Rok, w którym Julio Cortázar przyszedł na świat, był początkiem I wojny światowej i kryzysu gospodarczego. Rodzice Julia znajdowali się wówczas w Brukseli, jako że ojcu Julia udało się dostać posadę w ambasadzie. Zaledwie dwa miesiące po narodzinach pisarza rozpoczęły się działania wojenne, w związku z tym, Cortazarowie zdecydowali się na powrót do Ameryki Południowej. Droga powrotna do Argentyny nie była łatwa; początkowo rodzina tułała się po Europie aż do roku 1918, kiedy to w Barcelonie znaleźli bezpieczny sposób na przedostanie się na rodzimy kontynent.
Po powrocie do kraju rodzina Cortazarów rozpadła się: ojciec Julia postanowił odejść i już na zawsze bliscy stracili z nim kontakt. Jego matka, Herminia, z dwójką małych dzieci udała się do Bénfield (obecnie dzielnicy Buenos Aires),gdzie pisarz spędził większość dzieciństwa. Wrażliwość artystyczną pisarza kształtują poematy Edgara Allana Poe i powieści Jules'a Verne'a, co istotnie wpływa na etapy jego późniejszej twórczości.
Julio Cortázar wcześnie podjął pracę zarobkową, aby pomóc matce w utrzymaniu rodziny. W roku 1932 zatrudnił się w szkole i pracował jako nauczyciel, jednak praca ta nie przynosiła mu żadnej satysfakcji. Oprócz swoich wewnętrznych rozterek, pisarz czuł niepokój związany z wydarzeniami dziejącymi się w ówczesnej Argentynie. Kryzys, nieudane eksperymenty gospodarcze i polityczne zawirowania, to typowe problemy jakie dotykały kraje Ameryki Łacińskiej w wieku XX. W roku 1935 Cortázar rozpoczął studia na Uniwersytecie w Buenos Aires na wydziale nauk humanistycznych. Dziewięć lat później wyjechał do stolicy prowincji Mendoza, gdzie znalazł zatrudnienie na Narodowym Uniwersytecie w Cuyo. Kiedy w 1946 r. Juan Domingo Perón wygrał wybory prezydenckie, Julio Cortázar postanowił zrezygnować ze stanowiska, ze względu na różnicę w poglądach politycznych i groźby ze strony władz uniwersyteckich. Powrócił do Buenos Aires, gdzie nawiązał współpracę z wydawnictwem i czasopismami, takimi jak "Realidad", "Verbum" i "Sur". W roku 1948 Julio Cortázar otrzymał tytuł tłumacza języka francuskiego i angielskiego. Od tej chwili zajmował się wyłącznie pisarstwem i tłumaczeniem na zlecenie od międzynarodowej organizacji rządowej ONZ. W tym okresie opublikował wiele opowiadań, które przyjęte zostały z wielkim entuzjazmem.
W roku 1951 Cortázar wyjechał do Paryża dzięki rządowemu stypendium naukowemu. We Francji zajął się porównywaniem relacji między literaturą francuską a angielską. W tym samym roku, spotkał Aurorę Bernárdez, tłumaczkę i pisarkę argentyńską, z którą ożenił się w roku 1953. Po piętnastu latach związku para postanowiła się rozwieść, zachowując przy tym przyjacielskie stosunki. W czasie pobytu we Francji pisarz opublikował wiele opowiadań i książek, które przyniosły mu rozgłos w Argentynie. W wieku lat pięćdziesięciu stał się jednym z najbardziej popularnych i respektowanych pisarzy XX wieku, tuż obok takich osobistości jak Gabriel García Márquez czy Mario Vargas Llosa.
W 1970 pisarz ożenił się drugi raz z Carol Dunlop, młodą pisarką i aktywistką amerykańską, z którą podróżował po całym świecie, m.in. do Meksyku, Nikaragui, Włoch, Kuby, Nowego Jorku, etc. W latach osiemdziesiątych ich życie uległo niespodziewanej zmianie. U Cortázara wykryto przewlekłą białaczkę. Jeszcze w roku 1983 ukazała się, napisana wspólnie z żoną, jego ostatnia powieść, Astronauci z kosmostrady, która była uwieńczeniem wspólnej podróży furgonetką z Paryża do Marsylii. W 1982 r. Carol zmarła na egzotyczną chorobę, która prawdopodobnie była wynikiem podróży do Nikaragui. Ostatnie lata życia Cortázar spędził spokojnie na wsi, w otoczeniu swoich najbliższych przyjaciół, m.in. Aurory Bernárdez, byłej żony. 12 lutego umarł na atak serca.
Pierwszym, głośnym dziełem opublikowanym w wydawnictwie Sudamericana, był zbiór opowiadań zatytułowany Bestiario. Zbiór został wydany jeszcze przed wyjazdem pisarza do Francji i był początkiem kariery. W tomie znalazły się m.in. opowiadania: Zajęty dom, Axolotl, Lejana. Julio Cortázar w swojej twórczości zawarł wszystkie gatunki literackie, jednak został zapamiętany głównie jako mistrz krótkiej formy. Większość jego utworów ma charakter fantastyczny, irracjonalny. Dalej opublikował dzieła takie jak Tajemna broń, Opowieści o kronopiach i famach i inne historie. Swój sukces zawdzięcza przede wszystkim utworom takim jak: 62. Model do składania, W osiemdziesiąt światów dookoła dnia, Ostatnia Runda. Jego najwybitniejszą książką, która stała się symbolem "cortazarowskiej" prozy, jest Gra w klasy. Cortázar publikował również dzieła o charakterze politycznym, które w czasach siedemdziesiątych miały ogromne znaczenie ze względu na panującą cenzurę. Są to dzieła takie jak: Książka dla Manuela, Dossier Chile: el libro negro.
Cortázar należy do grupy pisarzy, którzy wyznaczyli własną ścieżkę jeśli chodzi o styl i zrewolucjonizowali generalny pogląd o literaturze w drugiej połowie XX wieku. W jego prozie uwagę zwraca kunsztowny język, przeplatanie się świata rzeczywistego i fantastycznego, który pojawia się nagle i często w związku z uczuciami bohatera, grami, które sam ze sobą uprawia, wykrzywioną pseudonaturalistyczną konstrukcją świata. Pisał także opowiadania będące zabawami z pogranicza filologii i wyobraźni, zawierające neologizmy (np. nazwy tańców: tregua, espera, katala w opowieściach o kronopiach i famach) i raptowne przekształcenia utartych językowych fraz, urywania zdań w nieoczekiwanych momentach lub zawiłe, złożone wypowiedzi, które rzadko pozostają jednoznaczne. Proza Cortazara utrzymuje się na granicach absurdu, niejasności, umyślnie wprowadzając czytelnika w stan oderwania od rzeczywistości, zmuszając do raptownej zmiany perspektywy. Wplątywane neologizmy, gra słowotwórcza to typowe zabiegi wykorzystywane przez pisarza. Jego dzieła są ciągłym dialogiem z czytelnikiem, któremu zostawił możliwość budowania własnego kontekstu i interpretacji, co w tamtych czasach było podejściem nowatorskim. Jego utwory są pełne ukrytej symboliki, alegorii i pytań egzystencjalnych. Autor stworzył niezwykły świat pełen magii i niezwykłej atmosfery; w jego utworach panuje melancholiczny i tajemniczy nastrój. Postaci Cortázara są prawdziwe, a zarazem zdeformowane, zupełnie oderwane od rzeczywistości, jakby wyciągnięte ze snu. Autor demonstruje przy tym, że w świecie literackim nie ma ograniczeń, nie ma miejsca na tabu, które przejawia się konwencjonalną metodą pisarstwa, szablonowym trzymaniem się formy prozatorskiej. Autor stara się nam przedstawić "inną rzeczywistość" poprzez łamanie stereotypów i pozorów. Aby zrozumieć „mowę” Cortázara, niezbędna jest wyobraźnia, która pomaga nam w interpretacji. Pisarz trzymał się koncepcji „innej rzeczywistości”, która oznaczała próbę przełożenia świata prozaicznego na świat metafizyczny. To wizja świata i człowieka z perspektywy niezwykłości. W utworach Cortázara chronologia wydarzeń jest często zaburzona, autor łączy wszystkie epizody na zasadzie przejść czasowych; przykładem tego jest Gra w klasy, która jest także grą z dotychczasową linearną formą powieści. Nowoczesne teorie literackie uznają ją za jeden z pierwszych przykładów hipertekstu. We wstępie do powieści czytamy, że można czytać ją na co najmniej dwa sposoby - tradycyjnie i poruszając się po wytyczonym przez pisarza szlaku, który polega na przemieszczaniu się od rozdziału do rozdziału w innej niż normalna kolejności. W dużej mierze na formę prozy pisarza wpłynęło zainteresowanie ruchem surrealistycznym, w szczególności dadaizmem. Więź autora z dynamicznie rozwijającym się kierunkiem awangardowym można zaobserwować przede wszystkim w utworze W osiemdziesiąt światów dookoła dnia. Każdy utwór Cortázara to metafizyczna przeprawa w głąb duszy człowieka osamotnionego we współczesnym świecie.http://
Przed sięgnięciem po tę książkę, nie wierzyłam w większość nieprzychylnych komentarzy, jakie tu znalazłam, ale po z wielkim trudem i bólem przejściu przez tę pozycję, kompletnie się im nie dziwię. Rozumiem oczywiście, że jest to powieść eksperymentalna, która rządzi się swoimi prawami. Mało tego, sama sekwencja i pomysł z czytaniem na dwa razy wydaje mi się naprawdę ciekawy, oryginalny, nietuzinkowy i godny uwagi, ale przeintelektualizowanie i przekombinowanie przedstawionych treści rozłożyło mnie na łopatki mimo tego, że jestem zapaloną miłośniczką literatury pięknej. Tutaj więcej jednak było przefilozofywania i rozpływania się nad grą damsko-męską przeplataną rozmowami o muzyce, którą tylko wyselekcjonowana grupa fanów potrafi zrozumieć, niż tego piękna.
Trudna w odbiorze, chaotyczna. Nie czytałem książki według klucza, który podał autor. Dobrnąłem do 56 rozdziału i na tym skończyłem (nie robiąc sobie wyrzutów jak napisał autor). Julio Cortazar nie przekonał mnie do dalszej lektury. Pod koniec musiałem się naprawdę zmuszać do czytania. Książkę oceniam na 5 gwiazdek. Były piękne momenty, ale to nie zmienia faktu, że większość lektury była męcząca. Ten rodzaj sztuki zdecydowanie do mnie nie przemawia. Nie znajduję w niej głębi chociaż książka na taką pozuje.