Wszyscy jesteśmy potrzebni

Okładka książki Wszyscy jesteśmy potrzebni Małgorzata Urszula Laska
Okładka książki Wszyscy jesteśmy potrzebni
Małgorzata Urszula Laska Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie Białe Pióro opowieści dla młodszych dzieci
126 str. 2 godz. 6 min.
Kategoria:
opowieści dla młodszych dzieci
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie Białe Pióro
Data wydania:
2019-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2019-01-01
Liczba stron:
126
Czas czytania
2 godz. 6 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366004702
Tagi:
dla dzieci ekologia zwierzęta
Średnia ocen

8,5 8,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,5 / 10
4 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
804
771

Na półkach: , , , , ,

Lepszy wróbel w garści niż cukierek dla konia. Och, plotę trzy po trzy...
Kupiłam kota w worku, a ten miauczeniem, och znowu nie to miało być...
Ćwierkam, tfu, mówię, co mi ślina na język przyniesie. Choć co może przynieść? Co najmniej posmak czekoladki, bo tak właśnie smakuje książka autorstwa Małgosi Urszuli Laski, „Wszyscy jesteśmy potrzebni”. Smakuje wybornie. I nie jest to ani kot w worku, ani wróbel w marnej garści złapany dla frajdy samego łapania. Ta książka to perełka tak mała, jak igła w stogu siana. To niebywała przygoda zwierząt leśnych, a raczej ich mieszanki, którzy budzą się z zimowego snu i co widzą? Oto ich dom przestał być domem. Wokoło wszystko wycięte przez ludzi, pustka i zniszczenie. To gdzie w takim razie jest ich dom? Kto go zabrał? A może przeniósł, tylko gdzie? Pewnie tam, gdzie pieprz rośnie – tylko, gdzie to jest? Gdzie go szukać? W jakim kierunku iść? Wniosek - najlepiej chyba przejść przez tory kolejowe, potem ulicę, a potem pytać i rozglądać się. Przecież trzeba założyć nowy dom, coś jeść, znieść jajka... A tu nie ma warunków. Oj, oj – jeż, borsuk, wróbel, żaba, puchacz i sroka – i pewnie i inni by się załapali, ale tych właśnie o jednym czasie obudziła wiosna, dlatego też taką bandą postanowili wyruszyć. Razem, bok przy boku, albo futerko przy piórku. Jednak ta ich droga okazuje się być naszpikowana niebezpieczeństwami, a jest ich tyle, co igieł na jeżu. I nie jestem sroka kłamczucha, oj nie, choć klejnociki i błyskotki bardzo mi się podobają, to jednak ani nie kłamię, ani nie kradnę. Wypraszam to sobie, ale – nadmienię – mądry ze mnie ptak.
Tory, szeroka ulica i kilka pasów do przejścia i strach nie tyle o własne, ile życie przyjaciół.
Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Nie ma co myśleć, ani gapić się, jak wół na malowane wrota. Na psa urok, gdy beznadzieja otępia i hamuje. Trzeba przełamać strach i do przodu. Do nowego domu – koniecznie.
Jedne czuły wiatr w piórkach, inne na futerku, dlatego nie oglądając się na nikogo szybko parły przed siebie. Każdy swoim tempem, ale razem, wszyscy.
Koń by się uśmiał – pomyślisz. Wyobraź sobie takie grono spacerujące przez twoje ruchliwe miasto. Jedno lata, drugie skacze, trzecie tupta z jabłkiem na grzbiecie, albo macha rudą kitką, jak strojna dama wachlarzem. Można popłakać się, jak bóbr – tfu, poryczeć ze śmiechu. Można, czy to nie zakrawa naprawdę? Tak może być i jest – stąd przypadki pojawiania się dzikich zwierząt w miastach. Szukają pożywienia, ciepła, miejsca do spania i przetrwania.
W powieści do lasu wkroczył człowiek, a wraz z nim maszyny i ciężki sprzęt. Wycinka lasu zmusiła zwierzęta do szukania innych domów. Wylesianie nie służy przecież stawianiu karmików – to wiedzą nawet zwierzęta. Będzie budowana albo autostrada, albo bloki rozrastających się ciągle miast, albo inna budowla cywilizacyjna. Można płakać, jak bóbr, bo co nieuchronne i tak nadejdzie. Człowiek, plany, technologie i egoizm. Tak! Wszystko to sprawia, że zwierzęta giną – i te małe i te duże. I ślimaczek i robaczek i pędraczek... Sowa i żabka...
„Wszyscy jesteśmy potrzebni” Małgorzaty Urszuli Laski to bajka o dwóch motywach. Są tu bezdomne zwierzęta, które wyruszają na poszukiwanie nowego lokum dobrego do zamieszkania i założenia rodziny. Wokoło wiosna, roztopy, pojawiają się zasadzki i trudne życie. Lecz jest i delikatnie nakreślone tło. Człowiek współczesny i to nie głupi, jak gęś. To mądry, wykształcony inżynier swego fachu. Znawca potrzeb, cywilizacji, urbanistyki i potrzeb. W oczach zwierząt to szkodnik i wróg, jednak nie rywal do walki. Ale przecież „Wszyscy jesteśmy potrzebni”, nieprawdaż? Tak jest ten świat zbudowany i tak też napisana jest ta książka.
To powieść dla małych i dużych zwierzątek – tfu, ludzi. Dla chorych i zdrowych. Dla siedzących i latających (nie dosłownie). Dla szczerbatych i dziobatych. Dla każdego, przez cztery pory roku o każdej porze dnia i nocy. Czytasz z przyjemnością, co jest lepsze niż lek za złe samopoczucie, czy problemy z bólem ciała.
Małgosia Urszula Laska zaprasza nas w podróż naszpikowaną emocjami, wesołymi rozmowami i … zgodą. To przezabawna książka, która rozbawi każdego. Jedyne co nastręcza trudność, drogi czytelniku, to latanie, skakanie, pływanie, czy tuptanie na malutkich łapkach. Wszystko naraz. I jak tu dać radę? Jak ze swoją marną kondycją mieć dobre tempo i nie zostać w tyle? I w ogóle wstyd być wolniejszym od jeża...
Bardzo mądra, ciekawa i pasjonująca książka. Zmusza do rozmów, do zadumy i do wewnętrznego zamyślenia. A co najważniejsze, można ją pokolorować.


#agaKUSIczyta

Lepszy wróbel w garści niż cukierek dla konia. Och, plotę trzy po trzy...
Kupiłam kota w worku, a ten miauczeniem, och znowu nie to miało być...
Ćwierkam, tfu, mówię, co mi ślina na język przyniesie. Choć co może przynieść? Co najmniej posmak czekoladki, bo tak właśnie smakuje książka autorstwa Małgosi Urszuli Laski, „Wszyscy jesteśmy potrzebni”. Smakuje wybornie. I nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
562
463

Na półkach: ,

Ostatnio idę za ciosem i poznaję wciąż nowe dla mnie Autorki. Dziś prezentuję Wam kolejną książkę dla dzieci. Niesie ona ze sobą niezwykle ważne przesłanie. Czego się z niej dowiemy i kogo w niej poznamy? O tym w dalszej części mojej wypowiedzi.

Zwierzęta leśne budzą się po śnie zimowym. Jednak po lesie, jaki widzieli przed snem, niestety nie ma już śladu. Są zrozpaczone! Muszą znaleźć sobie nowy dom. A to nie jest takie łatwe. Jednak mimo wszystko ruszają w drogę. Po drodze czekają na nich liczne przeszkody. Muszą stawić czoła człowiekowi, ruchliwej autostradzie oraz wielkiemu, zabetonowanemu miastu. Czy uda im się znaleźć nowy, bezpieczny dom? Czy mimo towarzyszącego im strachu, pokonają przeszkody? Tego dowiecie się z książki.

Jest to historia o leśnych zwierzętach, które przez kataklizmy i ingerencję człowieka, straciły swój dom. Aby przeżyć, zostały zmuszone do poszukania sobie nowego lokum. Wspólnie z bohaterami, dowiadujemy się jak ważne są zwierzęta w ekosystemie. Że tak naprawdę zwierzęta potrzebują ludzi i odwrotnie, aby przeżyć. Ponadto, możemy poznać nazwy zwierząt dotąd nam nieznanych. Dowiadujemy się też, że w obliczu zagrożenia, wszystkie zwierzęta, niezależnie od gatunku, potrafią się zjednoczyć i wspólnie dążyć do określonego celu. Jest to kolejna, ciekawa bajka, która uczy zarówno małych jak i dużych czytelników. Każdy może z tej lektury wynieść coś dla siebie. Dlatego serdecznie ją Wam polecam, bo takie bajki nie tylko relaksują, ale przede wszystkim uczą. Dziękuję Wydawnictwo Literackie Białe Pióro za egzemplarz do recenzji i przyznaję 9 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐ / 10 punktów ;)

Ostatnio idę za ciosem i poznaję wciąż nowe dla mnie Autorki. Dziś prezentuję Wam kolejną książkę dla dzieci. Niesie ona ze sobą niezwykle ważne przesłanie. Czego się z niej dowiemy i kogo w niej poznamy? O tym w dalszej części mojej wypowiedzi.

Zwierzęta leśne budzą się po śnie zimowym. Jednak po lesie, jaki widzieli przed snem, niestety nie ma już śladu. Są zrozpaczone!...

więcej Pokaż mimo to

avatar
56
17

Na półkach:

Czytałam synowi, przy okazji dowiedziałam się sama wielu ciekawostek na temat świata zwierząt. Autorka ciekawie wplotła w samą opowieść powiedzenia o zwierzętach. Dzieci dowiedzą się na przykład "gdzie raki zimują" oraz co oznacza "zapędzić się w kozi róg" . Na końcu książki wszystkie powiedzonka i ich znaczenie są wypisane. Dziecko może je tylko teraz połączyć, choć łatwe to nie jest. Za duży plus uważam zamieszczenie czarno-białych ilustracji, ponieważ można pięknie je pokolorować. Wciągająca opowieść, czasami pełna napięcia, innym razem z dużą dawką humoru, w sam raz dla mniejszych i większych czytelników.

Czytałam synowi, przy okazji dowiedziałam się sama wielu ciekawostek na temat świata zwierząt. Autorka ciekawie wplotła w samą opowieść powiedzenia o zwierzętach. Dzieci dowiedzą się na przykład "gdzie raki zimują" oraz co oznacza "zapędzić się w kozi róg" . Na końcu książki wszystkie powiedzonka i ich znaczenie są wypisane. Dziecko może je tylko teraz połączyć, choć łatwe...

więcej Pokaż mimo to

avatar
476
475

Na półkach:

Zwierzęta leśne są bardzo potrzebne nie tylko ekosystemowi w Polsce, ale również na świecie. Niestety człowiek swoimi działaniami przyczynia się do ich wyginięcia. Wycinka lasów, zanieczyszczenie wód i powietrza, kłusownictwo to tylko niektóre z problemów dzisiejszej przyrody. Nie zdajemy sobie sprawy, jak takie nierozważne działania mogą zaszkodzić nam wszystkim w przyszłości.


Problem świata

Na całym świecie nie tylko w Polsce, największa ilość zwierząt oraz roślin żyje w lasach. Szacuje się, że jest to aż dwie trzecie wszystkich populacji. Poza schronieniem dla zwierząt las oczyszcza powietrze, magazynuje zasoby wody pitnej, zapobiega erozji gleby. Drzewa i rośliny zielone pochłaniają również ogromne ilości dwutlenku węgla. Las jest także głównym źródłem tlenu i dostarcza pożywienia tysiącom gatunków zwierząt. Jednak ma coraz większe problemy.

Masowa wycinka zielonych płuc Ziemi

Oczywiście ludzie od zawsze wycinali drzewa. Potrzebowali drewna, chcieli wytyczyć drogę, czy usuwali te powalone przez wichury lub uszkodzone w pożarach. Jednak wycinanie bardzo dużych obszarów lasu co leśnicy fachowo nazywają wylesianiem, jest już problemem na skalę światową.

Wylesianie

Wylesianie jest zupełnie czym innym niż wyrąb. Przede wszystkim robi się to pod pola uprawne, łąki, przemysł lub wydobycie surowców. I kiedy zwykły wyrąb jest działalnością, w której bierze się pod uwagę możliwości regeneracyjne lasu, to w wylesianiu w ogóle nie bierze się tego pod uwagę. W tym momencie las jest traktowany jako przeszkoda w działalności człowieka.

Lasy w przyszłości

Obecnie tylko 11% lasów na świecie jest pod ochroną. A to oznacza, że w przyszłości albo pozostaniemy na tym poziomie, albo będzie tylko gorzej. Niestety wszyscy odczujemy fatalne skutki braku tych ważnych miejsc. Będzie to koniec wielu ekosystemów leśnych, a także istnienia wielu gatunków roślin i zwierząt.

Wyspa Wielkanocna - ciekawostka

Tajemnica cywilizacji polinezyjskiej na Wyspie Wielkanocnej czeka na rozwikłanie od lat. Jak wiadomo, na tym obszarze nastąpiło całkowite wyludnienie. Z punktu widzenia naukowców nastąpiło to wskutek całościowej utraty lasu, oraz wyjałowienia gleby co było tego skutkiem. Tragedia ta doprowadziła do śmierci głodowej mieszkańców. Być może my przed głodem się obronimy, ale bez lasu daleko nie zajdziemy.

Wszyscy jesteśmy potrzebni

Ten bardzo ważny problem porusza pani Małgorzata Urszula Laska w swojej przesympatycznej książeczce dla dzieci,Wszyscy jesteśmy potrzebni. Ta nie zbyt obszerna opowieść napisana z wielką dbałością o szczegóły dotyczące życia zwierząt, pokazuje nam jak wielką tragedią, dla mieszkańców lasu jest utrata ich domu.

Po wybudzeniu z zimowego snu zwierzęta odkrywają, że ktoś zabrał im dom. Doszło do wielkiej wycinki ich całego zielonego schronienia oraz utraty drzew przez żywioły. Swoje miejsce do życia traci wiewiórka, jeżyk czy puchacz. Zwierzęta przerażone perspektywą śmierci z głodu postanawiają znaleźć sobie nowe schronienie. Niestety, aby dotrzeć, do nowego zielonego domu muszą zmierzyć się z przejściem przez wielkie miasto. Podczas podróży czeka na nie wiele niebezpieczeństw i niespodziewanych przygód oraz znajomości.

Czy przyjaciołom uda się przedrzeć przez wielką dżunglę, jaką jest miasto? Kto okaże się wrogiem a kto przyjacielem? Czy wszyscy dotrą na miejsce? Jak skończą się spotkania z niebezpiecznymi zwierzętami? Dowiemy się również czy sroki to faktycznie złodziejki i gdzie skowronki mają swoje gniazda.

Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w tej króciutkiej opowieści o naszych małych przyjaciołach.

Osobista refleksja

Muszę przyznać, że choć pozycja jest naprawdę krótka, to zostaje w głowie na długo. Rzadko myślimy o tym jak wielkim skarbem dla nas i dla zwierząt jest las, oraz jak wielka to tragedia kiedy zostaje on zniszczony.

Autorka w wydawałoby się zwykłej opowieści dla dzieci, porusza niezwykle ważny problem. Przez opis życia zwierząt ukazuje nam ich radości a przede wszystkim troski, do których doprowadza utrata domu. Książeczka uczy nasze maluchy szacunku do mieszkańców lasu, dbania o nasze wspólne dobro, a także empatii i troski. Pisarka zabierając nas również w świat przyjaźni i lojalności pokazuje nam, jak wielką są one wartością.

Z całą pewnością każdy maluch chętnie pozna rezolutną wiewiórkę, mądrego puchacza czy małego jeżyka. Przeżyje niezwykłą przygodę podczas towarzyszenia naszym dzielnym bohaterom w wyprawie do nowego domu. Pozycja ta ma duży druk, co ułatwi czytanie dzieciom, które dopiero zaczynają. Prosty język i ołówkowe ilustracje sprawiają, że publikacja jest bardzo zrozumiała. Ciekawe jest to, że obrazki przedstawione są w formie kolorowanki, co z pewnością zachwyci najmłodszych odbiorców. Myślę, że po tę opowieść sięgną równie chętnie dzieci z dysleksją właśnie przez druk i słownictwo.

Temat poruszony przez panią Laskę jest niezwykle ważny i cały czas na czasie. Zachęcam do zakupienia i poczytania tej jakże niepozornej książeczki z tematem, który dotyczy nas wszystkich.

Zwierzęta leśne są bardzo potrzebne nie tylko ekosystemowi w Polsce, ale również na świecie. Niestety człowiek swoimi działaniami przyczynia się do ich wyginięcia. Wycinka lasów, zanieczyszczenie wód i powietrza, kłusownictwo to tylko niektóre z problemów dzisiejszej przyrody. Nie zdajemy sobie sprawy, jak takie nierozważne działania mogą zaszkodzić nam wszystkim w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    5
  • Przeczytane
    4
  • Posiadam
    2
  • G. Lista zakupów LITERATURA DZIECIĘCA/MŁODZIEŻOWA
    1
  • Koniecznie przeczytać
    1
  • Mądra powieść
    1
  • Samodzielne
    1
  • Baśniowa terapia
    1
  • K. Literatura dziecięca, młodzieżowa
    1
  • Koniecznie, bo warto
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wszyscy jesteśmy potrzebni


Podobne książki

Przeczytaj także