Noc strachów
- Kategoria:
- literatura dziecięca
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literatura
- Data wydania:
- 2022-03-10
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-03-10
- Liczba stron:
- 96
- Czas czytania
- 1 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788382080360
- Tagi:
- bajki strach
Była sobie czarna, czarna droga, która prowadziła przez czarną, czarną noc. A na końcu tej czarnej, czarnej drogi rosła wielka stara grusza. A przy tej wielkiej starej gruszy stał koślawy domek z desek. A przed tym koślawym domkiem płonęło małe ognisko. A wokół tego małego ogniska siedziało kilkoro przyjaciół. A każdy z tych przyjaciół miał do opowiedzenia niesamowitą historię...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Noc strachów
Pomysł jest prosty - dzieci siedzą nocą przy ognisku i opowiadają sobie historie, bardziej lub mniej doprawione niesamowitością. W książce jest pięć opowiadań, które należy czytać kolejno, ponieważ niektóre wątki są ze sobą powiązane. Opowieści nie są długie (w sumie niecałe 100 stron),nie są też bardzo straszne - odbiór będzie zależał od wyobraźni i wrażliwości dziecka, jednak całość ma kapitalnie zbudowaną aurę. Ośmieliłabym się stwierdzić, że to inicjacyjna proza grozy, wprowadzająca młodego czytelnika w schematy znajome oczytanym. Może stanowić swoiste przejście do "dorosłej" prozy gatunkowej. Podoba mi się język - mimo, że fabułki nie mrożą krwi w żyłach, to sposób opowiadania umiejętnie tworzy atmosferę napięcia, tajemnicy, oczekiwania, rozładowywaną od czasu do czasu humorem. Młody czytelnik jest tu potraktowany poważnie, żeby nie powiedzieć z szacunkiem, może dlatego mnie, osobie dorosłej, czytało się "Noc strachów" z ogromną przyjemnością. Literacko to górna półka, perełka. Monochromatyczne ilustracje świetnie wpasowują się w klimat. Szczerze polecam.
Książka na półkach
- 29
- 22
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Niby taka niepozorna książka, niezbyt obszerna, a potrafi wywołać dreszczyk emocji.
„Noc strachów” to jedna z książek wchodzących w skład „Serii z dreszczykiem” z Wydawnictwa Literatura.
Letnie ognisko wieczorową porą w okolicach starej chatki jest świetną okazją dla paczki przyjaciół na opowiadanie sobie strasznych historii. Każde opisane wydarzenie jest niezwykle ciekawe i z całą pewnością trzyma w napięciu.
I chodź przy każdym opowiadaniu miałam świadomość, że są elementem książki dla dzieci i młodzieży, to jednak dreszczyk emocji był. Myślę, że dzieci mogą mieć przy niej niezłą zabawę, a poziom strachu dostosowany jest do młodego czytelnika.
Niby taka niepozorna książka, niezbyt obszerna, a potrafi wywołać dreszczyk emocji.
więcej Pokaż mimo to„Noc strachów” to jedna z książek wchodzących w skład „Serii z dreszczykiem” z Wydawnictwa Literatura.
Letnie ognisko wieczorową porą w okolicach starej chatki jest świetną okazją dla paczki przyjaciół na opowiadanie sobie strasznych historii. Każde opisane wydarzenie jest niezwykle...
Fajna książka. Krótkie rozdziały. Ładne ilustracje. Szybko się czyta. Polecam
Fajna książka. Krótkie rozdziały. Ładne ilustracje. Szybko się czyta. Polecam
Pokaż mimo toA gdyby tak zorganizować ognisko? Zaprosić przyjaciół, kolegów ze szkoły, zrobić kanapki, kiełbaski lub pianki, by wieczorową porą szaleć na łonie natury bez smartfonów, social mediów i dorosłych? A kiedy zapadnie zmierzch – pod jego osłoną, wtuleni w miękkie koce opowiadać sobie straszne historie? Dla mojej dziesięciolatki to wizja najlepszej imprezy na świecie. Wolność, ciemność, swoboda, trochę strachu…wtedy do głowy przychodzą najlepsze pomysły, a fantazja przekracza wszystkie granice. Dlatego jasną rzeczą jest, że nie mogłyśmy przejść obojętnie obok książki od Wydawnictwa Literatura, zatytułowanej „Noc strachów”. To pięć opowieści współczesnych dzieciaków, które po zluzowaniu obostrzeń związanych z pandemią, po wielu miesiącach zdalnego nauczania i izolacji spotykają się na ognisku u jednego z nich i wpadają na pomysł opowiadania historii. Historie dzieci mogą być straszne ( albo i nie) przeżyte osobiście ( albo zasłyszane),prawdziwe (albo zupełnie wymyślone). Nagle okazuje się, że wyobraźnia dzieciaków nie zna granic, a snute przez nie opowieści zapierają słuchającym i czytającym dech. Co najciekawsze, do zabawy włącza się również jeden z rodziców udowadniając, że są dorośli, którzy nie zapomnieli, jak to jest być dzieckiem. Same historie nie są zbyt długie, nie są też bardzo straszne, więc co wrażliwsi mogą spać spokojnie, ale powiązane ze sobą i opowiadane przez chłopców i dziewczynki tworzą niesamowitą, klimatyczną aurę letniej nocy. Basia opowie o swoich pełnych wolności wakacjach u babci, pewnym tajemniczym domku i jego jeszcze bardziej tajemniczym mieszkańcu, Tymek przedstawi historię związaną ze swoim wrednym kuzynem, a Władzio? Opowieść Władzia, kochani, musicie poznać sami. Czyta się je szybko i zaspokoją czytelnicze gusta nawet tych wrażliwych czytelników. Prawdziwy literacki majstersztyk, który nie wywołuje uczucia strachu i jest czytany z przyjemnością. Takich właśnie książek nam brakuje! I chociaż początkowo chciałyśmy rozsmakować się w lekturze i dawkować sobie po jednej opowieści na dobranoc – nie dało się i pochłonęłyśmy całość w dwa wieczory. To chyba najlepszy dowód na to, iż warto przeżyć razem z młodymi bohaterami z ulicy Słonecznej (sam tytuł jest ironią, o czym przekonacie się, kiedy tylko poczujecie klimat) ich niesamowite przygody. Ciekawe dialogi, zabawni bohaterowie oraz czarno-białe, charakterystyczne ilustracje Moniki Pollak, których naszym zdaniem jest zdecydowanie za mało, gdyż idealnie oddają klimat tytułowej nocy strachów. Polecamy bardzo dzieciakom 8+, zwłaszcza do samodzielnego czytania.
A gdyby tak zorganizować ognisko? Zaprosić przyjaciół, kolegów ze szkoły, zrobić kanapki, kiełbaski lub pianki, by wieczorową porą szaleć na łonie natury bez smartfonów, social mediów i dorosłych? A kiedy zapadnie zmierzch – pod jego osłoną, wtuleni w miękkie koce opowiadać sobie straszne historie? Dla mojej dziesięciolatki to wizja najlepszej imprezy na świecie. Wolność,...
więcej Pokaż mimo toPamiętam jak lata temu, na pierwszych koloniach, na które pojechałam, siedziałyśmy z koleżankami wieczorem w pokoju i opowiadałyśmy sobie różne straszne historie (to były czasy, kiedy przed snem nie siedziało się z nosem w telefonie, choć wiem, że generalizuję). To była świetna zabawa, chociaż skończyło się na tym, że każda z nas starała się jak najszybciej zasnąć, żeby nie myśleć o tych potwornościach, które naopowiadałyśmy sobie nawzajem. I właśnie klimat takich nocy strasznych opowieści przywołuje książka "Noc strachów" Katarzyny Wasilkowskiej.
To druga z nowości, które ukazały się właśnie w ramach serii Wydawnictwa Literatura "Z dreszczykiem", a która z założenia skierowana jest do wszystkich, którzy lubią się bać. Zawiera pięć różnych opowieści, które jak klamra spina historia o nocowaniu w domku na drzewie.
Każda z historii jest inna i bohaterem każdej jest opowiadające ją dziecko. A choć są niezbyt obszerne (podobnie jak sama książka),to sprawiają masę frajdy. Są takie z dreszczykiem, i takie bardziej z humorem. Mnie, jako miłośniczce języka i lapsusów językowych, bardzo spodobała się opowieść o "domku rzeźnika dzieci". Niezaprzeczalnie jednak największe wrażenie robi historia Władzia od Siejków, ale nie chciałabym zdradzać wam dlaczego, żeby nie psuć zabawy. Co ważne, niektóre historie się ze sobą splatają, a wisienką na torcie jest epilog "Nocy strachów", przewrotny i z humorem.
Ta cienka, ale ładnie wydana książka, klimatycznie zilustrowana przez Monikę Pollak, idealnie nadaje się do czytania samodzielnego lub wspólnego. Ma świetnie zbudowany klimat może nie tyle grozy, co przyjemnego niepokoju, który sprawia, że czytane opowieści fascynują i wciągają od pierwszych zdań. Ten pozorny zbiór opowiadań w rzeczywistości jest niepozbawioną humoru przewrotną całością, która przywołuje klimat letnich nocy i snutych wspólnie opowieści. Jej lektura to frajda, która może być też inspiracją do urządzenia podobnego wieczoru, podczas którego w odstawkę pójdzie cała elektronika, a w ruch - wyobraźnia i umiejętność budowania napięcia. To lekka, przyjemna, ale emocjonująca lektura, którą warto polecać już starszym wczesnoszkolniakom.
Pamiętam jak lata temu, na pierwszych koloniach, na które pojechałam, siedziałyśmy z koleżankami wieczorem w pokoju i opowiadałyśmy sobie różne straszne historie (to były czasy, kiedy przed snem nie siedziało się z nosem w telefonie, choć wiem, że generalizuję). To była świetna zabawa, chociaż skończyło się na tym, że każda z nas starała się jak najszybciej zasnąć, żeby nie...
więcej Pokaż mimo toCzytałam wraz z dzieckiem. Jedne historię zostały "wyjaśnione" jak u Scooby-Doo ;),inne nie, co mi nie pasowało. Jednak myślę, że i tak warto.
Czytałam wraz z dzieckiem. Jedne historię zostały "wyjaśnione" jak u Scooby-Doo ;),inne nie, co mi nie pasowało. Jednak myślę, że i tak warto.
Pokaż mimo toPomysł jest prosty - dzieci siedzą nocą przy ognisku i opowiadają sobie historie, bardziej lub mniej doprawione niesamowitością. W książce jest pięć opowiadań, które należy czytać kolejno, ponieważ niektóre wątki są ze sobą powiązane.
Opowieści nie są długie (w sumie niecałe 100 stron),nie są też bardzo straszne - odbiór będzie zależał od wyobraźni i wrażliwości dziecka, jednak całość ma kapitalnie zbudowaną aurę. Ośmieliłabym się stwierdzić, że to inicjacyjna proza grozy, wprowadzająca młodego czytelnika w schematy znajome oczytanym. Może stanowić swoiste przejście do "dorosłej" prozy gatunkowej.
Podoba mi się język - mimo, że fabułki nie mrożą krwi w żyłach, to sposób opowiadania umiejętnie tworzy atmosferę napięcia, tajemnicy, oczekiwania, rozładowywaną od czasu do czasu humorem. Młody czytelnik jest tu potraktowany poważnie, żeby nie powiedzieć z szacunkiem, może dlatego mnie, osobie dorosłej, czytało się "Noc strachów" z ogromną przyjemnością. Literacko to górna półka, perełka.
Monochromatyczne ilustracje świetnie wpasowują się w klimat. Szczerze polecam.
Pomysł jest prosty - dzieci siedzą nocą przy ognisku i opowiadają sobie historie, bardziej lub mniej doprawione niesamowitością. W książce jest pięć opowiadań, które należy czytać kolejno, ponieważ niektóre wątki są ze sobą powiązane.
więcej Pokaż mimo toOpowieści nie są długie (w sumie niecałe 100 stron),nie są też bardzo straszne - odbiór będzie zależał od wyobraźni i wrażliwości dziecka,...