„Żona nazisty” Sylwii Trojanowskiej, Wydawnictwo Marginesy 2013
1. Dlaczego? Na wszelki wypadek, może wybiorę się na spotkanie z autorką.
2. I jak? I źle. Temat trudny, dramatyczny, skłaniający do trudnych etycznie rozważań spisany w sposób porażająco banalny i prosty. Polka, II wojna, mąż Niemiec, zagrożenie… Oj, mogło być kontrowersyjne, mroczne, ciekawe. Jest nudno. Żeby bohaterka była ciekawa, nie wystarczy pisać, że jest nieprzeciętna. Żeby załapać się na „szczecińskość”, nie wystarczy wrzucić w tekst kilku niemieckich nazw miejscowych i zdania na temat rozległych parków. Banał. Ckliwość. Brak pogłębienia. Zamieńmy w tytule „nazistę” na „mafiosa”, a w tekście Hitlera na Dona Corleone – i będzie też dobrze. Bo brak tła, brak wiedzy, brak szczegółów. Czytam teraz „Niewłaściwą dziewczynkę” brytyjskiego pisarza Davida Hewsona. I jest wszystko, szczegóły osobistych historii, wstawki na temat historii, tło społeczno-obyczajowo-polityczne. Po książce Trojanowskiego „Niewłaściwą…” czyta się jak jakąś „Zbrodnię i karę”.
3. Dokąd mnie to prowadzi? Na spotkanie z autorką nie wybiorę się, jeśli inni chcą, niech czytają, dobrze, że czytają, nie będę psuć zabawy. Ale może lepiej sięgnąć po taką „Pasażerkę”? Książkę i film? Posmysz i Munk?

„Żona nazisty” Sylwii Trojanowskiej, Wydawnictwo Marginesy 2013
1. Dlaczego? Na wszelki wypadek, może wybiorę się na spotkanie z autorką.
2. I jak? I źle. Temat trudny, dramatyczny, skłaniający do trudnych etycznie rozważań spisany w sposób porażająco banalny i prosty. Polka, II wojna, mąż Niemiec, zagrożenie… Oj, mogło być kontrowersyjne, mroczne, ciekawe. Jest nudno. Żeby...

Żona nazisty czyli kontynuacja Łabędzia.
Szczerze powiem, że tak jak nie mogłam doczekać się tej książki, tego by mieć ją już w swoich rękach i zacząć czytać, tak też jej się bałam.
Tak, bałam się tego, że mnie zawiedzie, bałam się tego, że autorka napisze jakieś pitu,pitu by tylko książka powstała. Skoro pierwszy tom odniósł sukces, to wiadome, że fani sięgną po drugi tom jaki by nie był by przeczytać o dalszych losach Anny i Gustawa. Jednak autorka pokazała klasę, poszła nie na jak to się mówi ilość, a na jakość.
Ta książka jest również rewelacja jak i Łabędź.
Od pierwszej strony pochłonęła mnie.
Miłość Anny i Gustawa ehhh, jak to jest opisane.
Piękna miłość w ciężkich czasach. Uwielbiam całą tę historię i postać głównych bohaterów.
Czytając momentami wstrzymywałam oddech, a moje serce robiło pauzę.
Na takie historie warto czekać, kocham oba tomy.
Dziękuję autorce za to, że stworzyła taką chwytającą za serce historię, na końcu można popłakać, a ci twardzi jak ja będę mieć załzawione oczy. Finał jest zaskakujący, tyle mogę zdradzić.
Książkę jak najbardziej polecam. Wiem, że do historii Ani i Gustawa jeszcze nie raz wrócę.
Jeżeli szukacie książki z historią, którą będziecie czuć całym sobą, to polecam Łabędzia i Żonę nazisty.

Żona nazisty czyli kontynuacja Łabędzia.
Szczerze powiem, że tak jak nie mogłam doczekać się tej książki, tego by mieć ją już w swoich rękach i zacząć czytać, tak też jej się bałam.
Tak, bałam się tego, że mnie zawiedzie, bałam się tego, że autorka napisze jakieś pitu,pitu by tylko książka powstała. Skoro pierwszy tom odniósł sukces, to wiadome, że fani sięgną po drugi tom...

Dobrze i szybko się czyta, może to przez duże litery w książce. Ale nie jest z listy wybitnych.

Dobrze i szybko się czyta, może to przez duże litery w książce. Ale nie jest z listy wybitnych.

Naprawdę ciekawa powieść

Naprawdę ciekawa powieść

Jest to drugi tom kontynuacja bardzo dobrego ,,Łabedzia" który został ze mną na długo. Dalej śledzimy losy Anny Łabędź teraz Guderian. Ukochany uratował ją przed śmiercią, wywiózł do Szczecina by udawała Niemkę z krwi i kości. Choć to było dla niej bardzo trudne dostosowała się do tej sytuacji mając wsparcie Babci ukochanego i Gustwa. Ukrywając się w głębi serca na zawsze została Polką i robiła wszystko by chociaż w minimalnym stopniu wesprzeć swoich rodaków.

Jest to drugi tom kontynuacja bardzo dobrego ,,Łabedzia" który został ze mną na długo. Dalej śledzimy losy Anny Łabędź teraz Guderian. Ukochany uratował ją przed śmiercią, wywiózł do Szczecina by udawała Niemkę z krwi i kości. Choć to było dla niej bardzo trudne dostosowała się do tej sytuacji mając wsparcie Babci ukochanego i Gustwa. Ukrywając się w głębi serca na zawsze...

Ciekawie się czytało, ale... Tematykę wojenna... Bardziej wyciągnęły mnie Książki
Pani Joanny Jax. Ale to tylko moja opinia.
A więc polecam, jak najbardziej, chociaż... trochę mnie zawiodła za dużo wydumanego patriotyzmu u tak młodej niewiasty? Mimo to, Zachęcam do przeczytania książki Pani Trojanowskiej.

Ciekawie się czytało, ale... Tematykę wojenna... Bardziej wyciągnęły mnie Książki
Pani Joanny Jax. Ale to tylko moja opinia.
A więc polecam, jak najbardziej, chociaż... trochę mnie zawiodła za dużo wydumanego patriotyzmu u tak młodej niewiasty? Mimo to, Zachęcam do przeczytania książki Pani Trojanowskiej.

Powieść przeczytana w ramach nominacji <Książka roku 2023>.

Wg. autorki, Sylwii Trojanowskiej, "Żona nazisty” to "wielowarstwowa, pełnokrwista opowieść o drodze, jaką podczas II wojny światowej przyszło przejść Polakom, z zakończeniem, które zaskakuje nawet najbardziej przewidujących czytelników."

Zaskoczenie faktycznie lekkie na epilogu było, co do reszty cytatu mam ZDANIE ODRĘBNE - los Polaków pisarka przestawiła bardzo powierzchownie i skrótowo. Tak naprawdę widzimy świat trzech wojennych lat oczami rozpieszczonej bogaczki, tytułowej żony brylującej w teatrze, na przyjęciach, nie odmawiającej sobie żadnych przyjemności - ciała i ducha.
Wojna jest ledwo obecna, kilka wspomnień, widok szwaczek w fabryce.
NIJAK tej powieści nie potrafię nazwać HISTORYCZNĄ.
Jestem raczej zawiedziona. Wojna to była jedynie w ciasnym, ograniczonym umyśle bohaterki, Anny.
Przeczytam jednak 1. tom, w nadziei, że okaże się lepszy, skoro już go kupiłam.

Przyznaję, że początkowo pomyliłam autorkę z Anną Trojanowską, jednak "Smak dymu" jest napisany o wiele lepszym językiem, i zachwycił mnie, w przeciwieństwie do "Żony nazisty".

Powieść przeczytana w ramach nominacji <Książka roku 2023>.

Wg. autorki, Sylwii Trojanowskiej, "Żona nazisty” to "wielowarstwowa, pełnokrwista opowieść o drodze, jaką podczas II wojny światowej przyszło przejść Polakom, z zakończeniem, które zaskakuje nawet najbardziej przewidujących czytelników."

Zaskoczenie faktycznie lekkie na epilogu było, co do reszty cytatu mam...

Książka „Żona nazisty” Sylwii Trojanowskiej zabiera nas do drugiego tomu cyklu "Anna i Gustaw".
Po książkę sięgnęłam w ramach nominacji Książka roku 2023.
Anna i Gustaw wyjeżdżają do Szczecina jako małżeństwo.
Podobno pod latarnią zawsze najciemniej, więc zamieszkają w miejscu, gdzie mieszkańcy są oddani swojej ojczyźnie. Niestety udawanie Niemki jest trudne. Wszyscy mają sekrety.
Anna tęskni za dawnym życiem, za utraconymi bliskimi i domem, a przede wszystkim dokucza jej samotność> jednak kiedy poznaje Michelle LaCour, aktorkę i salonową divę jej życie zmienia się.
Kim jest Michelle i co ukrywa?
Jak potoczą się losy Anny I Gustawa?
Serdecznie polecam cały cykl. Godny uwagi.

Książka „Żona nazisty” Sylwii Trojanowskiej zabiera nas do drugiego tomu cyklu "Anna i Gustaw".
Po książkę sięgnęłam w ramach nominacji Książka roku 2023.
Anna i Gustaw wyjeżdżają do Szczecina jako małżeństwo.
Podobno pod latarnią zawsze najciemniej, więc zamieszkają w miejscu, gdzie mieszkańcy są oddani swojej ojczyźnie. Niestety udawanie Niemki jest trudne. Wszyscy mają...

Bardzo mnie zmęczyła. Sięgnęłam po nią bo pierwszy tom "Łabędź" mnie zachwycił. A tu ogromne rozczarowanie. Dalsze lody Anny Łabędź, a właściwie Guderian. Mieszka w Niemieckim Szczecinie z miłością swojego życia. Jej rodzina została rozstrzelana w Fordonie. Dziwnym trafem w Szczecinie odnajduje się jej bratowa, potem brat. Koniec jest także zaskakujący. Jednym słowem autorka ma fantazję. Książki jednak nie polecam.

Bardzo mnie zmęczyła. Sięgnęłam po nią bo pierwszy tom "Łabędź" mnie zachwycił. A tu ogromne rozczarowanie. Dalsze lody Anny Łabędź, a właściwie Guderian. Mieszka w Niemieckim Szczecinie z miłością swojego życia. Jej rodzina została rozstrzelana w Fordonie. Dziwnym trafem w Szczecinie odnajduje się jej bratowa, potem brat. Koniec jest także zaskakujący. Jednym słowem...

Wow!!!
Tyle powiem, i to wystarczy!
Dodam tylko, że ta powieść powinna wygrać plebiscyt na najlepszą książkę historyczną 2023 roku.
Joanna Gajór świetnie i naturalnie, zinterpretowała głosy bohaterów, uzyskała wrażenie czytania przez kilku lektorów, to wartość dodana, dla tej i tak pięknej książki.

Wow!!!
Tyle powiem, i to wystarczy!
Dodam tylko, że ta powieść powinna wygrać plebiscyt na najlepszą książkę historyczną 2023 roku.
Joanna Gajór świetnie i naturalnie, zinterpretowała głosy bohaterów, uzyskała wrażenie czytania przez kilku lektorów, to wartość dodana, dla tej i tak pięknej książki.