Z zawodu i zamiłowania przyrodnik, specjalista z dziedziny herpetologii i ornitologii. Pasjonat i gawędziarz. Organizator i przewodnik wypraw przyrodniczych i wycieczek. O przyrodzie pisał w „Wędkarskim Świecie”, „Bez Pługa”, „Lesie Polskim” i „Nowych Peryferiach”. Regularnie uczestniczy w monitoringu pospolitych ptaków lęgowych, ostatnio włączył się m.in. w monitoring łabędzia krzykliwego. Prowadził także badania związane z wpływem na środowisko dużych inwestycji, takich jak autostrady, kopalnie czy elektrownie wiatrowe. Mieszka nad Narwią, na skraju Puszczy Białej.
Właśnie niedawno samica krogulca dopuściła mnie na parę metrów i obserwowała z uwagą, jak jej robię zdjęcia. Pozowała tak ładnych parę minut aż znudzona odleciała. Mimo że jest większa od samca (niemal jak każdy drapol),to zadziwia swymi niewielkimi rozmiarami.
Nieprzypadkowo to krogulec jest ulubionym ptakiem drapieżnym Autora. Choć jeśli ktoś widział taniec godowy bielików w powietrzu – jak ja – to nie zapomni go nigdy. Równych emocji dostarcza polowanie rybołowów na ryby, co miąłem szczęście z bliska obserwować w USA. U nas rybołowów niestety jak na lekarstwo – a to właśnie mój ulubiony drapol.
Bardzo dobra to książka, m.in. właśnie dlatego że to zbiór esejów , forma nieuporządkowana, bo i nienaukowa. Niesie wiele cennych informacji dla mnie, zapalonego birdwatchera...
A poza tym m.in. jest tu erudycyjny spis państw, które mają takie ptaki w herbie. Oczywiście najwięcej orłów różnego rodzaju (nasz to bielik czy przedni? – oba nie gardzą padliną…). Ale są przecież i filipiński małpożer (jeden z największych ptaków świata) i panamska harpia (największy). Nietypowy, wręcz humorystyczny, sekretarz, to herb Sudanu.
Lekka, łatwa i przyjemna; długo czekałam na książkę tylko o tej tematyce. Mamy trochę o behawiorze szponiastych, ale zdecydowanie więcej miejsca (i dobrze!) jest tu poświęcone problemom z jakimi mierzy się ten rząd ptaków. Myślę, że to jest bardzo ważna książka, bo porusza wszystkie kluczowe kwestie zagrożenia i ochrony ptaków w całkiem przystępny sposób, ponieważ tematyka ochroniarska często potrafi być bardzo roszczeniowa, co zniechęca laików. Jak na moje preferencje jest w niej trochę za dużo cytatów, ale co kto lubi. 😉 Polecanko!