Jako dziecko nienawidziłam suchych faktów biograficznych. Widocznie autorka miała podobne odczucia, więc w książce nie skupia się na życiorysach nagrodzonych Noblistów, pojedynczych laureatów, grupy czy nawet całe organizacje, ale na tym dlaczego dostali Nagrodę oraz jak przyczyniło się to do rozwoju nauki, kultury czy pokoju na świecie. Książka przemyca wiele ciekawostek, jak choćby to, że grafen początkowo zbierano… taśmą klejącą tak małe to były drobinki. Albo że Alexander Fleming dlatego wyhodował penicylinę, bo zwyczajnie miał bałagan na biurku w laboratorium. Od razu widać, że autorce nie chodziło o wbicie wiedzy, a zafascynowanie. Kto wie, może jakiś czytelnik sam zechce podążać jedną ze ścieżek wyznaczonych przez jakiegoś Noblistę?
Więcej na: https://konfabula.pl/jak-zdobyc-nagrode-nobla/
spodziewałam się po tej książce pięknej szaty graficznej i ciekawego tekstu, wydana w dużym formacie (A3). O ile tekst jest ciekawy, to grafika jest dość oszczędna, został lekki niedosyt.
Dowiecie się w jaki sposób zwierzęta komunikują się ze sobą, jakie mają stadne zachowania, jak się ostrzegają przed niebezpieczeństwem zarówno pod wodą jak i w powiwetrzu. Warta uwagi.