Słoneczny Gon
- Kategoria:
- romantasy
- Cykl:
- Post mortem (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Nowe Strony
- Data wydania:
- 2023-05-09
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-05-09
- Liczba stron:
- 542
- Czas czytania
- 9 godz. 2 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788383206455
- Tagi:
- Fantasy Zemsta Elfy Czarodziejki Demony Bogowie
Val Tsumashi , księżniczka królestwa Ita, zmarła podczas swojego balu zaręczynowego. Planowane małżeństwo miało być kontraktem między dwoma królestwami. Zanim jednak jej dusza odeszła bezpowrotnie, Lumor – Bogini Słońca i Śmierci – zabrała ją do siebie.
Bogini przekazuje Val bolesną prawdę, że została zamordowana i proponuje jej układ. Lumor przywróci dziewczynę do życia, jeśli Val przyjmie jej błogosławieństwo. Dzięki niemu księżniczka stanie jest Nybrisem – nieśmiertelną wojowniczką z potężną magiczną mocą, którą od setek lat zsyłają na ziemię bogowie.
W zamian Val zobowiązuje się do zabicia swoich oprawców, których imiona pozna dopiero wtedy, gdy zgodzi się na układ. Wraz z umową Bogini rzuca na Val klątwę. Jeśli serce wojowniczki przeszyje magiczne ostrze, podczas kiedy ona będzie zakochana, to dziewczyna umrze.
Val wyrusza w pogoń za własnymi mordercami, nie wiedząc, że sama jest celem jeszcze mroczniejszych od siebie istot.
Pełna niesamowitych zwrotów akcji historia fantasy opowiadająca o dziewczynie, która po śmierci otrzymuje drugą szansę, by zemścić się na swoich oprawcach.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Zabójczy debiut
Z debiutami bywa różnie. Często przy ich czytaniu czuć pewien niedosyt, widać brak pisarskiego szlifu czy obecność drobnych niedociągnięć. Jednak trafiają się wśród nich też prawdziwe perełki – nieoszlifowane diamenty, jak w przypadku tej historii. Jeśli szukacie książki, która pochłonie was od pierwszych stron i nie da o sobie zapomnieć jeszcze długo po lekturze, to dobrze trafiliście.
Świat wykreowany przez Mags Green wciąga bez reszty – jest równocześnie świeży i dziwnie znajomy, zawładnie na dobre waszym umysłem i zmusi go do niewyobrażalnego wysiłku. Ale i tak nie pozwoli przewidzieć, co się zaraz wydarzy. W niemal każdej opublikowanej recenzji można znaleźć zachwyty nad zwrotami akcji i ich liczbą – nie są one bynajmniej przesadzone. Plot twistów nie idzie tu zliczyć, a każdy wprawia w jeszcze większe osłupienie. W tej książce każdy rozdział kończy się niedowierzaniem lub zapalającą się lampką: „o, to będzie ważne!”.
Historia Val, brutalnie zamordowanej księżniczki Ita, która po śmierci powraca do żywych jako mściciel, porywa już od pierwszych stron. Czytelnik dosłownie wsiąka w ten niebezpieczny i skomplikowany świat i razem z główną bohaterką stara się w nim jakoś odnaleźć. Pośród magii, z którą wcześniej nie miała do czynienia, vekonów czekających na wypełnienie i droso, których musi wyeliminować, nasza bohaterka próbuje dowiedzieć się, jak znalazła się w tej zwariowanej sytuacji. Jak doszło do tego, że umarła na swoim balu zaręczynowym? Dlaczego z ręki aż tylu bliskich jej osób? Czym sobie zasłużyła na taki okrutny los?
Specyficzny język i trzecioosobowa narracja z miejscowym przełamywaniem czwartej ściany z początku mogą sprawiać trudności. Charakterystyczne dla fantastyki, osobliwe słownictwo i nazwy też nie ułatwiają tu zadania, ale umiejętnie powtarzane w treści, tak by się nie pogubić, okazują się nie takie trudne do zapamiętania. Sam zabieg uczenia się tego wszystkiego wraz z główną bohaterką jest bardzo trafiony – w rezultacie w ekspresowym tempie wsiąka się w ten świat i można dać się porwać przygodzie.
Na pochwalę zasługują również wydźwięk feministyczny całej książki i subtelne poruszenie problemu nierówności w postrzeganiu płci, jakże wciąż potrzebne w dzisiejszych czasach. Jednak całe show skradły tu świetnie wykreowane postaci, z których każda musi coś poświęcić i nie daje nam się do końca poznać aż do ostatnich stron. Na uwagę zasługują też wyśmienite dialogi – główna bohaterka to wręcz królowa ciętej riposty. Niejednokrotnie miałam ochotę przerwać czytanie i nagrodzić ją oklaskami za refleks i brak zahamowań.
To zdecydowanie bohaterka na miarę naszych czasów, badass girl, która z nikim się nie patyczkuje i bez obaw sięga po wszystko, czego pragnie. A jeśli ma przy tym wybić całą wieś, to to też nie problem, a wręcz więcej zabawy! Choć niejednokrotnie jej czyny są moralnie wątpliwe, napawa się nimi, a czytelnik wraz z nią. Autorka sprytnie prowadzi nas przez historię, abyśmy pozbyli się wszelkich skrupułów i łaknęli sprawiedliwości oraz zemsty równie mocno, co sama Val. Muszę przyznać, że zasada oko za oko jeszcze nigdy nie przyniosła mi takiej satysfakcji jak przy czytaniu tej pozycji. W końcu kto by nie chciał, aby złych ludzi dopadła karma w postaci Nybrisa?
„Słoneczny Gon” to bardzo udany debiut, pełen wyrazistych postaci, tajemnic, które pozostają bez odpowiedzi, i akcji, która pędzi jak szalona. Bohaterka z powerem, wrogowie do wyeliminowania i sekrety do odkrycia – wszystko zagrało tu świetnie, choć uczucie wodzenia za nos niekoniecznie wszystkim się spodoba. Jestem urzeczona pięknem wydania, zawiłością historii, doskonałymi dialogami i oczywiście samą główną bohaterką. Val z miejsca skradnie wasze serca swoją skomplikowaną naturą i mam nadzieję, że nie straci pazura w kolejnych tomach. Ja potrzebuję kontynuacji na już!
Na koniec zostawiam was z moim ulubionym cytatem z tej historii:
„Podobał mu się sposób, w jaki na niego patrzyła. Jak wbijała wzrok w punkty, które szczególnie ją interesowały. Szyję, klatkę piersiową, mięsień barkowy, uda, przedramiona. Wszystkie miejsca, gdzie chciałby poczuć jej usta. Wszystkie miejsca, w których wbicie sztyletu pod odpowiednim kątem skończyłoby się śmiercią. Dwuznaczność tych spojrzeń podniecała go i przerażała jednocześnie”. (s. 298)
Zapnijcie pasy, bo to jazda bez trzymanki, dosłownie zabójcza!
Katarzyna de Castellatti-Gotin
Oceny
Książka na półkach
- 714
- 473
- 96
- 44
- 28
- 23
- 23
- 19
- 17
- 13
OPINIE i DYSKUSJE
Zaczęła się bardzo obiecująco. Świat przedstawiony jest naprawdę ciekawie rozbudowany. Niestety język sprawia, że bardzo ciężko się to czyta, wytrzymałam 100 stron i dalej już nie dałam rady. Widać tu bogatą wyobraźnię autorki, akcja płynie wartko, ale brakuje jakiejś redakcji książki, która usunęłaby wszystkie błędy stylistyczne. Momentami czułam się tak, jakbym czytała opowiadanie ucznia.
Zaczęła się bardzo obiecująco. Świat przedstawiony jest naprawdę ciekawie rozbudowany. Niestety język sprawia, że bardzo ciężko się to czyta, wytrzymałam 100 stron i dalej już nie dałam rady. Widać tu bogatą wyobraźnię autorki, akcja płynie wartko, ale brakuje jakiejś redakcji książki, która usunęłaby wszystkie błędy stylistyczne. Momentami czułam się tak, jakbym czytała...
więcej Pokaż mimo toTa historia fantasy miała potencjał, ale niestety została skutecznie zepsuta przez irytującą bohaterkę, która wydaje się być bardziej krową niż bohaterką. Val Tsumashi jest jednym z tych nieznośnych protagonistów, którzy zamiast wziąć odpowiedzialność za swoje losy, obwiniają wszystkich dookoła za swoje nieszczęścia. Oprócz tego, fabuła jest zatopiona w nadmiarze nudnych opisów, które wydłużają czytanie, nie dodając nic wartościowego do historii. Ogólnie rzecz biorąc, opowieść ma potencjał, ale wymagała by znacznie lepszego prowadzenia fabuły i bardziej sympatycznego bohatera.
Ta historia fantasy miała potencjał, ale niestety została skutecznie zepsuta przez irytującą bohaterkę, która wydaje się być bardziej krową niż bohaterką. Val Tsumashi jest jednym z tych nieznośnych protagonistów, którzy zamiast wziąć odpowiedzialność za swoje losy, obwiniają wszystkich dookoła za swoje nieszczęścia. Oprócz tego, fabuła jest zatopiona w nadmiarze nudnych...
więcej Pokaż mimo toMam bardzo mieszane uczucia co do tej książki.
Sama historia zapowiadała się fajnie i naprawdę wciąga. Bardzo podoba mi się wykreowany świat, jego mechanizmy działania, zasady, vekony itd.
Na brak akcji nie można narzekać, cały czas coś się dzieje, kończy się jedno, a wychodzi kolejna intryga i lecimy dalej. Choć nie powiem momentami człowiek chciałby więcej oddechu złapać i oswoić się z tym co już wiemy.
Brutalne akcje czy język nie są tutaj obce.
Najbardziej irytowało mnie przeskakiwanie między myślami bohaterów - najpierw czytam o czym myślała Val, a dosłownie za chwilę mamy perspektywę Ryo czy kogoś innego (bez większego zaznaczenia, że mamy zmianę). Dla mnie bardzo na nie, momentami potrafiłam się zgubić.
Mimo odłożenie książki (chwilowa przerwa w czytaniu) myślałam co dzieje się dalej, czyli mimo wszystko historia wciąga i jesteśmy ciekawi końca.
Z jednej strony jest dużo plusów ale niestety jest parę mankamentów które mnie irytowały (momentami zachowanie samej bohaterki czy innych postaci).
Mam bardzo mieszane uczucia co do tej książki.
więcej Pokaż mimo toSama historia zapowiadała się fajnie i naprawdę wciąga. Bardzo podoba mi się wykreowany świat, jego mechanizmy działania, zasady, vekony itd.
Na brak akcji nie można narzekać, cały czas coś się dzieje, kończy się jedno, a wychodzi kolejna intryga i lecimy dalej. Choć nie powiem momentami człowiek chciałby więcej oddechu złapać...
Bardzo, bardzo nie.
W tej książce nic się nie zgadza. Bohaterowie są karykaturalni. Nie miałam ani jednego momentu, kiedy pomyślałam "ok, wierzę tej bohaterce/temu bohaterowi". Miałam wrażenie, że autorka nie miała na nich żadnego pomysłu przed rozpoczęciem pisania książki. Główna bohaterka ma być silna. Kropka. A to, że nie nie rozwinęła przez kilka set stron książki nie ma przecież znaczenia. Uśmiercenie bohaterów - po co? Nawet moment ich śmierci był na takim przyspieszeniu, że nie zdążyłam zarejestrować, że ktokolwiek umarł, bo zaraz przeskakujemy do kolejnej sceny. Ta książka jest poklatkowana, to nie jest historia, z którą się płynie. Jest pocięta, ociosana, a przejścia między kolejnymi wątkami są poprowadzone momentami bez ładu i składu. Mam nadzieję, że szybko zapomnę o tej książce. Eh... Kolejny hit tik toka, który okaał się wydmuszką :(
Bardzo, bardzo nie.
więcej Pokaż mimo toW tej książce nic się nie zgadza. Bohaterowie są karykaturalni. Nie miałam ani jednego momentu, kiedy pomyślałam "ok, wierzę tej bohaterce/temu bohaterowi". Miałam wrażenie, że autorka nie miała na nich żadnego pomysłu przed rozpoczęciem pisania książki. Główna bohaterka ma być silna. Kropka. A to, że nie nie rozwinęła przez kilka set stron książki nie...
Zaskakujące jak bardzo wciągająca jest historia zawarta na kartach tej powieści - pełna zdrady, wątpliwości i chęci odnalezienia siebie.
Jest to zdecydowaniem ciekawa pozycja, dla każdego szukającego, nietuzinkowej fabuły i czegoś nowego. Jak dla mnie za wiele tam nacisku na pożądanie i jego następstwa, ale cóż, dla fabuły warto to przemęczyć.
Niektóre decyzje bohaterów i ich tempo popadania w skrajne uczucia, które pchają ich do nie najracjonalniejszych decyzji, to coś co chyba najbardziej mi przeszkadzało.
W książce dzieje się za wiele jak na jeden tom, tępo akcji jest szybkie i przyjemne, ale nie zostawia wystarczająco pola dla czytelnika, który może odczuć brak czasu na zżycie się z bohaterami i dokonanie własnych osądów.
Zaskakujące jak bardzo wciągająca jest historia zawarta na kartach tej powieści - pełna zdrady, wątpliwości i chęci odnalezienia siebie.
więcej Pokaż mimo toJest to zdecydowaniem ciekawa pozycja, dla każdego szukającego, nietuzinkowej fabuły i czegoś nowego. Jak dla mnie za wiele tam nacisku na pożądanie i jego następstwa, ale cóż, dla fabuły warto to przemęczyć.
Niektóre decyzje bohaterów i...
Jak ja bardzo chciałam, żeby ta książka mi się spodobała! Żeby to był mój zachwyt nad zachwytami. Niestety, rzeczywistość zweryfikowala, że to nie będzie 5 gwiazdek. Uważam, że druga połowa książki była zdecydowanie lepsza, akcja zwolniła. Bo przez pierwsza część książki to co chwila coś się działo. Wyglądało to trochę tak, jakby autorka chciała napchać do środka ile zdąży, ile wlezie żeby tylko czytelnik przypadkiem nie zaczął się nudzić. Ogólnie fajna zabawa, ale liczyłam na dużo, dużo więcej.
Jak ja bardzo chciałam, żeby ta książka mi się spodobała! Żeby to był mój zachwyt nad zachwytami. Niestety, rzeczywistość zweryfikowala, że to nie będzie 5 gwiazdek. Uważam, że druga połowa książki była zdecydowanie lepsza, akcja zwolniła. Bo przez pierwsza część książki to co chwila coś się działo. Wyglądało to trochę tak, jakby autorka chciała napchać do środka ile zdąży,...
więcej Pokaż mimo toMnie osobiście się podobała. Sam pomysł super. Irytowały mnie czasami relacje damsko-męskie z udziałem głównej bohaterki, no i o dziwo pierwszy raz spotkałam się z tym, że w książce bardziej wkurzał mnie męski bohater niż bohaterka :)
Mnie osobiście się podobała. Sam pomysł super. Irytowały mnie czasami relacje damsko-męskie z udziałem głównej bohaterki, no i o dziwo pierwszy raz spotkałam się z tym, że w książce bardziej wkurzał mnie męski bohater niż bohaterka :)
Pokaż mimo to„Słoneczny gon” co jakiś czas widziałam na Tiktoku czy Instagramie. Tą książkę również zaczęłam bez żadnych oczekiwań. Słyszałam różne opinie. A że miałam ją już na półce w Legimi od dłuższego czasu, stwierdziłam że nadszedł jej czas.
Val Tsumashi, księżniczka królestwa Ita, umiera podczas swojego balu zaręczynowego, który miał zapoczątkować kontrakt miedzy dwoma królestwami. Jednak jej dusze zabiera Lumor - bogini Słońca i Śmierci. Za pomocą układu z boginią, Val zostaje Nybrisem, potężną i nieśmiertelną wojowniczką. Musi zabić swoich oprawców. Co więcej na dziewczynę rzucona jest klątwa - jeśli się zakocha, a magiczne ostrze zostanie wbite w jej serce, to umrze. Val rusza na łowy nie wiedząc, że poluje na nią coś mroczniejszego.
Zaintrygowała mnie historia, która zaczyna się od śmierci głównej bohaterki. Zdecydowanie jest to niecodzienna rzecz na początek książki.
Nie mogłam się w nią na początku wciągnąć, pomimo że byłam nią zaintrygowana to cały czas nie potrafiłam wejść i wczuć się w ten świat. Jak w końcu mi się udało to nie mogłam jej odłożyć. Ciekawiło mnie co się wydarzy oraz jak rozwinie się Val i jej moce.
Zakończenie mnie dosłownie zostawiło z otwartymi ustami. Nie wiem co po nim powiedzieć i czekam na kolejny tom - bardzo się cieszę że pojawi się już wkrótce.
Mam bardzo dużo pytań i teorii które potrzebują odpowiedzi.
Nie jest to jakieś cudo, miało kilka braków i momentami mnie irytowała, jednak jest to bardzo interesująca książka.
Ocena:
7/10
„Słoneczny gon” co jakiś czas widziałam na Tiktoku czy Instagramie. Tą książkę również zaczęłam bez żadnych oczekiwań. Słyszałam różne opinie. A że miałam ją już na półce w Legimi od dłuższego czasu, stwierdziłam że nadszedł jej czas.
więcej Pokaż mimo toVal Tsumashi, księżniczka królestwa Ita, umiera podczas swojego balu zaręczynowego, który miał zapoczątkować kontrakt miedzy dwoma...
Spodziewałam się czegoś super, a dostałam coś co ledwo dałam radę skończyć. Relacje między bohaterami są tak popaprane, że zepsuły całą książkę. A mogłoby być z tego naprawdę coś dobrego.
Spodziewałam się czegoś super, a dostałam coś co ledwo dałam radę skończyć. Relacje między bohaterami są tak popaprane, że zepsuły całą książkę. A mogłoby być z tego naprawdę coś dobrego.
Pokaż mimo toNa początku nie wciągnęła mnie, ale potem coraz bardziej byłam zainteresowana. Zakończenie mnie zaskoczyło, nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Teraz jestem zaciekawiona.
Na początku nie wciągnęła mnie, ale potem coraz bardziej byłam zainteresowana. Zakończenie mnie zaskoczyło, nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Teraz jestem zaciekawiona.
Pokaż mimo to