Fourth Wing. Czwarte Skrzydło. Edycja specjalna

Nie wzięłabym tej książki do ręki, gdybym wiedziała, że to romantasy, a nie fantasy, jak jest reklamowane, przez co czuję się oszukana.

Smoki, szkoła i wojna są jedynie tłem dla głównej bohaterki, żeby miała okazję widywać Riorsona.Poza tym jest tu naprawdę masa błędów logicznych, jak na przykład to, że matka Violet nie pomyślała, że skazuje ją na śmierć wysyłając ją do wojska albo to, że smoki zabijają przyszłych jeźdźców jak leci, pomimo że są im rzekomo potrzebni.

Bohaterzy albo nie mają charakteru albo ich jedyną cechą jest bycie irytującym. Główna bohaterka nie robi nic innego poza dostawaniem orgazmu na sam widok Riorsoma i w jego obecności kompletnie traci umiejętność myślenia (czyli praktycznie cały czas).

Osobiście nie mam nic do głównych bohaterek, który są bardziej wyjątkowe, niż pozostali, ale tutaj sposób, w jaki Violet przygarnęła dwa smoki, z czego jeden jest najpotężniejszy ze wszystkich jest zrobiony na siłę i o ile w książce zostało to wytłumaczone to jakoś mnie to nie kupuje.

Nie pozbyłam się jej tylko ze względu na ładną okładkę. Swoją drogą zastanawiam się skąd decyzja, by nie tłumaczyć tytułu, skoro w książcę został przetłumaczony i ma dość spore znaczenie.

Nie wzięłabym tej książki do ręki, gdybym wiedziała, że to romantasy, a nie fantasy, jak jest reklamowane, przez co czuję się oszukana.

Smoki, szkoła i wojna są jedynie tłem dla głównej bohaterki, żeby miała okazję widywać Riorsona.Poza tym jest tu naprawdę masa błędów logicznych, jak na przykład to, że matka Violet nie pomyślała, że skazuje ją na śmierć wysyłając ją do...

Ciągłe wstawki o tym, jak głównej bohaterce płonie łono na widok faceta, było dla mnie trudne do zniesienia... Mogła być ciekawa książka fantasy, a wyszło z tego fantastyczne-erotyczne coś. Nie jestem fanką.

Ciągłe wstawki o tym, jak głównej bohaterce płonie łono na widok faceta, było dla mnie trudne do zniesienia... Mogła być ciekawa książka fantasy, a wyszło z tego fantastyczne-erotyczne coś. Nie jestem fanką.

Mimo kilku cringowych momentów....mnie kupili :D Wątek ze smokami totalnie nadrabia każde inne niedociągnięcie, nie czytałam książki, gdzie tyle byłoby o smokach.
Violet jest bohaterką do zniesienia, nie przeszkadzała mi jakoś bardzo. Xaden to ekstra przystojniak, wiadomo. Każde ma swojego przyjaciela, też dosyć stereotypowo. Ale mimo wszystko czytało mi się bardzo dobrze, nie irytowałam się, wciągnęłam się.

Mimo kilku cringowych momentów....mnie kupili :D Wątek ze smokami totalnie nadrabia każde inne niedociągnięcie, nie czytałam książki, gdzie tyle byłoby o smokach.
Violet jest bohaterką do zniesienia, nie przeszkadzała mi jakoś bardzo. Xaden to ekstra przystojniak, wiadomo. Każde ma swojego przyjaciela, też dosyć stereotypowo. Ale mimo wszystko czytało mi się bardzo...

Nie jestem fanką ani romansów, ani fantasy, na dodatek jestem sceptycznie nastawiona do wszelkich mocno hypowanych w social mediach książek. W tym przypadku miałam jednak wewnętrzne przeczucie, że ta historia mi się spodoba. I się nie pomyliłam!
Wciągnęłam się już od pierwszych stron, z trudem byłam w stanie odłożyć historię na bok, by zająć się obowiązkami.
Muszę przyznać, że akcja była dość przewidywalna, ale na szczęście tylko do pewnego momentu. Za połową czekały mnie wspaniałe plot twisty, nie wspominając już o zakończeniu, które sprawiło, że momentalnie zapragnęłam chwycić po kolejny tom.
To, co mocno nie przypadło mi do gustu, to wszelkie ckliwe momenty przerysowanego, moim zdaniem, romansu. Autorka przedobrzyła z częstotliwością okazywania sobie uczuć przez bohaterów, a opisy ich przeżyć wewnętrznych, to jak bardzo są na siebie napaleni, były nieco zniechęcające, a miejscami wręcz cringe'owe.
Sytuację ratowały oczywiście smoki, a zwłaszcza fakt, że były w stanie rozmawiać ze swoimi jeźdźcami. Humor wypowiedzi tych istot, a także to, że ich świat i uczucia były jak ludzkie, dodawały sporo do tej opowieści.
Całość pochłonęła mnie tak bardzo, że jestem w stanie wybaczyć intensywność romansu, z jakim mamy tu do czynienia. Bawiłam się świetnie i chętnie przeżyłabym to jeszcze raz.

Nie jestem fanką ani romansów, ani fantasy, na dodatek jestem sceptycznie nastawiona do wszelkich mocno hypowanych w social mediach książek. W tym przypadku miałam jednak wewnętrzne przeczucie, że ta historia mi się spodoba. I się nie pomyliłam!
Wciągnęłam się już od pierwszych stron, z trudem byłam w stanie odłożyć historię na bok, by zająć się obowiązkami.
Muszę...

Sięgałam po tę książkę z pewną dozą nieufności. Hype na "Fourth Wing" był ogromny (i nadal jest!),więc bałam się, że książka nie spełni moich oczekiwań. Spoiler alert! Miałam rację i nie miałam jednocześnie. Nie była tak dobra, jak opisywał ją bookstagram, ale też nie była tak zła, jak się obawiałam.

Jeśli chodzi o wady, to postacie były często stereotypowe, a ich rozwój ograniczony. Romantyczny wątek również wydawał się odrobinę schematyczny. Ale! Świetnie bawiłam się przy lekturze. Są smoki, walka, intrygi, zwroty akcji – wszystko, czego potrzebuję w dobrym fantasy. Więź Violet ze smokami jest niesamowita, a ich przekomarzania były jednymi z moich ulubionych momentów. Tairn jest chyba moją ulubioną postacią w całej książce. Więź Vi z Xadenem też była interesująca, a wiele wątków z ich udziałem, które początkowo wydawały się niejasne, nabrały sensu po przeczytaniu "Iron Flame".

To, co naprawdę warto docenić w tej książce, to świetne użycie feminatywów w polskim tłumaczeniu, a także dużą reprezentację osób queer i osób z niepełnosprawnościami. Dla mnie to bardzo wartościowy aspekt, nawet jeśli książka ma głównie dostarczać rozrywkę. Choć fabuła ma swoje problemy, to przynajmniej nie dotyczą one wykluczenia społecznego, z którym często spotykamy się w rzeczywistości.

Polecam tę książkę jako świetną odskocznię od rzeczywistości. Mimo że opowiada o szkole wojskowej, wojna, w której biorą udział smoczy jeźdźcy, jest na tyle fantastyczna i odrealniona, że czytając bawiłam się przy tym cudownie.

Sięgałam po tę książkę z pewną dozą nieufności. Hype na "Fourth Wing" był ogromny (i nadal jest!),więc bałam się, że książka nie spełni moich oczekiwań. Spoiler alert! Miałam rację i nie miałam jednocześnie. Nie była tak dobra, jak opisywał ją bookstagram, ale też nie była tak zła, jak się obawiałam.

Jeśli chodzi o wady, to postacie były często stereotypowe, a ich rozwój...

Prawdę mówiąc, nie byłam świadoma, że jestem fanem tego gatunku;)
Książka naprawdę wciągająca - nie da się jej odłożyć! Już czekam na przesyłkę z drugą częścią!

Prawdę mówiąc, nie byłam świadoma, że jestem fanem tego gatunku;)
Książka naprawdę wciągająca - nie da się jej odłożyć! Już czekam na przesyłkę z drugą częścią!

Świetna, wciągająca książka :) Normalnie dałabym 10/10, ale druga część jest jeszcze lepsza.

Świetna, wciągająca książka :) Normalnie dałabym 10/10, ale druga część jest jeszcze lepsza.

Pomysł na fabułę jest naprawdę dobry i myślę, że ta historia ma potencjał. Moim problemem jest jedynie dość irytująca główna bohaterka i sposób w jaki autorka przedstawia jej relację z chłopakiem - szczególnie sceny erotyczne.

Pomysł na fabułę jest naprawdę dobry i myślę, że ta historia ma potencjał. Moim problemem jest jedynie dość irytująca główna bohaterka i sposób w jaki autorka przedstawia jej relację z chłopakiem - szczególnie sceny erotyczne.

Uwielbiam smoki, młodość i milosc.
W tej książce jest dużo smoków, młodości i miłości.

Uwielbiam smoki, młodość i milosc.
W tej książce jest dużo smoków, młodości i miłości.

Nie rozumiem wysokich ocen tej książki, męcząca i przewidywalna, nie skończyłam jej czytać, w połowie mnie po prostu znudziła, żałuję wydanych pieniędzy.

Nie rozumiem wysokich ocen tej książki, męcząca i przewidywalna, nie skończyłam jej czytać, w połowie mnie po prostu znudziła, żałuję wydanych pieniędzy.