Recenzent i autor opowiadań. Dwukrotny laureat w konkursie na opowiadanie organizowanym w ramach Międzynarodowego Festiwalu Kryminału we Wrocławiu. Debiutował w 2010 roku opowiadaniem w kwartalniku „QFant”. Swoje teksty publikował m.in. w magazynie „Tekstualia” oraz „Papermint”. Wielbiciel dobrego filmu, książki i tatuażu. Nigdy nie nauczył się pływać, ale nieźle radzi sobie z malowaniem. Pierwsza jego powieść to "Aorta".http://www.facebook.com/bartoszszczygielski.autor
Przeszłości nie da się zmienić, a kłamstwo dusi, pali od środka. Potrafi omamić I zniszczyć najważniejszą wartość jaką jest ludzkie życie.
Po czym poznać kłamcę?
Uciekanie spojrzeniem, przygryzanie warg, a może drżenie rąk? Alicja Mort, kiedyś policjanka dziś niczym wykrywacz kłamstw, z ludzkiej twarzy potrafi odczytać wszystko. Przy niej najlepiej nie oddychać, najmniejszy gest, ruch czy mrugnięcie może być dowodem przeciwko Tobie.
Tajemnicza przesyłka znaleziona pod jej drzwiami wywołuje wspomnienia, sprawia, że demony wciąż żyją a mroczne sekrety bolą i są jak blizny zapisane w duszy.
Autor w cudowny sposób przenosi nas w świat gdzie teraźniejszość przeplatana jest z przeszłością. Uwielbiam ten stan , przewracanie kartek staje się wtedy jeszcze szybsze, serce bije jak szalone a Ty zatapiasz się w ten świat i odczuwasz każdy oddech i każdy szept.
Uwielbiam autora za jego wyjątkowy styl i oryginalność. Ta historia intryguje i zaskakuje czytelnika. Sięgająca tam głęboko gdzie ludzka natura została skażona a zło upomina się o sprawiedliwość. Próbowałam odgadnąć w którą stronę podąży fabuła. Nie udało się, autor jest mistrzem nieoczywistych zakończeń.
Czytajcie! To jeszcze nie koniec przygód Alicji Mort. Wiem jedno! Jeśli w taki sposób rozpoczyna się seria to może być tylko mocniej, mroczniej i zaskakująco.
Agata czyta z kart tarota. Od zawsze lubiła przepowiadanie przyszłości, dawało jej to poczucie sprawczości, a poza tym musiała jakoś zarobić na chleb.
Kiedy jedna z wizyt zostaje przerwana w niespodziewany sposób, Agata nie tylko musi zacząć się martwić o własną przyszłość, ale również zagłębić się w przeszłość i swoje pochodzenie.
Nie chcesz wiedzieć?
Ja bardzo chciałam się dowiedzieć!
Początkowo historia kompletnie mnie nie porwała, niektóre rzeczy były nudnawe, może nawet przewidywalne. Nie umiałam jednak przestać czytać, musiałam dowiedzieć się, o co w tym wszystkim chodzi.
I właśnie za to „muszę wiedzieć” polubiłam książki Pana Bartosza.
Sięgnę na pewno po następne!