Najnowsze artykuły
- ArtykułyW drodze na ekrany: Agatha Christie, „Sprawiedliwość owiec” i detektywka Natalie PortmanEwa Cieślik1
- ArtykułyKsiążki na Pride Month: poznaj tytuły, które warto czytać cały rokLubimyCzytać10
- ArtykułyNiebiałym bohaterom mniej się wybacza – rozmowa z Sheeną Patel o „Jestem fanką”Anna Sierant2
- Artykuły„Smak szczęścia”: w poszukiwaniu idealnego życiaSonia Miniewicz3
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Sinclair McKay
3
6,8/10
Pisze książki: historia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
74 przeczytało książki autora
153 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Berlin. Life and Loss in the City That Shaped the Century
Sinclair McKay
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2022
Tajemnice Bletchley Park. Kulisy łamania szyfrów Enigmy
Sinclair McKay
6,1 z 11 ocen
35 czytelników 4 opinie
2013
Najnowsze opinie o książkach autora
Drezno 1945. Ogień i mrok Sinclair McKay
7,4
Opis przeżyć mieszkańców Drezna przed, podczas i po nalocie wojsk alianckich.
Według mnie trochę za dużo czasu poświęcono w tej książce samemu życiu w Dreźnie przed bombardowaniem co nie było tematem tego utworu.
Jednak książka jest idealna dla kogoś nieznającego historii miasta podczas rządów NSDAP w Niemczech. Autor stara się jak najprzystępniej przedstawić tradycje Saksonii i samego miasta. Przedstawia również ważniejsze postacie pochodzące lub żyjące w Dreźnie.
Dlatego jeżeli poszukujesz książki historycznej o bombardowaniu Drezna, a nie interesują Cię konkretne informacje, dokładne liczby oraz tłumaczenia strategii poszczególnych dowódców, to utwór ten jest idealny dla Ciebie.
Drezno 1945. Ogień i mrok Sinclair McKay
7,4
Za opinię niech posłuży cytat z Doktora Faustusa Tomasza Manna zawarty w ostatnim rozdziale: Doznaliśmy tymczasem zniszczenia naszego czcigodnego miasta z powietrza, zniszczenia, które wołałoby o pomstę do nieba, gdybyśmy to nie my właśnie, sami obciążeni winą, byli nim dotknięci. Że jednak my to jesteśmy, krzyk nasz zamiera w powietrzu i, jak niegdyś modlitwa króla Klaudiusza, „nie może dotrzeć do nieba”