Spalony Krzysztof Stanowski 7,8
ocenił(a) na 736 tyg. temu Aktualizacja po przeczytaniu drugiego wydania.
Trochę się zastanawiałem, czy książce wystawić ostatecznie 7 czy 8. Za wyższą oceną przemawia fakt, że dobrze się ją czyta, ale o niższej zdecydowały to, że nie jest to do końca dobra biografia (o czym piszę w dalszej części). Dwa dodatkowe rozdziały na końcu (z nowszego wydania) są mocne i jeszcze bardziej zbliżają książkę do 8.
Książka "Spalony", pióra Krzysztofa Stanowskiego, opowiada o Andrzeju "Ajwenie" Iwanie, piłkarzu Wisły Kraków i Górnika Zabrze, reprezentancie Polski, medaliście Mistrzostw Świata czy Turnieju Juniorów UEFA. W późniejszym okresie życia znanym bardziej jako ekspert/komentator sportowy, ale też z historii związanych z problemami z hazardem, alkoholem i finansami.
Książkę czyta się bardzo dobrze, choć przedstawia ostatecznie smutną historię człowieka, o wielkim potencjale, który (jak sam twierdzi) ostatecznie skazany był na porażkę i upadek. Nie jest to cukierkowa lektura.
Sam początek daje nam znać, że nie będzie łatwo, kiedy czytamy o pobycie w szpitalu psychiatrycznym Kobierzynie i widoku z zakratowanego okna.
"Spalony" podzielony jest na trzy części - radosny początek, w którym piłkarz wspina się na szczyt i ta część jest bogata w (czasem przesadzone) anegdoty, poważny środek, w którym problemy Ajwena zaczynają brać górę, a w piłkarzu rodzi się rozgoryczenie i świadomość końca kariery oraz upadek, który pokazuje ostateczny rezultat równi pochyłej. To według mnie bardzo udany zabieg literacki, który sprawia, że mamy szanse wciągnąć się w historię i polubić samego bohatera biografii, aby w ostatecznym rozrachunku osobiście przeżyć jego tragedię. Są oczywiście rozdziały słabsze, ale praktycznie całość czyta się z ciekawością, a wiele historii czy to z reprezentacji czy Wisły pozwala spojrzeć na znane postacie z innej perspektywy. Dodatkowo, możemy spojrzeć jak to wszystko wyglądało "za komuny". Ta książka udała się Stanowskiemu i naprawdę można polecić ja każdemu - i to nie tylko znawcom piłki (choć Ci mogą być przytłoczeni początkowym natłokiem nazwisk).
"Spalony" ma jednak swoje wady nie jako książka, ale jako biografia i to zadecydowało, u mnie, o obniżeniu oceny. Po pierwsze, książka opisuje, tak naprawdę, tylko pewne epizody z życia Iwana, a co więcej, wiele istotnych kompletnie przemilcza. Nie dowiemy się z tej książki nic o dzieciństwie, czy rodzinie Iwana (mimo, że to mamy obiecane na okładce),a także życiu po zakończeniu kariery. Przykładowo, prawie nic nie ma o jego małżeństwie, a to dość istotny temat w kontekście czyjejś biografii, szczególnie takiej. Co więcej, część książki, to też nie opowieść o Iwanie, a bardziej Iwana o kolegach z boiska (klubowego czy reprezentacyjnego) i spoza niego. W tym czasie epizody w zagranicznych klubach książka po prostu przemyka. Ostatnią wadą jest to, że sam tytuł i opis książki zapowiada nam bardzo odważne wyznania i, to, że "będzie się działo". Dodatkowo, sam początek, o którym wspomniałem już nas na to przygotowuje. Ostatecznie okazuje się, że zamiast oczekiwanego huku armaty dostajemy jedynie krótką serię z karabinu. Początek z Kobierzynem nie znajduje de facto swojej kontynuacji, wiele tematów jest pominiętych (np. rodzina),cześć wygładzona ("Stylowa"),a sam upadek jest przedstawiony krótko, tak jakby autor chciał odhaczyć ten temat (choć w drugim wydaniu to "naprawia" dodając dwa mocne rozdziały).
Mimo tego wszystkiego książkę warto polecić i przeczytać. Jeśli ktoś jest fanem Ajwena, Nowej Huty, Wisły czy Reprezentacji z tamtego okresu, to do mojej oceny może bez problemu dodać przynajmniej jedną gwiazdkę.