Mimo niewielkiego rozmiaru tej książeczki, brnęłam przez nią długo i z trudem. Banały, uogólnienia, czasem popadanie w pretensjonalność. Dla mnie strata czasu, raczej nie polecam, choć zarazem potrafię sobie wyobrazić, że do kogoś może to trafić i jakoś nawet pomóc. Ja jednak czytałam kilka nieporównywalnie lepszych książek psychologicznych poruszających temat miłości.

Mimo niewielkiego rozmiaru tej książeczki, brnęłam przez nią długo i z trudem. Banały, uogólnienia, czasem popadanie w pretensjonalność. Dla mnie strata czasu, raczej nie polecam, choć zarazem potrafię sobie wyobrazić, że do kogoś może to trafić i jakoś nawet pomóc. Ja jednak czytałam kilka nieporównywalnie lepszych książek psychologicznych poruszających temat miłości.

Biorę tę książkę ze stolika, tego koło łóżka, koło „lampki, nocnej śpiewaczki”. Niewiele waży. Gładzę okładkę, otwieram, na chybił trafił. Tak. To jest to. Ten stan spokoju, spokoju, aż po końcówki włosów. Czuję ciepło, bije ono łagodną falą z każdego słowa, każdej litery. Zamykam oczy.

To jest tak, tak… jakbym miała kłopot, jakbym ułożyła usta w podkowę, jakby moje myśli kręciły się, jak we włączonej pralce koszula. I jedna postać, tylko jedna osoba mogłaby zaradzić. Babcia, staruszka o ptasiej twarzy, o pomarszczonych rysach, z łukiem pleców, bliska ziemi. Staruszka – rumianek, staruszka – szałwia. Ład i ukojenie.

Babciu, tak bardzo boli mnie serduszko. Oj dziecko, dziecino. Jej drżący głos, kochana twarz, białe włosy. Kładę głowę na jej kolanach, podkurczam nogi. Oj dziecko, dziecino, mów. I mówię, słowo po słowie, minuta za minutą, jej ręka na moich włosach, łagodny ruch, ciepło bijące od zmarszczek. I ten zapach, naftaliny i pieczonego ciasta drożdżowego. Wyrazy tracą znaczenie, zdania rozciągają się w prostą linię. Nić, włóczka, kolejna warstwa na kłębku, ciepłe skarpety, szalik. Babciu, jak ty to robisz. Jesteś cudowna.

Cicha piosenka. O dziewczynie w warkoczach, o zielu, o kochasiu. O MIŁOŚCI.

Tym dla mnie jest ta książka.

Biorę tę książkę ze stolika, tego koło łóżka, koło „lampki, nocnej śpiewaczki”. Niewiele waży. Gładzę okładkę, otwieram, na chybił trafił. Tak. To jest to. Ten stan spokoju, spokoju, aż po końcówki włosów. Czuję ciepło, bije ono łagodną falą z każdego słowa, każdej litery. Zamykam oczy.

To jest tak, tak… jakbym miała kłopot, jakbym ułożyła usta w podkowę, jakby moje myśli...

Autor w prosty sposób dzieli się przemyśleniami dotyczącymi pewnych aspektów miłości. Wiele refleksji i anegdot, zachęcających abyśmy żyli miłością i poznawali ją w działaniu. Chociaż temat miłości wydaje się banalny i nie da się powiedzieć o nim niczego definitywnego, to żyć i kochać jest właściwie wrodzone w naturę ludzką.
Człowiek przeżywa miłość na swój ograniczony sposób, a to często przez brak wiedzy na jej temat.
Wszyscy się zmieniają każdego dnia, to też codziennie powinniśmy oglądać świat w nowy, osobisty sposób.
Kiedy patrzysz na kwiat, patrz, kiedy kochasz, kochaj. Żyj teraz całym sobą. Chwytaj piękno chwili!.
Naucz się wspinać na drzewa, poczuj je, posłuchaj szumu wiatru w liściach, aby coś poznać naprawdę dobrze ,trzeba to przeżyć.
Wiem tylko jedno: istnieje, jestem tutaj, staję się, kształtuję swoje życie, nikt inny za mnie tego nie zrobi. Muszę stanąć w obliczu swoich słabych stron, błędów, nieprawości. Jutro jest następny dzień i muszę zdecydować się wstać z łóżka i żyć ponownie, a jeżeli to mi się nie uda ,nie będę się pocieszać, obwiniając ciebie, życie czy Boga.
Zawarte "lekcje miłości", myśli, mówią nam ,abyśmy wzrastali, rozwijali się w miłości, a nie daj Boże, umierali przez brak miłości.
Żyj miłością: miłość jest jak nieustająca uczta na której można się pożywiać.

Autor w prosty sposób dzieli się przemyśleniami dotyczącymi pewnych aspektów miłości. Wiele refleksji i anegdot, zachęcających abyśmy żyli miłością i poznawali ją w działaniu. Chociaż temat miłości wydaje się banalny i nie da się powiedzieć o nim niczego definitywnego, to żyć i kochać jest właściwie wrodzone w naturę ludzką.
Człowiek przeżywa miłość na swój ograniczony...

Tytuł doskonale oddaje o czym jest ta książka :) A napisana jest tak, że chce się od razu spotkać z jej autorem :)

Tytuł doskonale oddaje o czym jest ta książka :) A napisana jest tak, że chce się od razu spotkać z jej autorem :)

Piękna.

Piękna.

nie pamiętam żebym kiedyś czytała tak wspaniałe książki

nie pamiętam żebym kiedyś czytała tak wspaniałe książki

gorąco polecam

gorąco polecam

Wiele treści powtarza się. Lanie wody, nic konkretnego. Z pewnością nie poradni.

Wiele treści powtarza się. Lanie wody, nic konkretnego. Z pewnością nie poradni.

nie dokończyłam, co rzadko mi się zdarza. nic nowego się nie dowiedziałam

nie dokończyłam, co rzadko mi się zdarza. nic nowego się nie dowiedziałam