopper. Doug wyciągnął zielonkawy orzech z łupiny i wrzucił go do ust. Porządnie rozgryzł,przełknął i kontynuował: -Jeden jest słony,kolejny maślany,trzeci okazuje się pomarszczony i dziwnie cierpki. Podobnie ma się rzecz z orgazmem. Jeden do drugiego niepodobny,ale wszystkie są wspaniałe. -Fascynujące.-Dalej uciekałam wzrokiem. -Zawstydziłem Cię?-Roześmiał się.-Przepraszam,proszę,nie krępuj się. Podniosłam rękę w geście odmowy. -Nie jestem w nastroju na orgazm.-Spojrzałam na niego.
2 osoby to lubią