Bardzo słabe. Polecana jako komedia, ale nie wiem dla kogo... Chciałam zrobić sobie przerwę między "ciężkimi" tematami, ale tylko się irytowałam poziomem tekstu. Ja nie polecam.

Bardzo słabe. Polecana jako komedia, ale nie wiem dla kogo... Chciałam zrobić sobie przerwę między "ciężkimi" tematami, ale tylko się irytowałam poziomem tekstu. Ja nie polecam.

Po 50. stronie dałam sobie spokój....

Po 50. stronie dałam sobie spokój....

Hania jest młodą pisarką, której pierwsza powieść nie odniosła sukcesu. Kobieta zmaga się z niemocą twórczą, w której nie pomagają rodzice, sceptycznie nastawieni do możliwości córki. Wciąż nakłaniają ją do pracy i późniejszego przejęcia rodzinnego interesu. Hania ufa jednak słowom babci, która radziła, by dziewczyna szła za głosem serca. A ono mówi jej, że droga pisarki jest tą właściwą.

Kobieta postanawia uciec na wieś, do dawnego domu ukochanej babci. Ma nadzieję, że w Zadubiu odzyska wiarę we własne siły. Otoczona dobrymi wspomnieniami liczy na ciszę. I niestety się przeliczyła. Przyjaciółka babci, pani Czesia, wydaje się być przyrośniętą do płotu i dybie tylko na moment, gdy Hania wyściubi nos z domu. Wtedy obdarza młodszą kobietę mnóstwem dobrych rad. Sprawdza ją, poucza, strofuje i szykuje na narzeczoną dla swojego wnuka, którego Hania na oczy ni widziała, ale wiele o nim słyszała. I nie ma znaczenia zdanie Hani w tej kwestii, bo pani Czesia wie lepiej.

Wkrótce Hania przekuwa coś, co jej ogromnie dokuczało w coś, co może stać się bestsellerem. Kolejny raz okazuje się, że to życie pisze najlepszy scenariusz i dostarcza gotowych pomysłów do książki.

"Bestseller" to bardzo lekka i pełna humoru książka, przy której wyśmienicie się bawiłam. Fajnie opisane są dawne przypadłości mieszkańców bardzo małych miejscowości, gdzie każdy zna każdego. Tu ważniejsza od telewizyjnych wiadomości jest sklepowa, u której robi zakupy cała wieś. Ona bowiem jest źródłem informacji o wszystkich mieszkańcach. Pani Czesia może i jest przerysowana ze swoim przekręcaniem powiedzeń, ale dzięki temu jest źródłem humoru w książce. Sama fabuła nie jest odkrywcza i czerpie z wzorców i filmowych, i książkowych, niemniej stanowi spójną całość i powoduje, że ta niewielka książka jest przyjemną lekturą, do przeczytania w jeden wieczór.

Hania jest młodą pisarką, której pierwsza powieść nie odniosła sukcesu. Kobieta zmaga się z niemocą twórczą, w której nie pomagają rodzice, sceptycznie nastawieni do możliwości córki. Wciąż nakłaniają ją do pracy i późniejszego przejęcia rodzinnego interesu. Hania ufa jednak słowom babci, która radziła, by dziewczyna szła za głosem serca. A ono mówi jej, że droga pisarki...

Infantylna.

Infantylna.

Lekka i zabawna historyjka

Lekka i zabawna historyjka

Ta książka przypomina mi słabe komedie romantyczne. Jest zbitką dobrze nam wszystkim znanych klisz i nawet nie próbuje przedstawić ich w nowy, ciekawy sposób. Ta książka to wielokrotnie odgrzewany kotlet.

Ta książka przypomina mi słabe komedie romantyczne. Jest zbitką dobrze nam wszystkim znanych klisz i nawet nie próbuje przedstawić ich w nowy, ciekawy sposób. Ta książka to wielokrotnie odgrzewany kotlet.

Świetna komedia :) Pani Czesia to złoto jej umiejętność przekręcania powiedzeń to coś cudownego( Koko Szambonella wybuchłam śmiechem) , uśmiałam się bardzo co zdarza się rzadko podczas czytania. Na poprawę humoru jak najbardziej.

Świetna komedia :) Pani Czesia to złoto jej umiejętność przekręcania powiedzeń to coś cudownego( Koko Szambonella wybuchłam śmiechem) , uśmiałam się bardzo co zdarza się rzadko podczas czytania. Na poprawę humoru jak najbardziej.

Ani to śmieszne, ani oryginalne. Zwyczajne czytadełko. Daje się dobrnąć do końca :)

Ani to śmieszne, ani oryginalne. Zwyczajne czytadełko. Daje się dobrnąć do końca :)

Młoda pisarka Hania zamieszkuje w domku po babci. Niedawno wyszła jej debiutancka książka, jednak nie odniosła spodziewanego sukcesu. Mimo wszystko dziewczyna pisze kolejną, w międzyczasie udziela porad w gazecie.
Jeśli myślała, że na wsi odnajdzie spokój, ciszę i czas do pracy to niestety, nie z panią Czesią, sąsiadką zza płotu. Kobieta jest charakterna, wścibska, wszystko widzi, wszystko wie, wpada niespodziewanie o różnych porach dnia, a jakby tego było mało, oznajmia Hani, że ma dla niej męża. Domostwa staruszki strzegą Paco i Raban. Jest ciekawie.

Och, sama miałam sąsiada w podobnym klimacie, znałam również kogoś kto ciągle przekręcał znane powiedzenia.
Ubawiłam się z tą książką, bardzo fajna, lekka, łatwa i przyjemna rozrywka. Mnie się podobała, polecam.

Młoda pisarka Hania zamieszkuje w domku po babci. Niedawno wyszła jej debiutancka książka, jednak nie odniosła spodziewanego sukcesu. Mimo wszystko dziewczyna pisze kolejną, w międzyczasie udziela porad w gazecie.
Jeśli myślała, że na wsi odnajdzie spokój, ciszę i czas do pracy to niestety, nie z panią Czesią, sąsiadką zza płotu. Kobieta jest charakterna, wścibska, wszystko...

Coraz trudniej trafić na dobrą literaturę, a jeszcze trudniej na dobrą komedię.
Książka poprawna, niestety mnie nie zachwyciła. Miało być zabawnie, wyszło momentami żenująco, przaśnie.

Coraz trudniej trafić na dobrą literaturę, a jeszcze trudniej na dobrą komedię.
Książka poprawna, niestety mnie nie zachwyciła. Miało być zabawnie, wyszło momentami żenująco, przaśnie.