rozwińzwiń

Armenia. Karawany śmierci

Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
676 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
53
47

Na półkach:

Wszystkie przeczytane przeze mnie w ramach projektu książki ormiańskich pisarzy nie zostawiały żadnych wątpliwości w kwestii tego, że Armenia to wspaniały kraj, któremu świat zawdzięcza mnóstwo cudownych i wartościowych rzeczy, choć nie zawsze ma tego świadomość (najczęściej nie) i to poczucie krzywdy i niedocenienia towarzyszy jego obywatelom od zawsze. Brzeziecki i Nocuń potwierdzają w pełni te – jakże znajome nam Polakom! - przekonanie, ale wszelkie te dokonania (od wywodzących się z Armenii celebrytów, przez bycie ojczyzną dywanów, po tworzenie najwyższej klasy alkoholi) bledną jednak przy tragicznej i krwawej historii narodu, który ciemiężyli wszyscy potężni sąsiedzi (z Rosją i Turcją na czele),a który do dziś nie odzyskał dawnej chwały (brzmi znajomo?). Co ważne, „Karawany śmierci” skupiają się nie tylko na najważniejszych wydarzeniach z historii narodu i kraju, ale oddają też głos konkretnym bohaterom, którzy znaleźli się na scenie teatru dziejów. Poznajemy więc ojca i męża, który poszedł tylko zobaczyć, co też za manifestacja się właśnie rozgrywa, a stał się jedną z ofiar brutalnej pacyfikacji ze strony służb rządowych (znowu brzmi znajomo),znajdujemy się w samym środku masakry w teatrze, która wywróciła do góry nogami ormiańską sceną polityczną nowych czasów, ale sięgamy też do najważniejszych tekstów kultury tak samej Armenii, jak i całego rejonu (to ważny aspekt, bo choć dziś obszar ten jest rozdzielony między kilka państw, to na przestrzeni dziejów był chyba najbardziej ormiański właśnie!) i widzimy, jak ta wspaniała przeszłość rozmienia się na drobne w strzępkach kraju, którym Armenia jest dziś – a jej współczesny obraz daleki jest nie tylko od marzeń jej obywateli, ale też wyobrażeń na temat tego, jak powinno wyglądać dziedzictwo owej chwalebnej historii. I choć sama książka jako reportaż nie zaskakuje jakimiś nowatorskimi rozwiązaniami (i można byłoby jej zarzucić, że tylu motywów wartych uwagi jeszcze nie porusza!),to jest najlepszą i najbardziej kompleksową pozycją prezentującą czytelnikowi ten niezwykły kraj i zachęcającą do dalszych poszukiwań.

Wszystkie przeczytane przeze mnie w ramach projektu książki ormiańskich pisarzy nie zostawiały żadnych wątpliwości w kwestii tego, że Armenia to wspaniały kraj, któremu świat zawdzięcza mnóstwo cudownych i wartościowych rzeczy, choć nie zawsze ma tego świadomość (najczęściej nie) i to poczucie krzywdy i niedocenienia towarzyszy jego obywatelom od zawsze. Brzeziecki i Nocuń...

więcej Pokaż mimo to

avatar
187
13

Na półkach:

Ciekawość tematu jest wprost nieproporcjonalna do tego jak napisana jest ta książka. Gdyby była o połowę krótsza oceniłbym ją nawet na 8. Jednak autorzy zaczęli się rozdrabniać i gubić w tym co mają jeszcze napisać. Tak więc drodzy autorzy doceniam Państwa pracę ale nie warto pisać na siłę.

Ciekawość tematu jest wprost nieproporcjonalna do tego jak napisana jest ta książka. Gdyby była o połowę krótsza oceniłbym ją nawet na 8. Jednak autorzy zaczęli się rozdrabniać i gubić w tym co mają jeszcze napisać. Tak więc drodzy autorzy doceniam Państwa pracę ale nie warto pisać na siłę.

Pokaż mimo to

avatar
24
23

Na półkach:

Książka opowiada o losach Armenii, państwa które ma liczne problemy : wpływy Rosji, spór o teren z Azerbejdżanem, ludobójstwo Ormian z 1915 roku i inne traumy, z których nie jest w stanie się podnieść. Korupcja i nieudolność władz robi swoje, a ludzie wyjeżdżają w poszukiwaniu lepszego jutra. Armenia liczy około 3 milionów mieszkańców, a teren to zaledwie jedna dziesiąta Polski. Książkę polecam. Bardzo łatwo się czyta i można poznać problemy, które dotykają tamtą część świata.

Książka opowiada o losach Armenii, państwa które ma liczne problemy : wpływy Rosji, spór o teren z Azerbejdżanem, ludobójstwo Ormian z 1915 roku i inne traumy, z których nie jest w stanie się podnieść. Korupcja i nieudolność władz robi swoje, a ludzie wyjeżdżają w poszukiwaniu lepszego jutra. Armenia liczy około 3 milionów mieszkańców, a teren to zaledwie jedna dziesiąta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
255
16

Na półkach: ,

Prawdziwa, obiektywna. Polecam !

Prawdziwa, obiektywna. Polecam !

Pokaż mimo to

avatar
488
367

Na półkach:

„Armenia. Karawana śmierci” to ciężki reportaż. Obrazuje nam on rys historyczny niegdyś potężnego imperium, które zostało skurczone do zubożałego państewka na Kaukazie Południowym. Przecież zaraz obok znajduje się szczyt Ararat – mityczne miejsce – gdzie osiadła Arka Noego po biblijnym potopie. Mieszkańcy Armenii też jako pierwsze państwo przyjęli chrześcijaństwo, a jej mieszkańcy uznali się na naród wybrany przez Boga. Ormianie to mały naród z bardzo bogatą tradycją piśmiennictwa, kultury i sztuki. Dzisiaj niestety żyją oni wspomnieniami czystek, wojny i prześladowaniami. Niewiele osób żyje z tamtego pokolenia ale pamięć o karawanach śmierci i ludobójstwie ciągle jest żywa w pamięci narodu. Armenia jest jedną z najbiedniejszych republik poradzieckich – jest to związane z ciągłymi konfliktami zbrojnymi, polityką a także emigracją zarobkową, która spowodowała, że duża część obywateli mieszka na stałe za granicą. Początek książki odnosi się do Ludobójstwa Ormian dokonanego w 1915 roku przez Turków. Autorzy sięgają do opowieści uczestników a także ich dzieci. A historie te są naprawdę przerażające. Następnie mamy tutaj przedstawione dzieje kraju po okresie drugiej wojny światowej – czasów gdy Armenia należała do ZSRR, aż po czasy współczesne.
Reportaż bardzo ciekawy, opowiadający o współczesnej Armenii. Dzięki niemu mogłem zagłębić się w historię kraju o którym nie wiedziałem zbyt dużo – może jedynie to gdzie on się znajduje. Autorzy odnosząc się do dzisiejszych Ormian nie mogli nie przybliżyć czytelnikowi ich historii, która miała zasadniczy wpływ na ten naród. Ten reportaż odkrywa przed czytelnikiem oblicze sytuacji jaka ma miejsce na Kaukazie. Co ciekawe jest to pierwszy kraj chrześcijański – biblijny Ararat, a jednak jest on całkowicie pominięty przez Watykan i inne kraje chrześcijańskie. Jeżeli miałbym ten kraj przyrównać do jakiegoś elementu chrześcijańskiego to przyrównałbym Armenie do Hioba, który ciągle był doświadczany przez Boga.

„Armenia. Karawana śmierci” to ciężki reportaż. Obrazuje nam on rys historyczny niegdyś potężnego imperium, które zostało skurczone do zubożałego państewka na Kaukazie Południowym. Przecież zaraz obok znajduje się szczyt Ararat – mityczne miejsce – gdzie osiadła Arka Noego po biblijnym potopie. Mieszkańcy Armenii też jako pierwsze państwo przyjęli chrześcijaństwo, a jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
167
19

Na półkach:

Na kartach tej książki można doświadczyć tragicznej i bolesnej historii narodu oraz państwa.

Na kartach tej książki można doświadczyć tragicznej i bolesnej historii narodu oraz państwa.

Pokaż mimo to

avatar
252
215

Na półkach:

Mysle, ze nielatwo zawrzec historie kraju na niespelna kilkuset stronach, trzeba przebierac w nieskonczonej liczbie wydarzen. Autorzy tego reportazu wybrali momenty najbardziej bolesne dla Ormian, dlatego ksiazka przytlacza czytelnika tragizmem. Jest jeden rozdzial o nieco lzejszej tematyce, jaka sa 'nie-perskie' dywany, ale caloksztalt to pasmo nieszczesc, mnostwo przelanej krwi i cierpienie.

Mysle, ze nielatwo zawrzec historie kraju na niespelna kilkuset stronach, trzeba przebierac w nieskonczonej liczbie wydarzen. Autorzy tego reportazu wybrali momenty najbardziej bolesne dla Ormian, dlatego ksiazka przytlacza czytelnika tragizmem. Jest jeden rozdzial o nieco lzejszej tematyce, jaka sa 'nie-perskie' dywany, ale caloksztalt to pasmo nieszczesc, mnostwo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
878
730

Na półkach:

Książka polityczno-historyczna Dla szukających życia w Armenii, nie znajdzie sie praktycznie nic. Tematy ciężkie i potwornie przerażające.

Książka polityczno-historyczna Dla szukających życia w Armenii, nie znajdzie sie praktycznie nic. Tematy ciężkie i potwornie przerażające.

Pokaż mimo to

avatar
1613
66

Na półkach: ,

Warsztatowo jest to reportaż dość sztampowy, ale niesztampowy jest wybór tematu, czyli dość ciekawie potraktowana dalsza i bliższa przeszłość Armenii. Nie, nie teraźniejszość, bo książkę opublikowano w 2016 r., czyli przed protestami z 2016 r., które pokazały, że Ormianie jednak są zdolni do masowych demonstracji i choćby naruszenia skostniałego układu, oraz przed wydarzeniami z 2020 r., kiedy to w wyniku azerskiej ofensywy sporo zmieniło się w Arcachu (chociażby Szuszi stała się Szuszą). Treść ocieka smutkiem i brakiem nadziei, ale zdecydowanie warto prezeczytać.

Warsztatowo jest to reportaż dość sztampowy, ale niesztampowy jest wybór tematu, czyli dość ciekawie potraktowana dalsza i bliższa przeszłość Armenii. Nie, nie teraźniejszość, bo książkę opublikowano w 2016 r., czyli przed protestami z 2016 r., które pokazały, że Ormianie jednak są zdolni do masowych demonstracji i choćby naruszenia skostniałego układu, oraz przed...

więcej Pokaż mimo to

avatar
745
668

Na półkach:

#Listopad na faktach

Armenia jest państwem, o którym nic nie wiem, więc tym bardziej chętnie sięgnęłam po ten reportaż. "Armenia" jest ciekawa i bardzo przystępnie językowo napisana. Można się dowiedzieć wielu rzeczy, głównie jeżeli chodzi o tragiczne wydarzenia ze współczesnej historii kraju. I chyba na tym miał ten reportaż polegać - pokazać zło i okrucieństwo, które wydarzyło się w Armenii. Wysłuchać ludzi, świadków tych wydarzeń, historii ich samych i ich rodzin. Tylko przez to dostaliśmy reportaż skupiony wyłącznie na jednym temacie i pokazaniu negatywnej strony. Może taki był zamysł autorów. Poza tym, z racji tego, że jest tutaj bardzo wielu bohaterów, którzy opowiadają, co przeżyli, to momentami miałam poczucie zagubienia i chaosu. Podsumowując, reportaż jest ciekawy i warto przeczytać, ale do najwyższej punktacji sporo mu brakuje.

#Listopad na faktach

Armenia jest państwem, o którym nic nie wiem, więc tym bardziej chętnie sięgnęłam po ten reportaż. "Armenia" jest ciekawa i bardzo przystępnie językowo napisana. Można się dowiedzieć wielu rzeczy, głównie jeżeli chodzi o tragiczne wydarzenia ze współczesnej historii kraju. I chyba na tym miał ten reportaż polegać - pokazać zło i okrucieństwo, które...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 003
  • Chcę przeczytać
    1 001
  • Posiadam
    152
  • Reportaż
    46
  • Teraz czytam
    23
  • 2018
    16
  • Kaukaz
    13
  • 2022
    12
  • Reportaże
    11
  • 2019
    11

Cytaty

Więcej
Andrzej Brzeziecki Armenia. Karawany śmierci Zobacz więcej
Andrzej Brzeziecki Armenia. Karawany śmierci Zobacz więcej
Andrzej Brzeziecki Armenia. Karawany śmierci Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także