Najnowsze artykuły
- ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
- ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński6
- ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać362
- Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marianne Dubuc
13
7,6/10
Urodzona: 01.01.1980
Kanadyjska autorka i ilustratorka książek dla dzieci tworząca w języku francuskim. Wydanie Przed moim domem było przełomowym momentem w jej karierze: książka odniosła wielki sukces w Quebecu i zapoczątkowała międzynarodową popularność autorki. Dziś ma ona w dorobku kilkanaście tytułów przetłumaczonych na ponad 20 języków. Mieszka i pracuje w Montrealu.http://www.mariannedubuc.com/
7,6/10średnia ocena książek autora
125 przeczytało książki autora
143 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Niedźwiedź i szept wiatru Marianne Dubuc
8,1
Mają coś w sobie te francuskie książeczki dla dzieci, że jakoś mi się tak bardzo spodobały. Chociaż ta tutaj jest super, ilustracje przyciągają wzrok, pokazują uczucia, tekstu nie ma dużo, tak zostawiła mnie z takim dziwnym uczuciem... Może za bardzo myślę nad sensem, a dziecko podeszłoby do tematu inaczej. Mimo tego polecam tytuł wszystkim. :D
Przed moim domem Marianne Dubuc
7,8
Byłam bardzo ciekawa tej książki, ponieważ w opisie zaznaczone było, że jest to książka z kartonowymi stronami, która liczy ich… aż 120! Okazało się, że jest to nieco cieńszy karton niż w standardowo, ale przy takiej liczbie stron i małym formacie książka i tak wygląda jak kostka. Niby fajnie, bo zmieści się bez problemu do torebki, tylko która matka chciałaby dźwigać takiego kloca?
„Przed moim domem” jest jakby łańcuszkową wyliczanką. Rozpoczyna się „Na małej górce, za brązowym płotkiem, pod wielkim dębem jest mój dom”… i potem lecimy: „a przed moim domem – krzak róży; nad krzakiem róży – ptaszek; nad ptaszkiem – okno; za oknem – mój pokój; w moim pokoju – łóżko; pod łóżkiem…” i tak wymieniamy, co znajduje się przed czym, za czym, obok czego lub w czymś (przez co szkrab może łatwo przyswoić sobie przyimki, co pewnie jest nie do końca niezamierzonym, aczkolwiek wielkim atutem),wędrując z podwórka w kosmos, morze, brzuch wieloryba. Każdy nowo odkryty element wyliczanki znajduje się na osobnej stronie i opatrzony jest ilustracją. Książka ma świetną kompozycję, bo wracamy tam, skąd zaczęliśmy i można by całą zabawę rozpocząć od początku. Jeżeli komuś chce się przebrnąć ponownie przez 120 stron.
Wielkim atutem książki jest zabawa w „odkrywanie” – dziecko samo musi sobie wyobrazić, co może znajdować się w pobliżu wymienianego przedmiotu lub, jeżeli czytało książkę wielokrotnie, przypomnieć to sobie. Wymieniane przedmioty w większości są łatwe do wymowy i znane z bliskiego otoczenia np. dom, książka, słońce, zoo, więc dziecko może „czytać” książkę z rodzicem, ćwicząc w ten sposób mowę. Jest też sporo, moim zdaniem, niepotrzebnych słów, które śmiało można by zastąpić czymś łatwiejszym, bo które dziecko wie, co to jest lub chociaż wypowie „nenufar”.
Ilustracje są jakby malowane dziecięcą ręką kredkami, ale można powiedzieć, że ten dziecięcy prymitywizm jest trafiony, bo przecież narratorem opowiastki jest chłopiec. Jeżeli uwzględnimy ten fakt, to uzasadnione staje się również wprowadzenie postaci nierealnych lub nawet strasznych, jak „odrażający człowiek śniegu” czy „duch”.
Zdjęcia i pełna recenzja książki: http://www.noszerazykilka.pl/ksiazki-dla-dzieci-w-wieku-0-2-lat/