Jesteśmy społecznością, która kocha książki

💟 Inka to młoda kobieta pracująca w agencji reklamowej. Pewnego dnia zostaje wybrana na dwutygodniowe szkolenie w Paryżu. Początkowo kobieta ma wątpliwości, gdyż nie ma z kim zostawić swojego synka, którego samotnie wychowuje. Ostatecznie, decyduje się podjąć wyzwanie, a dziecko zostawia pod opieką rodziców. Już na lotnisku poznaje Oskara - mężczyznę, który leci tym samym samolotem. Między nimi szybko nawiązuje się nić porozumienia, a rozmowa toczy się płynnie. Po wylądowaniu Inka podaje mężczyźnie swój numer telefonu. Gdy kobieta chce się zameldować w hotelu, okazuje się, że została oszukana przez swoją agencję i nie ma dla niej pokoju. Nie ma pieniędzy, a lot powrotny ma dopiero za 2 tygodnie. Jak przetrwa najbliższe dni i jaką rolę odegra tu nowo poznany Oskar? 💟 "Szalone noce w Paryżu" to moje drugie spotkanie z twórczością Autorki. Recenzję poprzedniej książki "Zakochana służąca" znajdziecie u mnie na profilu. Sięgając po najnowszą powieść, miałam nadzieję, że spodoba mi się tak bardzo jak poprzednia. I tak właśnie było. Książki Pani Wioletty mają tę móc trzymania przy sobie czytelnika od początku do końca. Wiele razy powtarzałam, że w książkach obyczajowych z reguły od początku wiemy, że bohaterowie będą razem i nie mamy do rozwiązania żadnej zagadki. Mimo to, lubię po nie sięgać od czasu do czasu, a ta lektura upewniła mnie, że po tę Autorkę sięgnę zawsze. Styl pisania autorki jest niezwykle lekki, co sprawia, że książkę czyta się błyskawicznie - przeczytałam ją za jednym posiedzeniem 😉 Bardzo polubiłam główną bohaterkę, która jest niezwykle barwną postacią i mimo, że robi dużo głupstw, to potrafi dążyć do realizacji swoich marzeń. Historia Inki i Oskara może być dla niektórych zbyt bajkowa i mało realistyczna, jak to w książkowych romansach bywa. Mi jednak tu nic nie przeszkadzało i bardzo miło spędziłam czas z tą książką. Polecam każdemu, kto chciałby sięgnąć po coś lżejszego w piękne słoneczne popołudnie ☀️