Nowa Ziemia

Okładka książki Nowa Ziemia Julianna Baggott
Okładka książki Nowa Ziemia
Julianna Baggott Wydawnictwo: Egmont Polska Cykl: Świat po wybuchu (tom 1) fantasy, science fiction
472 str. 7 godz. 52 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Świat po wybuchu (tom 1)
Tytuł oryginału:
Pure
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2012-05-09
Data 1. wyd. pol.:
2012-05-09
Liczba stron:
472
Czas czytania
7 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788323752424
Tłumacz:
Janusz Maćczak
Tagi:
fantasy science-fiction fantastyka
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
1271 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1088
411

Na półkach: ,

"Nowa Ziemia" autorstwa Julianny Baggott to pierwszy tom trylogii "Świat po Wybuchu", która zabiera czytelników w niezwykłą podróż przez postapokaliptyczny świat. Autorka, Julianna Baggott, jest znaną pisarką i poetką, która eksploruje w swoich utworach tematykę ludzkiej kondycji i emocji w trudnych warunkach.

W tej mrocznej wizji przyszłości świata Baggott kreuje dwie główne postaci: Pressię i Partridge'a. Pressia, mieszkająca w gruzach wraz z innymi zmutowanymi ocalałymi, musi uciekać przed rekrutacją do militarnej organizacji. Partridge natomiast wychowywał się w sterylnej Kopule, odizolowany od brutalnej rzeczywistości, ale decyduje się na ucieczkę przed swoim despotycznym ojcem. Ich losy się splatają, a ich spotkanie wpływa na przyszłość Nowej Ziemi.

W "Nowej Ziemi" Julianna Baggott przedstawia nam niezwykle plastyczną wizję postapokaliptycznego świata. Opisuje go w sposób realistyczny i pełen szczegółów, pozwalając czytelnikom wczuć się w atmosferę zniszczenia, trudności i nadziei, która wciąż tkwi w sercach bohaterów. Przeplatając wątki akcji, emocji i tajemnicy, autorka buduje trzymającą w napięciu fabułę, która skłania czytelnika do kontemplacji nad kondycją ludzką i naturą przetrwania.

Mimo że "Nowa Ziemia" ma swoje mocne strony, otrzymuje ocenę 6/10 ze względu na pewne ograniczenia. Czasami narracja może być nieco zawiła i spowolnić tempo czytania, a niektóre wątki i postacie mogłyby być bardziej rozwinięte. Wprowadzenie do świata po Wybuchu może sprawić pewne trudności, ponieważ wymaga od czytelnika zaangażowania i wyobraźni, aby zrozumieć wszystkie niuanse i zasady tego niezwykłego świata.

Mimo tych zastrzeżeń "Nowa Ziemia" oferuje fascynującą podróż przez postapokaliptyczne pejzaże, gdzie tajemnice i niebezpieczeństwa czyhają na każdym kroku. Julianna Baggott umiejętnie buduje napięcie i emocje, sprawiając, że czytelnik chce poznać dalsze losy bohaterów i odkryć kolejne tajemnice Nowej Ziemi. Dla miłośników literatury dystopijnej i pełnych zagadek opowieści, "Nowa Ziemia" może być interesującą propozycją, choć nie bez pewnych niedociągnięć.

"Nowa Ziemia" autorstwa Julianny Baggott to pierwszy tom trylogii "Świat po Wybuchu", która zabiera czytelników w niezwykłą podróż przez postapokaliptyczny świat. Autorka, Julianna Baggott, jest znaną pisarką i poetką, która eksploruje w swoich utworach tematykę ludzkiej kondycji i emocji w trudnych warunkach.

W tej mrocznej wizji przyszłości świata Baggott kreuje dwie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1758
1757

Na półkach:

Kiedy dziadek wspominał wygląd i reakcję swojej wnuczki Pressii, szesnastoletniej bohaterki tej powieści, tuż po niszczącym świat Wybuchu w ten sposób – "Nadal milczałaś i wydawałaś się nieobecna, a twoja twarz z szeroko rozwartymi oczami była pusta jak twarz twojej lalki. Zamiast skinąć głową, pokiwałaś głową lalki, która już na zawsze stała się częścią ciebie. Kiedy jej oczy mrugnęły, ty również zamrugałaś". – moja wyobraźnia nie sięgnęła dalej niż do ochronnych mechanizmów psychicznych pojawiających się w momentach traumatycznych. Byłam tak samo zaskoczona dosłownością opisu, jak ci, którym udało się przeżyć i zobaczyć swoje nowe ciała, ich zmutowany, przerażający wygląd. Wybuch sprawił, że to, co trzymali w rękach w momencie eksplozji, o co się opierali, do czego się przytulali, na czym lub pod czym leżeli, w pobliżu czego stali, wtopiło się w ich organizmy, tworząc hybrydę przypominającą zrobotyzowanego człowieka. Musieli przyzwyczaić się i żyć z wystającymi drutami, szkłem, plastikiem, ze sterczącą blachą z puszki po napoju, słuchawką wrośniętą w ucho, fragmentem okna w klatce piersiowej czy dłonią stopioną z klawiaturą. Pressia miała głowę lalki zamiast dłoni, a jej przyjaciel Bradwell… straszne!
A mimo to, nie byli fizycznie najbardziej pokrzywdzeni przez Wybuch.
Istnieli ludzie połączeni z innymi ludźmi tworząc Grupony albo stopieni ze zwierzętami, roślinami lub ziemią. Tych ostatnich nazywano Pyłami, o których krążyły dziecięce piosenki:

"Wszystkie martwe domy runęły.
Wszystkie martwe domy runęły.
Chore dusze w kółko się błąkają.
Uważaj! Pod ziemię wciągają".

Świat Pressii rządzony przez dyktaturę wojskową nie przypominał tego, jaki zdążyła zapamiętać z czasów zwanych obecnie Przedtem. Pojęcie dobra zmieniło kontekst i znaczenie, a z powodu szlachetności i życzliwości można było zginąć. Nastał czas egoizmu gwarantującego przeżycie w nowych warunkach spalonej Ziemi, wśród zgliszcz miast o wymownej nazwie Gruzowiska, Martwe Ziemie i Stopione Ziemie. Pośród na wpół ludzkich istot żerujących na innych ludziach, a raczej tego, co je przypominało. Polujących na siebie wzajemnie, biorących udział w eksterminacyjnych Szałach Śmierci. W świecie, gdzie padał czarny śnieg, słońce stale zasłaniał unoszący się w powietrzu ciemny, drobny pył niszczący płuca, a dzieci recytowały wyliczankę:

"Spal Czystego i wdychaj popiół,
Potem zrób szalik z jego flaków,
Z włosów skakankę sobie spleć,
A z kości mydło możesz mieć".

Czyści nie byli lubiani. Żyli wewnątrz Kopuły, która dała im życie i ochronę przed deformacją. To z niej uciekł do świata Pressii niewiele od niej starszy Patridge, zastanawiający się później, "czy lepiej przebywać w klatce, czy być wolnym w tym strasznym świecie?"
Oboje jednak mieli ważne powody, by uciekać.
Pressia przed poborem do wojska, a Patridge przed despotycznym ojcem, autorem i sprawcą apokalipsy, którą świadomie zaplanował i zrealizował.
Od momentu ich spotkania tempo akcji porwało mnie w głąb przerażającej rzeczywistości. Początkowo byłam zdezorientowana tak samo, jak Patridge, z którym poznawałam nie tylko życie w Kopule, ale i oswajałam się ze środowiskiem wegetacji (inne określenie tutaj nie pasuje) dziewczyny i jej przyjaciela Bradwella, między którymi powoli zaczęło się rodzić trudne, ale silne uczucie. Uczyłam się nowych pojęć, norm i zasad życia i przeżycia, uświadomiwszy sobie z czasem, że każdy szczegół w tej historii przetrwania jest umieszczany i opisywany w określonym celu. Niczym ważne elementy zagadki, którą musieli rozwiązać, by poznać szokująca prawdę o sobie i świecie, stworzonym im przez dorosłych. Dzięki narratorowi zewnętrznemu towarzyszącemu naprzemiennie nastoletnim bohaterom, do których dołączyli się inni, tworząc grupę ufających sobie przyjaciół, mogłam zajrzeć nie tylko do Kopuły czy zejść do podziemi Gruzowiska, ale i wniknąć w psychikę głównych postaci. W ich marzenia, wspomnienia, emocje i uczucia, nie tylko żalu, ale i wiary w sens walki o dobro i nadziei na życie takie, jak z czasów Przedtem.
Autorka ukazując apokaliptyczną wizję ziemskiego świata człowieka, pokazała nie tylko jej przyczynę i skutki, ale przede wszystkim walkę ideologiczną między zwolennikami nowoczesnej eugeniki wspomaganej przez nanotechnologię, chcących budować nowe społeczeństwo oczyszczone z jednostek niepożądanych, a humanistami wierzącymi w możliwość nawrócenia zdegenerowanego społeczeństwa innymi metodami. Taką apokalipsę na miarę XX wieku i jej osiągnięć „naukowych” świat już przeżył za sprawą Hitlera. Wiek XXI i każdy następny daje jeszcze większe możliwości naukowe kolejnym szaleńcom. To może być właśnie ktoś taki jak ojciec Patridge’a. To ostrzeżenie autorki pod postacią powieści dla młodzieży przed powtórką z historii, na której błędach dorośli uczą się opornie, obdarzającej nadzieją wysnuwania prawidłowych wniosków z lekcji historii najmłodsze pokolenia.
naostrzuksazki.pl

Kiedy dziadek wspominał wygląd i reakcję swojej wnuczki Pressii, szesnastoletniej bohaterki tej powieści, tuż po niszczącym świat Wybuchu w ten sposób – "Nadal milczałaś i wydawałaś się nieobecna, a twoja twarz z szeroko rozwartymi oczami była pusta jak twarz twojej lalki. Zamiast skinąć głową, pokiwałaś głową lalki, która już na zawsze stała się częścią ciebie. Kiedy jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
178
156

Na półkach:

Przyjemna książka z ciekawą historią w interesujących czasach i realiach, dosyć drastycznych i przykrych. Długo jednak zajęło mi skończenie jej, trochę się męczyłam.

Przyjemna książka z ciekawą historią w interesujących czasach i realiach, dosyć drastycznych i przykrych. Długo jednak zajęło mi skończenie jej, trochę się męczyłam.

Pokaż mimo to

avatar
194
179

Na półkach:

Czytanie tej książki było niesamowicie bolesne. Przede wszystkim moja wyobraźnia mnie nie zawiodła, a ja „widziałam” bohaterów w najdrobniejszych szczegółach (szczególnie tych „wtopionych”). Autorka wykreowała brutalny i mroczny świat, w którym wszystko to co przetrwało stanowi zagrożenie i śmiertelne niebezpieczeństwo. Chyba nikt z nas nie chciałby nawet pomyśleć o takiej wizji przyszłości.

Stary świat zakończył się wraz z Wybuchem zmodyfikowanej bomby. Jej zadaniem było zniszczenie wszelkiego życia na ziemi. Eksplozja spowodowała że, każda żywa tkanka wtopiła się w najbliższą jej materię – samochód, chodnik, drzewo, zwierzęta, grunt czy w ludzi. Osoby, którym udało się przetrwać zostały trwale okaleczone. Każda istota nosi w sobie ślady po brutalnym „końcu starego świata” – blizny, oparzenia, odłamki szkła, metalu oraz rozmaite rzeczy, które na stale utkwiły w jej ciele.

Życie na ziemi wydaje się być niemożliwe. Zwierzęta i rośliny zmutowały i stanowią niebezpieczeństwo dla ludzi i siebie nawzajem. Większość jedzenia zmieniła się w truciznę, nie przetrwał ani jeden budynek, a jeżeli na świecie pojawia się dziecko to jest one obarczone wadą genetyczną. Świat przestał być przyjaznym miejscem. Teraz szansę na przeżycie mają tylko najsilniejsi, najmniej zmutowani i najbardziej zdeterminowani ludzie.

Obok zgliszczy starego świata rozciąga się Kopuła – symbol odrodzenia. Mieszkają w niej osoby, które nazywane są wybrańcami. Nie tylko przetrwały, ale również żyją, nie obawiając się okrutnych skutków eksplozji, utraty jedzenia czy dachu nad głową. Jedną z takich osób jest Partridge – syn przywódcy Czystych, czyli osób zamieszkałych Kopułę. Uciekając przed ojcem wydostaje się na zewnątrz gdzie poznaje Pressię – szesnastoletnią dziewczynę żyjącą w ruinach dawnego miasta. Oboje nie spodziewają się, że jest coś co ich łączy…

Czytanie tej książki było niesamowicie bolesne. Przede wszystkim moja wyobraźnia mnie nie zawiodła, a ja „widziałam” bohaterów w najdrobniejszych szczegółach (szczególnie tych „wtopionych”). Autorka wykreowała brutalny i mroczny świat, w którym wszystko to co przetrwało stanowi zagrożenie i śmiertelne niebezpieczeństwo. Chyba nikt z nas nie chciałby nawet pomyśleć o takiej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1178
732

Na półkach:

Rzecz młodzieżowa, a bardzo dorosła. Rzecz fantastyczna, a bardzo, bardzo serio o ważnych sprawach. Rzecz jakoś tam wpisana w modę na postapo, a mimo to dojrzała i przemawiająca pełnym głosem, przemawiająca o dojrzałości niezależnej od wieku, o ideałach, które mogą niszczyć wszystko wokół łącznie z ich wyznawcą, o miłości rodzicielskiej i miłości rodziców, kłamstwie politycznym i kłamstwie dla dobra najbliższych, o miłości wreszcie, która przebije się przez każdą katastrofę. Dla nastolatków w każdym wieku, o ile gotowi są jeszcze raz przyjrzeć się temu, co najważniejsze.

Rzecz młodzieżowa, a bardzo dorosła. Rzecz fantastyczna, a bardzo, bardzo serio o ważnych sprawach. Rzecz jakoś tam wpisana w modę na postapo, a mimo to dojrzała i przemawiająca pełnym głosem, przemawiająca o dojrzałości niezależnej od wieku, o ideałach, które mogą niszczyć wszystko wokół łącznie z ich wyznawcą, o miłości rodzicielskiej i miłości rodziców, kłamstwie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
281
281

Na półkach:

Książka aby zachęcić młodzież do czytania.

Książka aby zachęcić młodzież do czytania.

Pokaż mimo to

avatar
41
25

Na półkach: ,

Niesamowity obraz Ziemi i tętniącego na niej życia, które mimo przeciwności wciąż tam jest, czeka na odrodzenie.
Wyjątkowi bohaterowie nadają niezwykły klimat całej historii.
Nieprzewidywalne zagadki z oryginalnymi rozwiązaniami, osobiście uwielbiam tego typu książki.
Warta przeczytania :)

Niesamowity obraz Ziemi i tętniącego na niej życia, które mimo przeciwności wciąż tam jest, czeka na odrodzenie.
Wyjątkowi bohaterowie nadają niezwykły klimat całej historii.
Nieprzewidywalne zagadki z oryginalnymi rozwiązaniami, osobiście uwielbiam tego typu książki.
Warta przeczytania :)

Pokaż mimo to

avatar
99
31

Na półkach:

Bardzo dobra ksiazka Bardzo wciaga o ile przymkniemy na niektóre rzeczy oko.

Bardzo dobra ksiazka Bardzo wciaga o ile przymkniemy na niektóre rzeczy oko.

Pokaż mimo to

avatar
3
2

Na półkach: ,

"Nowa Ziemia" Julianna Baggott. Tak, ten tytuł zdecydowanie poprawia mi humor. Pozycję tę przeczytałam już dobre kilka lat temu, a ciągle siedzi w mojej głowie i przypomina o sobie podczas codziennych czynności.

Przechadzając się między regałami w bibliotece, gdy dopiero zaczynałam swoją przygodę z niewymuszonym przez nauczycieli czytaniem (chociaż lektury szkolne i tak zawsze mi się podobały),to właśnie ta książka przyciągnęła moją uwagę. Gdy wspominam tamten dzień, to widzę siebie, wpatrzoną jak zahipnotyzowana w stronę emanującej tajemnicą i zapraszającą do rozpoczęcia wspaniałej przygody okładkę. Szybko złapałam w dłonie książkę tak, jakby ktoś mógł mi ją w każdej chwili zabrać.
Chociaż zawsze lubiłam klimaty post-apokaliptyczne, to nigdy nie byłam fanką różnego rodzaju mutacji i wymyślnych stworów w filmach, czy książkach, ale w tamtej chwili, opis z tyłu w ogóle mnie nie odstraszył. No... Może tylko trochę. Nie powstrzymało mnie to jednak przed tym, by dać szansę temu opowiadaniu.

Pomimo moich najszczerszych chęci rozpoczęcia lektury i ciekawości książką, czekała ona na mojej półce jeszcze trochę czasu, zanim się za nią zabrałam. Do teraz nie jestem w stanie określić, co trzymało mnie od niej z daleka, ale to nie ważne, ponieważ zakochałam się już od pierwszych stron. "Nowa Ziemia" pochłonęła mnie bez reszty i zajmowała każdą część moich myśli. Polubiłam główną bohaterkę zwłaszcza dlatego, że jej postawa nie irytowała mnie tak, jak większość kobiecych postaci w dzisiejszych tworach. Partridge oraz wielu innych imponowało mi. Oczywiście, jednych lubiłam bardziej, drugich mniej, tak jak to zawsze bywa.
Opowiadając o dziele bliskim, zaciekawiłam nawet mojego tatę, który nigdy wcześniej nie przepadał za tego typu tworami. Chciał nawet sam przeczytać książkę, ale chyba do tego nie doszło, ponieważ musiałam ją oddać do biblioteki, ponieważ trzymałam ją przy sobie zdecydowanie zbyt długo.
Potem nadszedł czas na "Nowego Przywódcę", który równie mocno mnie zaciekawił.
Usłyszałam, że trzecia część nie pojawi się w Polsce. Do dziś czuję jakąś lukę. Tak, jakbym nie zakończyła historii odpowiednio. W przyszłości na pewno dorwę się do reszty trylogii, nawet w anglojęzycznej wersji!

Tak na prawdę, to "Nowa Ziemia" była jedną z książek, które rozpoczęły moją przygodę ze światem fikcyjnym i nigdy, przenigdy nie będę żałowała tego wyboru.

"Nowa Ziemia" Julianna Baggott. Tak, ten tytuł zdecydowanie poprawia mi humor. Pozycję tę przeczytałam już dobre kilka lat temu, a ciągle siedzi w mojej głowie i przypomina o sobie podczas codziennych czynności.

Przechadzając się między regałami w bibliotece, gdy dopiero zaczynałam swoją przygodę z niewymuszonym przez nauczycieli czytaniem (chociaż lektury szkolne i tak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
364
321

Na półkach: ,

Pressia należy do nieszczęśników zamieszkujących ziemię po Wybuchu. Nad nimi wznosi się Kopuła, w której żyją wybrańcy - ludzie, którzy byli po prostu doinformowani o zbliżającym się kataklizmie i zdołali się ukryć. Ci, którzy zostali na powierzchni, nigdy już nie weszli do Kopuły. Bomby nuklearne zniszczyły świat. Stopiły go doszczętnie. Ludzie również nie wyszli z tego bez szwanku - specjalna struktura bomby pozwoliła na mieszanie się materii martwej z żywą. W ten sposób powstały różne deformacje: Pyły - ludzie stopieni z ziemią, Bestie - ni ludzie, ni zwierzęta, a także różne inne stwory. Niektórzy ludzie stopili się ze sobą, tworząc grupony - inni zaś stopili się z odłamkami szła lub zabawek - jak Pressia. Dziewczyna, zaledwie 16-letnia, zamiast ręki ma teraz głowę swojej ukochanej lalki, którą trzymała w dniu wybuchu.

Nie ma sensu, żebym opowiadała tutaj całą historię ukazaną w tej książce. Mogę jedynie powiedzieć, że podziwiam autorkę. Podziwiam ją za to, że to wszystko wymyśliła. Że to wszystko wykreowała. Te wszystkie powiązania, intrygi, plany, tajemnice. Jestem pod wrażeniem.

Pressia wiedzie zwyczajne życie nieszczęśnika, jeśli cokolwiek na tym świecie można nazwać zwyczajnym,. Lecz pewmego dnia... Oj, dobra, nie będę wam nic zdradzać. Nawet sama nie wiem od czego zacząć. Po prostu ogromne wow. Pozytywne zaskoczenie. Może i nie płakałam, ani nie wczułam się w tę książkę (to wina trzecioosobowej narracji, ale rozumiem wybór autorki - w końcu musiała złączyć losy kilku bohaterów). Mimo to książka bardzo przypadła mi do gustu i nie mogę się doczekać kontynuacji. Mam teraz tyle kłębiących się myśli w głowie, czekam, co dalej!



Ucieczka Pressii przed OPR, pomoc Bradwela, rodzące się między nimi uczucie... Pojawienie się Czystego z Kopuły - Partridga, potem połączenie sił, ucieczka, porwanie Pressii, jej odnalezienie.. W tym czasie również życie Lydii w ośrodku rehabilitacyjnym i wysłanie jej z misją na powierzchnię... A to tylko początek, potem działo się duuużo więcej... Przeczytajcie, bo warto!

Pressia należy do nieszczęśników zamieszkujących ziemię po Wybuchu. Nad nimi wznosi się Kopuła, w której żyją wybrańcy - ludzie, którzy byli po prostu doinformowani o zbliżającym się kataklizmie i zdołali się ukryć. Ci, którzy zostali na powierzchni, nigdy już nie weszli do Kopuły. Bomby nuklearne zniszczyły świat. Stopiły go doszczętnie. Ludzie również nie wyszli z tego...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 664
  • Chcę przeczytać
    1 522
  • Posiadam
    535
  • Ulubione
    169
  • Teraz czytam
    46
  • 2013
    45
  • Fantastyka
    44
  • Chcę w prezencie
    29
  • 2014
    28
  • Z biblioteki
    20

Cytaty

Więcej
Julianna Baggott Nowa Ziemia Zobacz więcej
Julianna Baggott Nowa Ziemia Zobacz więcej
Julianna Baggott Nowa Ziemia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także