Najnowsze artykuły
- ArtykułyW drodze na ekrany: Agatha Christie, „Sprawiedliwość owiec” i detektywka Natalie PortmanEwa Cieślik2
- ArtykułyKsiążki na Pride Month: poznaj tytuły, które warto czytać cały rokLubimyCzytać30
- ArtykułyNiebiałym bohaterom mniej się wybacza – rozmowa z Sheeną Patel o „Jestem fanką”Anna Sierant3
- Artykuły„Smak szczęścia”: w poszukiwaniu idealnego życiaSonia Miniewicz3
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Janusz Mika
Źródło: Fot. Wiesław Fąfara
11
8,0/10
Krakowianin.
Dziennikarz i publicysta – pisał m.in. dla „Dziennika Polskiego”, „Czasu Krakowskiego”, publikował w kwartalniku „Rita Baum”.
Od zawsze interesowali go ludzie i ich mądrość. Przeprowadził setki wywiadów, m.in. z prof. Normanem Daviesem, o. Raniero Cantalamessą czy Barbarą Krafftówną.
Jego literacka przygoda trwa już ponad dekadę. W 2002 roku wydał w formie książki cykl rozmów pt. Obszary pokolenia. W 2011 roku jego opowiadanie Heringsroman zwyciężyło w konkursie miesięcznika literackiego „Bluszcz”.
Człowiek wielu pasji. W początku lat 80. występował w punkowym zespole Wee Wees; w latach 1985-2002 lider rock`n`rollowej formacji Genezyp Kapen.
Dziennikarz i publicysta – pisał m.in. dla „Dziennika Polskiego”, „Czasu Krakowskiego”, publikował w kwartalniku „Rita Baum”.
Od zawsze interesowali go ludzie i ich mądrość. Przeprowadził setki wywiadów, m.in. z prof. Normanem Daviesem, o. Raniero Cantalamessą czy Barbarą Krafftówną.
Jego literacka przygoda trwa już ponad dekadę. W 2002 roku wydał w formie książki cykl rozmów pt. Obszary pokolenia. W 2011 roku jego opowiadanie Heringsroman zwyciężyło w konkursie miesięcznika literackiego „Bluszcz”.
Człowiek wielu pasji. W początku lat 80. występował w punkowym zespole Wee Wees; w latach 1985-2002 lider rock`n`rollowej formacji Genezyp Kapen.
8,0/10średnia ocena książek autora
113 przeczytało książki autora
122 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Horyzonty Trakla. Trakls Horizonte
Krzysztof Maćkowski, Janusz Mika
Cykl: TRAKL-TAT (tom 3)
8,7 z 3 ocen
3 czytelników 0 opinii
2017
Pretekst Trakla. Trakls Vorwand
Krzysztof Maćkowski, Janusz Mika
Cykl: TRAKL-TAT (tom 2)
10,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2016
Wojna Trakla. Trakls Krieg
Krzysztof Maćkowski, Janusz Mika
Cykl: TRAKL-TAT (tom 1)
10,0 z 2 ocen
2 czytelników 0 opinii
2015
Najnowsze opinie o książkach autora
City 4. Antologia polskich opowiadań grozy Krzysztof Kochański
8,8
Podtytuł "Antologia polskich opowiadań grozy" sugeruje, iż czytelnik będzie mierzył się z opowieściami, które przyprawią go o dreszczyk niepokoju, czy przestraszą wizją scenariuszy mniej lub bardziej realnych. Możliwe, że tak właśnie było we wcześniejszych odsłonach tego cyklu. Nie wiem, nie miałam okazji przeczytać. Jeśli zaś chodzi o "City 4" to oczywiście również i tutaj nie brakuje grozy, ale autorzy nie ograniczyli się jedynie do tej jednej konwencji, wzbogacając zbiór o wątki fantastyczne, kryminalne, magiczne, nadprzyrodzone. Elementem łączącym opowiadania jest miasto - przestrzeń, w której może zdarzyć się właściwie wszystko (przynajmniej do takiego wniosku można dojść po przeczytaniu niniejszej antologii).
Jakie skojarzenia przychodzą do głowy na dźwięk słowa "miasto"? Wieżowce, blokowiska, parki, teatry, kina, muzea, korki, hałas, tłok, nocne życie, sklepy, baseny, smog... Przede wszystkim jednak miasto to ludzie. Bardzo, bardzo dużo ludzi. Nieznanych, być może skrywających jakieś tajemnice, albo chowających się za maskami i udających kogoś zupełnie innego. Osób, po których nie wiadomo, czego się spodziewać. W "City 4" nie mogło zabraknąć opowiadań, dotyczących właśnie tego ludzkiego aspektu miasta. Przyznam, że dla mnie były to najlepsze teksty z antologii. Miały w sobie tę nutę realizmu, która sprawia, że czytelnikowi przechodzą ciarki niepokoju po plecach, kiedy uświadamia sobie, że taka sytuacja mogła przydarzyć się też jemu. Bo przecież nigdy nie wie się, na jakiego człowieka się trafi. Niepoczytalnego wariata? Zboczeńca? Mordercę? Szaleńca? To, jak bardzo zaskakujący (w tym negatywnym sensie) potrafią być ludzie oraz ich czyny doskonale pokazuje rewelacyjny tekst "Winda" Istvana Vizvary'ego, którego akcja rozgrywa się w tytułowej windzie, a opowiada o grupce studentek uwięzionych pomiędzy piętrami pewnego akademika. Co ciekawe, na tegorocznym Kapitularzu w trakcie spotkania poświęconego antologii "City 4" dowiedziałam się, iż inspiracją do napisania "Windy" były prawdziwe historie zasłyszane przez autora. Zaskoczyła mnie ta informacja, a kiedy jeszcze przypomniałam sobie opowiadanie poczułam się nieswojo ("one naprawdę się zdarzyły...").
Tematykę morderców i spotkań z ludźmi, których nawet się nie zauważa (ale oni nas, na nasze nieszczęście, jak najbardziej) porusza Kornel Mikołajczyk w opowiadaniu "Wazon". Możemy zajrzeć nie tylko w umysł mordercy, ale i poczuć się w skórze ofiary. Tekst zdecydowanie wzbudza grozę. Zupełnie inaczej jest w przypadku "Ukąszenia Lovecrafta" Huberta Jarzębowskiego. Przy tym utworze można odetchnąć od cięższych klimatów panujących w innych opowiadaniach tego zbioru. Autor inspirując się Lovecraftem w interesujący i ujmujący sposób przedstawił nietypową historię miłosną dwojga nader oryginalnych osób. Przyjemny tekst, mój trzeci ulubiony z "City 4".
W tym zbiorowisku różnorodnych ludzi, jakie można znaleźć w mieście, często jednak człowiek jest sam. W czterech ścianach mieszkania zmaga się samotnie ze swoimi problemami. Najgorsze jest to, że ponosi porażkę. Pokonuje go choroba, jak w "Czarnych myślach" Kazimierza Kyrcza Jr, albo nie potrafi poradzić sobie ze stratą ukochanej osoby ("Czarne czyny" tego samego autora). Z kolei "Ptakot" Tadeusza Oszubskiego w przejmujący sposób przedstawia depresję poporodową samotnej matki, a "Pętla" Flory Woźnicy - problem przemocy w rodzinie.
W "City 4" pojawiły się również opowiadania, które ukazują miasto w bardziej fantastycznej odsłonie. W "Przebudzeniu ćmy" Marcina Zwolenia mamy dystopijną wizję przyszłości, w której życie ludzi podporządkowane jest Miastu ("Miasto jest tobą, ty jesteś Miastem. Służ Miastu"). Dariusz Muszer w "Grębożu" stworzył ciekawy obraz świata, w którym poznajemy Paavaliego, zmartwychwstańca zmuszonego toczyć wieczną walkę w Czwartym Mieście. Natomiast w "Mieście snów" Kacpra Kotulaka, Zombie Joe i Olympus Mountain patrolują miasto, chroniąc jego mieszkańców przed stworami wyjętymi wprost z najgorszych koszmarów sennych.
Antologia "City 4" to niezwykle urozmaicony zbiór. Trudno się temu dziwić, w końcu składają się na niego opowiadania napisane przez 25 różnych osobowości - autorów bardziej i mniej doświadczonych, z których każdy na swój sposób odbiera miasto, w którym żyje. Dzięki temu czytelnik dostaje barwną i kipiącą od pomysłów książkę, z którą z pewnością nie będzie się nudził.
https://wporywienatchnienia.blogspot.com/2018/10/city-4-antologia-polskich-opowiadan.html
24 na dobę Janusz Mika
8,5
Lubię krótkie formy prozatorskie, więc z zainteresowaniem sięgnęłam po „24 na dobę", czyli zbiór 24 opowiadań. Szata zewnętrzna minimalistyczna i przez to przykuła moją uwagę. Zwłaszcza teraz, kiedy w księgarniach rozpychają się wszystkie kolory, zdobiąc wiodące prym modne opasłe tomiska, a dziewczyny z okładek literatury kobiecej wabią uśmiechami na tle widoczków z całego świata, jakby chciały opanować wszystkie półki bez wyjątku...
Czy wnętrze tego zbioru przyciąga? Mnie zdecydowanie tak, bo akcja opowiadań jest w większości osadzona w znanym mi Krakowie. Myślę jednak, że nie tylko krakus szybko wczuje się w ten specyficzny klimat i wejdzie w świat wykreowany przez Janusza Mikę. A jest to świat, w którym czytelnik odnajdzie różne oblicza miłości, poplątane ludzkie losy, marzenia – także te niespełnione, cierpienie, samotność, nałogi, zmarnowane szanse... Każda z tych historii jest napisana językiem bardzo oszczędnym, bo tutaj każde słowo jest odpowiednio wyważone. Historie wyzwalają różne emocje, grają na nich. Autor nie odkrywa wszystkich kart, raczej dotyka, obserwuje, czasem razem ze swoimi bohaterami wdycha zapach alkoholu, przysłuchuje się opowieściom o nieudanym życiu, a wszystko po to, by móc jak najlepiej oddać opisywaną rzeczywistość, by zagrać na uczuciach, przywołać przeszłość, wspomnieć o zapomnianych, nikomu niepotrzebnych. Pozostawia wiele niedopowiedzeń, jak to w życiu. Odpowiada mi tak prowadzona narracja i głębia poruszanych problemów. Bo życie ma wiele odcieni, warstw, twarzy i zapachów.
Publikacja zawiera klimatyczne czarno-białe fotografie wykonane w Krakowie, Budapeszcie, Zagrzebiu oraz w Rostocku.