Wojna makowa

Okładka książki Wojna makowa Rebecca F. Kuang
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2020
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Wojna makowa
Rebecca F. Kuang
7,5 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2020
Wydawnictwo: Fabryka Słów Cykl: Wojna makowa (tom 1) fantasy, science fiction
640 str. 10 godz. 40 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Wojna makowa (tom 1)
Tytuł oryginału:
The Poppy War
Wydawnictwo:
Fabryka Słów
Data wydania:
2020-02-12
Data 1. wyd. pol.:
2020-02-12
Data 1. wydania:
2018-05-01
Liczba stron:
640
Czas czytania
10 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379645275
Tłumacz:
Grzegorz Komerski
Tagi:
literatura chińska fantasy
Inne
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Gdy świat staje w płomieniach



1155 221 17

Oceny

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
302
20

Na półkach: ,

Niestety nie jestem w stanie dobrnąć do końca. Na początku książka bardzo mnie wciągnęła, ale z upływem stron, a raczej przesłuchanych godzin się to zmieniło. Zakończyłam audiobooka w 80% i nie mam zamiaru go kontynuować. Dla mnie za ciężkie.

Niestety nie jestem w stanie dobrnąć do końca. Na początku książka bardzo mnie wciągnęła, ale z upływem stron, a raczej przesłuchanych godzin się to zmieniło. Zakończyłam audiobooka w 80% i nie mam zamiaru go kontynuować. Dla mnie za ciężkie.

Pokaż mimo to

avatar
26
26

Na półkach: , ,

Absolutnie zachwyciłam się, choć sięgając po nią myślałam, że mam do czynienia z zupełnie inną lekturą. Przeczytałam całą trylogię i dla mnie wielkie WOW. Poniżej kilka powodów dlaczego:
1. Bohaterka - najpierw myślałam, że będzie to taka "inna Mulan" czy coś w tym kierunku, ale po pewnym czasie się okazało, że nie będzie to taka słodka i naiwna historia, tylko coś poważniejszego. Absolutnie daleko jej do ideału. Czasem ciężko nazwać ją bohaterem pozytywnym. Czasem jest wręcz głupia. Albo po prostu ludzka, podobnie jak reszta postaci. Najważniejsze jednak, że wydaje się spójna w działaniach i charakterze.
2. Wojny - każdy tom to de facto inna wojna, a każda opisana jest genialnie. Autorka pisząc o bitwie... pisze o bitwie, czyli o ruchu oddziałów, broni, logistyce. Nie zbywa wszystkiego nadnaturalnymi mocami bohaterów, czy wysyłaniem bohatera na misję tak, by ominąć właściwą akcję. Bitwa to bitwa, z całym swoim okrucieństwem.
3. Świat - dostajemy bardzo szczegółowy opis świata, krain, wierzeń i ich braku, wszystko ma logiczny ciąg i jedno wynika z drugiego. Także charaktery postaci są spójne z ich zachowaniem (co nie zawsze jest oczywiste w książkach!). Wydarzenia opisywane są w sposób realny tzn. jeśli miasto jest zdobywane, to faktycznie opisywana jest taktyka, a także konsekwencje tych działań dla ludzi np. choroby. Jeśli ktoś walczy, to nie zawsze wygrywa, jeśli jest w podróży to nie wygląda cały czas, jakby wyszedł od stylisty itp.

Jestem absolutnie urzeczona całą trylogią. Żadna część, moim zdaniem, nie ustępuje kolejnej. Mamy tu świetne opisy wojny, bardzo silny kobiecy charakter, przygody, magię i (najważniejsze) wciągającą historię. Nie ma tu wątku romantycznego. Zapewne też inni znaleźli dziury w tej historii, czy jakieś braki, ale dla mnie... świetna opowieść.

Absolutnie zachwyciłam się, choć sięgając po nią myślałam, że mam do czynienia z zupełnie inną lekturą. Przeczytałam całą trylogię i dla mnie wielkie WOW. Poniżej kilka powodów dlaczego:
1. Bohaterka - najpierw myślałam, że będzie to taka "inna Mulan" czy coś w tym kierunku, ale po pewnym czasie się okazało, że nie będzie to taka słodka i naiwna historia, tylko coś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
0
0

Na półkach:

strasznie mnie wynudziła. jestem rozczarowana tym, że zaden element tej książki mnie nie zachwycił. ostatnie 140 stron mi sie podobało i muszę przyznać, że jest kilka świetnych scen + wszelakie rzeczy związane z bóstwami i szamanami też są fajne. niestety różnego rodzaju strategiczno-polityczno-historyczne wątki są mi całkowicie obojętne. świat, w którym rozgrywa sie akcja jest po prostu okej. po długim namyśle stwierdzam, że największym minusem jest to, że nie pałam żadnymi uczuciami do bohaterów przez co wogóle nie jestem zaangażowana w historie

strasznie mnie wynudziła. jestem rozczarowana tym, że zaden element tej książki mnie nie zachwycił. ostatnie 140 stron mi sie podobało i muszę przyznać, że jest kilka świetnych scen + wszelakie rzeczy związane z bóstwami i szamanami też są fajne. niestety różnego rodzaju strategiczno-polityczno-historyczne wątki są mi całkowicie obojętne. świat, w którym rozgrywa sie akcja...

więcej Pokaż mimo to

avatar
25
3

Na półkach: ,

Książka niby ciekawa, niby oryginalna, ale coś mi w niej nie pasuje. Czytało się ją dobrze, ale nie wciągnęła mnie do końca. Nie na tyle, żeby kupić kolejną część.

Książka niby ciekawa, niby oryginalna, ale coś mi w niej nie pasuje. Czytało się ją dobrze, ale nie wciągnęła mnie do końca. Nie na tyle, żeby kupić kolejną część.

Pokaż mimo to

avatar
37
16

Na półkach:

Wojna makowa kompletnie do mnie nie trafiła. Słyszałem o niej świetne opinie, stąd zdecydowałem się ją przeczytać. Niestety strasznie się zawiodłem. Fabuła infantylna, sztampowa, postacie bardzo stereotypowe. Główna bohaterka niesamowicie głupia, pyszna, przekonana o swojej nieomylności.

Niektóre sceny faktycznie są brutalne, ale nie wstrząsnęły mną aż tak bardzo jak czyta się w niektórych komentarzach.

Mimo wszystko, było kilka momentów kiedy ciekawiło mnie co się wydarzy, dlatego nie wystawiam 1.

PS. Być może gdybym czytał nastawiony, że będzie to literatura młodzieżowa, dałbym wyższą ocenę, ale że w wielu opiniach pojawia się stwierdzenie że zdecydowanie nie jest to literatura młodzieżowa zostawiam 3.

Wojna makowa kompletnie do mnie nie trafiła. Słyszałem o niej świetne opinie, stąd zdecydowałem się ją przeczytać. Niestety strasznie się zawiodłem. Fabuła infantylna, sztampowa, postacie bardzo stereotypowe. Główna bohaterka niesamowicie głupia, pyszna, przekonana o swojej nieomylności.

Niektóre sceny faktycznie są brutalne, ale nie wstrząsnęły mną aż tak bardzo jak czyta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
5
2

Na półkach: ,

Książka od początku pochłania tak, jak chęć mocy, ognia i zemsty pochłonęła Rin. Od pierwszych stron stajesz się częścią niesamowitej historii i na jednym dechu wciągasz całość…

Książka od początku pochłania tak, jak chęć mocy, ognia i zemsty pochłonęła Rin. Od pierwszych stron stajesz się częścią niesamowitej historii i na jednym dechu wciągasz całość…

Pokaż mimo to

avatar
20
4

Na półkach:

Bardzo fajnie się czyta. Początek nie jest nużący jak się czasami zdarza. Razem z bohaterką odkrywamy świat oraz śledzimy jej rozwój. W drugiej połowie książki jest więcej akcji, wydarzeń oraz trudnych decyzji.
Koniec bardzo zachęca do sięgnięcia po drugi tom z serii.

Bardzo fajnie się czyta. Początek nie jest nużący jak się czasami zdarza. Razem z bohaterką odkrywamy świat oraz śledzimy jej rozwój. W drugiej połowie książki jest więcej akcji, wydarzeń oraz trudnych decyzji.
Koniec bardzo zachęca do sięgnięcia po drugi tom z serii.

Pokaż mimo to

avatar
57
25

Na półkach:

Świetnie napisana i wciągająca powieść! Autorka Rebecca F. Kuang doskonale odmalowuje świat wojen i magii, kreując niezwykle interesujący świat pełen barwnych postaci i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Czytając 'Wojnę makową' trudno oderwać się od książki, chcąc dowiedzieć się, co stanie się dalej. Zdecydowanie polecam wszystkim miłośnikom fantastyki oraz osób poszukujących ciekawych i wciągających powieści do przeczytania

Świetnie napisana i wciągająca powieść! Autorka Rebecca F. Kuang doskonale odmalowuje świat wojen i magii, kreując niezwykle interesujący świat pełen barwnych postaci i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Czytając 'Wojnę makową' trudno oderwać się od książki, chcąc dowiedzieć się, co stanie się dalej. Zdecydowanie polecam wszystkim miłośnikom fantastyki oraz osób poszukujących...

więcej Pokaż mimo to

avatar
67
3

Na półkach: ,

W sumie to ciężko ocenić tą książkę inaczej niż "przeciętna". Młoda dziewczyna uwikłana w okrutną wojnę i odkrywająca w sobie moce wykraczające po za ramy rzeczywistości. Sama historia nie jest jakoś szczególnie porywająca. Nie zachwyciłam się nią tak jak miałam nadzieję, patrząc po wysokich ocenach. Chciałabym napisać, że widzę w tej pozycji jakieś plusy, ale nawet jeśli wziąć pod uwagę ukazany w niej świat bogów to i tak jest go w mojej opinii zbyt mało, żebym mogła powiedzieć, że to ratuje sytuację. "Przeciętna" to max co mogę napisać o "Wojnie makowej".

W sumie to ciężko ocenić tą książkę inaczej niż "przeciętna". Młoda dziewczyna uwikłana w okrutną wojnę i odkrywająca w sobie moce wykraczające po za ramy rzeczywistości. Sama historia nie jest jakoś szczególnie porywająca. Nie zachwyciłam się nią tak jak miałam nadzieję, patrząc po wysokich ocenach. Chciałabym napisać, że widzę w tej pozycji jakieś plusy, ale nawet jeśli...

więcej Pokaż mimo to

avatar
840
654

Na półkach:

Debiutancka serią Rebecca F. Kuang szturmem wbiła się na listy bestsellerów i zrobiła to tak, jak jej Rin w trylogii Wojen makowych, w jej skład wchodzą Wojna makowa, Republika smoka, Płonący bóg.



Fang Runin to sierota niewiadomego pochodzenia, od najwcześniejszych lat nauczona walczyć o swoje. Życie nauczyło ją dbać o siebie samą, bo na wujostwo pod którego opieką znalazła się, nie miała co liczyć. Teraz zaś jej los może ulec pogorszenie za sprawą aranżowanego małżeństwa z dużo starszym mężczyzną. Jedyną szansą jest zdać keju, egzamin otwierający drzwi do elitarnej akademii wojskowej w Sinegardzie. Tyle, że to dopiero początek. Potem należy utrzymać się w szkole, w której ludzie z Południa i w dodatku niskiego pochodzenia nie są wcale mile widziani. Jednak Rin podjęła decyzję i wie, że z raz obranej drogi nie ma odwrotu. Nowa zaś wojna makowa przekona się, że piekło jest o wiele gorsze, niż mogłaby sobie wyobrazić.



Rebecca F. Kuang doskonale potrafi wciągnąć czytelnika w świat pozornie mu znany. Historia skrzywdzonej przez los dziewczyny, która znajduje się w zupełnie nowym dla niej świecie jest znana. Jednak od początku autorka przerabia ją po swojemu i na tym buduje całkowicie własną opowieść. Sinegard to miejsce do którego uczęszczają dzieci możnowładców. Zasady tu są proste. Palisz opium, albo nie zainteresujesz sobą żadnego z mistrzów, po roku odchodzisz z akademii. Tu nie ma taryfy ulgowej, tu toczy się walka każdego dnia. A mistrzowie cóż, bywają różni. Jeden nienawidzi to ksenofob, pokazujący swą pogardę otwarcie. Inny nie przychodzi na zajęcia i uważany jest za dziwaka, ba nawet za wariata. Od początku kobiety nie mają łatwego życia i nie mogą liczyć na żadną taryfę ulgową. Przy czym Sinegard stanowi dla Kuang tylko pretekst do wyciągnięcia czytelnika w wir znacznie szerszej historii, historii Cesarstwa Nikaryjskiego, które do złudzenia przypomina realia panujące w Chinach po rewolucji Mao. Mamy wyplenienie kultu bogów i wprowadzenie ateistycznej wizji świata, upadek dawnej tradycji, świątyń. Kraj wyniszczony na skutek wojen pustoszących go, pozostawiających zgliszcza, błąkające się sieroty i tych, co stracili swój dom na zawsze i jedynie pozostała im w sercu nienawiść do wroga. Na tych fundamentach Kuang buduje swych bohaterów i sprawia, że niezauważalnie zmieniają się w antybohaterów. Tak dzieje się z Rin czy z Altanem. Przy czym jest przy tym niezwykle szczera. Pokazuje wszystko to, co ich ukształtowało, od początku znamy ich przeszłość i motywacje, wkraczamy w ich umysł i duszę. Na każdym etapie są prawdziwi i nie próbują uchodzić za kogoś innego. Nie zależy im na akceptacji, lecz na przetrwaniu za wszelką cenę. Tak najpierw w akademii, a potem podczas wojny. Wojny wykrwiającej kraj, na której traci się wszystko - nawet człowieczeństwo, a ofiara szybko upodobania się do oprawcy. Kiedy zaś ludzkie siły są niewystarczające, zawsze można użyć bogów za rodzaj broni. Tyle, że za to zawsze zapłaci się wysoką cenę. Zburzenie równowagi pociąga chaos i zawsze zwracając się do bóstwa, trzeba się z tym liczyć. Tyle, że ci chętnie ingerują w toczący się konflikt, nieustannie dają o sobie znać i niespodziewanie stają się tak sojusznikiem, jak i przeciwnikiem. Tu nigdy nie wiadomo, po której ze stron przyjdzie stanąć. Zwłaszcza, gdy do gry dołączą się obcy zza morza, Hesperianie. Kuang nie tylko snuje opowieść, od której trudno oderwać się, ale niejednokrotnie odwołuje się do historycznych układów geopolitycznych między Chinami, Japonią a USA. O ile pierwsza połowa Wojny makowej jest łagodnym wprowadzeniem, to skala okrucieństwa od połowy pierwszego tomu rośnie nieustannie, a swe apogeum osiąga w Płonącym bogu.



Rebecca F. Kuang doskonale wie, jak stworzyć pełnokrwiste postacie, do których bardzo szybko przywiązujemy się. Każdy z nich dojrzewa, przechodzi swoistą metamorfozę i dorasta do roli, jaką ma spełnić, do tego co mu przeznaczone. Część z nich skrywa bolesną przeszłość, są nieustannie doświadczani i na każdym kroku muszą uważać z kim zawierają sojusze, z kim walczą i kto jest tym prawdziwym wrogiem. To ostatnie wcale nie jest takie oczywiste, co już w Republice smoka mocno wybrzmiewa, a w Płonącym bogu jeszcze bardziej komplikują się relacje i już niczego nie można być pewnym. Autorka ustawia piony na szachownicy i umiejętnie nimi manewruje, i zmienia konfiguracje. Zdrada i sojusze przychodzą znienacka. A doświadczenie wojenne nie pozostają bez wpływu. Zwłaszcza widoczne to jest na przykładzie Rin, która to popełnia błędy i nieustannie przeistacza się w pozbawioną wszelkich ludzkich odruchów żołnierza i przywódcę. Można ją lubić lub nienawidzieć, ale z pewnością nie uda się zachować obojętności. Kuang nieraz gra na emocjach czytelnika, a rozwój wypadków i to jak wpływają one na ludzi oraz kraj przerażają brutalnością, skalą barbarzyństwa. Jednak gdy uzmysłowimy sobie, że pod warstwą fabularną skrywają się wydarzenia konfliktu chińsko - japońskiego oraz mającego w nim miejsce ludobójstwa, dopiero wówczas łatwo sobie wyobrazić jak potworny był los mieszkańców Chin.



Nie oznacza to, że trylogia ta nie ma wad. Przede wszystkim na przykładzie Republiki smoka widać pewną nierówność. O ile pierwszy tom wciągnął mnie od samego początku bez reszty, to w drugim już potrzebowałem nieco czasu, aby wejść w niego i w pełni się zaangażować. To, co bezdyskusjnie nie ulega dyskusji to, że od lektury nie da się oderwać. Seria ta niczym narkotyk uzależnia i z niecierpliwością oczekujemy dokąd dotrzemy, co jeszcze czeka bohaterów i czym zostaniemy zaskoczeni. Kuang nie oszczędza swych bohaterów i nieustannie wystawia ich na najcięższe próby. Zabieg ten jest w pełni wiarygodny. W końcu trwa wojna, na której litość nie istnieje. Toczą się krwawe walki, okrucieństwo nieustannie daje o sobie znać, a zdrada i walka o władzę staje na porządku dziennym. Zrozumiałe więc, że część postaci ginie, a ich miejsce zajmują ludzie, których nie można być do końca pewnym, a z całą pewnością nie warto nikomu do końca ufać. Rebecca F. Kuang nie koloryzuje i nie demonizuje, lecz rzetelnie oddaje prawa wojny i jej brutalną rzeczywistość.

Trylogia Wojen makowych to połączenie fantasy z powieścią obyczajową, ale bez wątku romantycznego. Rebecca F. Kuang od początku jest świadoma dokąd zmierza, to czytelnik nie do końca zdaje sobie sprawę z tego, czego stanie się uczestnikiem. Początkowo dość spokojną historią wstrząsa istne trzęsienie ziemi, które potęguje się z każdym kolejnym tomem. W jego wyniku otrzymujemy krwawą i mocno brutalną opowieść, której autorka wcale nie ma zamiaru łagodzić. W trylogii zawarta została cała historia Chin XX wieku, a magia ma nieco inną formę od tej, z którą zetknąłem się dotychczas. Swoje źródło czerpie z żywiołów i wkroczenia do świata bogów. To coś, co jest ukryte i stopniowo dopiero ewoluuje do pełnych rozmiarów. Równocześnie autorka wprowadza w krąg kulturowy doskonale jej znany i po którym porusza się pewnie. Wkraczamy w chińską filozofię, wierzenia, architekturę, czy panujące stosunki społeczne i związaną z nimi klasowość. Jedno jest pewne, Rebecca F. Kuang nie bierze jeńców.

Debiutancka serią Rebecca F. Kuang szturmem wbiła się na listy bestsellerów i zrobiła to tak, jak jej Rin w trylogii Wojen makowych, w jej skład wchodzą Wojna makowa, Republika smoka, Płonący bóg.



Fang Runin to sierota niewiadomego pochodzenia, od najwcześniejszych lat nauczona walczyć o swoje. Życie nauczyło ją dbać o siebie samą, bo na wujostwo pod którego opieką...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    8 255
  • Chcę przeczytać
    6 076
  • Posiadam
    1 820
  • Teraz czytam
    410
  • 2021
    380
  • Ulubione
    310
  • 2022
    232
  • Fantastyka
    211
  • Audiobook
    157
  • 2023
    149

Cytaty

Więcej
Rebecca F. Kuang Wojna makowa Zobacz więcej
Rebecca F. Kuang Wojna makowa Zobacz więcej
Rebecca F. Kuang Wojna makowa Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także