Płatki wspomnień

Liu traci dach nad głową w najgorszym dla siebie momencie. Wie ,że nawet jeśli zechciałaby wrócić do ciasnego ,brudnego mieszkania w Queens ,u własnych rodziców nie ma czego szukać. Właśnie zakończyła związek z Miną,swoją pierwszą i jedyną kochanką i chce ułożyć sobie życie z mężczyzną. Ale tych ,których spotyka na swojej drodze ,powinna raczej unikać ,niż się w nich zakochiwać ... Czy kiedy w końcu pozna kogoś naprawdę wartościowego ,będzie w stanie mu zaufać ? Czy uczucie może być silniejsze od podziałów ,statusu społecznego i różnic kulturowych? Czy to możliwe,by zapomnieć o przeszłości i pozbyć się złych wspomnień?
Pani Augusto,wspaniała historia,chylę czoła . W tej wielostronicowej powieści poznajemy historię dziewczyny ,której złe wybory życiowe kształtują jej psychikę i osobowość . Młodziutka Liu jest przedstawiona jako postać bardzo krucha ,delikatna fizycznie a zarazem z ogromną siłą walki...liczne sytuacje życiowe sprawiają że na jej drodze stanął Robert (zamożny ,przystojny biznesmen),oraz Malcolm( niesamowite sceny z udziałem tej postaci potrafią bardzo rozbawić),oraz mnóstwa innych barwnych osób w tym również Jerrego,nie wszyscy okazali się dobrzy dla naszej bohaterki...
Powieści została napisana bardzo dobrze ,akcja bardzo ciekawa, zżyłam się z bohaterami i bardzo chciałam zamieszkać wraz z nimi...autorka tak wspaniale wplotła motyw porwania Liu, wzbogacając treść (bałam się o nią,sceny z miejsca przetrzymywania bardzo interesujące),intencje porywacza(tu jedynie możemy się domyślać),wszystko zespala się w jednolitą całość,bardzo dobra całość!
Jeśli lubicie historię prawdziwej miłości,oddanych przyjaciół ,jeśli jesteście ciekawi,lubicie się odrobinę bać (więcej niż odrobinę) oraz mieć satysfakcję z przeczytanej lektury ,zachęcam(bardzo) by sięgnąć po ten tytuł,naprawdę warto!

Liu traci dach nad głową w najgorszym dla siebie momencie. Wie ,że nawet jeśli zechciałaby wrócić do ciasnego ,brudnego mieszkania w Queens ,u własnych rodziców nie ma czego szukać. Właśnie zakończyła związek z Miną,swoją pierwszą i jedyną kochanką i chce ułożyć sobie życie z mężczyzną. Ale tych ,których spotyka na swojej drodze ,powinna raczej unikać ,niż się w nich...

Dobrnęłam do końca. Oj ciężko było. Źle się to czytało. Główna bohaterka ma bardzo niskie mniemanie o sobie. Kultura jaką wyznaje niejako zmusza ją do tego, by służyć, nie mieć własnego zdania i wykonywać bez szemrania polecenia swojego Pana lub Pani. Ale najdziwniejsze, że dziewczynie to odpowiada. Pozwala się poniżać, molestować, bić. Nie zna pojęcia miłości, bo nikt jej tego nie nauczył. Wychowana w biednej rodzinie, zezwala kolejnym partnerom na wszystko. Na chłosty, bicie i wykorzystywanie seksualne. I nie widzi w tym nic złego. Jest osobą uległą i potrzebuje Pana, żeby się dowartościować. Irytuje na maksa.
Smutny przekaz tej książki. Bo prawdę mówiąc, tylko tyle z niej wyniosłam, że w kulturze, którą wyznaje Liu trzeba być jak ten pies, przy nodze na każde zawołanie, przyjmować baty z uśmiechem na ustach, służyć do utraty tchu i czekać na ewentualne pochwały od Pana. Aż mnie mdli od tego. Pierwsza połowa książki nudnawa, pod koniec wątek "kryminalny" na plus, dlatego taka wysoka ocena. Jako tako książki nie polecam. Nie moja bajka.

Dobrnęłam do końca. Oj ciężko było. Źle się to czytało. Główna bohaterka ma bardzo niskie mniemanie o sobie. Kultura jaką wyznaje niejako zmusza ją do tego, by służyć, nie mieć własnego zdania i wykonywać bez szemrania polecenia swojego Pana lub Pani. Ale najdziwniejsze, że dziewczynie to odpowiada. Pozwala się poniżać, molestować, bić. Nie zna pojęcia miłości, bo nikt jej...

Liu to młoda kobieta, która traci dach nad głową. Jest zmuszona opuścić swoją kochankę Ninę, ponieważ uświadomiła sobie, że myliła się co do swojej orientacji. Ucieka do znajomego fotografa, Ashtona, lecz po krótkim czasie dostrzega, iż jest on inny niż dotychczas sądziła. Postanawia udać się do Roberta Plummer'a - mężczyzny, z którym rozmawiała w galerii Ashtona. On jako jedyny dobrze traktuje Liu - pozwala jej u siebie zamieszkać i znajduje dla niej posadę. Jednak spotyka się on z Madison, która żąda wyrzucenia Liu z domu Roberta oraz jego życia. Kogo wybierze Robert? I jak potoczą się dalsze losy Liu?

Życie Liu jest smutne. Rodzicom i ciotce dziewczyny zależy tylko na pieniądzach, Ashtonowi też. Nina, choć miała na uwadze dobro Liu, traktowała ją jak swoją poddaną i wymagała posłuszeństwa, co wywarło na Liu ogromny wpływ.
Gdy dziewczyna w końcu spotkała dobrych ludzi, którzy się o nią troszczyli była zagubiona, bo nie doświadczyła tego wcześniej. Według mnie jest to trudna lektura. Liu nie zasłużyła sobie na taki los, jednak trzeba przyznać, że jest bardzo silna.
Pod koniec autorka nieźle mnie wystraszyła. Szczęka opadła mi do podłogi i nie wiedziałam, co tam się stało. Ale zostawię Was w tej niepewności i nie zdradzę szczegółów.

Liu to młoda kobieta, która traci dach nad głową. Jest zmuszona opuścić swoją kochankę Ninę, ponieważ uświadomiła sobie, że myliła się co do swojej orientacji. Ucieka do znajomego fotografa, Ashtona, lecz po krótkim czasie dostrzega, iż jest on inny niż dotychczas sądziła. Postanawia udać się do Roberta Plummer'a - mężczyzny, z którym rozmawiała w galerii Ashtona. On jako...

Liu odtrącona w rodzinnym domu, wykorzystywana przez ciotkę wpada pod koła auta Niny. Ta bez najmniejszych oporów proponuje jej wspólne życie i robi z niej swoją Uległą. Mimo ogromu czułości Niny między wymierzonymi karami Liu czuje, że zaczynają pociągać ją mężczyźni. Dziewczyna pragnie odnaleźć stabilizację i miłość z jednym z nich. Tak wiąże się z Ashem, fotografem z którym zamieszkuje. Z każdym dniem jej rozczarowanie mężczyzną rośnie, aż do dnia gdy będąc na zastępstwie w galerii zjawia się Robert. Mężczyzna kupuje fotografię na której znajduje się dziewczyna. Ta odrobina dobroci z jego strony daje nadzieję, że jej życie może stać się lepsze. Gdy Ash ma w swoich planach okropną sesję zdjęciową z motywem gwałtu, a główną bohaterką ma być Liu- ucieka od Niego do Roberta...

Czy w Jej zbolałym sercu, znajdzie się jeszcze miejsce na prawdziwą miłość? Czy skrzywdzona dziewczyna odważy się poczuć cokolwiek szczerym uczuciem i komukolwiek zaufać?

Przyznam, że momentami chciałam wstrząsnąć tą małą uroczą Chinką, na szczęście wyręczył mnie Robert Pulmmer, który warstwa po warstwie, z największą delikatnością burzył mur Dziewczyny dając jej do słuchu i pomagając odnaleźć prawdziwą siebie.
Chodź narracja jest naprzemienna, większość jest o historii Liu. O tym co przeżyła, jak cierpiała, przez co przeszła. Autorka idealnie przedstawia przykre doświadczenia rodzinne, niekonwencjonalną miłość, wplata elementy BDSM, opisuje bolesną przeszłość i oryginalnie wykreowane postacie. Mroczne sceny wyłącznie dla otwartych umysłów, a erotyzm... piekielnie odczuwalny.

To bardzo dojrzała historia. Przemyślana i opracowana zawierająca nie tylko romans i erotykę, ale również thriller. Z czystym sumieniem mogę ją polecić dla czytelniczek lubiących mocniejsze lektury.

Liu odtrącona w rodzinnym domu, wykorzystywana przez ciotkę wpada pod koła auta Niny. Ta bez najmniejszych oporów proponuje jej wspólne życie i robi z niej swoją Uległą. Mimo ogromu czułości Niny między wymierzonymi karami Liu czuje, że zaczynają pociągać ją mężczyźni. Dziewczyna pragnie odnaleźć stabilizację i miłość z jednym z nich. Tak wiąże się z Ashem, fotografem z...

Z twórczością Augusty Docher spotkałam się dwa razy, przy lekturze „Kryształowego serca” oraz „Rozdroży”, które były fanfickiem stworzonym przez autorkę na motywach powieści Charlotte Brontë. „Płatki wspomnień” są jednak zupełnie inną lekturą o dość sporej objętości, opowiada historię pewnej młodej dziewczyny, która w życiu nie ma lekko. Czym tym razem nas zaskoczyła Docher? Na samym początku chcę uprzedzić, że ta opowieść jest zdecydowanie dla dorosłych czytelników. Otrzymujemy tutaj wiele scen erotycznych, które dla niektórych czytelników dojrzałych, a zwłaszcza młodych mogą być nie do przejścia. Nie jest to książka dla nastolatków.
Często jest tak, że życie spada na nas lawiną nieszczęść, a mimo rodziny, nie mamy w niej oparcia. Przecież nie powinno tak być, a wręcz przeciwnie to do najbliższych powinno się iść w chwilach kłopotów. Główna bohaterka książki „Płatki wspomnień” jest młodziutką dziewczyną o imieniu Liuliu (Liu) Xiaoyun. Jest Chinką, która jest natury spokojną kobietą, a przynajmniej do chwili, kiedy nie naruszy się jej granicy wytrzymałości, wtedy potrafi pokazać pazurki. Jest w homoseksualnym związku z Niną, pierwszą i jedyną kobietą, z którą zdecydowała się na ten krok. Mimo wszystko nie czuła się w nim spełniona, czuła silny pociąg do mężczyzn i chciała ułożyć sobie życie z jednym z nich. Kiedy zdecydowała się zakończyć ten związek, traci także mieszkanie, a zdaje sobie sprawę z tego, że nie może się zwrócić do rodziców, którzy i tak mają niewielkie, ciasnawe mieszkanie, w którym zdecydowanie zabrakłoby dla niej miejsca. Udaje jej się lekko stanąć na nogi i trafić do mieszkania pewnego fotografa, Ashtona Sandersa. Mężczyzna zdecydowanie nie jest materiałem na partnera, jest okrutny i bardzo wybuchowy. Życie podsuwa jej facetów, których zdecydowanie powinno się unikać, nie ma do nich szczęścia. Dziewczyna przeżyła wiele krzywd, które znosiła, a mnie czasami chciało się nią potrząsnąć. Czy możliwe, że los jeszcze się do niej uśmiechnie? Spotkanie Roberta Plummera, właściciela firmy reklamowej i bardzo zamożnego człowieka sprawia, że dostrzegła światełko w tunelu. Czy ten mężczyzna zapewni jej to, czego potrzebuje? Czy będzie w końcu kochana i bezpieczna? Czy nikt więcej nie zrobi jej krzywdy? Czy Pulmmer nauczy ją prawdziwie kochać?
Augusta Docher w „Płatki wspomnień” zamknęła tak wiele skrajnych emocji, że bez wątpienia można ją nazwać szokującą powieścią. Historia młodziutkiej Liu obfituje w wiele bolesnych doświadczeń, które rzutują, kształtują ją jako kobietę i człowieka. Nie jest łatwo pozbyć się takich wspomnień, bycia ciągle wykorzystywaną, krzywdzoną przez kogoś, kto miał dać jej poczucie bezpieczeństwa. Kobiety są wychowywane w poczuciu bycia grzeczną, uczynną i posłuszną, czasami jest to tak mocno w nich zakorzenione, że nie potrafią powiedzieć dość i wykazać się sprzeciwem. Nie są w stanie walczyć o siebie. Człowiek, człowiekowi wilkiem, bestią i wrogiem, a także nieszczęściem. Bohaterka poszukiwała samej siebie, własnej tożsamości, a tak naprawdę potrzebuje własnego kąta i miejsca, gdzie będzie bezpieczna. Wiele decyzji, które podjęła były dla mnie nie do przyjęcia, jednak jestem w zupełnie innym miejscu, niż Liu w chwili ich podjęcia, więc łatwiej mi to oceniać.
Trudno mi ocenić jednostajnie tą książkę, gdyż autorka umieściła w niej wiele elementów, od romansu, erotyku sięgającego BDSM po kryminał i thriller. Bez zwątpienia jest wielowątkowa i nie dla każdego czytelnika. Czy szokuje? Bez wątpienia.
„Płatki wspomnień” jest mocną lekturą, której bohaterowie mają ciekawe charaktery, zarówno ci pozytywni, jak i negatywni są mocno zarysowani. Czasami miałam ochotę odrzucić tą książkę w kąt i pokrzyczeć trochę na nią i główną bohaterkę, ale to nie miałoby zbytniego sensu, co najwyżej uznałoby mnie za dziwną. Mimo wszystko tego nie zrobiłam, dlatego, że autorka zdaje sobie sprawę z tego, jak realistycznie opisywać ludzkie relacje, zwłaszcza, kiedy przeszłość odciska na nich mocne piętno. Jeśli czujecie potrzebę sięgnięcia po mocną lekturę, której elementy zaczynają stopniowo łączyć się w całość, a mocne sceny seksualne nie są dla was odstraszające, to jest to książka dla Was.

Z twórczością Augusty Docher spotkałam się dwa razy, przy lekturze „Kryształowego serca” oraz „Rozdroży”, które były fanfickiem stworzonym przez autorkę na motywach powieści Charlotte Brontë. „Płatki wspomnień” są jednak zupełnie inną lekturą o dość sporej objętości, opowiada historię pewnej młodej dziewczyny, która w życiu nie ma lekko. Czym tym razem nas zaskoczyła...

Liu jest Chinką, która od zawsze ma ciężkie życie. Niekochana przez rodziców, za marne grosze maluje wspaniałe ozdoby na pudełeczkach dla swojej ciotki. Poznaje Ninę i zostaje jej „podwładną”, kobieta ma duże wymagania, często dziewczynę każe, a jednocześnie jest dla niej dobra. Jednak po pewnym czasie Liu dochodzi do wniosku, że jednak woli mężczyzn, kiedy po raz kolejny wymyka się do jednego, Nina ją wyrzuca, jednocześnie ostrzegając, że Ash nie jest taki, jakim się jej wydaje. Zostaje bez dachu nad głową i mimo ostrzeżeń udaje się do Asha. To był jej błąd, bita, poniżana, upokarzana – tak wygląda życie Liu przy mężczyźnie, u którego miała znaleźć szczęście.
Robert pochodzi z biednej, nieciekawej dzielnicy, jednak udało mu się wyrwać, został biznesmenem, a tamto życie tylko wspomnieniami. Liu poznaje, gdy dostaje od narzeczonej katalog z obrazami. Udaje się do galerii, aby jeden zakupić, a Liu akurat zastępuje pracownicę. Na dodatek wybiera obraz, na którym właśnie ona jest, nie wiedząc, co przeżywała, gdy powstawał.
Ash wymyśla kolejną sesję, jego chory na głowę brat ma zgwałcić związaną Liu. Kobieta ma dość, ucieka przerażona. Nie wiedząc, co ma dalej zrobić, udaje się do Roberta. Dostaje pracę, zaprzyjaźnia się z Malcolmem – mężczyzną pracującym u Roberta, zaczyna się czuć bezpieczna. Czy koszmar Liu w końcu się skończy? Czy dziewczyna ma szansę na normalny związek, prawdziwą miłość? Czy przeszłość pozwoli o sobie zapomnieć?

Cała recenzja na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2019/09/wydawnictwo-novae-res-ksiazka-pt-patki.html

Liu jest Chinką, która od zawsze ma ciężkie życie. Niekochana przez rodziców, za marne grosze maluje wspaniałe ozdoby na pudełeczkach dla swojej ciotki. Poznaje Ninę i zostaje jej „podwładną”, kobieta ma duże wymagania, często dziewczynę każe, a jednocześnie jest dla niej dobra. Jednak po pewnym czasie Liu dochodzi do wniosku, że jednak woli mężczyzn, kiedy po raz kolejny...

Znudziły Wam się thrillery, romanse i powieści obyczajowe? A może lubicie, gdy książka ma cechy tych wszystkich gatunków a do tego jest pikantnym erotykiem?
#płatkiwspomnień jest właśnie taką książką. Do tego to całkiem spory grubasek - ponad 550 stron, a wiem że wiele osób lubi w domowej bibliotece mieć XL gabaryty😉.
Każdy rozdział powieści #augustadocher rozpoczyna się cytatem z dzieł Konfucjusza.... Treść jest skomplikowana, nieco mroczna i dla niektórych zapewne kontrowersyjna /związek erotyczny między kobietami, układ pan-niewolnik, bdsm, bezpruderyjne sceny miłosne itd./
Autorka opowiada o młodej dziewczynie Liu, która właśnie zakończyła związek z Niną. Chce ułożyć sobie życie z mężczyzną, ale nie jest to takie łatwe. Ciężko jej wyjść z roli "poddanej".
Czy uczucie może być silniejsze od podziałów, statusu społecznego, różnic kulturowych? Czy można pozbyć się złych wspomnień?
Powieść na pewno nie dla każdego, szokująca i nieco egzotyczna😈.

Znudziły Wam się thrillery, romanse i powieści obyczajowe? A może lubicie, gdy książka ma cechy tych wszystkich gatunków a do tego jest pikantnym erotykiem?
#płatkiwspomnień jest właśnie taką książką. Do tego to całkiem spory grubasek - ponad 550 stron, a wiem że wiele osób lubi w domowej bibliotece mieć XL gabaryty😉.
Każdy rozdział powieści #augustadocher rozpoczyna się...

Kolejna dobra książka Augusty z zabarwieniem erotycznym. Jak przy innych książkach Docher lepiej nie odrywać kochanki/żony/dziewczyny/sąsiadki/konkubiny/pokojówki od lektury, bo lektura może zaawocować małym co nieco ;)

Kolejna dobra książka Augusty z zabarwieniem erotycznym. Jak przy innych książkach Docher lepiej nie odrywać kochanki/żony/dziewczyny/sąsiadki/konkubiny/pokojówki od lektury, bo lektura może zaawocować małym co nieco ;)

nie rozumiem tak wysokich opinii dla tej książki - to obrzydliwe porno niemające nic wspólnego z romansem i miłością

nie rozumiem tak wysokich opinii dla tej książki - to obrzydliwe porno niemające nic wspólnego z romansem i miłością

Mocna, odważna, poruszająca i pełna zwrotów akcji książka. Powieść, którą czyta się bardzo szybko mimo dużej ilości stron.

Przeczytałam już kilka książek A. Docher i po przeczytaniu Płatków szczerze mogę powiedzieć, iż ta autorka jest jedną z lepszych polskich pisarek. Jej książki wciągają, a historie bardzo urzekają.

Mocna, odważna, poruszająca i pełna zwrotów akcji książka. Powieść, którą czyta się bardzo szybko mimo dużej ilości stron.

Przeczytałam już kilka książek A. Docher i po przeczytaniu Płatków szczerze mogę powiedzieć, iż ta autorka jest jedną z lepszych polskich pisarek. Jej książki wciągają, a historie bardzo urzekają.