Kociarz
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Cat Person
- Wydawnictwo:
- Muza
- Data wydania:
- 2019-04-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-04-24
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328707597
- Tłumacz:
- Magdalena Sommer
„Kociarz” został przeczytany na stronach „New Yorkera” rekordowe dwa miliony razy, stając się najpopularniejszą opowieścią zamieszczoną w tym prestiżowym magazynie. Opowiadanie dało początek zbiorowi, który uznano za najważniejsze amerykańskie wydarzenie literackie roku. To prawdziwa proza XXI wieku, która w ciągu zaledwie jednej nocy została największym wiralowym fenomenem literackim w historii. To realizm magiczny w dobie mediów społecznościowych. To portret pokolenia w skondensowanej formie.
„Przenikliwa i perfekcyjnie minimalistyczna” The New York Times
„Idealna do książkowych dyskusji przy winie” Vogue
„Magiczny realizm ociera się o pełną fantazję” The Independent
„Kociarz” to dwanaście opowiadań składających się w panoramę naszych czasów. To opowieści o pożądaniu i wstręcie, seksie i samotności, zagubieniu i poczuciu winy w erze Instagrama, Tindera i #MeToo. To literatura minimalistyczna, choć – paradoksalnie – napisana z rozmachem. Właśnie dlatego stała się najpopularniejszym wiralowym tekstem literackim XXI wieku i zdobyła dwa miliony czytelników w internecie. Teksty wywołują wiele emocji: fascynują i odstręczają, oburzają i podniecają, przerażają i zachwycają, nie pozostawiając miejsca na obojętność.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Słodko-gorzki portret millenialsów
Gdy opowiadanie Kristen Roupenian „Kociarz” zostało po raz pierwszy opublikowane na łamach „New Yorkera” w 2017 roku, wywołało lawinę dyskusji. Dzięki tak błyskawicznie zdobytej popularności autorka mogła wydać zbiór 12 opowiadań, który w polskim przekładzie nosi właśnie tytuł najpopularniejszego ze składających się na tom tekstów, czyli „Kociarz”. Jednak choć tytułowe opowiadanie cieszy się największą sławą, to pozostałe nie odbiegają od niego jakością.
Opowiadania różnią się między sobą długością, stylem, konwencją. Są tu teksty typowo realistyczne, wiernie odzwierciedlające współczesny świat, takie jak „Kociarz”, z elementami fantastycznymi, na przykład „Szramy”, a nawet utrzymane w całkowicie baśniowej konwencji, jak „Lustro, wiadro i stara kość”. Wszystkie mają jednak na celu ukazanie jednego problemu – nieumiejętności porozumiewania się we współczesnym społeczeństwie.
Chociaż z zasady jestem twardą przeciwniczką opinii, że pokolenie millenialsów nie potrafi kochać, nie potrafi ze sobą rozmawiać, a rozwój portali społecznościowych prowadzi do upośledzenia w relacjach międzyludzkich, to jednak opowiadania Roupenian mnie urzekły. A przecież bohaterowie dwunastu tekstów doskonale wpasowują się w ten stereotyp – nie potrafią mówić otwarcie o swoich uczuciach, radzić sobie z własnymi pragnieniami, zrozumieć innych ludzi ani samych siebie. I choćbyś chciał protestować: „Nie, nieprawda, nie jesteśmy tacy!”, to wbrew sobie odnajdujesz w tych fikcyjnych historiach prawdę. Czytasz i czujesz, że te opowiadania naprawdę odzwierciedlają przykrą rzeczywistość.
A jednak pomimo trudnej i często nieprzyjemnej treści, jaką przekazują, teksty zostały napisane w taki sposób, że czyta się je lekko, szybko i przyjemnie. Roupenian używa prostego języka, nie upiększa, podaje poważną treść w humorystycznej oprawie. Nie znaczy to, że opowiadania nie wymagają od czytelnika intelektualnego zaangażowania. Nie wszystko jest tu podane na tacy, autorka wiele kwestii pozostawia niedopowiedzianych. Pole do interpretacji dla czytelnika jest naprawdę spore. Dlatego po przeczytaniu książki polecam pożyczyć ją znajomym – wydaje mi się, że nie odczuje się pełnej przyjemności z lektury, jeżeli nie będzie się miało potem z kim jej przedyskutować.
Oczywiście, jak to bywa zazwyczaj z tomami krótkich form, jedne teksty spodobają się bardziej, inne mniej. Jestem jednak pewna, że przy takim zróżnicowaniu stylów każdy znajdzie coś dla siebie. Ja też mam już w zbiorze swoje ulubione opowiadania, a także takie, które nie porwały mnie do końca. O żadnym jednak nie mogę powiedzieć, że mi się nie podobało. Dawno książka nie wciągnęła mnie tak, jak „Kociarz” Kristen Roupenian – od tych opowiadań nie można się oderwać.
Agnieszka Budna
Oceny
Książka na półkach
- 544
- 506
- 108
- 51
- 14
- 12
- 9
- 9
- 8
- 8
OPINIE i DYSKUSJE
Jest pewna prawidłowość. Jak książka jest reklamowana jako objawienie literackie, to musi to być szmira i towar do sprzedania. Nie pomaga nawet Jakub Żulczyk i jego dwa zdania. Reklamowana książka jako zbiór opowiadań okazuje się zbiorem nowel, jednej antybaśni i opowiadań z tezą. Mnie te krótkie formy przypominają elementy zapożyczone z twórczośći Davida Fostera Wallace'a. Są elementy wspólne dla wszystkich utworów: elementy makabreski. W literaturze amerykańskiej tego typu utwory pisał Alan Edgar Poe oczywiście, ale gdzie tam Roupenian do jego mistrzostwa. Owszem sprawnie napisane teksty, czyta się dobrze (dobre tłumaczenie),ale mam wrażenie , że autorka za dużo oglądała filmów z gatunku thriller czy horror i spróbowała przenieść to w świat literacki. Z jakim skutkiem? Sądząc po opiniach czytelników, z różnym skutkiem. Myślę, że panie chyba częściej zachwycają się tymi opowiadaniami niż panowie, bo "czuć między literami", że autorka panów nie lubi, tych wykreowanych przez siebie. Z mojego, boomerowskiego punktu czytania, nie jest to książka o minenialsach, może adresowana do nich. Ten wykreowany świat Roupenian to świat z ekrana komputera, gdzie ogląda się filmy, klipy czy bywa na portalach społecznościowych. Mnie nie przekonuje tego typu literatura. Ale coś trzeba wymyślić nowego, szokującego, żeby zwrócić na swoją twórczość uwagę.
Jest pewna prawidłowość. Jak książka jest reklamowana jako objawienie literackie, to musi to być szmira i towar do sprzedania. Nie pomaga nawet Jakub Żulczyk i jego dwa zdania. Reklamowana książka jako zbiór opowiadań okazuje się zbiorem nowel, jednej antybaśni i opowiadań z tezą. Mnie te krótkie formy przypominają elementy zapożyczone z twórczośći Davida Fostera...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNiczym kometa przemknął przez kinowe ekrany film, którego polski tytuł to "Niebezpieczny kochanek", a którego pierwowzorem było opowiadanie "Kociarz" (zresztą, tak brzmi angielski tytuł tego thrillera). To dzięki tej historii świat literacki dowiedział się o talencie Kristen Roupenian. Nic zatem dziwnego, że debiutanckiemu zbiorowi opowiadań "Kociarz" patronuje. Ale paradoksalnie: to wcale nie najsilniejsze opowiadanie, zamieszczone w tym tomie.
Cechami wyróżniającymi prozę Roupenian są zasadniczo prosty język (ale nie prostacki!) oraz lekkość snucia opowieści - bardzo niegrzecznych dodajmy. Te przepełnione seksem, a raczej: upartymi próbami spełnienia seksualnego, historie kreślą portret współczesnej młodzieży oraz przesuwających moment wkroczenia w dorosłość trzydziestolatków. Poznajemy ludzi niedojrzałych, którzy ze swej niedojrzałości czynią dumny znak firmowy.
Autorka nie ocenia, po prostu otwiera okno i pozwala przyglądać się miłemu Tedowi, bezwzględnemu łamaczowi kobiecych nadziei; karzącej ręce córki, przejmującej dowodzenie w hierarchii społecznej; rozpadowi więzi przyjacielskich, które następują "po prostu". Patrzymy i lekko ironicznie się uśmiechamy. A potem refleksja - gdzie my w tym wszystkim jesteśmy?
Bez większych, zdawałoby się, ambicji; bez wyżyn literackich Prousta czy Houellebecqua , ale dzięki temu nie przeintelektualizowane i zostające w pamięci na długo po odłożeniu "Kociarza" na półkę.
Dobra lektura na weekendowe popołudnia.
Niczym kometa przemknął przez kinowe ekrany film, którego polski tytuł to "Niebezpieczny kochanek", a którego pierwowzorem było opowiadanie "Kociarz" (zresztą, tak brzmi angielski tytuł tego thrillera). To dzięki tej historii świat literacki dowiedział się o talencie Kristen Roupenian. Nic zatem dziwnego, że debiutanckiemu zbiorowi opowiadań "Kociarz" patronuje. Ale...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDla tych dwóch a może nawet trzech opowiadań było warto. Są momenty, które raczej zapamiętam na dobre. Tytułowy „kociarz” nie pozostaje tu jednak najmocniejszą próbą autorki (wbrew opiniom amerykańskich redaktorów),jest kijem w mrowisku w kontekście współczesnych obyczajów, ale na tym atrakcyjność tej opowieści się kończy (może kiedy przeczytam drugi raz, zmienię zdanie?).
Dla tych dwóch a może nawet trzech opowiadań było warto. Są momenty, które raczej zapamiętam na dobre. Tytułowy „kociarz” nie pozostaje tu jednak najmocniejszą próbą autorki (wbrew opiniom amerykańskich redaktorów),jest kijem w mrowisku w kontekście współczesnych obyczajów, ale na tym atrakcyjność tej opowieści się kończy (może kiedy przeczytam drugi raz, zmienię zdanie?).
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTytuł zbioru jest bardzo mylący, a same opowiadania raczej nie zachwycają. Zainteresowały mnie dwa ostatnie, a po trzech pierwszych miałem ochotę odłożyć książkę. Poczytać można, jak akurat nie ma się pod ręką czegoś bardziej wciągającego.
Tytuł zbioru jest bardzo mylący, a same opowiadania raczej nie zachwycają. Zainteresowały mnie dwa ostatnie, a po trzech pierwszych miałem ochotę odłożyć książkę. Poczytać można, jak akurat nie ma się pod ręką czegoś bardziej wciągającego.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Kociarz" to zbiór dwunastu opowiadań, mogą one wydawać się trochę dziwne a wręcz nawet niezrozumiałe, ale moim zdaniem właśnie w tym tkwi ich ciekawość, są niesamowite, są inne. Opowiadają szczerze o miłości, o nieudanych randkach, o dziwnych marzeniach, które przecież zdarzają się nam na co dzień, lecz o których sami nikomu nie mówimy, a nawet staramy się nie myśleć tylko zapomnieć i udawać się się to nie zdarzyło. Oczywiście z tych kilkunastu opowiadań każdy z pewnością wybierze swoje ulubione, najpopularniejsze jest tytułowe opowiadanie to mnie wciągnęły "Sardynki" - o zabawie niby odwrotnej jak w chowanego wymyślonej przez dziewczynki, oraz "Lustro, wiadro i stara kość", które jest niczym baśń i opowiada o niespełnionej miłości zakochanej księżniczki, oraz "Niedobry chłopiec" o bardzo dziwnej przyjaźni, w której małżeństwo prowadzi niebezpieczną grę z nastolatkiem.
Chociaż gdy wróciłam do spisu treści to przypomniały mi się również i inne, więc miałabym problem wybrać najlepsze. One wszystkie są po prostu dobre. Pokazują nam jak obecnie ludzie nie potrafią się ze sobą porozumiewać, oczywiście przez różne komunikatory internetowe, portale społecznościowe to bardzo dobrze sobie radzimy, lecz takie normalne relacje międzyludzkie spadły na dalszy plan i trudno jest się tak po ludzku dogadać. Każde opowiadanie zmusza nas do refleksji, czy rzeczywiście jest tak autorka to opisała, czy musimy tak żyć, i czy chcemy tak żyć, w świecie pozbawionym prawdziwej miłości, szacunku dla drugiego człowieka, czy chcemy być egoistami i walczyć tylko o zaspokojenie swoich fantazji, swoich wyobrażeń i uszczęśliwienia tylko siebie? Myślę, że każdy czytelnik nie tylko młodzież, powinien przeczytać ten zbiór opowiadań, które tak realistycznie obrazują nasze obecne życie wśród wszechobecnych mediów różnego rodzaju. Każdy z tych tekstów wciąga nas w opowieść, dostarcza wielu różnych emocji, nie pozwala o sobie zapomnieć. Myślę, że było to chyba zamysłem debiutującej amerykańskiej pisarki Kristen Roupenian
Nie mogę powiedzieć, że lubię lub nie lubię opowiadań. Zawsze wolałam dłuższe rodzaje literatury, ale czasem czytam krótkie treści. Ostatnio, gdy często mnie odwiedzają wnuki, to czytam im krótkie bajeczki, więc powoli przyzwyczajam się do krótszej formy literatury.
Mimo to polecam wszystkim ten debiut do przeczytania i przemyślenia.
"Kociarz" to zbiór dwunastu opowiadań, mogą one wydawać się trochę dziwne a wręcz nawet niezrozumiałe, ale moim zdaniem właśnie w tym tkwi ich ciekawość, są niesamowite, są inne. Opowiadają szczerze o miłości, o nieudanych randkach, o dziwnych marzeniach, które przecież zdarzają się nam na co dzień, lecz o których sami nikomu nie mówimy, a nawet staramy się nie myśleć tylko...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDziwna, wprawiająca w dyskomfort książka, a jednak trudno się od niej oderwać.
Dziwna, wprawiająca w dyskomfort książka, a jednak trudno się od niej oderwać.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKompletnie nie rozumiem fenomenu tej książki.
Kompletnie nie rozumiem fenomenu tej książki.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDałem się zwieść recenzjom z "The New Yorker" i sięgnąłem po opowiadania Kristen Roupenin, które rzekomo miały być ,,fascynujące, przenikliwe, zachwycające". Zagłębiając się jednak w ich treść czułem się jak nieproszony gość, który wtargnął omyłkowo na imprezę dla kompletnie obcego mu towarzystwa. Nie potrafiłem wejść w świat amerykańskich kobiet rozdartych dylematami związanymi z dojrzewaniem, seksualnością, pożądaniem i sposobami jego zaspokajania. Wmawianie czytelnikowi, że to próba opowieści o samotności, zagubieniu i poczuciu winy w erze Instagrama, Tindera i #MeToo jest jedynie marketingowym zabiegiem promocyjnym. Owszem, trudno odmówić autorce talentu i sprawnego warsztatu pisarskiego. Opowiadania czyta się szybko, a historie intrygują i z pewnością dają do myślenia. Niestety, mnie nie zachwyciły, ani nie pociągnęły w żaden sposób.
Myślę, że ten zbiór opowiadań spodobałby się wielbicielom (wielbicielkom) serialu ,,Seks w wielkim mieście". Ja do tego grona nie należę.
Dałem się zwieść recenzjom z "The New Yorker" i sięgnąłem po opowiadania Kristen Roupenin, które rzekomo miały być ,,fascynujące, przenikliwe, zachwycające". Zagłębiając się jednak w ich treść czułem się jak nieproszony gość, który wtargnął omyłkowo na imprezę dla kompletnie obcego mu towarzystwa. Nie potrafiłem wejść w świat amerykańskich kobiet rozdartych dylematami...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWspółczesne i dobitne - utożsamiam się z problemami, z którymi zmaga się główna bohaterka
Współczesne i dobitne - utożsamiam się z problemami, z którymi zmaga się główna bohaterka
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKurczę jak na raczej ostatnią książkę przeczytaną w tym roku to słabo. Spodziewałam się totalnie czegoś innego. Niektóre opowiadania nawet mi się podobały (np. "Szramy") , ale reszta? Jakbym miała teraz jakieś opowiadanie przetoczyć lub kogoś do niego zachęcić to mam pustkę w głowie! To chyba nie świadczy o nich za dobrze. Cóż czasem i tak się zdarza.
Kurczę jak na raczej ostatnią książkę przeczytaną w tym roku to słabo. Spodziewałam się totalnie czegoś innego. Niektóre opowiadania nawet mi się podobały (np. "Szramy") , ale reszta? Jakbym miała teraz jakieś opowiadanie przetoczyć lub kogoś do niego zachęcić to mam pustkę w głowie! To chyba nie świadczy o nich za dobrze. Cóż czasem i tak się zdarza.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to