... kobieta w dzisiejszych czasach musi mieć swój zawód i swoje pieniądze. Nie może zależeć tylko od męża.
Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński28
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Janusz Muzyczyszyn
Źródło: T. Muzyczyszyn
11
8,2/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, literatura obyczajowa, romans, literatura piękna, poezja, czasopisma
O autorze: Janusz Muzyczyszyn Janusz Muzyczyszyn (rocznik 1948) z wykształcenia metalurg, całą długą karierę zawodową przepracował jako informatyk. Poezją interesuje się od dziecka, pierwsze nieporadne próby własnej twórczości podjął jako nastolatek. Po przejściu na emeryturę odezwała się w nim na nowo pasja tworzenia. Od kilku lat prowadzi blog na stronie internetowej www.muzyczyszyn.pl. Publikuje tam własne teksty: wiersze, recenzje filmów, sztuk teatralnych i książek, wywiady z ludźmi kultury, teksty publicystyczne i rozważania na temat problemów ogólnoludzkich, a także opowiadania-bajki. Zadebiutował tomikiem wierszy "Dziewczyny, kobiety, czas" (2016). Jego wiersze znalazły się też w trzecim tomie Antologii poetów współczesnych "Wiersze sercem pisane" (2017).https"//muzyczyszyn.pl
8,2/10średnia ocena książek autora
227 przeczytało książki autora
190 chce przeczytać książki autora
6fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Daję Słówko. Dodatek do czasopisma „Daję Słowo” nr 1/2024
Dorota Frątczak, Janusz Muzyczyszyn
6,7 z 3 ocen
3 czytelników 0 opinii
2024
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Najtrudniej było mu wbić synowi do głowy prostą prawdę, że jeśli dziewczyna mówi „nie”, to znaczy to „NIE” – i nic więcej ani nic mniej. Nie...
Najtrudniej było mu wbić synowi do głowy prostą prawdę, że jeśli dziewczyna mówi „nie”, to znaczy to „NIE” – i nic więcej ani nic mniej. Nie żadne „być może” ani „nie wiem” czy „nie teraz”.
3 osoby to lubiąNie wiem, czy będziesz kiedyś w stanie to zrobić, ale proszę Cię o wybaczenie tamtych słów, których od lat się wstydzę. Ja nie potrafię ich ...
Nie wiem, czy będziesz kiedyś w stanie to zrobić, ale proszę Cię o wybaczenie tamtych słów, których od lat się wstydzę. Ja nie potrafię ich sama sobie wybaczyć.
2 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Droga 88 Janusz Muzyczyszyn
7,7
Droga, które zmienia życie
"Droga 88" to powieść autorstwa Janusza Muzyczyszyna, która przenosi czytelnika w świat "niecodziennej codzienności". Historia opisuje spotkanie dwóch przypadkowych osób na ruchliwej trasie Gliwice-Bytom, które zmienia ich życia w sposób nieoczekiwany. Sabina i Roman, dwie postaci z zupełnie różnym życiowym tłem, zostają połączeni dramatycznym zrządzeniem losu. Autentyczność i dojrzałość opisu codziennego życia oraz psychologii postaci sprawiają, że powieść ta może przyciągnąć czytelników poszukujących głębszych przemyśleń nad losami ludzkimi.
Głównym wątkiem powieści jest to, jak Sabina ratuje życie Romanowi, a następnie znika z jego życia. To wydarzenie staje się punktem zwrotnym w życiu obu bohaterów. Autor bawi się kontrastem między ich pozornie spokojnymi, a w rzeczywistości nudnymi życiami a dramatycznym incydentem na drodze 88. Obie postaci mają swoje rodziny i własne troski, co dodaje głębi i złożoności fabule.
Jednym z najważniejszych aspektów powieści jest sposób, w jaki autor ukazuje ewolucję postaci. Sabina jako żona i matka doświadcza niezwykłego wydarzenia, które prowadzi ją do refleksji nad swoim życiem. Roman, samotny ojciec, natomiast zaczyna rozważać możliwość ponownego zakochania się. Ich rozwijające się relacje i próby, jakie stawia przed nimi los, stanowią centralny punkt fabuły.
Powieść porusza temat szukania sensu życia i próby odnalezienia swojego miejsca w świecie. Sabinie i Romanowi przydarzają się kolejne niezwykłe wydarzenia, które testują ich siłę i determinację. Historia wciąga czytelnika dzięki sugestywnemu przedstawieniu emocji i wyzwań, z jakimi bohaterowie muszą się zmierzyć.
Janusz Muzyczyszyn doskonale rysuje psychologiczny portret głównych postaci, co pozwala czytelnikowi zrozumieć ich motywacje, pragnienia i dylematy. Pytania o to, czy Sabina i Roman ponownie się spotkają, czy ich życie ulegnie przemianie, pozostają zawieszone przez większą część książki, co dodaje napięcia i tajemniczości fabule.
"Droga 88" to nie tylko opowieść o przypadkach i losie, ale także o wyborach, jakie podejmujemy w życiu, i o tym, jak wpływają one na naszą przyszłość. To książka, która zachęca do refleksji nad własnymi wyborami i tym, co naprawdę jest ważne w życiu.
Podsumowując, "Droga 88" to poruszająca i subtelna powieść obyczajowa o zwykłych ludziach, ich codziennych problemach i próbach znalezienia sensu w życiu. Muzyczyszyn zdaje się sugerować, że życie jest pełne nieoczekiwanych zwrotów i że czasem drogi, które krzyżują się przypadkowo, mogą zmienić nasze życie w sposób trwały i głęboki. Choć powieść może wydawać się spokojna, to właśnie w jej subtelności i głębi tkwi jej siła. "Droga 88" to lektura, która pozostawia czytelnika z refleksją nad własnym życiem i losami głównych bohaterów.
Usłyszeć: Mamo! Janusz Muzyczyszyn
7,8
Z Pauliną i Dawidem czytelnicy prozy Janusza Muzyczyszyna mieli okazję się już poznać za sprawą książki pt. „Droga 88”. Wtedy oboje byli dziećmi. Natomiast w „Usłyszeć: Mamo!” spotykamy ich już jako dorosłych po 10-letniej rozłące. Wtedy byli zakochanymi w sobie nastolatkami, których brutalnie rozdzielono. Jednak po upływie całej dekady los znów postanowił dać im szansę, stawiając na swojej drodze. Tym razem mieli też za sobą doświadczenia, troski oraz tęsknotę. Czy tak długa rozłąka pozwoliła im o sobie zapomnieć? A może ich wielka miłość odżyje na nowo i uda im się zapomnieć wszystko, co złe. Czy zdołają poskładać na nowo to, co niegdyś zostało im odebrane? Jak uda im się przezwyciężyć wciąż piętrzące się trudności?
Książka Muzyczyszyna stawia mnóstwo pytań. Odpowiedzi musimy, my czytelnicy, poszukać sobie sami. To istny wulkan nagromadzonych przez lata emocji. Odnajdujemy w niej bowiem kobietę po przejściach. Paulina ma za sobą nieudany związek, osobistą porażkę. Wiedzie samotne życie i wydaje się, że tylko malarstwo oraz praca zawodowa daje jej satysfakcję. Dawid zaś bezskutecznie próbuje ułożyć sobie życie u boku kolejnych kobiet. Jako dobrze zapowiadający się inżynier przenosi się na Śląsk, gdzie w nieoczekiwane spotkanie w galerii z dawną miłością zmienia jego życie na zawsze. Odżywają stare uczucia, pragnienia, ale też cierpienie.
Autor w pozornie zwykłej historii przemyca niezwykle ważne tematy. Dylematy, jakim poddani zostali główni bohaterowie, zakłócają ich poukładane, wydawałoby się idealne życie. Oboje czegoś pragną, ale na spełnienie marzenia przyjdzie im jeszcze długo poczekać. Najpierw los poddaje ich próbie, którą muszą przetrwać. Sprawdzić się w boju. Dostają wiele szans na miłość, szczęście, ale czy dotrwają do końca?
Paulina ma już za sobą nieudany związek. Straciła ciążę, czyli marzenia o upragnionym macierzyństwie stoją pod znakiem zapytania. Padła też ofiarą stalkingu, co o mały włos nie skończyło się tragedią. Kolejny mężczyzna wystawia na próbę jej uczucia, co również daje jej do myślenia. Do tego ktoś próbuje zniszczyć jej karierę, pojawia się więc wątek Internetu, co daje do zrozumienia, że wszystko, co robimy, pozostawia po sobie ślad i nie każdy pozostanie bezkarny wobec niesprawiedliwości. Kobieta musi wreszcie stać się ostrożniejsza. W najgorszych chwilach może jednak liczyć na Dawida mającego za sobą swoje własne problemy.
Dawne uzależnienie nieśmiało zaczyna o sobie przypominać. Autor dość wnikliwie analizuje ten etap życia bohatera. Bada jego wpływ na psychikę. Ukazuje, jak ważne są w tym momencie wsparcie najbliższych oraz dobre relacje międzyludzkie. Rozmowa z drugim człowiekiem, chęć wysłuchania oraz gotowość do tolerancji, a nie oceniania to klucz do zrozumienia ludzkich emocji. Sprawia to, że razem z Dawidem odczuwamy, jako świadkowie, jego emocje. Kibicujemy mu, gdy los kolejny raz poddaje go próbie. Czy mężczyźnie uda się pokonać pokusę i nie pozwolić, aby nałóg znów zawładnął jego życiem? Jak poradzi sobie z czekającym go dramatem?
Mamy tu również do czynienia z problemem bezdzietności, ogromnej chęci posiadania dziecka, która staje się niemal jej obsesją. Po wcześniejszych nieudanych próbach młodzi małżonkowie decydują się na adopcje. Nie mają jednak świadomości, z jakimi przeszkodami muszą się mierzyć, aby upragniony cel osiągnąć. To niezwykle ważne wyzwanie dla obojga. Obowiązki związane z chęcią posiadania potomstwa muszą dzielić z pracą zawodową. Czy uda im się wypracować balans? Jak wygląda proces adopcyjny? Czy bezduszne prawo pozwoli im zaprosić do swojego życia małego człowieka? To pretekst do rozmowy na ważne społecznie tematy: miłość, rola rodziny oraz poszukiwanie własnej tożsamości.
Innym równie ważnym tematem jest relacja Pauliny z przyjaciółką wywodzącą się ze środowiska LGBT. Ukazuje, jak trudno żyć takim osobom będącym w mniejszości. A przecież one mają takie same emocje jak ludzie heteroseksualni. Też pragną kochać i zakładać rodziny, posiadać dzieci. Brawo dla autora za pokazanie społeczeństwu, jak należy postępować. Ten wątek stanowi idealną lekcję dla wszystkich.
Takie osoby przecież też pragną wsparcia nie tylko ze strony otoczenia, ale przede wszystkim ze strony najbliższych. Kluczem do tego jest akceptacja własnej odmienności, chęć niesienia pomocy innym, ale też tolerancja. Autor daje do zrozumienia, że konieczne są zmiany nie tylko w nas samych, ale również w prawie, aby każda taka osoba mogła w pełni cieszyć się każdą chwilą.
Historia opowiedziana przez autora pokazuje, że piętrzące się trudności narazi na niebezpieczeństwo małżeństwo. Jednak, jak pokazuje życie, prawdziwa miłość zawsze przezwycięży największe przeszkody. Odpiera każdy lęk, tęsknotę, cierpienia. Jeśli tylko ma się u boku kogoś bliskiego, żadne traumy z przeszłości nie są w stanie nas pokonać, a każde kolejne wyzwanie staje się łatwiejsze do pokonania.
W książce nie brakuje momentów radości, ale też pełnych wzruszeń, współczucia i zrozumienia dla emocji odczuwanych przez bohaterów. Autor uwrażliwia nas, czytelników, na ważne, ale dotąd spychane na margines problemy społeczne, z którymi przecież boryka się każdy. Wszystko to zostało osadzone w realnym świecie, w miejscach dobrze znanych mieszkańcom Katowic. Ten aspekt literackiej fikcji pozwala jednak na dłużej zatrzymać się nad właśnie poznaną historią. Zrozumieć jej sens, odkryć wartość. Uświadamia, że ci bohaterowie mogą przecież kryć się w każdym z nas. Przechodzą codziennie obok, a my ich mijamy i nawet nie wiemy, kim są. Tacy sami, pełni obaw, lęków, własnych traum i uwikłani w przeszłość.