Bardzo wciągająca książka. POLECAM

Bardzo wciągająca książka. POLECAM

Fajna książka. Ładne ilustracje. Szybko się czyta. Polecam

Fajna książka. Ładne ilustracje. Szybko się czyta. Polecam

Ciekawy pomysł na fabułę tzn. Pociąg, w którym możemy spotkać osoby za którymi tęsknimy. Ksiażka jak dla mnie nie przekazuje żadnych emocji, po prostu wydarzenia występują po sobie i jakoś tak nie za bardzo mnie zaangażowały.

Ciekawy pomysł na fabułę tzn. Pociąg, w którym możemy spotkać osoby za którymi tęsknimy. Ksiażka jak dla mnie nie przekazuje żadnych emocji, po prostu wydarzenia występują po sobie i jakoś tak nie za bardzo mnie zaangażowały.

Adwent to wyjątkowy czas, niepowtarzalny, ulotny, ciepły i kojący. To chwila zadumy, refleksji, wyciszenia i oczekiwania na to, co ma przyjść. To najlepsza chwila, by dać się porwać Karin Erlandsson i wyruszyć razem z jej bohaterami w wyjątkową podróż Nocnym ekspresem. Wsiadacie razem z nami?

Danja, jedenastoletnia dziewczynka nie może doczekać się spotkania z babcią i pieczenia razem z nią słonecznych bułeczek. To właśnie babcia jest jej najlepszą przyjaciółką, powierniczką sekretów i kompanem do zabaw pełnych wyobraźni. Gdy razem z Nandą, starszą siostrą i rodzicami docierają do mieszkania babci, mieszczącego się na stacji kolejowej, nic nie jest już tak jak dawniej. Babcia leży bez energii na swoim łóżku, mówi dziwne rzeczy, przypomina, że srebrny klucz, trzeba przekręcić dwa razy, dokładnie dwa razy. Danja czuje się smutna i przytłoczona, nie wie jak pomóc babci, gdzie szukać klucza, jak sprawić, by babcia znów była sobą.

Kiedy rodzice i Nanda szykują grudniowe przyjęcie na dole, Danja przeszukuje sekretarzyk w pokoju staruszki w nadziei, że odnajdzie klucz i wszystko wróci do normy. Tej nocy na prośbę taty rozpala czerwoną świecę na peronie, jako znak dla gości, że mogą się już zjawiać. Ta rozpalona czerwona świeca, odnaleziona wcześniej w sekretarzyku, jest początkiem niesamowitej i wręcz magicznej podróży.
Tej nocy babcia znika. Nie ma jej w pokoju, na stacji, peronie. Zaproszeni goście ruszają z pomocą i przeszukują okoliczne lasy z nadzieją, że starowinka zaraz się odnajdzie. Dzieciaki zostają same i każde z nich próbuje zasnąć. W pewnym momencie Danja słyszy dźwięk nadjeżdżającego pociągu. Początkowo myśli, że tylko się jej wydaje, przecież stacja, na której się znajduje, już dawno jest wyłączona z ruchu. Zaciekawiona narastającym odgłosem wychodzi na peron, a tam właśnie zatrzymuje się Nocny ekspres. Konduktor Ulf zaprasza ją do ciepłego wagonu i odbycia do podróży w czasie i przestrzeni. Czy tej nocy odnajdzie babcię? Czy rozwiąże sprawę tajemniczego srebrnego klucza? Czy odnajdzie pomocnika dziadka? Co z tym wszystkim ma wspólnego czerwona świeca? Czy Nocny ekspres to tylko sen? Odpowiedzi na te pytanie poznajemy w trakcie lektury, lecz ostrzegam, informacje dawkowane są powoli i z powagą.

Książka ubogacona jest klimatycznymi, czasem nieco mrocznymi obrazkami, które oddają urok powieści, wszak wszystko dzieje się w nocy.

Adwent to wyjątkowy czas, niepowtarzalny, ulotny, ciepły i kojący. To chwila zadumy, refleksji, wyciszenia i oczekiwania na to, co ma przyjść. To najlepsza chwila, by dać się porwać Karin Erlandsson i wyruszyć razem z jej bohaterami w wyjątkową podróż Nocnym ekspresem. Wsiadacie razem z nami?

Danja, jedenastoletnia dziewczynka nie może doczekać się spotkania z babcią i...

Trochę zabrakło nam (czytałem z córką w adwencie) napięcia, trochę się zmuszaliśmy, żeby konsekwentnie czytać po rozdziale. Pomysł piękny, ilustracje również, co poradzić kiedy ziewaliśmy.

Trochę zabrakło nam (czytałem z córką w adwencie) napięcia, trochę się zmuszaliśmy, żeby konsekwentnie czytać po rozdziale. Pomysł piękny, ilustracje również, co poradzić kiedy ziewaliśmy.

Generalnie książka mi się podobała. Miła i urocza. Wydaje mi się jednak że była trochę za krótka. Polubiłam główną bohaterkę chodź i tak postacią ze wszystkich jest postać konduktora Ulf. Nie dostanie ode mnie 10 gwiazdek bo myślę że na długo jej nie zapamiętam. Ogólnie dobra polecam raczej dla osób 8-10. Myślę że jak bym ja czytała 3 lata podobała by mi się dużo bardziej. Miłego dnia/wieczora Gosia 😊

Generalnie książka mi się podobała. Miła i urocza. Wydaje mi się jednak że była trochę za krótka. Polubiłam główną bohaterkę chodź i tak postacią ze wszystkich jest postać konduktora Ulf. Nie dostanie ode mnie 10 gwiazdek bo myślę że na długo jej nie zapamiętam. Ogólnie dobra polecam raczej dla osób 8-10. Myślę że jak bym ja czytała 3 lata podobała by mi się dużo bardziej....

"Nocny ekspres" możecie traktować, jak świetną czytelniczą adwentową propozycję, albo pochłonąć na raz (ciepły koc i kubek gorącej herbaty mile widziane 😉). Ja wybrałam drugą opcję. To książka tak wciągająca, że trudno czytać ją fragmentami 😁

Danja każdego roku spędza cały grudzień wraz z rodziną w nieczynnej już stacji kolejowej. Mieszka tam jej ukochana babcia. Tym razem, jednak nic nie jest tak, jak powinno być. Babcia zdecydowanie nie jest już w najlepszej formie, ciągle opowiada o srebrnym kluczu, a w końcu podczas przyjęcia urządzonego przez rodziców dziewczynki rozpływa się w powietrzu. Poszukiwania nie przynoszą rezultatów. Danja z racji wieku nie bierze w nich udziału. Nie próżnuje jednak....
Przenosi się w magiczny świat razem z tajemniczym pociągiem, który pojawił się przy nieczynnej już stacji. Stopniowo poznaje mechanizm działania ekspresu zbudowanego przez jej własnego, nieżyjącego już dziadka. W końcu rozpoczyna akcję poszukiwania klucza, o którym mówiła babcia. Okazało się, że jest on niezbędny do dokończenia budowy i umożliwienia powroty do domu wszystkim Znikniętym.

Zaciekawieni? To niezwykła opowieść, w której to co rzeczywiste i magiczne dość mocno się miesza. Aby wyruszyć w podróż ekspresem trzeba schować poczucie racjonalności do kieszeni i po prostu uwierzyć. Zresztą największą siłą tej książki jest wiara i wielka miłość. Tak duża, że zdoła się przedrzeć przez mur zapomnienia i powoli walczyć, o tych których kochamy.

Bardzo poruszyli mnie w tej książce sami Zniknięci. Ich odejście poprzedza smutek i poczucie pustki. Nie czuli się potrzebni a może wręcz zawadzali. To niezwykle sugestywny obraz relacji rodzinnych. Tego, że czasem przestajemy zauważać tych, których kochamy. Książka nie tylko dostarcza doskonałej rozrywki ale i skłania do przemyśleń. Polecam ❤️

Instagram: @biblioteka.malych.czytaczy

"Nocny ekspres" możecie traktować, jak świetną czytelniczą adwentową propozycję, albo pochłonąć na raz (ciepły koc i kubek gorącej herbaty mile widziane 😉). Ja wybrałam drugą opcję. To książka tak wciągająca, że trudno czytać ją fragmentami 😁

Danja każdego roku spędza cały grudzień wraz z rodziną w nieczynnej już stacji kolejowej. Mieszka tam jej ukochana babcia. Tym...

https://wdomowejbiblioteczce.blogspot.com/2021/12/karin-erlandsson-peter-bergting-nocny.html

Książka autorstwa Karin Erlandsson z ilustracjami Petera Bergtinga to pełna przygód opowieść złożona z 24 rozdziałów. Tytułowy Nocny Ekspres to niezwykły pociąg, który rządzi się swoimi własnymi magicznymi prawami. Wraz z główną bohaterką imieniem Danja wyruszymy w podróż tym osobliwym pojazdem, aby pomóc jej odnaleźć jej ukochaną babcię...

Na początku nie za bardzo mogłam zaangażować się w tę historię, ale w miarę upływu czasu wykreowany przez autorkę świat dostarczał kolejnych wrażeń i przygód. Pomysł na fabułę jest oryginalny i ciekawy (choć sam tytuł przywodzi na myśl skojarzenie z "Ekspresem Polarnym"). "Nocny Ekspres" to lektura, z którą warto usiąść wieczorem z kubkiem gorącej czekolady, przy blasku choinkowych lampek i nie ruszając się z miejsca wyruszyć w niezwykłą magiczną podróż na skrzydłach własnej wyobraźni!

https://wdomowejbiblioteczce.blogspot.com/2021/12/karin-erlandsson-peter-bergting-nocny.html

Książka autorstwa Karin Erlandsson z ilustracjami Petera Bergtinga to pełna przygód opowieść złożona z 24 rozdziałów. Tytułowy Nocny Ekspres to niezwykły pociąg, który rządzi się swoimi własnymi magicznymi prawami. Wraz z główną bohaterką imieniem Danja wyruszymy w podróż tym...

Jeżeli lubicie kalendarze adwentowe, ciepłe świąteczne historie, książki bardzo wzruszające i wartościowe, a także motyw pociągu w literaturze- mam dla Was książkę idealną na grudzień!

Jedenastoletnia Danja wraz z siostrą i z rodzicami jak co roku jedzie na święta do ukochanej babci. To taka rodzinna tradycja, by cały grudzień spędzić na starej stacji kolejowej gdzie mieszka babcia. Niestety jak to bywa w życiu babcia jest już w podeszłym wieku i zaczyna dziwnie się zachowywać- mówi pokręcone rzeczy, ciągle czegoś zapomina, a pewnego wieczoru wychodzi po cichutku z domu i znika bez śladu...
Danja jest zrozpaczona. Bardzo kocha babcię i martwi się o jej zdrowie. Oczywiście zaczynają się wielkie poszukiwania, a zajęci nimi rodzice nie zauważają (a raczej nie chcą zauważyć) tego, że z ich córką również dzieje się coś nietypowego.

"Nocny Ekspres" to przepiękna, wzruszająca, bardzo mądra mądra i ważna opowieść, która młodemu czytelnikowi w bardzo delikatny sposób zwróci uwagę na przeróżne zwyczajne ludzkie problemy. Karin Erlandsson wplata w tę świąteczną historię tematy trudne, takie jak starość, śmierć, depresja, smutek, niezrozumienie, a także pokazuje, że w każdym wieku warto wierzyć w magię i w cuda.

"Nocny Ekspres" niesamowicie wciąga. Chociaż porusza poważne tematy jest książką przygodową z elementami fantastycznymi, dlatego też trudno było mi czytać ją małymi fragmentami, bo bardzo chciałam wiedzieć co wydarzy się dalej. Autorka podzieliła historię na 24 rozdziały, dlatego też będzie to książka idealna na grudniowe wieczory, ponieważ świetnie zastąpi tradycyjny kalendarz adwentowy. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by czytać kilka rozdziałów na raz, dlatego też może to być pomysł na cudowny, świąteczny prezent dla dziecka w wieku od 7do 13 lat.
Z przyjemnością wsiadłam razem z Danją do Nocnego Ekspresu by odkrywać cuda ukryte na poszczególnych, magicznych stacjach, a przy okazji odszukałam to, czego moje serce szuka co roku na święta.

Wydanie również przyciąga wzrok, ale piękne okładki to pewnego rodzaju wizytówka Wydawnictwa Dwukropek.

Jeżeli lubicie kalendarze adwentowe, ciepłe świąteczne historie, książki bardzo wzruszające i wartościowe, a także motyw pociągu w literaturze- mam dla Was książkę idealną na grudzień!

Jedenastoletnia Danja wraz z siostrą i z rodzicami jak co roku jedzie na święta do ukochanej babci. To taka rodzinna tradycja, by cały grudzień spędzić na starej stacji kolejowej gdzie...

"Nocny Ekspres".
To opowieść w dwudziestu czterech rozdziałach, czyli książkowy kalendarz adwentowy dla dzieci w wieku teoretycznie 9-12 lat, choć mój syn ma dopiero 7 to wcale nie uważam, że książka nie jest dla niego. Młody przepadł od pierwszego rozdziału, dawkuję mu tę podróż po trochu aż do Wigilii, natomiast ja nie potrafiłam się oprzeć jej urokowi i dziś podkradłam mu ją i przeczytałam do końca. 🤭

Babcia jedenastoletniej Daniji mieszka w starej od lat nieczynnej stacji kolejowej. Kiedy żył jescze jej mąż, stacja tętniła życiem, babcia była je sercem, dbała o podróżnych, na przykład piekąc słoneczne bułeczki, a dziadek był zawiadowcą stacji, oraz...tego Wam już nie zdradzę. 🤭
Dziś bez dziadka to już nie to samo miejsce. Pociągi nie kursują, szyny pokrywa warstwa śniegu, a babcia nie piecze już pysznych słonecznych bułeczek z budyniem waniliowym.
Danija wraz ze starszą siostrą oraz rodzicami jak zwykle w grudniu odwiedza babcie by spędzić z nią trochę więcej czasu, lecz w tym roku jest inaczej, babcia zaczyna tracić pamięć, a przy tym bredzić o jakimś kluczu który trzeba przekręcić dwa razy, ani mniej, ani więcej. Jednak najgorsze dopiero ma nadejść...babcia znika. Rozpoczyna się akcja poszukiwawcza która niestety nie przynosi rezultatu. Kiedy członkowie rodziny zmęczeni poszukiwaniami idą spać, Danija słyszy odgłos zbliżającego się pociągu.
"Turkot stawał się coraz bliższy. (...)
Ale obok babcinej stacji nie powinien przejeżdżać pociąg! Od kilku lat nic tędy nie jeździ"
To Nocny Ekspres wraz ze swoim opiekunem, konduktorem Ulfem, który zabiera dziewczynkę w magiczną, pełną przygód wyprawę, której głównym celem jest odnalezienie zaginionej.
Niezwykli pasażerowie, tajemnicze stacje, chronometr, suweniry...

Książka czarodziejska, pełna magii, tajemnic i nadziei, powieść która zabierze Was do świata gdzie wsztsko jest możliwe.
Zachęcam nie tylko młodszych ale i starszych, byście wspólnie wyruszyli w podróż Nocnym Ekspresem.

"Nocny Ekspres".
To opowieść w dwudziestu czterech rozdziałach, czyli książkowy kalendarz adwentowy dla dzieci w wieku teoretycznie 9-12 lat, choć mój syn ma dopiero 7 to wcale nie uważam, że książka nie jest dla niego. Młody przepadł od pierwszego rozdziału, dawkuję mu tę podróż po trochu aż do Wigilii, natomiast ja nie potrafiłam się oprzeć jej urokowi i dziś podkradłam...