Chłopak, który okradał domy. I dziewczyna, która skradła jego serce C.G. Drews 7,9
Lubię książki, które potrafią oderwać mnie od rzeczywistego świata, pochłonąć w całości, przerzuć i roztrzaskać na kawałki, taka już moja książkowa masochistyczna natura. Właśnie takie emocje wywołała ostatnio we mnie powieść "Chłopak, który okradał domy i dziewczyna, która skradła jego serce", a musicie mi uwierzyć na słowo, że nieczęsto zdarza mi się płakać przy czytanych książkach. Tutaj już od pierwszych stron czułam, że nie będzie ona lekka i łatwa, bo mamy tutaj fabułę, która splata ze sobą wiele trudnych wątków - przemoc, walkę o przetrwanie, porzucenie, ale także współczucie, empatię i pierwszą, tak wyjątkowo kruchą miłość, że to wszystko razem stało się dla mnie emocjonalnym rollercoasterem, który mocno wgniótł mnie w fotel. Czułam każdy ból, każdą radość i każdy moment nadziei razem z bohaterami, co czyni tę powieść absolutnie wyjątkową i niezapomnianą.
Historia piętnastoletniego Sama i jego autystycznego brata Avery’ego przedstawia realia życia na marginesie społecznym. Pomimo braku stabilnego domu i niepewności co do przyszłości, bracia robią wszystko, by spełnić swoje marzenie o własnym, kochającym domu. Ich opowieść to nie tylko obraz przetrwania, ale także świadectwo odwagi i możliwości odnalezienia światła nawet w najciemniejszych okolicznościach.
To, co poruszało mnie w tej książce najbardziej, to postać zupełnie poboczna - tata Moxie, który mimo codziennych przeciwności potrafił okazać bezinteresowną pomoc, troskę i wsparcie dla wszystkich wokół. Jego postawa stanowiła prawdziwy przykład altruizmu w świecie pełnym egoizmu, a jego dobroć i delikatność wywoływała we mnie silne emocje i wzruszenie. Natomiast to, że właśnie ta postać tak bardzo mnie poruszała, może być związane z moimi osobistymi doświadczeniami i moimi "daddy issues". ;) Niemniej, jego postawa pokazuje, że mimo własnych bólów i walk, zawsze można znaleźć siłę, aby być ostoją i pomocą dla innych. Go, go tato Moxie!
Piękna to była książka, naprawdę. Jestem przekonana, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie i jeśli cenicie sobie książki, które potrafią mocno wstrząsnąć - nie możesz przejść obok "Chłopaka, który okradał domy" obojętnie. Ta powieść będzie Waszą ucieczką od rzeczywistości i jednocześnie wyzwaniem, które zmusi Was do refleksji nad własnymi wyborami i nad własną empatią. Gwarantuję, że ta książka zaoferuje Wam nie tylko emocjonalne przeżycia, ale również przestrzeń do zastanowienia się nad tym, co w życiu najważniejsze.