rozwińzwiń

Idealne matki

Okładka książki Idealne matki Doris Lessing
Okładka książki Idealne matki
Doris Lessing Wydawnictwo: Wielka Litera Ekranizacje: Idealne matki (2013) literatura piękna
112 str. 1 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
The Grandmothers
Wydawnictwo:
Wielka Litera
Data wydania:
2013-06-17
Data 1. wyd. pol.:
2013-06-17
Liczba stron:
112
Czas czytania
1 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788364142048
Tłumacz:
Bohdan Maliborski
Ekranizacje:
Idealne matki (2013)
Tagi:
opowiadania
Średnia ocen

5,4 5,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Związki nieidealne



1097 48 165

Oceny

Średnia ocen
5,4 / 10
385 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
552
282

Na półkach: ,

Ciekawe. Myślę, że jest tu ogromny potencjał na obszerną, wnikliwą powieść, a tak pozostaje jakaś płytkość, powierzchowne trącenie tematu, niedopowiedzenie, brak głębszej analizy. Ale może taka jest rola opowiadania: sprowokować i zostawić czytelnika z jego odczuciami?

Ciekawe. Myślę, że jest tu ogromny potencjał na obszerną, wnikliwą powieść, a tak pozostaje jakaś płytkość, powierzchowne trącenie tematu, niedopowiedzenie, brak głębszej analizy. Ale może taka jest rola opowiadania: sprowokować i zostawić czytelnika z jego odczuciami?

Pokaż mimo to

avatar
37
34

Na półkach: ,

Nie wiem, czy ktoś zwrócił uwagę na fakt, że tytuł utworu w oryginale brzmi "The Grandmothers". Babki. Nawet nie babcie, a właśnie babki. Jakże inaczej brzmi tytuł "Idealne matki". A dlaczego nie "Niezłe babki"? Po polsku brzmi rewelacyjnie. Jak widać, przemysł filmowy rządzi się swoimi prawami: Kto poszedłby na film zatytułowany "Babki"? Nawet gdyby w opisie pojawiły się słowa typu "przesycony erotyzmem", "wielka miłość", "zakochani". W myślach raczej widzimy siebie puszczających pawia, niż piejących z zachwytu i drżących z podniecenia. Okładka robi wielką robotę: zmieniony tytuł, a przede wszystkim Robin Wright i Naomi Watts w bikini... Czy tak wyglądają babcie? Moja wyglądała inaczej.
Książka zaczyna się opisem raju. A w tym raju dwie dojrzałe kobiety i dwaj młodzieńcy. Dwie przyjaciółki i ich synowie, których połączyła namiętność i miłość. I chciałoby się, żeby poza nimi nikogo w tym raju nie było. Żeby społeczeństwo ze swoimi konwenansami pozwoliło im cieszyć się tym szczęściem. Niestety nie żyjemy w próżni, a świat patrzy i osądza... Dlatego czwórka utrzymuje swe uczucie w ukryciu. Ciekawe, co szokuje nas bardziej: związek dojrzałej kobiety z młodszym o 20 lat mężczyzną, romans chłopca z najlepszą przyjaciółką własnej matki, czy przedziwna duplikacja tejże zażyłości? I czy szokuje nas to, że chodzi właśnie o dojrzałe kobiety? Czy gdyby chodziło o dojrzałych mężczyzn, ten temat byłby nadal tak kontrowersyjny? I dlaczego Doris Lessing zatrzymała się w pół drogi? Dlaczego dziewczynki trzymane przez babcie na kolanach to ich wnuczki, a nie córki? To by dopiero był skandal! Zmarnowała taką piękną okazję. Przecież te synowe - niekochane i zbratane w tym niekochaniu - do niczego nie są im potrzebne. Świat nie jest im do niczego potrzebny. Dlaczego nie mogą być w raju sami?
Książka taka sobie i pewnie nie sięgnę po nią po raz drugi, ale niesamowicie daje do myślenia. Różnica wieku w związku, nietykalność dzieci przyjaciół, rezygnacja ze związku po to, żeby partner mógł doświadczyć ojcostwa, społeczeństwo, które chętniej zaakceptuje parę lesbijek niż kobietę po czterdziestce i jej młodego kochanka. Jest o czym myśleć. Jakże rozczarują się ci, których zwabiła wizja rozbudowanych scen erotycznych. Oj, rozczarują się.

Nie wiem, czy ktoś zwrócił uwagę na fakt, że tytuł utworu w oryginale brzmi "The Grandmothers". Babki. Nawet nie babcie, a właśnie babki. Jakże inaczej brzmi tytuł "Idealne matki". A dlaczego nie "Niezłe babki"? Po polsku brzmi rewelacyjnie. Jak widać, przemysł filmowy rządzi się swoimi prawami: Kto poszedłby na film zatytułowany "Babki"? Nawet gdyby w opisie pojawiły się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
37
17

Na półkach:

Film mnie zachwycił, książka rozczarowała. mimo, że temat ciekawy to historia bardzo na skróty, w szczególności zabrakło erotymu.

Film mnie zachwycił, książka rozczarowała. mimo, że temat ciekawy to historia bardzo na skróty, w szczególności zabrakło erotymu.

Pokaż mimo to

avatar
196
90

Na półkach: , ,

Sięgnęłam po „Idealne matki” na fali popularności książki po nakręceniu filmu i… przeżyłam WIELKIE rozczarowanie!
Mamy tu niebanalny temat, kontrowersyjne relacje łączące głównych bohaterów i scenerię, w której można było wykreować dającą do myślenia, intrygującą powieść, a jednak autorka spłyciła ten cały potencjał, który życie (jak niesie wieść) podało jej na tacy, serwując czytelnikowi bezbarwne sprawozdanie i okrawając historię do minimum.

Jak napisała w komentarzach jedna z czytelniczek:
„Historia może ciekawa, ale przekaz bardzo prosty, zdania krótkie, same suche fakty - "Ian wrócił do domu. Roz poszła na plażę. Lil wyszła na spacer. Tom poszedł do domu Lil". Czasami musiałam się chwilę zastanowić, kto gdzie poszedł, bo wszystko było ujęte w jednej linijce. Wydaje mi się, że gdyby nie nakręcony film, książka byłaby niezauważona.”
Ktoś inny napisał:
„Zachęcająca okładka i nazwisko noblistki to niestety nie zawsze udana książka. Ta jest wręcz rozczarowaniem. Infantylna i płytka jak woda na plaży gdzie rozgrywa się akcja o ile można 'to' nazwać akcją.”

I to właśnie jest sedno!!
Nigdy dotąd nie posiłkowałam się cudzymi komentarzami, ale to są dokładnie moje myśli! Takie same wrażenia miałam, czytając tę książkę, więc pozwoliłam sobie na te cytaty.
Takich komentarzy jest oczywiście bez liku, bo rzecz sprowadza się do jednego - w tej książce nie ma nic, czego można by oczekiwać po twórczości uznanego pisarza. Trudno nawet mówić w niej o stylu, bo „Idealne matki” nie mają stylu. Nie wiem jak komu, ale mnie się „coś takiego” bardzo źle czyta, dlatego podpisuję się pod słowami tych i wielu podobnych komentarzy obiema rękami.
W kontekście tak napisanej książki (a właściwie książeczki, za co chwała Bogu!),jak wiele osób przede mną, czuję się w obowiązku odnieść tu do filmu. Biorąc pod uwagę płytkość literackiej wersji „Idealnych matek”, bez wątpienia ogromny podziw należy się jego twórcom. Jakimś cudem udało im się z tej odartej ze wszelkiej poetyki recenzji zdarzeń pióra Pani Lessing stworzyć zatopione w bajecznej scenerii arcydzieło - poruszający, plastyczny obraz, pełen poetyki i uczuciowości, traktujący o ludzkich dylematach i trudnych wyborach wobec tego, co słuszne czy niesłuszne.
Nie znam innych utworów Pani Lessing, ale przyznam szczerze, że, mimo iż to noblistka, jakoś nie kwapię się, żeby sięgnąć po następne.
Książka na 2 , za to film na 10!
Film polecam z całego serca natomiast książkę… jak kto chce :).

Sięgnęłam po „Idealne matki” na fali popularności książki po nakręceniu filmu i… przeżyłam WIELKIE rozczarowanie!
Mamy tu niebanalny temat, kontrowersyjne relacje łączące głównych bohaterów i scenerię, w której można było wykreować dającą do myślenia, intrygującą powieść, a jednak autorka spłyciła ten cały potencjał, który życie (jak niesie wieść) podało jej na tacy,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1019
361

Na półkach: , , , ,

Do “Idealnych matek” byłam przez jakiś czas negatywnie nastawiona ze względu na sielską okładkę. Jest ona myląca, przyznaję. W krótkiej historii Doriss Lessing dotyka tematów tabu - w tym wypadku toksycznych związków starszych kobiet z młodszymi mężczyznami, będącymi z tymi pierwszymi w relacjach niemal synowskich. Czytało się dość przyjemnie, chociaż wolałabym, żeby całość miała obszerniejszą formę, żeby postacie zostały wyraźniej zarysowane. Dobrze, ale za krótko.

Do “Idealnych matek” byłam przez jakiś czas negatywnie nastawiona ze względu na sielską okładkę. Jest ona myląca, przyznaję. W krótkiej historii Doriss Lessing dotyka tematów tabu - w tym wypadku toksycznych związków starszych kobiet z młodszymi mężczyznami, będącymi z tymi pierwszymi w relacjach niemal synowskich. Czytało się dość przyjemnie, chociaż wolałabym, żeby całość...

więcej Pokaż mimo to

avatar
266
156

Na półkach: ,

Do czego innego mogła doprowadzić aż zbyt mocna zażyłość dwóch kobiet? Po filmie spodziewałam się czegoś bardziej rozbudowanego.

Do czego innego mogła doprowadzić aż zbyt mocna zażyłość dwóch kobiet? Po filmie spodziewałam się czegoś bardziej rozbudowanego.

Pokaż mimo to

avatar
569
393

Na półkach:

Historia trochę perwersyjna, mam wrażenie, że nie do końca został wykorzystany jej potencjał.
Swoją drogą, jak z takiego opowiadania udało im się zrobić pełnometrażowy film?

"Jeśli coś działa, nie naprawiaj."

Historia trochę perwersyjna, mam wrażenie, że nie do końca został wykorzystany jej potencjał.
Swoją drogą, jak z takiego opowiadania udało im się zrobić pełnometrażowy film?

"Jeśli coś działa, nie naprawiaj."

Pokaż mimo to

avatar
189
151

Na półkach: , ,

Książka na godzinę. Ledwo się zaczęła, już się skończyła. W sumie to nic specjalnego się w niej nie działo. Można z tego było zrobić lepszą książkę, bardziej rozbudowaną z dokładniejszym opisem sytuacji. A tak, to wyszło z tego w sumie bardziej opowiadanie. Takie trochę "mam historię i chcę wam ją przedstawić, ale nie wiem jak, więc żeby nie przedłużać, opowiem tylko najważniejsze fakty".
Brakowało mi spójności miedzy zdaniami i płynnego przechodzenia między wątkami. Historia była spisana trochę tak, jakby ktoś się bał że zaraz ją zapomni i na szybko zanotował najważniejsze wydarzenia, po czym niewiele redagując, wydał w postaci książki.
Są książki, które są krótkie i które są naprawdę dobre. Jeszcze wczoraj miałam inne zdanie na ten temat, właśnie po przeczytaniu tej książki. Pomyślałam sobie "kiepska, ale jak coś co ma raptem 112 stron może być dobre?". Ale potem wdałam się w dyskusję ze znajomym i on przytoczył parę przykładów książek, które były krótkie, a mimo wszystko dobre. Cóż, pewnie tak jest. Ja na taką jeszcze nie trafiłam. Ta książka zdecydowanie do nich nie należy..

Książka na godzinę. Ledwo się zaczęła, już się skończyła. W sumie to nic specjalnego się w niej nie działo. Można z tego było zrobić lepszą książkę, bardziej rozbudowaną z dokładniejszym opisem sytuacji. A tak, to wyszło z tego w sumie bardziej opowiadanie. Takie trochę "mam historię i chcę wam ją przedstawić, ale nie wiem jak, więc żeby nie przedłużać, opowiem tylko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
239
67

Na półkach:

Lektura dla kobiet głównie, jak, moim zdaniem, wszystkie książki noblistki.

Lektura dla kobiet głównie, jak, moim zdaniem, wszystkie książki noblistki.

Pokaż mimo to

avatar
251
251

Na półkach: ,

Opowiadanie Idealne matki są dość średnim opowiadaniem.Idealne matki odnoszą się do historii filmowej z Naomi Watts i Robin Wright.Jest to historia kobiet przyjaciółek która przyjażń zaczyna się od najmłodszych lat,obie bohaterki opowiadania przyjażnią się aż do wieku dojrzałego będąc już kobietami po przejściach.Oboje wychowują synów ,którzy będąc dorosłymi mężczyznami nadal są pod presją matek,a jedna z przyjaciółek wdaje się w romans z synem przyjaciółki.
Wydaje mi się że talent i uznanie pisarka Dorris Lessing ,laureatka nagrody Nobla,uzyskała dzięki powieściom. Idealne matki to opowiadanie o długotrwałej przyjażni pomiędzy kobietami które po prostu nie mogą żyć bez siebie są według mnie średnim opowiadaniem.

Opowiadanie Idealne matki są dość średnim opowiadaniem.Idealne matki odnoszą się do historii filmowej z Naomi Watts i Robin Wright.Jest to historia kobiet przyjaciółek która przyjażń zaczyna się od najmłodszych lat,obie bohaterki opowiadania przyjażnią się aż do wieku dojrzałego będąc już kobietami po przejściach.Oboje wychowują synów ,którzy będąc dorosłymi mężczyznami...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    492
  • Chcę przeczytać
    256
  • Posiadam
    84
  • 2013
    17
  • 2014
    16
  • Ulubione
    8
  • E-book
    7
  • 2018
    6
  • Ekranizacje
    6
  • Kindle
    6

Cytaty

Więcej
Doris Lessing Idealne matki Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także