Najnowsze artykuły
- ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
- ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński8
- ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać370
- Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jan Błoński
30
1
7,0/10
Urodzony: 15.01.1931Zmarły: 10.02.2009
Polski historyk literatury, krytyk literacki, eseista, tłumacz.
Profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego, habilitował się pracą "Mikołaj Sęp-Szarzyński a początki polskiego baroku". W 1953 podpisał rezolucję ZLP w sprawie procesu krakowskiego. Czołowy przedstawiciel tzw. krakowskiej szkoły krytyki literackiej. Uważany za jednego z najbardziej wpływowych krytyków powojennych, doprowadził m.in. do wydania w Polsce wszystkich dzieł Witolda Gombrowicza. Autor słynnego eseju "Biedni Polacy patrzą na getto" ("Tygodnik Powszechny" nr 2/1987).
W latach 1996–2001 juror Literackiej Nagrody Nike. W listopadzie 1995 uhonorowany Nagrodą Krakowska Książka Miesiąca za "Wszystkie sztuki Sławomira Mrożka". 2 marca 2009 został pośmiertnie uhonorowany Nagrodą im. ks. Stanisława Musiała.
Profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego, habilitował się pracą "Mikołaj Sęp-Szarzyński a początki polskiego baroku". W 1953 podpisał rezolucję ZLP w sprawie procesu krakowskiego. Czołowy przedstawiciel tzw. krakowskiej szkoły krytyki literackiej. Uważany za jednego z najbardziej wpływowych krytyków powojennych, doprowadził m.in. do wydania w Polsce wszystkich dzieł Witolda Gombrowicza. Autor słynnego eseju "Biedni Polacy patrzą na getto" ("Tygodnik Powszechny" nr 2/1987).
W latach 1996–2001 juror Literackiej Nagrody Nike. W listopadzie 1995 uhonorowany Nagrodą Krakowska Książka Miesiąca za "Wszystkie sztuki Sławomira Mrożka". 2 marca 2009 został pośmiertnie uhonorowany Nagrodą im. ks. Stanisława Musiała.
7,0/10średnia ocena książek autora
386 przeczytało książki autora
737 chce przeczytać książki autora
9fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Język właściwie użyty. Szkice o poezji polskiej drugiej połowy XX wieku
Jan Błoński
7,3 z 3 ocen
7 czytelników 0 opinii
2019
Tygodnik Powszechny. Wydanie specjalne nr 1/2019. Polska Żydowska
5,3 z 12 ocen
29 czytelników 1 opinia
2019
Mikołaj Sęp Szarzyński a początki polskiego baroku
Jan Błoński
6,7 z 25 ocen
67 czytelników 5 opinii
2001
Forma, śmiech i rzeczy ostateczne. Studia o Gombrowiczu
Jan Błoński
6,2 z 5 ocen
27 czytelników 2 opinie
1994
Najnowsze opinie o książkach autora
Tygodnik Powszechny. Wydanie specjalne nr 1/2019. Polska Żydowska Władysław Bartoszewski
5,3
Od wielu lat zadaję sobie pytanie, dlaczego w ludziach rodzi się tego typu uczucie, które prowadzi do niszczenia drugiej istoty ludzkiej? Dlaczego jedni uważają się za lepszych od innych? I nie tylko o kolor skóry, poglądy polityczne czy wyznanie tu chodzi.
Przeczytałam już sporo książek o losach Żydów na świecie. I nadal nie jestem bliżej odpowiedzi na pytanie: dlaczego są tak znienawidzeni? Nikt tego wprost nie powiedział, można snuć jakieś domysły. Jednak i tak nic nie usprawiedliwia tego, co stało się w XX wieku.
Ten numer specjalny Tygodnika Powszechnego składa się z artykułów pochodzących z różnych okresów, ale zawsze dotyczących kwestii żydwoskiej czy polsko-żydowskiej. Wypowiadają się w nich różni ludzie patrzący z różnych perspektyw na czas zagłady. Polacy i Żydzi. Nieistotne jest jednak, jakiego są pochodzenia. Najważniejsze jest to, że są ludźmi i nikt nie ma prawa im tego odebrać. Tak jak nie może im odebrać prawa do widzenia świata takim, jaki go widzą.
Można snuć polemiki, prostować ścieżki pokręcone, starać się przekonywać.
Nie ma Araba, Żyda, Chinczyka, Tutsi czy Polaka - jest człowiek.
I jak pisze w swoich emocjonalnych wypowiedziach Marek Edelman - najważniejsze są życie i miłość.
Warto przeczytać. Artykuły są lepsze czy gorsze, budzą na pewno emocje. Jest też złość, ale złość na nas samych, że nie potrafiliśmy i nie potrafimy, mimo coraz wyższego stopnia cywilizacji zapanować nad swoim egoizmem.
Biedni Polacy patrzą na Getto Jan Błoński
6,8
Ważna publikacja opisująca niezwykle złożone i trudne relacje polsko - żydowskie przed i po Holokauście. A także problemy tożsamościowe Żydów, którzy ulegli asymilacji, przeżyli Holokaust i po wojnie nie znaleźli już swojego świata, w którym się wychowali i uważali za swój.
Państwo Izrael wyrzekło się ich oficjalnie, jeszcze podczas trwania likwidacji gett i powstania w getcie warszawskim. W Polsce to, co było ich wielowiekowym dorobkiem kulturowym, zostało zrównane z ziemią. Resztę załatwili komuniści, którym wielu żydowsko - polskich intelektualistów zaufało. Stalin umiejętnie wykorzystywał przedwojenne polsko- żydowskie animozje i obsadzał Żydów na stanowiskach, na których mogli wykazać się gorliwością. Stąd rodziły się nowe demony jak " Krwawa Luna" i inni jej podobni aparatczycy, co pogłębiało wzajemną nienawiść. Wielu, jak Tuwim i Brzechwa uległo złudzeniu, że komunistyczny reżim nigdy nie dopuści do głosu antysemityzmu i zaufało satrapom Stalina. Przedwczesna śmierć ustrzegła Tuwima przed najokrutniejszym z rozczarowań - szyderstwem historii - pisze Błoński.
Profesor opisuje rozterki polskich Żydów, pisarzy ocalałych z zagłady, analizując ich utwory literackie. Bo jak twierdzi, chociaż literatura nie jest dokumentem historycznym, ale zgadza się z Gombrowiczem, który mówił: "że gdyby literatura nagle znikła, nigdy byśmy się nie dowiedzieli, co czuł i myślał pojedynczy człowiek.... Byłoby też niełatwo odtworzyć wiele zbiorowych odczuć i przeświadczeń, tych zwłaszcza, które wydają się nam niezrozumiałe i problematyczne."
Do głosu dopuszczeni zostają więc bohaterowie utworów: Sandauera, Stryjkowskiego, Brandysa, Rudnickiego, Hertza, Wojdowskiego, Grynberga, Benskiego.
"Polacy uratowali Wojdowskiego od śmierci, był jednym z ocalonych przez "Żegotę". Także mały Grynberga trafił wraz z matką na niezliczonych ludzi dobrej woli. Nikt z wioski na nich nie doniósł. Ale polscy chłopi zabili mu z chciwości ojca i najwyraźniej nie chcieli, aby uratowani Izraelici wrócili do własnych domów... W końcu - po wielu dziwnych przejściach - Grynberg wyjechał z Polski. Ale nie do Izraela, raczej z matką i ojczymem do Ameryki [. .] Grynberg nie mieści się w żadnym rzeczywistym społeczeństwie. Chce czy musi być polskim Żydem, kiedy żadnych polskich Żydów już właściwie nie ma. Trudno sobie wyobrazić bardziej przerażające dojrzewanie [...]".
Jak uważa prof. Błoński "Holokaust jest w istocie niemożliwy do opowiedzenia i cokolwiek o nim czytamy, nieuchronnie przeraża i rozczarowuje zarazem. Pióro łamie się pod ciężarem doświadczeń, co przekraczają ludzką miarę. Pisarz, w którego pamięci tkwią tak przerażające przeżycia, nie może się od nich uwolnić i także - nad nimi zapanować [...] Jest zarazem ubezwłasnowolniony przez nieszczęście i przez to nieszczęście zafascynowany"… Tacy pisarze to ludzie ulepieni przez zagładę. Niektórzy, jak Wojdowski nie potrafili tego unieść i w końcu targnęli się na swoje życie.