cytaty z książek autora "Amy Harmon"
Gdy się komuś długo przyglądasz, przestajesz widzieć doskonały nos albo proste zęby. Przestajesz widzieć bliznę po trądziku i dołek na brodzie. Te cechy zaczynają się zamazywać, a ty nagle widzisz kolory i to, co kryje się w środku, a piękno nabiera zupełnie nowego znaczenia.
Jeżeli Bóg wymyślił nam twarze, to czy się śmiał, gdy stworzył mnie?
Czy stworzył nogi, które nie chodzą, i oczy, które widzą źle?
Czy kręci loki na mojej głowie, tworząc z nich dziką burzę?
Czy zatyka uszy głuchemu, robiąc to wbrew ludzkiej naturze?
Czy mój wygląd to przypadek, czy okrutne zrządzenie losu?
Czy mogę obwiniać Go za to, czego u siebie nie znoszę?
Za wady, które mnie prześladują w najgorszych snach,
Za brzydotę, której nie znoszę, za nienawiść i za strach?
Czy czerpie z tego jakąś przyjemność, że wyglądam aż tak źle?
Jeżeli Bóg wymyślił nam twarze, to czy się śmiał, gdy stworzył mnie?
If God made all our faces, did he laugh when he made me?
Does he make the legs that cannot walk and eyes that cannot see?
Does he curl the hair upon my head 'til it rebels in wild defiance?
Does he close the ears of a deaf man to make him more reliant?
Is the way I look a coincidence or just a twist of fate?
If he made me this way, is it okay, to blame him for the things I hate?
For the flaws that seem to worsen every time I see a mirror,
For the ugliness I see in me, for the loathing and the fear.
Does he sculpt us for his pleasure, for a reason I can't see?
If God makes all our faces, did he laugh when he made me?
Nigdy nie dostrzegamy tego, co oczywiste, dopóki nie uderzy nas prosto w twarz.
Nie ma smutku, jeśli wcześniej nie było radości. Nie odczułabym tej straty, gdybym go nie kochała. Nie mogłabym wyleczyć się z tego bólu, nie wyrzucając Baileya z mojego serca. Dlatego wolę ten ból, niż gdybym miała nigdy go nie poznać.
Świadomość, że nie cierpisz samotnie, przynosi ulgę. Smutne, ale prawdziwe.
Ale żałowania nie da się uniknąć. Nie daj sobie wmówić, że jest inaczej. Żal to nieodłączny element życia. Niezależnie od tego, co wybierzesz , zawsze będziesz się zastanawiać, co by było, gdybyś wybrała inaczej. Niekoniecznie podjęłam złe decyzje. Po prostu je podjęłam. I żyłam z nimi, z żalem i wszystkim.
-To skąd wiesz, czego chcą? - spytał.
-Wszyscy chcą tego samego. - Jak na ironię taka była prawda.
-Czego? Czego chcą?
-Chcą mówić. I chcą być wysłuchani.
Jeśli nie kochasz, nikt nie zostaje zraniony. Łatwo odejść. Łatwo pogodzić się ze stratą. Łatwo dać sobie spokój.
Napisałem Twoje imię na sercu,
Żeby nie zapomnieć.
Tego, jak się czułem, gdy się narodziłeś,
Zanim jeszcze się spotkaliśmy.
Napisałem Twoje imię na sercu,
Żeby Twoje serce biło z moim,
A gdy bardzo za Tobą tęsknię,
Śledzę każdą pętlę i każdą linię.
Napisałem Twoje imię na sercu,
Żebyśmy mogli być razem,
Żebym mógł Cię wziąć na ręce,
I trzymać Cię w nich już zawsze.
Jestem tylko jednostką,
Ale wciąż jestem kimś.
Nie mogę zrobić wszystkiego,
Ale wciąż mogę zrobić coś;
A ponieważ nie mogę zrobić wszystkiego,
Nie odmówię zrobienia czegoś,
co mogę zrobić.
- Edward Everett Hale.
Zastanawiałem się, dlaczego ludzie to robią. Ich zmarli nie potrzebowali żadnego badziewia, które przykrywałoby ich imiona. Ale podobnie jak ze wszystkim, także i w tym bardziej chodziło o żywych. To żywi mieli potrzebę udowadniania sobie i innym, że nie zapomnieli. A w takim małym miasteczku zawsze był też pierwiastek współzawodnictwa cmentarzowego, wynikającego z myślenia typu: ,,Ja kocham najbardziej i najmocniej cierpię, dlatego za każdym razem zostawiam mnóstwo rzeczy, żeby inni wiedzieli i mnie żałowali.
Kochanie kogoś oznacza, że jego potrzeby są dla ciebie ważniejsze niż własne. Niezależnie od wszystkiego.
(...) czułem się jak jeden z tych płatków śniegu, które robiliśmy w szkole. Wiesz, taki płatek, który wycinasz z pozginanego kawałka papieru , i tniesz go tak długo, aż prawie cały papier odpadnie. Tak właśnie wyglądam, jak papierowy płatek śniegu. Każda dziura w tym płatku ma swoje imię. I nikt, ani ty, ani ja, nie wypełni tych dziur, które pozostawili po sobie inni ludzie. Jedyne, co możemy zrobić, to ratować siebie nawzajem przed wpadnięciem w te dziury, bo stamtąd nie ma już drogi powrotnej.
Każdy zawsze mówi o równym traktowaniu. I ja to rozumiem. Naprawdę. Ale może zamiast być ślepym na kolory, powinniśmy celebrować kolor, we wszystkich jego odcieniach. Wkurza mnie to, że powinniśmy ignorować nasze różnice jakbyśmy ich nie widzieli, podczas gdy dostrzeganie ich nie musi być negatywne.
Everyone always talks about being color blind. And I get that. I do. But maybe instead of being color blind, we should celebrate color, in all its shades. It kind of bugs me that we’re supposed to ignore our differences like we don’t see them, when seeing them doesn’t have to be a negative.
Jeśli to oznacza, że nie mam klasy, niech tak będzie. Mogę z niej zrezygnować, żeby chociaż w małym stopniu spełniać swoje marzenie. Bo lepiej realizować je w małym stopniu niż w ogóle.
Każdy jest dla kogoś głównym bohaterem...
Everybody is a main character to someone...
-Pięć plusów to właśnie tego typu gra. W szukanie piękna w zwykłych rzeczach. Jedyną regułą jest wdzięczność.
Boisz się prawdy Georgio. A ludzie, którzy boją się prawdy, nigdy jej nie odkrywają.
Nie można budować wokół siebie muru, a potem złościć się, że nikt nie chce się po nim wspiąć, żeby przejść na drugą stronę.
(...) normalność była dla mnie czymś tak obcym, że nawet nie wiedziałem, gdzie jej szukać.
Czasami szczerość jest dużo prostsza, gdy wokół panuje ciemność.
To była złota ścieżka pełna przywilejów i tytułów. Ale nie ja ją zbudowałem, a jestem przekonany, że nie da się być tak naprawdę szczęśliwym na drodze zbudowanej przez kogoś innego. Czy ścieżce. Ścieżka do prawdziwego szczęścia musi być ułożona własnoręcznie, nawet jeśli jest kręta. Nawet jeśli wymaga wznoszenia mostów nad dolinami i przebijania się przez góry. Nie ma lepszego uczucia niż układanie własnej ścieżki.
- (...) Dlaczego straszne rzeczy przytrafiają się tak dobrym ludziom? - spytał Ambrose.
- Bo straszne rzeczy przytrafiają się wszystkim, Brosey. Tylko tak bardzo jesteśmy skupieni na sobie, że nie widzimy gówna, z którym zmagają się wszyscy inni.
Mówienie, że ,,tak miało być", to wykręt. Ludzie mówią tak, gdy coś spieprzą lub gdy życie podsunie im wyjątkowo gorzką czekoladę. Jeśli coś ,,tak miało być", to znaczy, że nie mamy nad tym kontroli, że nie jesteśmy tego przyczyną i że zdarza się to niezależnie od tego, kim jesteśmy.
- Woda jest biała, gdy jest wzburzona. Niebieska, gdy jest spokojna. Czerwona, gdy zachodzi słońce, i czarna o północy. I przejrzysta, gdy spada. Przejrzysta, gdy przelewa się przez głowę i wylewa z palców. Woda jest przejrzysta i zmywa wszystkie kolory oraz wypłukuje wszystkie obrazy.
Otrzesz łzy po krótkim łkaniu, ciesząc się, że na szczęści to tylko opowieść. Co najważniejsze, nie Twoja. Ale ja nie mam tego komfortu. Bo to jest moja opowieść. A ja nie byłam na nią przygotowana.
Większość ludzi uważa, że najbardziej intymnym doświadczeniem na świecie jest seks. [...] Ale tak nie jest. Seks nie jest najbardziej intymnym przeżyciem, jakie mogą dzielić kochankowie. Nawet gdy jest piękny.Nawet gdy jest idealny. [...] Najbardziej intymnym przeżyciem jest pozwolenie, by ukochane osoby zobaczyły nas w najgorszej formie. Wtedy, gdy jesteśmy najsłabsi. Prawdziwa intymność jest wtedy, gdy nic nie jest idealne.
Afryka nie przystosuje się do ciebie. To ty musisz się przystosować do Afryki.
(...)Życie jest trudne. Cóż to za niedopowiedzenie! Trudne, to zbyt łagodne słowo, na problemy,których jesteśmy świadkami. Życie to piekło z akurat taką odrobiną nieba, żeby ból nadziei był jeszcze bardziej dojmujący.