Polski dziennikarz i przyrodnik. Absolwent dwóch warszawskich uczelni: UW (biologia, geologia i paleontologia) oraz Szkoły Reportażu Collegium Civitas. Po ukończeniu nauki pracował w Muzeum Ziemi Polskiej Akademii Nauk. Jego teksty ukazywał się w "National Geographic", "Focusie", "Przekroju", dodatkach "Gazety Wyborczej" oraz na stronie ahoj.pl. W 2012 roku otrzymał wyróżnienie w Konkursie im. Karola Sabatha za 2 artykuły popularnonaukowe dla dzieci. Autor lub współautor 4 książek: "Tato, a dlaczego?" (Oficyna Wydawnicza Multico, 2010),"Tato, a po co?" (Oficyna Wydawnicza Multico, 2012),"Dlaczego zebra nie gubi pasków?" (z Katarzyną Stoparczyk, Wydawnictwo Wilga, 2012),"Dzieci doktora Motyla" (Oficyna Wydawnicza Multico, 2013).http://www.mikoluszko.com/Home.html, http://adlaczego.blogspot.com/
Wojciech Mikołuszko w swoich książkach dla dzieci stawia na przygodę i wiedzę. To połączenie przyjemnego z pożytecznym. Tym razem tata wprowadza dzieci w świat dinozaurów. Jego ekipa poznawcza liczy 6 osób: tato Wojtek, Irena i czwórka dzieciaków w różnym wieku. Przewodnikami po tym świecie są naukowcy, pasjonaci, którzy na dinozaurach „zęby zjedli”. Zadziwia przede wszystkim bardzo wielka rodzina wszystkich dinozaurów. Bo ja osobiście przyznaję, że znałam tylko kilku przedstawicieli gatunku. Tymczasem okazuje się, było mnóstwo dinozaurów na lądzie, w wodzie i w powietrzu. To prawdziwe kompendium wiedzy na ten temat, to odpowiedzi na wiele pytań, to w końcu zachęcenie do poszukiwań Bo wydawać by się mogło, że same dinozaury żyły przed milionami lat, ale gdy się postaracie, znajdziecie ślady ich bytowania na Ziemi – i to tu, w Polsce. Dodam tylko, że dzięki opisom rodzinnych i przyjacielskich wypraw można dowiedzieć się, jak takie poszukiwania wyglądają, na co zwracać uwagę, jak być bardzo spostrzegawczy i uważnym. Kiedy żyły dinozaury, w jakich erach, co jadły, jak były zbudowane, dlaczego niektóre były niebezpieczne a niektóre całkiem przyjazne, które z nich miały troskliwych rodziców. Dużym atutem tej książki jest to, że przy każdym rozdziale, kolejnej wycieczce, jest podane miejsce wyprawy. Dzieciaki i tytułowy tata spotykają się z różnymi ludźmi, prowadzą rozmowy, zadają pytania. Z jednej strony to fajna książka o poszerzaniu horyzontów w temacie „dinozaury”. Z drugiej – to doskonały przepis na wspólne spędzenie czasu – z dziećmi, z przyjaciółmi. W czasie, gdy wiele rzeczy jest na wyciągnięcie ręki, dzieci i dorośli często zamykają się w swoich światach, taka książka to miód na serce. Wprawdzie pierwsze wydanie ukazało się w 2017 roku, ale ówczesna rzeczywistość niewiele różniła się od tej teraz. Tak więc to książka bardzo społeczna, pokazująca też zagadnienia z innych dziedzin. Jest tu trochę geografii, biologii, psychologii, metod badawczych. Dzieciom spodobają się charakterystyczne ilustracje Tomasza Samojlika.
Czy przyroda jest na tyle bogata, że zaspokoi głód artysty, naukowca, badacza, podróżnika, wolnego ducha?
Wojciech Mikołuszko tak dobrał postaci do tej książki, by ukazać czytelnikowi, że przyroda serwuje niesamowite przygody, niezależnie od czasu i miejsca, w jakim żyjemy. Przytacza postaci związane z naturą począwszy od czasów średniowiecza do współcześnie żyjących obok nas. Nie szuka na siłę powiązań z tym, jak natura kształtowania ich upodobania. Pasje opisanych tu osób pokazują, jak czasem niewiele trzeba, by łączyć w swoim życiu to, co najważniejsze, jak wystarczy podążać za rozumem i sercem, by robić to, co się wymarzy.
Poza 20 sylwetkami, ich pasjami, zamiłowaniem do natury autor proponuje czytelnikowi szereg czynności, aktywności, które wzoruje na postaciach i zachęca do działań.
http://madebybibi.blogspot.com/2020/12/wielkie-przygody-w-swiecie-przyrody.html