Fabryka wiatru

Okładka książki Fabryka wiatru Beata Mieczkowska-Miśtak
Okładka książki Fabryka wiatru
Beata Mieczkowska-Miśtak Wydawnictwo: Novae Res literatura piękna
236 str. 3 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2018-03-01
Data 1. wyd. pol.:
2018-03-01
Liczba stron:
236
Czas czytania
3 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380838376
Tagi:
Kołobrzeg znikający budynek morze tajemnica zdjęcie Morze Bałtyckie
Średnia ocen

5,4 5,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,4 / 10
17 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
355
238

Na półkach:

Niestety okropnie mnie wynudziła ta książka. Zamysł może był dobry, ale ile można w koło czytać/słuchać jak bohaterka szuka danego obiektu??? Po za tym sceny też były rozwleczone jakby na siłę, napychane słowami czy zdaniami, aby tylko stron było więcej???? Rozumiem przyjaźń damsko męską, ale okropnie wkurzało mnie jak z jednej strony główna bohaterka rozpływa się jakiego to ma super partnera a z drugiej niemal traciła zmysły aby spełnić zachciankę przyjaciela oraz często z nadmiernym entuzjazmem rzucała mu się w ramiona, twierdząc, że to przecież tylko przyjaciel. Niestety ja osobiście NIE polecam.

Niestety okropnie mnie wynudziła ta książka. Zamysł może był dobry, ale ile można w koło czytać/słuchać jak bohaterka szuka danego obiektu??? Po za tym sceny też były rozwleczone jakby na siłę, napychane słowami czy zdaniami, aby tylko stron było więcej???? Rozumiem przyjaźń damsko męską, ale okropnie wkurzało mnie jak z jednej strony główna bohaterka rozpływa się jakiego...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1181
887

Na półkach: , , , ,

Tej książce nie przyznaję konkretnej oceny, bo nie jest ona jednoznaczna, a wyciągnięcie średniej oceny byłoby nieadekwatne. Dla mnie to książka wyjątkowa. Przede wszystkim uwielbiam czytać literaturę o Kołobrzegu, bo mieszkam w tym mieście z wyboru (niestety nie z urodzenia). I to już sprawia, że ocena idzie maksymalnie w górę. W tej książce jest mnóstwo Kołobrzegu, autorka bardzo mocno osadziła swoją opowieść w konkretnym miejscu i właściwie gra ono główną rolę. Za to przyznaję ocenę maksymalną. Mam wrażenie, że cała opowieść opiera się na miłości do miejsca, które i ja darzę ogromnym uczuciem. Klimat powieści jest cudowny, na każdej stronie czuć morską bryzę, ale też powiew miasta, tego współczesnego, miejsc w których bywam na co dzień. Czytało mi się tę książkę jak piękną baśń, przepełnioną smaczkami codzienności. Miodzio. Żeby nie było, że tylko zachwycam się jak dziecko, była też strona, która nie do końca przypadła mi do gustu, a mianowicie styl. Czytając czułam się, jakbym czytała artykuł w gazecie. Świetny, ale jednak artykuł. To, co mnie uderzyło, to styl dziennikarski zamiast literackiego. Miałam wrażenie, że podawanie faktów, przeskakiwanie w rwany sposób w czasie i forma dziennikarska odebrały książce flow, który sprawiłby, że byłaby to książka idealna. Przy takich książkach wolę, jak styl jest bardzo literacki, mniej suchy i sposób opowiadania mniej faktograficzny. Za to nie postawiłabym zbyt wysokiej oceny. Tak czy inaczej książka mnie zauroczyła. Chciałabym na rynku więcej takich książek. Bardziej literackich, ale w takim klimacie.

Tej książce nie przyznaję konkretnej oceny, bo nie jest ona jednoznaczna, a wyciągnięcie średniej oceny byłoby nieadekwatne. Dla mnie to książka wyjątkowa. Przede wszystkim uwielbiam czytać literaturę o Kołobrzegu, bo mieszkam w tym mieście z wyboru (niestety nie z urodzenia). I to już sprawia, że ocena idzie maksymalnie w górę. W tej książce jest mnóstwo Kołobrzegu,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
457
192

Na półkach:

Zupełnie nie wiedziałam czego spodziewać się po fabryce wiatru, poza tym, że ktoś potrafił o niej napisać, tak, że chciałam ją przeczytać. Styl autorki jest bardzo dobry. Książka jest lekka, łatwa i przyjemna. Wątek fabryki wiatru i niedźwiedzia morskiego wciągający.

Chociaż były momenty, gdy książka siadała, głównie wtedy, gdy bohaterka skupiała się na swoim zwyczajnym życiu. Co docenić mogą te z Was, które za wątkami fantastycznymi nie przepadają. Ja jednak te momenty starałam się jak najszybciej przelecieć wzrokiem. Aż docierałam do smaczków z poszukiwań, do historii Kołobrzegu i okolic, do wątku z eksperymentami.

Muszę przyznać, że pomysł na książkę był świetny. Bardzo chciałabym, żeby to nie był tylko pościg za legendą. Gdyby ta historia była bardziej namacalna, mocniej osadzona, nie tylko plotki, pogłoski. Uwielbiam takie smaczki i z przyjemnością już dziś przejechałabym się do Kołobrzegu śladami bohaterów. Był też wątek bliższych mi okolic, ale jako ślepa uliczka, nie wzbudził we mnie takich emocji, jak można by oczekiwać.

Książka jest dobra, nietypowa. Wątki bardziej fantastycznie, nie powinny zniechęcać, tych którzy nie lubią typowej fantastyki. Trochę grozy, trochę lokalnej historii, trochę prozy życia. Wiele smaczków, które nie jedna czytelniczka może docenić. Nawet jeśli nie jesteś przekonana, warto dać jej szansę i poczytać inne recenzje.

Zupełnie nie wiedziałam czego spodziewać się po fabryce wiatru, poza tym, że ktoś potrafił o niej napisać, tak, że chciałam ją przeczytać. Styl autorki jest bardzo dobry. Książka jest lekka, łatwa i przyjemna. Wątek fabryki wiatru i niedźwiedzia morskiego wciągający.

Chociaż były momenty, gdy książka siadała, głównie wtedy, gdy bohaterka skupiała się na swoim zwyczajnym...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
379
169

Na półkach: ,

No i zaskok proszę Państwa... Spodziewałam się kolejne polskiej wersji ni to obyczajówki, ni to romansu, może kryminału. A tu mamy polską wersję hmmm ... Zafona?
Kołobrzeg i budynek widmo. widzą go wybrani. Co więcej jest zdjęcie tego obiektu. Nie opowiem Wam treści. Ta książka jest jak Matrix - nie da się jej przeczytać kolejny pierwszy raz... I nie chcę Wam tego wrażenia popsuć.
Jest tajemnica, są spacery z psem brzegiem morza i jest wiatr od morza i znowu jest wiatr jak istota rozumna, raz piękna i dobra, raz straszna i bezwzględna i jest morze piękne gładkie i wzburzone. Są kutry rybackie i stare budynki w Kołobrzegu, ale też na całym wybrzeżu. Jest labirynt korytarzy i wojskowe tajemnice.
Niesamowita, pełna miłości do morza i miasta i pełna wiatru.

No i zaskok proszę Państwa... Spodziewałam się kolejne polskiej wersji ni to obyczajówki, ni to romansu, może kryminału. A tu mamy polską wersję hmmm ... Zafona?
Kołobrzeg i budynek widmo. widzą go wybrani. Co więcej jest zdjęcie tego obiektu. Nie opowiem Wam treści. Ta książka jest jak Matrix - nie da się jej przeczytać kolejny pierwszy raz... I nie chcę Wam tego...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
496
329

Na półkach:

"Beata to szczęśliwa matka, żona i spełniająca się dziennikarka, zajmująca się dziennikarstwem informacyjnym i publicystyką w regionalnych mediach. Pewnego dnia kobieta udaje się do Warszawy, aby odwiedzić wieloletniego przyjaciela, Rajmunda. Ten pokazuje jej niedawno wykonaną przez siebie fotografię budynku mieszczącego się w okolicy molo w Kołobrzegu. Prosi przyjaciółkę o sprawdzenie obiektu przypominającego hotelik i jego zlokalizowanie. Zaintrygowana Beata, kompletnie niekojarząca takiego kompleksu budowlanego, obiecuje pozyskać na jego temat informacje. Po powrocie do swego rodzinnego miasta postanawia odnaleźć ów gmach. Jednak jak się okazuje, takowy w rzeczywistości nie istnieje. Zdeterminowana kobieta decyduje się rozwikłać zagadkę budynku widmo i poznać jego tajemnicę. Nieświadoma czyhających na nią niebezpieczeństw całkowicie poświęca się temuż zadaniu. I pewnego dnia trafia na ślad...

Uwielbiam mądre, niosące ciekawą historię, w pełni absorbujące i niebywale nastrojowe debiuty. Uwielbiam powieści, które pozbawione są monotonii, zbędnych i długawych opisów, wymuszonych dialogów i sztucznych nitek fabularnego kłębka. Uwielbiam książki, które mają w sobie jakąś bliżej nieokreśloną głębię, i co najważniejsze, duszę. Uwielbiam opowieści wyzwalające uczucia niepewności, niepokoju, owiane nutką grozy i rodzące niejako strach przeszywający ciało i wywołujące gęsią skórkę. Uwielbiam "Fabrykę wiatru", albowiem mieści w sobie wszystkie wspomniane elementy, które harmonijnie ze sobą złączone tworzą oryginalną, nietuzinkową i jakże pasjonującą powieść, od której nie można się oderwać dopóty, dopóki nie pozna się prawdy."

Cała recenzja: http://wielbicielka-ksiazek.blogspot.com/2018/10/fabryka-wiatru-beata-mieczkowska-mistak.html

Serdecznie zapraszam :)

"Beata to szczęśliwa matka, żona i spełniająca się dziennikarka, zajmująca się dziennikarstwem informacyjnym i publicystyką w regionalnych mediach. Pewnego dnia kobieta udaje się do Warszawy, aby odwiedzić wieloletniego przyjaciela, Rajmunda. Ten pokazuje jej niedawno wykonaną przez siebie fotografię budynku mieszczącego się w okolicy molo w Kołobrzegu. Prosi przyjaciółkę o...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
3137
2070

Na półkach:

Piękna okładka. Pokłady klimatu. Czuć, że autorka kocha Kołobrzeg.
To wszystko. Tajemnica, jaką obiecywała ta powieść, jest potraktowana jako temat drugorzędny. Narracja, choć poprawna, to chaotyczna, skacząca z tematu na temat, z nastroju w nastrój - nie ma tu ciągłości.
Poza tym, miałam wrażenie, że ciągle czytam początek - nic się nie zmieniało w treści.

Niewykorzystany potencjał dobrego pomysłu. Myślę, że lepiej by to wyszło bez tego tajemniczego wątku - sama opowieść obyczajowa, którą w sumie ta historia tak naprawę jest.

I mój osobisty minus, który drażnił mnie bardzo dość podczas czytania - pies, który nawet nie ma imienia i non stop nazywany jest... psem. Bezuczuciowo i bezosobowo. Ble.

Piękna okładka. Pokłady klimatu. Czuć, że autorka kocha Kołobrzeg.
To wszystko. Tajemnica, jaką obiecywała ta powieść, jest potraktowana jako temat drugorzędny. Narracja, choć poprawna, to chaotyczna, skacząca z tematu na temat, z nastroju w nastrój - nie ma tu ciągłości.
Poza tym, miałam wrażenie, że ciągle czytam początek - nic się nie zmieniało w treści.

Niewykorzystany...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
519
95

Na półkach: ,

"Fabryka Wiatru" to bardzo słaba pozycja. Zawiodłam się! I to tak mega!
Przeczytałam opis z tyłu książki i pomyślałam. Hura coś dla mnie. Przygoda, trochę magii (znikające budynki, nadprzyrodzone zjawiska pogodowe),poszukiwania i bohaterka nie jest licealistką. Stwierdziłam super... tak, ale zdecydowanie przejechałam się na tym stwierdzeniu.
Dziwna jest ta książka. Niby są poszukiwania, domu ze zdjęcia, którego każdy widzi w inny sposób. Takie zjawisko kameleona - wiadomo, że to hotel, ale każdy widzi na zdjęciu coś innego. Aha, żeby nie spoilerować.
Kobieta z tego co wynika z opisów jej relacji z rodziną, ma może około 37/40 lat, a zachowuje się jak małe dziecko. Ja rozumiem, że w każdym wieku można przeżyć przygodę życia, ale te opisy. Jakby autorka opisywała zachowanie 13-sto latki,a nie dorosłej kobiety, która ma dzieci w tym wieku. Wszystko jest bardzo zagmatwane, fabuła się miesza. Zdanie krótkie, podrozdziały i rozdziały według mnie podzielone bez ładu i składu. A i zero w niej magii...
Czasem mam tak, że jak mi się książka nie podoba, to daje jej trzy szanse. Przez tą przebrnęłam w szansie numer 2! Na szczęście jest krótka, bo gdyby była rozmiarów "Gry o Tron" dałabym sobie spokój. Tak więc, nie polecam. Nie podobała mi się.

"Fabryka Wiatru" to bardzo słaba pozycja. Zawiodłam się! I to tak mega!
Przeczytałam opis z tyłu książki i pomyślałam. Hura coś dla mnie. Przygoda, trochę magii (znikające budynki, nadprzyrodzone zjawiska pogodowe),poszukiwania i bohaterka nie jest licealistką. Stwierdziłam super... tak, ale zdecydowanie przejechałam się na tym stwierdzeniu.
Dziwna jest ta książka. Niby są...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
420
207

Na półkach: , , ,

Debiutancka powieść Beaty Mieczkowskiej-Miśtak przenosi nas w podróż, pełną niesamowitych zjawisk, wspaniałych tajemnic i znikających budynków.

Jedna wizyta, jedno zdjęcie i zagadka, którą bohaterka stara się rozwikłać. Beata podczas wizyty u swojego przyjaciela Rajmunda dostaje zdjęcie tajemniczego budynku. Beata poproszona o ustalenie położenia budynku, wraca do rodzinnego Kołobrzegu z misją, która w końcu staje się jej obsesją.

Książka Beaty Mieczkowskiej-Miśtak jest wspaniałą zagadką, która porywa i nie pozwala nam się od niej oderwać do ostatnich stron.

Niby zwykłe zdjęcie starego budynku, który znika, tajemnica sięgająca czasów II wojny światowej i piękne Polskie morze sprawiły, że książka posiada niesamowity klimat, w którym można się zakochać.
Wspaniałym dopełnieniem całości są niesamowite opisy przyrody, dzięki którym dosłownie możemy poczuć zapach morza, usłyszeć jego szum i przekonać się jakie potrafi być niebezpieczne.

Świetnym akcentem były też legendy i podania jakie są przekazywane z pokolenia na pokolenie przez żeglarzy i rybaków, dzięki nim możemy poznać tajemnice jaki kryje nasz rodzimy Bałtyk.

Całość napisana jest bardzo lekkim i przyjemnym językiem dzięki czemu książka znika w zastraszającym tempie. Akcja już od pierwszych stron nabiera tempa a autorka umiejętnie lawiruje między faktami co tylko dodaje książce smaczku.
Bardzo dobra książka, w której tajemnica podszyta jest odrobiną grozy sprawia że dreszczyk emocji towarzyszy nam do samego końca, a koniec całej historii okazuje niesamowity co wcale nie oznacza, że niemożliwy.
Recenzja pochodzi z bloga: https://judithreads.blogspot.com/

Debiutancka powieść Beaty Mieczkowskiej-Miśtak przenosi nas w podróż, pełną niesamowitych zjawisk, wspaniałych tajemnic i znikających budynków.

Jedna wizyta, jedno zdjęcie i zagadka, którą bohaterka stara się rozwikłać. Beata podczas wizyty u swojego przyjaciela Rajmunda dostaje zdjęcie tajemniczego budynku. Beata poproszona o ustalenie położenia budynku, wraca do...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
116
97

Na półkach:

Beata dostaje od swojego przyjaciela, Rajmunda, zdjęcie budynku, wykonane w jej rodzinnym mieście. Jej zadaniem jest odnalezienie go i przesłanie adresu, aby mężczyzna mógł je należycie opisać. Nic prostszego? Kiedy kobieta wyrusza na poszukiwania nic nie wskazuje na to, że przygoda ta zmieni całe jej życie. Przeszukuje cały Kołobrzeg, miasto, które zna od podszewki, ale po budynku ze zdjęcia nie ma śladu. Jednak w rękach trzyma dowód. To nie jest tylko ludzki wymysł, nie wyobraźnia. Beata stawia sobie za cel odkrycie tajemnicy obiektu ze zdjęcia, tym bardziej, że na światło dzienne zaczynają wychodzić nowe fakty...

"Fabryka wiatru" to debiutancka powieść autorki, która przenosi nas w niesamowity klimat, pełen niepokoju, grozy. Opisuje potęgę morza, sztormy, burze, które uspokajają się tak szybko, jak nadeszły. I prowadzi poszukiwania budynku, którego nie ma... Buduje napięcie, które narasta z każdą stroną, przyprawiając czytelnika o dreszcze.

Beata Mieczkowska-Miśtak wciąga nas w poszukiwania, zadaje pytania, snuje teorie... Zachęca nas tym samym, abyśmy spróbowali spojrzeć na to z własnej perspektywy, poszperać trochę w Internecie książkach, znaleźć to, co znalazła i ona, przeczytać, zastanowić się... A nad czym konkretnie? Nad tajemnicami, które początek swój miały w czasie II wojny światowej - tajne eksperymenty, znikający ludzie, milczenie... Skoro ludzie znikali bez śladu, czemu nie miałby zniknąć budynek? To wszystko wydaje się tak niedorzeczne, nieprawdopodobne, a jednocześnie tak niepokojące, mrożące krew w żyłach. Autorka podsuwa nam rozwiązanie zagadki, ale nie daje odpowiedzi.

Opowieści snute przez żeglarzy, przygoda, która przytrafiła się bratu bohaterki, rysunki, obrazy potwierdzające istnienie budynku ze zdjęcia. I pustka - w miejscu, gdzie powinien się on znajdować.

Jeśli będę kiedyś w Kołobrzegu, z pewnością spojrzę na to miasto z perspektywy "Fabryki wiatru". Będę rozglądać się za zaginionym budynkiem, a kiedy tylko pogoda zacznie się raptownie zmieniać... Ucieknę? Pewnie nie, choć po przeczytaniu książki, wydaje się to najrozsądniejsze.

Czegoś mi jednak brakowało. Powieść była dość monotonna, jeden główny wątek i nic poza nim. Chciałabym lepiej poznać główną bohaterkę, jej charakter. Być może wtedy bardziej bym ja polubiła, bo muszę przyznać, że nie darzyłam jej szczególną sympatią. Brakowało jej wyrazistości. Ponadto jak na tak krótką powieść, moim zdaniem zbyt wiele było osób. Poznawaliśmy ich jeszcze bardziej pobieżnie, wiedzieliśmy jedynie tyle, że ktoś jest znajomym czy przyjacielem. Trochę nie grało to z początkowym, tajemniczym klimatem, znosiło nagromadzone napięcie. Poza tym było najzwyczajniej - zbędne.

Czy znikający budynek ma jakiś związek z eksperymentami wojennymi? A może raczej z nagłymi burzami, sztormami, mgłą? Czy to one są powodem jego wizualizacji na horyzoncie? A może to budynek jest powodem występowania tak intensywnych zjawisk? Podobno widzą go osoby, które uszły z życiem podczas sztormu na morzu. A może budynek jest tylko wytworem wyobraźni? Choć są dowody na jego istnienie...

Dla autorki to dopiero początek przygody z powieściami. Pisze ona aktualnie kolejną, drugą. W "Fabryce wiatru" pokazała, że potrafi, że ma do zaoferowania ciekawe historie. Zaintrygowała, wzbudziła moją ciekawość, stworzyła niesamowity klimat, wywołała ciarki na mojej skórze. Mam nadzieję, że kolejne książki wychodzące spod jej pióra będą jeszcze lepsze.

Jeśli jesteście ciekawi, chcecie poczuć lekki przypływ adrenaliny, dać się ponieść, wciągnąć w tajemniczą, pełną niepokoju historię tytułowej Fabryki Wiatru, zachęcam do przeczytania powieści! Jest to książka, którą czyta się naprawdę szybko. Przyjemny język, intrygujący pomysł, nieduża objętość. Myślę, że mimo pewnych niedociągnięć - warto :)

Beata dostaje od swojego przyjaciela, Rajmunda, zdjęcie budynku, wykonane w jej rodzinnym mieście. Jej zadaniem jest odnalezienie go i przesłanie adresu, aby mężczyzna mógł je należycie opisać. Nic prostszego? Kiedy kobieta wyrusza na poszukiwania nic nie wskazuje na to, że przygoda ta zmieni całe jej życie. Przeszukuje cały Kołobrzeg, miasto, które zna od podszewki, ale po...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1464
1412

Na półkach:

Czy to co widzimy zawsze jest realne? Może dajemy zwieść się iluzji, ale bierzemy ją za rzeczywistość, gdyż jesteśmy spragnieni nieodkrytych tajemnic? Czy warto gonić za tym co niepokoi i nie pozwala o sobie zapomnieć? Tyle znaków zapytania i żadnej odpowiedzi, tylko niejasne przeczucia i strach …

Zwykłe zdjęcie, tak przynajmniej na pierwszy rzut oka wydawałoby się, lecz kryje w sobie coś co sprawia, że nie da się zepchnąć wspomnienia o nim w głąb umysłu. Kołobrzeg posiada wiele interesujących budynków, które są bardziej lub mniej rozpoznawalne na fotografiach, ale ten konkretny utrwalony w kadrze przez Rajmunda nie przypomina żadnego znanego. Jednak jest jakby znajomy, zapadł w pamięci nie tylko jemu, ale także przyjaciółce, która podejmuje się odnalezienia tajemniczych murów. Kobieta zna Kołobrzeg prawie jak własną kieszeń, ale w znajomych krajobrazach brak tej konkretnej budowli, jak to możliwe? Zagadka musi mieć swoje rozwiązanie, gdzieś kryje się i czeka by pokazać się. Zresztą nie tylko Rajmundowi udało się uwiecznić niezwykły budynek, ale wciąż nie można go odnaleźć. Otoczony jest gęstą mgłą niewiadomych i czegoś jednocześnie intrygującego oraz złowieszczego. Co chowa w zanadrzu obiekt, pojawiający się na obrazach, szkicach i zdjęciach, jednak nieobecny w konkretnym miejscu? Ludzie raz go zobaczywszy są nim zafascynowani, czyżby przyciągał ich jak ogień ćmy?

Dobra książka ma klimat, który już na samym początku daje przedsmak tego co czeka czytelnika podczas lektury. Beata Miecznikowska-Miśtak zdanie po zdaniu buduje niepokój i coś o wiele głębiej drzemiącego w umyśle każdego z nas – pierwotny lęk przed czymś co chociaż niezauważalne jest odczuwalne i zagraża naszemu bezpieczeństwu. Bohaterowie prowadzą czytających w głąb opowieści w jakiej nie ma nic oczywistego, a znana wszystkim rzeczywistość skrywa sekrety mroczne i przede wszystkim drapieżne. Gdzieś pomiędzy jawą i wyobraźnią skrywa się coś co wydaje się nierealne, lecz czy takie jest naprawdę? Ciekawość nie pozwala by oddalić się, rozsądek i logika cichną, liczy się nie do końca jasny obraz nie pozwalający o sobie zapomnieć i pojawiający się przed oczami niespodziewanie.
Tajemnica serwowana przez autorkę "Fabryki wiatru" podszyta jest nieokreśloną grozą, potęgowaną wciąż obecną atmosferę niepokoju i nieuchronności. Intrygująca historia sięga w przeszłość i zdaje się budzić dawno uśpione lub raczej drzemiące groźne demony. Kołobrzeg kryje wiele sekretów, a ten konkretny ma smak przerażająco-intrygujący.

Czy to co widzimy zawsze jest realne? Może dajemy zwieść się iluzji, ale bierzemy ją za rzeczywistość, gdyż jesteśmy spragnieni nieodkrytych tajemnic? Czy warto gonić za tym co niepokoi i nie pozwala o sobie zapomnieć? Tyle znaków zapytania i żadnej odpowiedzi, tylko niejasne przeczucia i strach …

Zwykłe zdjęcie, tak przynajmniej na pierwszy rzut oka wydawałoby się, lecz...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    19
  • Chcę przeczytać
    18
  • Posiadam
    3
  • Legimi
    2
  • Ulubione
    2
  • Nie ma w bibliotece
    1
  • 52 książki (2018)
    1
  • 2024
    1
  • Poszły w świat :)
    1
  • Z biblioteki
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Fabryka wiatru


Podobne książki

Przeczytaj także