Kiedy byłam dzieckiem, nie było ani powszechnie dostępnych komputerów, ani programów "upiększających". Jak ktoś był brzydki, to tak wyglądał...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
- ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński9
- ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać385
- Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Katarzyna Kuśmierczyk
Źródło: Archiwum prywatne autorki
4
8,1/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, kryminał, sensacja, thriller
Katarzyna Kuśmierczyk - jestem rodowitą wrocławianka, przez wiele lat związaną z powiatem namysłowskim, a obecnie mieszkającą na Suwalszczyźnie, gdzie odnalazłam swoje miejsce na ziemi.
Z wykształcenia administratywistka, ukończyłam studia na Uniwersytecie Wrocławskim, studia podyplomowe: na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu oraz z zakresu zielarstwa.
Większość życia zawodowego poświęciłam pracy w samorządzie, próbując „zmieniać świat”. Z dniem 1 marca 2021 roku, postanowiłam zrobić coś dla siebie, i wylądowałam w najpiękniejszym zakątku Polski, gminie Wiżajny.
Moją wielką pasją jest zielarstwo; medycyna, magia i wierzenia ludowe, które stanowią też główną tematykę moich książek, łączoną z wątkami kryminalnymi i lżejszą wersja dreszczowca.
Kocham zwierzęta, przyrodę, podróże, teatr i książki. A moją wielką miłością jest Suwalszczyzna, której uroki przedstawiam Wam w swoich książkach
Z wykształcenia administratywistka, ukończyłam studia na Uniwersytecie Wrocławskim, studia podyplomowe: na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu oraz z zakresu zielarstwa.
Większość życia zawodowego poświęciłam pracy w samorządzie, próbując „zmieniać świat”. Z dniem 1 marca 2021 roku, postanowiłam zrobić coś dla siebie, i wylądowałam w najpiękniejszym zakątku Polski, gminie Wiżajny.
Moją wielką pasją jest zielarstwo; medycyna, magia i wierzenia ludowe, które stanowią też główną tematykę moich książek, łączoną z wątkami kryminalnymi i lżejszą wersja dreszczowca.
Kocham zwierzęta, przyrodę, podróże, teatr i książki. A moją wielką miłością jest Suwalszczyzna, której uroki przedstawiam Wam w swoich książkach
8,1/10średnia ocena książek autora
127 przeczytało książki autora
259 chce przeczytać książki autora
18fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Zaginiona strona świata - Miasta czarownic
Katarzyna Kuśmierczyk
7,6 z 14 ocen
21 czytelników 9 opinii
2017
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Byłam zmęczona. Zmęczona wielogodzinną drogą, zmęczona jej nagłym zainteresowaniem i niespotykaną nadopiekuńczością, a przede wszystkim zmęc...
Byłam zmęczona. Zmęczona wielogodzinną drogą, zmęczona jej nagłym zainteresowaniem i niespotykaną nadopiekuńczością, a przede wszystkim zmęczona wydarzeniami ostatnich miesięcy.
1 osoba to lubiPodobno los karze zadufanych, niepokornych i tych, którzy nie potrafią się cieszyć tym, co mają, a ja zawsze miałam wszystkiego za mało.
Podobno los karze zadufanych, niepokornych i tych, którzy nie potrafią się cieszyć tym, co mają, a ja zawsze miałam wszystkiego za mało.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Ta, która wie... Katarzyna Kuśmierczyk
8,2
"Ta, która wie" jest pierwszą powieścią, po jaką przeczytałam autorstwa 𝓚𝓪𝓽𝓪𝓻𝔃𝔂𝓷𝔂 𝓚𝓾ś𝓶𝓲𝓮𝓻𝓬𝔃𝔂𝓴.
Opis, w którym autorka zdradza, fakt iż 21 sierpnia 1811 roku na Wzgórzu Szubieniczym na stosie spalono ostatnią w Europie czarownicę 23- letnią Barbarę Zdunk sprawił, że chciałam poznać tę historię.
Powieść toczy się dwutorowo. Współcześnie poznajemy Michalinę, natomiast w retrospekcji młodą dziewczynę Barbarę, która żyła w XVIII- wiecznej Polsce, we wsi Pleśno. Uważam, że możliwość naprzemiennej narracji pozwoliła mi na poczucie emocji towarzyszących obu młodym kobietom.
𝓜𝓲𝓬𝓱𝓪𝓵𝓲𝓷𝓪, studentka historii sztuki rozczarowana jest, że zamiast dostać się na wymarzone praktyki, do Wrocławia zostaje zakwalifikowana do Muzeum Warmii i Mazur w Reszlu. Zostaje ulokowana w przyziemu zamku, pod dawnym więzieniem, gdzie przetrzymywano Barbarę. Dziewczyna niejednokrotnie doświadcza wizji, uczucia bólu torturowanej kobiety. Zastraszana, otrzymuje groźby, nakazy, aby uciekła z Reszla, nie zagłębiając się w historię, która nie daje jej spokoju. Okazuje się również, że nikt nie wie, w jaki sposób dziewczyna została skierowana do pracy do muzeum. Ktoś ewidentnie miał plan, możliwości, aby dziewczyna trafiła akurat do nich. To kolejna niewiadoma, która czeka na swoje rozwiązanie.
Młoda 𝓑𝓪𝓼𝓲𝓪, doskonale zna się na ziołach, z których tworzy mieszanki, pomagające leczyć jej mieszkańców wioski. Praktycznie każdy chętnie korzysta z jej zdolności, ponieważ niejednokrotnie pomaga, czy też ratuje życie. Kiedy zostaje oskarżona między innymi o podłożenie ognia za pomocą czarów w Reszlu, zapomniano o jej zasługach. Na podstawie przeżyć Barbary możemy poczuć ból, sposoby tortur za pomocą narzędzi, których doświadczyło wiele kobiet oskarżonych o mataczenie, czy rzucanie czarów w tamtych czasach.
"𝕋𝕒, 𝕜𝕥ó𝕣𝕒 𝕨𝕚𝕖..." to historia fikcyjna, ale to jak wiele z niej wyciągnęłam, dowiedziałam się o historii Barbary, o której wiedziałam zdecydowanie za mało. Powieść sprawiła, że zaczęłam wyszukiwać więcej informacji, i to jest jej ogromnym walorem. Czytelnik zostaje z wieloma pytaniami, myślami i refleksjami.
Myślę sobie, że poczucie zazdrości, fałszywych oskarżeń, niesłusznych i bolesnych słów, krzywdzących ludzi możemy zaznać i teraz. Niejednokrotnie obserwujemy jak łatwo rzucić hasło, które w mig łapią ludzie, nie zagłębiając się w temat, ale ślepo ją popierają.
𝑲𝒂𝒕𝒂𝒓𝒛𝒚𝒏𝒂 𝑲𝒖ś𝒎𝒊𝒆𝒓𝒄𝒛𝒚𝒌 z ogromnym wyczuciem splata te dwa światy. Czytając, łapałam się na tym, że czasem wstrzymuję oddech, pochłaniam powieść z wypiekami na twarzy i nie sposób odłożyć książkę, gdyż pochłania bez reszty. Zdecydowanie pozycja absolutnie godna polecenia.
Historia ta rozbudziła we mnie pragnienie, aby poznać poprzednie książki autorki.
Ta, która wie... Katarzyna Kuśmierczyk
8,2
Miśka, studentka historii sztuki, zamiastpraktyki w Muzeum Narodowym we Wrocławiu, dostaje przydział do małego muzeum w Reszlu. Rozgoryczona dziewczyna udaje się więc do tej niewielkiej miejscowości, nie mając pojęcia, jak ogromną rolę przyjdzie jej tam odegrać.
Prawie dwieście lat wcześniej, bo w roku 1811, młodziutka zielarka, Barbara Zdunk, cierpi natomiast z powodu wyobcowania społecznego i niesprawiedliwego traktowania przez zawistne sąsiadki. Upodlona i osądzona jako czarownica, pokornie przyjmuje to, co przygotował dla niej los.
Czy obie dziewczyny mają że sobą coś wspólnego?
Po książki Pani Kasi sięgam zawsze w ciemno i zawsze jestem nimi zachwycona.😍
Kolejna nocka zarwana, ale co tam🙈
Ta książka jest po prostu genialna😱😱😱
Kapitalna historia, ktora oparta została na postaci ostatniej spalonej na stosie czarownicy w Europie.
Nie jest to jednak powieść historyczna, bo losy Baśki, posłużyły jedynie jako tło dla toczącej się fikcyjnej opowieści.
Dwie bohaterki, tak odległe czasowo od siebie, a jednak łaczą się jakąś niewidzialną nicią emocjonalnego porozumienia. Część poświęcona Barbarze została napisana ówczesnym, starodawnym językiem, przez co możemy się poczuć jakbyśmy żyli w XIX wiecznej Polsce, w której ja chyba jednak nie chciałabym żyć...
Rola kobiet była mocno ograniczona, a radykalizm religijny skazywał je często na niesamowite cierpienie.
Jak zwykle ogromne wrażenie wywarła na mnie wiedza autorki o tamtych czasach, obyczajach i ziołolecznictwie, podobnie jak jej wiedza historyczna. Od opisów tortur, którym były poddawane kobiety uznane za czarownice, włosy stawały mi dęba.🥺
Niestety dwieście lat później nadal w wielu miejscach spotykamy się z zacofaniem społecznym, zabobonami i napiętnowaniem kobiet, a chore podejscie do religii nie jedną z nich kosztowało życie. Ta książka składa hołd wszystkim tym niewinnym oraz niesprawiedliwie osadzonym i skazanym dzielnym kobietom.