Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Romans historyczny to mam wrażenie bardzo niewdzięczny gatunek literacki. Jeśli kobieca autorka próbuje wgryźć się w specyfikę konfliktu wojennego i szpiegostwa, trudno będzie jej oddać prawdziwość wydarzeń i zachowań bohaterów. Nie żebym była jakąś szowinistką, ale przyznacie, że coś w tym jest? Obawiam się, że również pod względem wątku miłosnego książka jest oklepana i niezbyt porywająca. Niestety nie polecam. https://angeliconpoint.blogspot.com/