rozwińzwiń

The Amazing Spider-Man: Powrót do domu

Okładka książki The Amazing Spider-Man: Powrót do domu Scott Hanna, Dan Kemp, John Romita Jr., Joseph Michael Straczynski
Okładka książki The Amazing Spider-Man: Powrót do domu
Scott HannaDan Kemp Wydawnictwo: Hachette Polska Cykl: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela (tom 1) Seria: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela komiksy
160 str. 2 godz. 40 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Wielka Kolekcja Komiksów Marvela (tom 1)
Seria:
Wielka Kolekcja Komiksów Marvela
Tytuł oryginału:
The Amazing Spider-Man: Coming Home
Wydawnictwo:
Hachette Polska
Data wydania:
2012-08-30
Data 1. wyd. pol.:
2004-09-01
Liczba stron:
160
Czas czytania
2 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377392003
Tłumacz:
Marek Starosta
Tagi:
WKKM marvel fantastyka superbohaterowie spider-man
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Amazing Spider-Man. Tom 3 Mike Deodato Jr., John Romita Jr., Joseph Michael Straczynski
Ocena 6,4
Amazing Spider... Mike Deodato Jr., J...
Okładka książki Amazing Spider-Man. Tom 2 Fiona Avery, John Romita Jr., John Romita Sr., Joseph Michael Straczynski
Ocena 8,1
Amazing Spider... Fiona Avery, John R...
Okładka książki Amazing Spider-Man. Tom 1 John Romita Jr., Joseph Michael Straczynski
Ocena 8,3
Amazing Spider... John Romita Jr., Jo...
Okładka książki Thor Olivier Coipel, Marko Djurdjevic, Joseph Michael Straczynski
Ocena 7,7
Thor Olivier Coipel, Mar...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Thor: Odrodzenie Olivier Coipel, Laura Martin, Mark Morales, Paul Mounts, Joseph Michael Straczynski
Ocena 6,7
Thor: Odrodzenie Olivier Coipel, Lau...
Okładka książki Marvels Kurt Busiek, Alex Ross
Ocena 8,2
Marvels Kurt Busiek, Alex R...
Okładka książki Astonishing X-Men: Niebezpieczni John Cassaday, Joss Whedon
Ocena 7,4
Astonishing X-... John Cassaday, Joss...
Okładka książki Tajna Wojna Brian Michael Bendis, Gabriele Dell'Otto
Ocena 6,7
Tajna Wojna Brian Michael Bendi...
Okładka książki New X-Men: Z jak Zagłada Grant Morrison, Frank Quitely, Ethan Van Sciver
Ocena 6,7
New X-Men: Z j... Grant Morrison, Fra...
Okładka książki Astonishing X-Men: Obdarowani John Cassaday, Laura Martin, Joss Whedon
Ocena 7,3
Astonishing X-... John Cassaday, Laur...
Okładka książki New X-Men: Imperialni Grant Morrison, Frank Quitely, Ethan Van Sciver
Ocena 6,7
New X-Men: Imp... Grant Morrison, Fra...

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
367 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1280
700

Na półkach:

Wynudził mnie ten komiks. Nie przypadły mi do gustu rysunki i kolorystyka.

Wynudził mnie ten komiks. Nie przypadły mi do gustu rysunki i kolorystyka.

Pokaż mimo to

avatar
133
4

Na półkach: ,

Mam ogromny sentyment do tej historii. Gdy byłem młodszy i zbierałem komiksy m.in. o Batmanie, Gwiezdnych Wojnach i właśnie Spider-Manie, to "Powrót do domu" był jedną z historii (wtedy wydaną w sześciu zeszytach),która bardzo mi się spodobała, choć doceniłem ją jeszcze bardziej teraz, gdy przeczytałem ją jako dorosły czytelnik.

To, co spodobało mi się w tej opowieści, to starszy Peter wracający do swojej dawnej szkoły, w której postanawia zostać nauczycielem, by zrobić coś dla dzieci i społeczności, a także interesujący wątek mitologizujący trochę origin Człowieka-Pająka i skłaniający do zastanowienia się nad jego istotą. Poza tym, świetny, przerażający, nowy przeciwnik - Morlun. Jeden z najpotężniejszych adwersarzy, z jakim kiedykolwiek stanął w szranki Spider-Man. Wieczny, wydaje się wręcz nieśmiertelny, bezlitosny, życie postronnych jest dla niego niczym, nigdy się nie męczy, nigdy nie odpuszcza. Będzie polował na swą ofiarę, dopóki jej nie zabije i nie posili jej esencją. W czasie długiej, wyczerpującej walki, Spider-Man zbiera chyba największe lanie w swoim życiu. Jak rzadko kiedy, czuć jego desperację i bezradność.

"Wiedziałem, że w końcu przegram. To czysta matematyka. Statystyka. Nikt nie wygrywa bez końca."

Przeczytane po raz pierwszy: 12 sierpnia 2023 r.

Mam ogromny sentyment do tej historii. Gdy byłem młodszy i zbierałem komiksy m.in. o Batmanie, Gwiezdnych Wojnach i właśnie Spider-Manie, to "Powrót do domu" był jedną z historii (wtedy wydaną w sześciu zeszytach),która bardzo mi się spodobała, choć doceniłem ją jeszcze bardziej teraz, gdy przeczytałem ją jako dorosły czytelnik.

To, co spodobało mi się w tej opowieści, to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
757
473

Na półkach: , ,

7/10 – BARDZO DOBRY

FABUŁA - 7/10
Scenariusz: J. Michael Straczynski

„Powrotem do domu” J. Michael Straczynski wyznaczył całkiem nową ścieżkę rozwoju dla Spider-Mana. Odświeżając tę zasłużoną, aczkolwiek nieco już skostniałą serię rewolucyjnymi pomysłami, amerykański scenarzysta zburzył dotychczasowe pojmowanie postaci Człowieka-Pająka. Straczynski zaczął swój run od mocnego uderzenia, nie tylko redefiniując genezę bohatera, ale również stawiając na jego drodze nieznanego dotąd, tajemniczego i niezwykle potężnego wroga. Wydawałoby się, że JMS zdecydował się na dość karkołomne posunięcia, ale ryzyko które poniósł, opłaciło się ze wszech miar. Odważne pomysły obroniły się bowiem swoją oryginalnością oraz całkiem logiczną (jak na standardy superbohaterskie) wykładnią. Komiks ten bardzo zgrabnie łączy wątki „zawodowe” Spider-Mana z prywatnym życiem Petera Parkera, nadając protagoniście jeszcze bardziej ludzki wymiar. Lejtmotywem „Powrotu do domu” jest walka do samego końca. Nawet jeśli sytuacja jest ekstremalnie trudna, a perspektywy przytłaczające, to nie można się poddawać, a tym bardziej sprzeniewierzać własnym zasadom. I taki właśnie jest Spider-Man Straczynskiego – niezłomny, bezkompromisowy, ale zarazem, jak przystało na bohatera z sąsiedztwa, bardzo normalny. Pajęczak stawia czoła wielu problemom jednocześnie, zawsze jednak kieruje się swoistym kompasem moralnym, który nie pozwala mu zapomnieć o tym, że za wielką mocą kroczy równie wielka odpowiedzialność. Fabuła „Powrotu do domu” nie jest jakoś specjalnie złożona, ale dzięki sporej dawce akcji komiks ten znakomicie sprawdza się jako forma niezobowiązującej rozrywki. Jedyny wątek, który mi się nie podobał, to zupełnie niepotrzebny epizod opowiadający o ataku na szkołę. W moim przekonaniu pokazany w tak zmarginalizowanej formie tylko strywializował ten wielki problem, z jakim od lat boryka się współczesna Ameryka.

ILUSTRACJE - 7/10
Szkic: John Romita jr.
Tusz: Scott Hanna
Kolor: Dan Kemp, Avalon Studios

Warstwa graficzna „Powrotu do domu” stoi na wysokim poziomie, zarówno dzięki atrakcyjnym rysunkom Johna Romity jr, jak i intensywnej kolorystyce, za którą odpowiadają Dan Kemp oraz Avalon Studios. Moim skromnym zdaniem Romita jr idealnie pasuje do Spider-Mana, ponieważ jego styl jest wystarczająco dynamiczny w scenach akcji, a lekko przerysowana kreska znakomicie wpisuje się w klimat tej serii. Niestety nie da się ukryć, że JRjr tradycyjnie już sknocił kilka kadrów, czego najlepszym dowodem jest ostatnia plansza tego komiksu. Postawię browar temu, kto będzie potrafił racjonalnie wytłumaczyć mi, w jaki sposób ciotka May otworzyła drzwi do pokoju Petera.

WYDANIE - 7/10
Inaugurujący Wielką Kolekcję Komiksów Marvela tom pokazuje jaką ścieżką podąży wydawnictwo przy publikacji tego cyklu i muszę przyznać, że raczej będę usatysfakcjonowany. Twarda oprawa, dobrej jakości papier, zadowalająca jakość druku oraz całkiem sporo dodatków. Wszystko to robi naprawdę niezłe wrażenie. O ile króciutki wstęp dyrektora wydawniczego Panini nie ma jeszcze większego znaczenia, to kolejne bonusy są już i ciekawe, i przydatne. Krótki tekst zatytułowany „Echa z przeszłości”, będący streszczeniem wydarzeń bezpośrednio poprzedzających zawartą w tym albumie historię, pozwala nieco lepiej ją zrozumieć. Na końcu komiksu czekają kolejne trzy krótkie artykuły, z których jeden przybliża genezę powstania Spider-Mana, a dwa pozostałe traktują o twórcach „Powrotu do domu” – scenarzyście J. Michaelu Straczynskim oraz rysowniku Johnie Romitcie jr. Gdyby tego było mało, wydawca dorzucił jeszcze kilka bonusów graficznych. Są to rysunki Spider-Mana wykonane przez artystów (m. in. Steve Ditko, Sal Buscema, Todd McFarlane czy Mark Bagley),jacy na przełomie lat rysowali serię z przygodami Pajęczaka, galeria łotrów, których image oparty jest na zwierzęcych wzorcach oraz kilkustronicowy szkicownik J. Scotta Campbella. Warto wspomnieć, że oryginalnie „Powrót do domu” opublikowany został w formie zeszytowej na łamach serii „The Amazing Spider-Man”, a twórcą okładek do wszystkich sześciu części jest właśnie Campbell. Moim zdaniem owe ilustracje nie są specjalnie porywające, ani pod względem koncepcyjnym, ani czysto graficznym. Zresztą wystarczy spojrzeć na okładkę tego komiksu, by dojść do wniosku, że w tym akurat aspekcie szału nie ma.

Dodatki:
• Wstęp autorstwa Marco M. Lupoi’ego – dyrektora wydawniczego Panini (Europa)
• Artykuł „Echa z przeszłości… Wydarzenia prowadzące do The Amazing Spider-Man: Powrót do domu”
• Galeria okładek wydań zeszytowych
• Artykuł „Początki – Spider-Man”
• Artykuł „Scenarzysta – Jak J. Michael Straczynski zrobił z Pająka bestseller”
• Artykuł „Artysta – John Romita jr.”
• Galeria artystów – Spider-Man
• Galeria łotrów – Zew krwi
• Szkicownik J. Scotta Campbella

Szczegóły wydania:
• Wydawca: Hachette Polska
• Wydawca oryginalny: Marvel Comics
• Cykl: Wielka Kolekcja Komiksów Marvela
• Seria: -
• Data wydania: Grudzień 2012
• Tłumacz: Marek Starosta
• Format: 170 x 260 mm
• Liczba stron: 160
• Okładka: Twarda
• Papier: Kredowy
• Druk: Kolor
• ISBN-13: 978-83-7739-200-3
• Cena okładkowa: 14,90 zł

Zawartość:
• The Amazing Spider-Man vol.2 #30 – „Transformations, Literal & Otherwise” (czerwiec 2001)
• The Amazing Spider-Man vol.2 #31 – „Coming Home” (lipiec 2001)
• The Amazing Spider-Man vol.2 #32 – „The Long, Dark Pizza of the Soul” (sierpień 2001)
• The Amazing Spider-Man vol.2 #33 – „All Fall Down” (wrzesień 2001)
• The Amazing Spider-Man vol.2 #34 – „Meltdown” (październik 2001)
• The Amazing Spider-Man vol.2 #35 – „Coming Out” (listopad 2001)

PODSUMOWANIE
Wielka Kolekcja Komiksów Marvela rozpoczyna się nader obiecująco. „Powrót do domu” jest pod wieloma aspektami historią przełomową dla serii „The Amazing Spider-Man” i nie mam najmniejszych wątpliwości, że komiks ten zasłużył na to, by znaleźć się w galerii najlepszych opowieści Marvela. Wszystko za sprawą scenariusza Straczynskiego, który zmieniając nieco4 genezę Spider-Mana, zrewolucjonizował dotychczasowe pojmowanie tej postaci. A trzeba wspomnieć, że to dopiero początek, moim zdaniem, jednego z lepszych runów tej wielce zasłużonej serii i warto sięgnąć po kolejne jego odsłony. Reasumując, jest fajny bohater, dobra historia, ładne rysunki i pełno akcji. Czego chcieć więcej od komiksu spod szyldu superhero? Polecam.

7/10 – BARDZO DOBRY

FABUŁA - 7/10
Scenariusz: J. Michael Straczynski

„Powrotem do domu” J. Michael Straczynski wyznaczył całkiem nową ścieżkę rozwoju dla Spider-Mana. Odświeżając tę zasłużoną, aczkolwiek nieco już skostniałą serię rewolucyjnymi pomysłami, amerykański scenarzysta zburzył dotychczasowe pojmowanie postaci Człowieka-Pająka. Straczynski zaczął swój run od...

więcej Pokaż mimo to

avatar
27
8

Na półkach:

Nie jestem fanem Spider-Mana, ale ta historia jest rewelacyjna. Ładnie nakreślone relacje między bohaterami, poruszenie problemów ważnych dla amerykańskiego społeczeństwa i przeciwnik trudny do pokonania. Wszystko co powinno być w dobrym super-hero. :)

Nie jestem fanem Spider-Mana, ale ta historia jest rewelacyjna. Ładnie nakreślone relacje między bohaterami, poruszenie problemów ważnych dla amerykańskiego społeczeństwa i przeciwnik trudny do pokonania. Wszystko co powinno być w dobrym super-hero. :)

Pokaż mimo to

avatar
243
226

Na półkach: ,

Kolejny re-read po latach, a właściwie komiks, do którego często wracam, bo jest bardzo przydatny do fanfiction.

To chyba najlepsza wersja rebootu (tak jakby?) genezy superbohatera: zamiast wymyślać nową historię, nadaje nowy sens starej wersji. Bardzo podoba mi się podrasowanie historii Spider-Mana o mistyczno-mitologiczne elementy, zrobienie ze Spider-Mana totemicznej mocy. Do tego wprowadza dwie bardzo lubiane przeze mnie postaci, czyli Ezekiela i Morluna, z których każdy ma niespożyty fanfikowy potencjał. Sama idea totemu i potwora, który żywi się totemiczną mocą wiele wnosi do mitologii Marvela.

Powrót Petera do dawniej szkoły w charakterze nauczyciela uważam za raczej śmieszny, ale skoro robimy rekonstrukcję to po całości, prawda?

No i ten cliffhanger na końcu :D Miodzio.

Kolejny re-read po latach, a właściwie komiks, do którego często wracam, bo jest bardzo przydatny do fanfiction.

To chyba najlepsza wersja rebootu (tak jakby?) genezy superbohatera: zamiast wymyślać nową historię, nadaje nowy sens starej wersji. Bardzo podoba mi się podrasowanie historii Spider-Mana o mistyczno-mitologiczne elementy, zrobienie ze Spider-Mana totemicznej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
701
619

Na półkach:

Bardzo ciekawe podejście do postaci dorosłego już Petera Parkera

Bardzo ciekawe podejście do postaci dorosłego już Petera Parkera

Pokaż mimo to

avatar
544
540

Na półkach:

Każda mniejsza bądź większa, ważna lub mniej istotna opowieść o superbohaterach kojarzona jest przede wszystkim z istotą i rolą komiksu, a komiks to umiejętność tworzenia historii poprzez obrazy. Tak mówią najwięksi rysownicy i scenarzyści Marvela, DC oraz innych wydawnictw tworzących wspaniały świat śmiałków, obrońców ciemiężonych i ich antagonistów. Tak również wyrażają się fani oraz zakochani w tego typu lekturze o herosach, czytelnicy. Komiks jako ogólny twór jest niepowtarzalną ikoną ludzkiej myśli, wyrazem postępu kulturowego, czymś co rozwijało się przez ostatnie wspaniałe 60 lat i rozwija się nadal, a w przypadku korporacji Marvela miało swoje wzloty i upadki, porażki i sukcesy. Wszystko to co widzimy, czego doświadczamy w dowolnie wybranym przez nas komiksowym zeszycie jest przykładem talentu, ciężkiej pracy, motywacji i siły sprawczej, które kreują rzeczywistość superbohaterów oraz świat kryminałów, dramatów i innych przygód.

Spider-Man to kultowa i jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci płaszczyzny komiksu, symbol marvelowskiego kunsztu i specyficznego kanonu. Można by rzec, iż słynny pajęczak powstał w idealnym momencie, w którym to w komiksy chciano tchnąć ducha, pobudzić wyobraźnię czytelników, sprawić by nie nudziły im się ciągle te same i powtarzalne postacie, by bohater nie kojarzył się z jednym typem osoby i osobowości. Dlatego też w 1962 r. na łamach 15-ego numeru "Amazing Fantasy" zadebiutował wykreowany przez Stana Lee, a narysowany przez Steve’a Ditko: wizerunek Spider-Mana. Warto podkreślić sam fakt wejścia tego bohatera na karty światowego komiksu, gdyż do tego momentu w czasie herosi byli przedstawiani jako osoby dorosłe, doświadczone, które oprócz pracy na „drugim etacie” jako obrońcy obywateli mieli własne życie, codzienne obowiązki. To była odważna i męska decyzja Stana Lee, by odejść od komiksowej tradycji i stworzyć Spider-Mana, pod którego kostiumem krył się chodzący do szkoły, nastoletni jeszcze Peter Parker. Nawet Martin Goodman główny wydawca przedsiębiorstwa obawiał się reakcji czytelników, głównie młodzieży – na to, jak zareagują na postać, która nie dość, że jest młokosem i nastoletnim gogusiem, to posiada zdolności pająka, których tak licznie boją się ludzie. Przecież arachnofobia należy do najczęstszych fobii i lęków, które nawiedzają nasz umysł. I tak, to co miało przynieść wydawnictwu Marvela albo sławę albo zwyczajnie: zgubę, dało mu to pierwsze – znakomitą, wzrastającą z dnia na dzień popularność, dzięki której Spider-Man doczekał się własnej komiksowej serii.

Jednym z najokazalszych komiksowych eventów Marvela, a na pewno największym przypisanym ,,pająkowatemu” Peterowi Parkerowi jest seria: "The Amazing Spider-Man", która do dziś doczekała się grubo ponad 500 zeszytów. Należy do niej m.in. wydanie „Powrót do domu” autorstwa J.M.Straczynskiego i J.Romity Jr’a. Scenariusz do numeru napisał pierwszy z dwójki wymienionych, któremu dano wolną rękę w pracy nad kreowaniem świata Spider-Mana. Obdarzony dużym zaufaniem Straczynski wprowadził trochę świeżości i zmian w historii tego bohatera. W konsekwencji ,jak najlepszy artysta, stworzył komiks, który powinien znać każdy fan obrazkowych historii Marvela.

W wydaniu "Powrót do domu" widać to o czym wspominałem wyżej. Wyraźnie nie tylko graficznie, ale i koncepcyjnie zmienia się wizerunek Petera Parkera. Nowojorczyk, którego w młodości ukąsił radioaktywny pająk, nad którym eksperymentowali Inżynierowie "Oscorpu", nie jest studenciakiem czy dryblasem chodzącym do Liceum, ale dorosłą osobą. Na początku tego zeszytu, przed główną komiksową fabułą widnieje krótki opis tego, co działo się w życiu Parkera na długo oraz – co dziwne –tuż przed niniejszą historią z serii "The Amazing Spider-Man". To z niego dowiadujemy się, że Peter był żonaty z Mary Jane, którą po walce ze "Złowieszczą Szóstką" uważał za zaginioną. Okazało się, że ukochana przeżyła, lecz w życiu tak to bywa, że nie ma nic za darmo. Mary Jane postanawia odejść od Petera, który odtąd będzie wiódł żywot superbohatera samotnika. W tym wydaniu udziela się to od razu, i to na pierwszych stronach numeru. W prostokątnych, lekko zaokrąglonych na rogach dymkach, które reprezentują chodzące po głowie myśli Parkera, luźno i fajnym przystępnym stylem pokazano, że nasz ,,pajęczak” to rozchwiana emocjonalnie postać. Widać, że coś go gryzie, dlatego postanawia pobuszować po Nowym Jorku z plecakiem z pajęczyny przewieszonym przez jedno ramię i siatkowatą powierzchnią między wewnętrzną stroną ramion, a bokiem ciała. Czy chwilowe rozluzowanie wyszło Parkerowi na dobre? I tak i nie, w końcu wyręczył budowlańca demolując za niego budynek przeznaczony do destrukcji.

Straczynskiego, czego do tej pory w usposobieniu i kreacji Petera się nie spodziewałem, w "Powrocie do domu" odsłonił inne atrybuty pająkowatego bohatera. Dorosły, a momentami pełny natłoku myśli i zachowań, jak u swojej młodszej wersji. Lekkiego smaczku, swoistego kontrastu nadaje komiksowi sytuacja, w której Parker odwiedza starą, podupadającą szkołę, która niegdyś świeciła przykładną edukacją. To tu dorastał i tu był fizycznie przeciętny, lecz nad wyraz inteligentny, z czego szydzili i kpili jego rzekomi koledzy. Podobnie jest dzisiaj z wieloma uczniami, co obserwuje podczas przechadzki korytarzami szkoły. Niby kilkanaście lat ubyło, ale wciąż jest tak samo.

Punktem zwrotnym w niniejszym numerze "The Amazing Spider-Man" jest poznanie przez Petera tajemniczego osobnika: Ezekiela, który ma podobne zdolności co on: wytrzymałość, super-siłę, zwinność, skoczność, gibkość i wiele innych. Pod osłoną nocy i świateł tętniącej życiem nowojorskiej metropolii , na dachu jednego z wieżowców nieznajomy tłumaczy dorosłemu Parkerowi, że napromienianie pająka, który go ugryzł i przekazał mu Moc nie miało nic wspólnego z tym kim jest, z jego potężnymi i nieprawdopodobnymi zdolnościami. Wychodziło to raczej wprost z naturalnej i pierwotnej siły pająka, czystej mocy, którą Ezekiel określa jako "Totem" lub "totemiczna". Z czasem "Spider-Man" spotyka Morluna, który ze względu na swoją specyficzną zdolność wysysania energii życiowej – a najwięcej można znaleźć ją u autentycznych herosów – oraz z powodu odnalezienia każdej osoby, którą dotknie, staje się jego zaciekłym przeciwnikiem. Wielu fanów i znawców komiksu uważa, że Morlun jest po prostu niedocenianym i prawdopodobnie najpotężniejszym przeciwnikiem, z którym Spider-Manowi przyszło się kiedykolwiek zmierzyć. Naprawdę nie ma nic gorszego niż pozbawienie bohatera Mocy i związanych z nią nadziei i odpowiedzialności za to co się robi oraz za tych, których się chroni. By tego uniknąć Parker tworzy zabójcze napromieniowane serum, które wstrzykuje sobie do krwi, czego skutkiem jest nie mający skali, palący każdy nerw i mięsień ból. Wszystko jednak mija, gdy zamiast czystej pajęczej witalności Morlun wchłania potężną dawkę skażonej radioaktywnością energii. Jego organizm znajduje się teraz w katastrofalnym, przedśmiertelnym stanie. Dobija go Dex, jego sługus i pachołek, który chce się uwolnić od swojego pseudo-pana: Morluna.

"Powrót do domu" to oprócz ciekawej, skupiającej się na przyczynie pojawienia się u Parkera pajęczych zdolności fabule, prezentuje nam również inną, pozbawioną przerysowanych muskularnych postaci oraz brutalną i szczegółową graficznie pod względem pojedynków z wrogami toczonymi przez Spider-Mana, historię. Ta obrazkowa opowieść realizowana jest momentami w mrocznych tonacjach, ze specyficznym dostosowaniem cienia. Proporcje postaci ukazane z oddali mogą wydawać się niezbyt trafione, jakby niedopracowane. Tak widocznie miało być, a ten styl w połączeniu z żywym wypełnieniem konturów jednostek i otoczenia, idealnie scala się z zamierzeniami scenariusza J.M.Straczynskiego.

Każda mniejsza bądź większa, ważna lub mniej istotna opowieść o superbohaterach kojarzona jest przede wszystkim z istotą i rolą komiksu, a komiks to umiejętność tworzenia historii poprzez obrazy. Tak mówią najwięksi rysownicy i scenarzyści Marvela, DC oraz innych wydawnictw tworzących wspaniały świat śmiałków, obrońców ciemiężonych i ich antagonistów. Tak również wyrażają...

więcej Pokaż mimo to

avatar
393
113

Na półkach: , ,

Wow. Naprawdę ciekawy i miły komiks. Historia wciąga i trzyma do samego końca. Nie jest to co prawda perełka, jednak jest naprawdę warty przeczytania. Całkiem luźna i przystępna lektura. Rysunki również zasługują na uznanie. Charakterystyczne i oryginalne przedstawienie, trochę bardziej niż zwykle kwadratowych postaci, zasługuje u mnie na plus. Cenie sobie kreskę która różni się czymś na tle identycznych pustych rysunków bez charakteru. Naprawdę warto!

Wow. Naprawdę ciekawy i miły komiks. Historia wciąga i trzyma do samego końca. Nie jest to co prawda perełka, jednak jest naprawdę warty przeczytania. Całkiem luźna i przystępna lektura. Rysunki również zasługują na uznanie. Charakterystyczne i oryginalne przedstawienie, trochę bardziej niż zwykle kwadratowych postaci, zasługuje u mnie na plus. Cenie sobie kreskę która...

więcej Pokaż mimo to

avatar
36
35

Na półkach: , ,

Świetny komiks o pajęczaku Marvela.

Świetny komiks o pajęczaku Marvela.

Pokaż mimo to

avatar
708
435

Na półkach: ,

Wielka Kolekcja Komiksów Marvela miał polskiemu czytelnikowi przybliżyć najlepsze opowieści i najważniejsze wątki stworzone przez w stajni Marvela od lat 80 ubiegłego wieku po współczesność. No cóż, obecnie zbliżają się powoli do setnego tomu, więc w tym zestawie się na pewno znajdzie coś wyjątkowego. Na pewno będzie to spory wycinek historii najważniejszych bohaterów Uniwersum Marvela, ale wątpię, żeby były to zawsze najlepsze przygody, historie i rysunki.
Czego jak dla mnie przykładem może być już pierwszy tom kolekcji. Powinno być wielkie otwarcie, a jest. Dla mnie przeciętnie. Uprzedzam, że może być to spowodowane moją ogólną niechęcią do Pajęczaka, ten bohater w jakiekolwiek postaci, formie nie zdobył mojej sympatii i szczególnego zainteresowani.
Rysunki Johna Romita Jr – w moim odczuciu bardzo poprawnie, tak powinien wyglądać komiks Spider-Mana, tego się spodziewał i to otrzymałem. Do niczego się ani mam przyczepić, ani jakiegoś elementu wyróżnić. Przyczepić się mógłbym do trochę do zbyt cukierkowej kolorystyki, ale w sumie to jakoś pasuje do tego bohatera, z tym się liczyłem.
Scenariusz, no niby nie jest źle, w końcu ktoś zadał pytanie o źródło mocy, wprowadzenie pytania „co było pierwsze?” daje spore pole do popisu, skierowanie natury Pajęczaka do źródeł zwierzęcych, totemów, było ciekawe, podkreślenie zwierzęcych cech jego przeciwników również. Tylko, że to wszystko się jakoś rozlazła, coś musiałem przegapić, chyba znowu dostałem obuchem w postaci tekstu „z wielką siłą wiąże się wielka odpowiedzialność” odmienianego na wszelkie sposoby i powtarzanego jak mantra. Przy kolejnym takim tekście tylko zacząłem dopingować głównego antagonistę aby porządnie dokopał Pajączkowi. A ten nowy, duży, niebezpieczny Zły, czyli Morlun? Zapowiadało się zacnie – wampirzy łowca superbohaterów. Skończyło się na golemie tępo brnącym do przodu, do swojego celu – ofiary, bez patrzenia na konsekwencję. I ja mam uwierzyć, że przez setki, czy też tysiące lat takiego tępego rozwalania wszystkiego na około nikt się nie wkurzył i nie chciał mu dokopać? No ok, ma super wytrzymałość na ciosy, sam wyprowadza super ciosy, ale to miał być Super Łowca Superbohaterów a nie Młot Pneumatyczny. Fantazji zabrakło na coś więcej niż Hulk w ciele arystokraty? Na tym tle Ezekiel jest bardzo intrygującą postacią, chętnie poznałbym jego inne historie. Ciekawe jak scenarzyści powiązaliby moce pajęcze z prowadzeniem wielkiej i bogatej korporacji, ciekawe.
Mimo, że Spider-Man przeszedł długą drogę, z nastolatka dorósł, wiele w życiu przeszedł i wzlotów i upadków, dalej jakoś się do niego nie mogę przekonać. Mimo, że dorósł, rozwijał się razem z własnymi czytelnikami, to i tak dalej mam wrażenie, ze mentalnie został tym nastolatkiem i jego przygody dalej skierowane są do nastoletniego odbiorcy. I nawet jak scenariusz idzie w jakimś ciekawym kierunku, musi zboczyć, wręcz cofnąć się, rozwalić w złości jakiś budynek, temu złemu przyfasolić lampą uliczną, rzucić autkiem. Ale oczywiście pustym. Przeplatamy takie scenki prostym sentymentalizmem. Dzieci z ognia wyciągnąć - to wciąż podstawa.
Po pierwszym tomie mogę powiedzieć, że Wielka Kolekcja Komiksów Marvela, to nie będzie dla mnie „muszę mieć”, jeśli już, to z tych wydanych będę musiał mozolnie coś dla siebie wyłuskiwać.
Dla fanów trykotów ze świata Marvela na pewno będzie tam więcej perełek.

Wielka Kolekcja Komiksów Marvela miał polskiemu czytelnikowi przybliżyć najlepsze opowieści i najważniejsze wątki stworzone przez w stajni Marvela od lat 80 ubiegłego wieku po współczesność. No cóż, obecnie zbliżają się powoli do setnego tomu, więc w tym zestawie się na pewno znajdzie coś wyjątkowego. Na pewno będzie to spory wycinek historii najważniejszych bohaterów...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    465
  • Posiadam
    221
  • Chcę przeczytać
    102
  • Komiksy
    90
  • Komiks
    27
  • Ulubione
    17
  • Marvel
    12
  • Wielka Kolekcja Komiksów Marvela
    12
  • WKKM
    10
  • 2012
    7

Cytaty

Więcej
Joseph Michael Straczynski The Amazing Spider-Man: Powrót do domu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...

Przeczytaj także