kunieczko

Profil użytkownika: kunieczko

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 1 dzień temu
51
Przeczytanych
książek
51
Książek
w biblioteczce
45
Opinii
88
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Po obejrzeniu "Kosa" Pawła Maślony - który nie do końca sprawdził się jako samodzielny film, ale wyglądał jak pierwszy odcinek bardzo obiecującego serialu z niezwykle ciekawą postacią tytułową (w świetnej interpretacji Jacka Braciaka) - pomyślałem sobie, że w sumie niewiele wiem o Tadeuszu Kościuszce.
Z jednej strony to jeden z najbardziej znanych Polaków, którego obecność w przestrzeni publicznej (nie ma chyba miasta bez pomnika, ulicy, parku czy choćby tablicy pamiątkowej) i świadomości kulturowej (każdemu Polakowi chyba mówią coś takie hasła jak Racławice, insurekcja, Naczelnik, bohater wojny o niepodległość USA itp. itd.) jest bezsprzeczna, z drugiej człowiek-mit i postać pomnikowa, sprowadzona do haseł, cytatów, obecności w tekstach kultury, która z powagą spogląda na nas z jednego z setek pomników i bezrefleksyjnie mijanych tabliczek z nazwą ulicy i innych wspomnianych obiektów.
No i zadałem sobie kilka pytań - skąd on w ogóle wziął się w tych Stanach, czy rzeczywiście dokonał tam wielkich czynów i w jaki sposób trafił znowu do Polski. O co naprawdę chodziło z całym tym powstaniem kościuszkowskim, czy Racławice to naprawdę było takie wielkie zwycięstwo, a Maciejowice tak wielka klęska? No i co było dalej - gdzie się podział po porażce, dlaczego nie wrócił, co na to Rosjanie, a co Napoleon i wreszcie jak to się stało, że to akurat Kościuszko wmieszał się w to wszystko i czy zasłużył na tak powszechne dziś - i raczej bezkrytyczne dla większości Polaków - uznanie.
Sporo pytań, a książek, które mogłyby mi na to odpowiedzieć jeszcze więcej.
No i z nich wszystkich zdecydowanie najbardziej przystępną i kompleksową, a przy okazji odpowiadającą na wszystkie powyższe pytania okazała się pozycja Leśniewskiego o chwytliwym i prowokacyjnym podtytule (ach, jak lubimy szukać rys na pomnikach wielkich bohaterów). To jednak książka bardzo rzetelna, podejmująca dyskusję z wszystkimi ważniejszymi publikacjami o Kościuszce, nie siląca się na tanie skandalizowanie i "grzebanie" w życiorysie naczelnika, ale szukająca odpowiedzi na trudne pytania, które trzeba było zadać.
Jeśli więc chcecie się dowiedzieć czegoś więcej o Kosie - to gorąco polecam książkę Leśniewskiego!

Po obejrzeniu "Kosa" Pawła Maślony - który nie do końca sprawdził się jako samodzielny film, ale wyglądał jak pierwszy odcinek bardzo obiecującego serialu z niezwykle ciekawą postacią tytułową (w świetnej interpretacji Jacka Braciaka) - pomyślałem sobie, że w sumie niewiele wiem o Tadeuszu Kościuszce.
Z jednej strony to jeden z najbardziej znanych Polaków, którego obecność...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W moim projekcie pojawiło się już kilka widmowych książek, o których wiadomo niewiele, a na portalach czytelniczych nie miały żadnych głosów, tak tajemniczej książki i autora jeszcze jednak nie było. Jedna ocena na lubimyczytac, brak konta na Goodreads, żadnych recenzji, o danych o autorze nie wspominając. Zostaje więc tylko sam tekst i przedmowa samego autora – a ta nie pozostawia wątpliwości odnośnie do tego, z jaką literaturą mamy do czynienia. Nie ukrywam, że to literacko najsłabsza książka w całym projekcie, dodatkowo choć sam autor jest Ormianinem, to jej akcja rozgrywa się w Iranie, nie mogłem jej jednak pominąć – jest tak kuriozalna i przesiąknięta propaganda, a równocześnie rozbrajająca, naiwnie szlachetna i bardzo reprezentatywna dla całego nurtu w literaturze nie tylko Armenii, ale większości radzieckich republik w pierwszych latach po zakończeniu II WŚ. To swoisty produkcyjniak skierowany do młodszego czytelnika, wyrastający z przekonania, że jedyną nadzieją dla światowego pokoju i sprawiedliwości jest Józef Stalin i sowietyzacja całej Ziemi. Jak pisze sam autor, który będąc z pochodzenia Ormianinem urodził się w Iranie i tam widział cierpienie jego mieszkańców: „Dopiero w 1946 roku, dzięki ojcowskiej troskliwości wielkiego Stalina, poszczęściło mi się i wraz z tysiącami rodaków-repatriantów przyjechałem do rodzinnej radzieckiej (!) Armenii, by ucałować jej wolną, kwitnącą ziemię”.
Tym duchem przesiąknięta będzie też historia Hassana, syna tragarza, który w wyniku serii nieszczęśliwych wypadków przyłączy się do tytułowych „małych mścicieli” - pokrzywdzonych przez los nastolatków, którzy stworzą samozwańczą bandę wymierzającą sprawiedliwość wszelkim ciemiężycielom. To, że w finale staną się zaczątkiem komunistycznej organizacji, jest więcej niż oczywiste.Jeśli nigdy nie czytaliście książek tego typu, „Mali mściciele” będą lekturą idealną (i niezapomnianą!) – a przy tym świetnie łączącą w sobie elementy irańskie i ormiańskie, choć w mocno zsowietyzowanej formie.

W moim projekcie pojawiło się już kilka widmowych książek, o których wiadomo niewiele, a na portalach czytelniczych nie miały żadnych głosów, tak tajemniczej książki i autora jeszcze jednak nie było. Jedna ocena na lubimyczytac, brak konta na Goodreads, żadnych recenzji, o danych o autorze nie wspominając. Zostaje więc tylko sam tekst i przedmowa samego autora – a ta nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Aż by się chciało, żeby powstały podobne tytuły poświęcone innym kontynentom czy regionom, choć nie da się ukryć, że to właśnie Afryka takiej opowieści potrzebowała najbardziej. Warto dodać, że opowieść ta w różnych wariantach pojawiała się już od lat, dopiero jednak Faloyin ubrał ją w tak spójną i sugestywną całość. Co prawda nie wszystkie jego obietnice ze wstępu zostają spełnione, nie jest to jednak możliwe, aby na niespełna 400 stronach opowiedzieć o 54 państwach, które dla wciąż jeszcze zbyt wielu ludzi funkcjonują pod wspólnym mianownikiem "Afryka".
Faloyin próbuje ten mit odczarować i krok po kroku dekonstruuje kolejne jego elementy, które tworzą w naszej świadomości zbiór obrazków i wyobrażeń z wiązanych z kontynentem, który jak żaden inny wciąż podlega wszystkim grzechom postkolonialnej narracji. Tym, co stanowi o sile książki, nie jest jednak tylko sam fascynujący temat i słuszna intencja przyświecająca autorowi, ale przede wszystkim sposób, w jaki omawia trudny i złożony temat - jest nim humor i dystans do całego tematu oraz bardzo wielopoziomowe jego ujęcie. Spojrzymy więc na afrykański konglomerat narodów i państw przez pryzmat hollywodzkich filmów i literackich klisz (to najbardziej błyskotliwy i zabawny fragment książki, rewelacyjnie punktujący wszystkie stereotypy, jakimi posługują się twórcy zachodniego świata i którymi byliśmy - i wciąż jesteśmy! - przez lata karmieni), problemu zagrabionych artefaktów sztuki, których zachodnie muzea wciąż nie zwróciły prawowitym właścicielom (niezwykle ciekawy i wciąż zbyt mało nagłośniony problem!) czy zjawiska "pomocy biednej Afryce", tak nośnego w latach 80. i 90., którego echa wciąż kształtują nasze obecne o niej wyobrażenie, a które pod pozorem szlachetnych intencji wyrządziły być może więcej krzywd, niż przyniosły korzyści.
Falouyin kiedy trzeba, uderza mocno i celnie, nie bawi się w konwenanse, ale też nie sięga po tanie chwyty i jest świadomy tego, że jego reportaż to tak naprawdę jedynie wierzchołek góry lodowej.
Bardzo potrzebna, bardzo dobra książka, która powinna być wprowadzeniem do dyskursu nie tylko o Afryce, ale rozmowie o problemie tożsamości wielu państw i narodów w ogóle - znakomita jako tło do lektury reprezentujących poszczególne państwa książek (po zapoznaniu się z kilkoma tytułami z samych tylko Algierii i Angoli widzę, jak cenne jest to dopowiedzenie).

Aż by się chciało, żeby powstały podobne tytuły poświęcone innym kontynentom czy regionom, choć nie da się ukryć, że to właśnie Afryka takiej opowieści potrzebowała najbardziej. Warto dodać, że opowieść ta w różnych wariantach pojawiała się już od lat, dopiero jednak Faloyin ubrał ją w tak spójną i sugestywną całość. Co prawda nie wszystkie jego obietnice ze wstępu zostają...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika kunieczko

z ostatnich 3 m-cy
kunieczko
2024-05-17 21:06:48
kunieczko ocenił książkę Kościuszko. Rysa na pomniku? na
8 / 10
i dodał opinię:
2024-05-17 21:06:48
kunieczko ocenił książkę Kościuszko. Rysa na pomniku? na
8 / 10
i dodał opinię:

Po obejrzeniu "Kosa" Pawła Maślony - który nie do końca sprawdził się jako samodzielny film, ale wyglądał jak pierwszy odcinek bardzo obiecującego serialu z niezwykle ciekawą postacią tytułową (w świetnej interpretacji Jacka Braciaka) - pomyślałem sobie, że w sumie niewiele wiem o Tadeuszu...

Rozwiń Rozwiń
kunieczko
2024-05-16 19:04:01
kunieczko ocenił książkę Mali mściciele na
5 / 10
i dodał opinię:
2024-05-16 19:04:01
kunieczko ocenił książkę Mali mściciele na
5 / 10
i dodał opinię:

W moim projekcie pojawiło się już kilka widmowych książek, o których wiadomo niewiele, a na portalach czytelniczych nie miały żadnych głosów, tak tajemniczej książki i autora jeszcze jednak nie było. Jedna ocena na lubimyczytac, brak konta na Goodreads, żadnych recenzji, o danych o autorze...

Rozwiń Rozwiń
Mali mściciele Owanes Gukasjan
Średnia ocena:
5.5 / 10
2 ocen
kunieczko
2024-05-15 17:47:18
kunieczko ocenił książkę Afryka to nie państwo na
9 / 10
i dodał opinię:
2024-05-15 17:47:18
kunieczko ocenił książkę Afryka to nie państwo na
9 / 10
i dodał opinię:

Aż by się chciało, żeby powstały podobne tytuły poświęcone innym kontynentom czy regionom, choć nie da się ukryć, że to właśnie Afryka takiej opowieści potrzebowała najbardziej. Warto dodać, że opowieść ta w różnych wariantach pojawiała się już od lat, dopiero jednak Faloyin ubrał ją w tak...

Rozwiń Rozwiń
Afryka to nie państwo Dipo Faloyin
Średnia ocena:
7.8 / 10
75 ocen
kunieczko
2024-05-12 18:13:57
kunieczko ocenił książkę Długie lata 90. Architektura w Polsce czasów transformacji na
9 / 10
i dodał opinię:
2024-05-12 18:13:57
kunieczko ocenił książkę Długie lata 90. Architektura w Polsce czasów transformacji na
9 / 10
i dodał opinię:

Jest wszędzie dookoła nas. Nie zauważamy jej. Ignorujemy ją. Śmiejemy się z niej. Burzymy ją.
Ale bez niej nie bylibyśmy tu, gdzie jesteśmy - była też nieuniknionym etapem w całym, procesie rozwoju.
Architektura czasów transformacji, trafnie nazywanych przez autorkę "długimi latami 90.", b...

Rozwiń Rozwiń
kunieczko
2024-05-09 12:40:21
2024-05-09 12:40:21
kunieczko ocenił książkę Albania - wolność zagrożona: wybór publicystyki z lat 1991-2002 na
8 / 10
i dodał opinię:

Zbiór 30 esejów czołowego albańskiego pisarza, publicysty i działacza społecznego Fatosa Lubonji to fascynująca lektura dla każdego, który chciałby poznać Albanię nie tylko przez pryzmat jej literatury i przefiltrowanych przez literaturę wspomnień tych, którym przyszło żyć w tym niezwykłym...

Rozwiń Rozwiń
kunieczko
2024-05-07 17:24:33
kunieczko ocenił książkę Dzieci natury na
9 / 10
i dodał opinię:
2024-05-07 17:24:33
kunieczko ocenił książkę Dzieci natury na
9 / 10
i dodał opinię:

Po zapoznaniu się z panteonem najważniejszych albańskich poetów XX wieku pora na spotkanie z największą gwiazdą ostatniej dekady, którą bez wątpienia jest urodzona w 1968 roku Luljeta Lleshanaku. Najpierw w 2012 została nominowana do Europejskiego Poety Wolności za tom „Dzieci natury”, by ...

Rozwiń Rozwiń
kunieczko
2024-04-29 17:27:34
2024-04-29 17:27:34
kunieczko ocenił książkę Nie jest za późno na miłość: antologia poezji albańskiej XX wieku na
8 / 10
i dodał opinię:

(#planetaksiążek)
Literacka wycieczka do Albanii nie byłaby kompletna bez wzmianki o bardzo mocnej reprezentacji poezji tego kraju. Problem jest jednak taki, że choć na język polski przełożono sporą grupę tekstów, to ich obecna dostępność pozostawia wiele do życzenia. W pierwszej kolejnośc...

Rozwiń Rozwiń
kunieczko
2024-04-28 19:28:56
kunieczko ocenił książkę Iskry jak gwiazdy na
8 / 10
i dodał opinię:
2024-04-28 19:28:56
kunieczko ocenił książkę Iskry jak gwiazdy na
8 / 10
i dodał opinię:

#planetaksiążek
Książkowy powrót do Afganistanu był nieunikniony – i prowadził przez kilka spotkań, najpierw bowiem wróciłem do świetnego zbioru reportaży Swietłany Aleksiejewicz „Cynkowi chłopcy”, potem zaś zmierzyłem się z jeszcze lepszymi „Chłopczycami z Kabulu” Jenny Nordberg.
Nieunikn...

Rozwiń Rozwiń
Iskry jak gwiazdy Nadia Hashimi
Średnia ocena:
7.7 / 10
62 ocen
kunieczko
2024-03-26 20:27:02
kunieczko ocenił książkę Z nieba spadły trzy jabłka na
9 / 10
i dodał opinię:
2024-03-26 20:27:02
kunieczko ocenił książkę Z nieba spadły trzy jabłka na
9 / 10
i dodał opinię:

#planetaksiążek
Co ja się na tę książkę naczekałem – jak na żadną inną z dotychczas opisanych w ramach projektu! Gdy przygotowywałem się do literackiej wycieczki do Armenii akurat pojawiła się informacja, że w marcu będzie premiera polskiego przekładu – spóźniona wobec oryginału o całe 8 (...

Rozwiń Rozwiń
Z nieba spadły trzy jabłka Narine Abgarjan
Średnia ocena:
7.9 / 10
126 ocen
kunieczko
2024-03-23 21:55:43
kunieczko i Magrat są teraz znajomymi
2024-03-23 21:55:43
kunieczko i Magrat są teraz znajomymi

statystyki

W sumie
przeczytano
51
książek
Średnio w roku
przeczytane
4
książki
Opinie były
pomocne
88
razy
W sumie
wystawione
51
ocen ze średnią 8,3

Spędzone
na czytaniu
253
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
4
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]