Przysięga wierności Monika Nawara 7,4
ocenił(a) na 103 dni temu "...jest przepiękna, urocza, delikatna, a zarazem ma w oczach ten ogień..."
"Kawałek po kawałku burzył mur, który wzniosłam wokół swojego serca kilka lat temu i usilnie próbowałam utrzymać, by nikt mnie nie złamał."
"Oddychał ciężko, lekko rozchylając ładnie wykrojone wargi,
a gdy spojrzałam prosto w jego czarne jak smoła oczy, dostrzegłam, że toczy się w nich walka między tym, co chciał zrobić, a tym, co powinien."
Po książki Moniki Nawary mogę sięgać w ciemno! Autorka zachwyciła mnie swoją romantyczną odsłoną w serii "Crazy Love", genialnie pokazanymi emocjami w dylogii "Nienasyceni" i wreszcie wspaniale poprzedzoną fabułą, świetną kreacją bohaterów i całą paletą fenomenalnie opisanych uczuć swoich postaci, przedstawionych w "Przysiędze wierności". Valentinie z pewnością daleko do delikatnych, uległych "kwiatuszków" i chociaż dziewczyna poddaje się swojej roli, chociaż wyraźnie zaznacza, jak bardzo nie podoba jej się pomysł aranżowanego małżeństwa, lojalnie obstaje przy decyzjach swojego ukochanego dziadka i ojca. Jednocześnie zarówno w obliczu początków jej znajomości z Lorenzem, jak i w obliczu problemów i niebezpieczeństw, które ją dosięgają udowadnia swój spryt, hart ducha, wolę walki, siłę i determinację oraz to,. że ma swoje zdanie, a jej głos jest głosem niezwykle ważnym. Lorenza autorka pozwoliła odrobinę poznać w swojej pierwszej serii, jednak to jak pokazała go w "Przysiędze wierności" sprawia, że nie sposób go nie uwielbiać. o mężczyzna silny, bezwzględny i surowy, który solidnie wypełnia swoje zadania, jako głowa mafii. Jednocześnie w kontaktach z Valentiną potrafi pokazać swoją czułą stronę, choć nie raz utrudnia mu to i jego włoski, porywczy temperament, i niezrozumienie logiki jego pięknej wybranki. Potyczki słowne bohaterów nie raz wywoływały szeroki uśmiech na mojej twarzy. Autorka zadbała jednak również o to, by całości towarzyszyło i oczekiwanie i napięcie, zarówno tego, w jakim kierunku rozwinie się ich znajomość, której początkowo oboje byli bardzo niepewni oraz kto okaże się być odpowiedzialnym za niebezpieczeństwo czyhające na Valentinę. I chociaż treść książki pozwala czytelnikom dość szybko odkryć antagonistę głównych bohaterów, jego poczynania, plany i działania z pewnością zaskakują i niejednokrotnie zmieniają bieg całości. Całości, która od głównych wybuchów śmiechu, przez uczucie słodkiego rozmarzenia, gorącej namiętności, aż do niepokoju i strachu wypełnia bohaterów, co Monika Nawara bardzo wprawnie przenosi na swoich czytelników. W mojej ocenie "Przysięga wierności" to naprawdę świetny romans mafijny, gdzie mafia jest mafią, a mafijne księżniczki wywierają ogromne wrażenie. To książka przy której nie można się nudzić i od której trudno się oderwać, która zachwyca i historią głównych bohaterów i wszystkim występującymi obok nich postaciami. Bo angażujące są tu także te poboczne wątki, które chociaż zawierają tu niewiele miejsca rozbudzają ciekawość tego, jaką historię autorka pokaże nam w kolejnym tomie tej serii opisującej losy brata Lorenza. Ze swojej strony oczywiście bardzo, bardzo Wam tą książkę polecam będąc dumną i bardzo szczęśliwą, że mogę być jej patronką