Wybitny brytyjski historyk i podróżnik, świetny znawca historii Japonii, Chin i Mongolii. Jest autorem autor porywających biografii słynnych azjatyckich wodzów: Czyngis-chana, Attyli i Kubiłaj-chana oraz barwnej opowieści historycznej Wielki Mur. Nigdy nie zadowala się studiami w bibliotekach i lekturą źródeł: zawsze wędruje śladami swoich „bohaterów”. Przemierza tysiące kilometrów i tysiąclecia, relacjonując swoje poszukiwania i nie szczędząc anegdot i pasjonujących opisów własnych przygód i spotkań z ludźmi, którzy pomagają mu w rozszyfrowaniu sekretów przeszłości.
Pan John Man miał ambitny plan. Chciał zobaczyć i opisać każdy możliwy kawałek wielkiego muru chińskiego. Zdecydowanie udało mu się osiągnąć ten cel. Napisał wszystko co się tylko dało. Każdy krok, każdy wdech i wydech. Aż do przesady. Przyznaję że niektóre rozdziały przyjemnie się czytało, ale tylko dlatego że Pan John skupiał się nie na murze jako takim, a historii wokół niego tak jak powinien to robić cały czas. Pozostałe okraszał bardzo plastycznymi opisami bez przekazywania żadnej wiedzy. Osobiście nie lubię takiego zabiegu szczególnie, że nie mamy tutaj do czynienia z powieścią, a z dziełem naukowym. Ciężko mi było ją skończyć, a gdy już to zrobiłem nie poczułem się jakoś specjalnie mądrzejszy. Niestety, nie mogę polecić tej książki z czystym sercem, ale jeżeli szukasz dzieła o wielkim murze, napisanej przez niespełnionego powieściopisarza to proszę bardzo.
Książka mnie zaskoczyła. Przedstawia ninja w kontekście 9 wieków historii Japoni. Po prawdzie jest to opis dość pobieżny, ale dla laika wystarczająco interesujący, by przeczytać całą książkę. Co najważniejsze odkłamuje stereotypowe wyobrażenie o ninja. Gorąco polecam, mimo słabej stylistyki i pobieżnego opisu tła historycznego.