rozwińzwiń

My kontra świat

Okładka książki My kontra świat Bogusz Dawidowicz
Okładka książki My kontra świat
Bogusz Dawidowicz Wydawnictwo: Wydawnictwo WasPos kryminał, sensacja, thriller
292 str. 4 godz. 52 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Wydawnictwo WasPos
Data wydania:
2023-07-25
Data 1. wyd. pol.:
2023-07-25
Liczba stron:
292
Czas czytania
4 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382903096
Tagi:
boguszdawidowicz bookstagram thillerpsychologiczny antykryminał politicalfiction waspos
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
89 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1223
384

Na półkach: , , , ,

Początek między mną a tą książką nie wydawał się ani trochę obiecujący.
Okładka, która mnie nie przekonała, bohaterowie, których nie udało mi się polubić, bo choć tak po ludzku ich motywy działania trochę rozumiałam, to moralnie ich nie akceptowałam, miks gatunkowy, który nie do końca do mnie przemawia, a ilość stron to już w ogóle (mniej niż trzysta, o zgrozo!)
Więc dlaczego zgodziłam się przeczytać i zrecenzować tę historię? Dojdziemy do tego.
"Czy możemy tak naprawdę do końca poznać drugą osobę? Zwłaszcza gdy okazuje się, że nigdy nie znaliśmy samych siebie"?
Co wydarzy się w sytuacji, kiedy przekroczy się granicę, która wydawała się do tej pory nienaruszalną? Najlepiej byłoby zniknąć, ale czy od wyrzutów sumienia da się uciec?
Czy postępowanie moralnie wątpliwie można usprawiedliwić w imię sprawiedliwości dobrem narodu?
Czy, nawet jeśli w Twojej opinii wyświadczasz światu przysługę, to może to stanowić okoliczność łagodzącą?
"Oko za oko, ząb za ząb" - czy to jest właściwie podejście?
Świat, który przedstawiony jest w tej książce, nie napawa optymizmem, a postawy bohaterów pozostawiają w mojej ocenie wiele do życzenia. To, o czym czytam, bardzo mnie smuci i trochę przeraża, a jednocześnie zastanawia i skłania do wielu refleksji nad ludzką naturą i rzeczywistością, która nas otacza. Szukam odpowiedzi na pytanie o granicę manipulacji drugim człowiekiem, w sytuacji, kiedy prowadzi nas ona do realizacji własnych celów.
Czy można mieć za złe komuś fakt, że chce naprawić świat?
Akcja-likwidacja czas start!
Mogę Was zapewnić, że ta opowieść dowodzi, że w imię opacznie rozumianego dobra społecznego, można zrobić naprawdę wiele złego.
Do tej pory byłam przekonana, że jeśli nie polubię bohaterów, to historia też nie ma szansy mi się spodobać. Okazało się, że nic bardziej mylnego, bo ta opowieść zrobiła na mnie naprawdę spore wrażenie. Gdy tylko zobaczyłam na odwrocie: "thriller psychologiczny z elementami antyromansu, antykryminału i powieści political-fiction, byłam przerażona, ale przekora i ciekawość wzięły górę, nie żałuję.
W moje ręce trafiła bowiem książka, która okazała się pozytywnym zaskoczeniem. Całość jest w mojej ocenie intrygująca, prowokująca, niebanalna i oryginalna, a warstwę mocno psychologiczną zawsze uznaję za dodatkowy atut. Na uwagę zasługuje również realizm powieści, który wzbudza uzasadniony niepokój między innymi o naszą zdolność do przekraczania granic, także tych moralnych, a właściwie przede wszystkim tych.
Cóż mogę powiedzieć... To był naprawdę zaskakująco dobry miks gatunkowy.
Od razu sprawdziłam, czy jest druga część.
O rety! Niestety!

Początek między mną a tą książką nie wydawał się ani trochę obiecujący.
Okładka, która mnie nie przekonała, bohaterowie, których nie udało mi się polubić, bo choć tak po ludzku ich motywy działania trochę rozumiałam, to moralnie ich nie akceptowałam, miks gatunkowy, który nie do końca do mnie przemawia, a ilość stron to już w ogóle (mniej niż trzysta, o zgrozo!)
Więc...

więcej Pokaż mimo to

avatar
71
5

Na półkach:

Siedzę raczej w horrorach, ale tutaj klimacik też zrobił swoje. Gęsty i mocny. Sam pomysł na książkę też elegancki i wszystko daje człowiekowi dużo do myślenia. Złożony i ciekawy świat. Bardzo dobrze to wszystko zostało wykombinowane to trzeba przyznać.

Siedzę raczej w horrorach, ale tutaj klimacik też zrobił swoje. Gęsty i mocny. Sam pomysł na książkę też elegancki i wszystko daje człowiekowi dużo do myślenia. Złożony i ciekawy świat. Bardzo dobrze to wszystko zostało wykombinowane to trzeba przyznać.

Pokaż mimo to

avatar
50
50

Na półkach:

My kontra świat... Ja kontra ta książka. Sama nie wiem co o niej myśleć, były momenty, kiedy nie mogłam się od lektury oderwać, po czym za chwilę nudziłam się śmiertelnie. Wątki polityczne to zdecydowanie nie moja bajka, postać byłego komandosa jako marionetki nie przekonuje. Sama tematyka ciekawa, zakończenie nie zaskakuje aż tak bardzo, aczkolwiek dobrze napisane. Jedna rzecz mnie i śmieszyła i dziwiła, a mianowicie używanie słów i sformułowań od czapy. Przykład - rozmowa z autochtonami... Serio? Ktoś używa na codzień takiego słowa? "...opuścił głowę i kończyny..." kilka zdań później o dłoniach - górne kończyny...

Podsumowując, tematyka ciekawa, fabułę dobrze się czyta, (pomijając te dziwne nazewnictwo),postaci wyraziste.
Czy polecam? Jest ok, ale wymieniać w ulubionych nie będę.

My kontra świat... Ja kontra ta książka. Sama nie wiem co o niej myśleć, były momenty, kiedy nie mogłam się od lektury oderwać, po czym za chwilę nudziłam się śmiertelnie. Wątki polityczne to zdecydowanie nie moja bajka, postać byłego komandosa jako marionetki nie przekonuje. Sama tematyka ciekawa, zakończenie nie zaskakuje aż tak bardzo, aczkolwiek dobrze napisane. Jedna...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
55
10

Na półkach:

Podeszła mi o wiele bardziej niż się spodziewałem. Z taką wybuchową mieszanką iluś tam gatunków się wcześniej nie spotkałem. Wyszło bardziej niż sprawnie i wciągająco. Coś nowego było w tej książce próbowane i to się w większości udało. Można się by pewnie przyczepić do paru elementów, zawiesić czasem niewiarę, ale to też rozchodzi się o pewną konwencję gatunków tam poruszonych. No i jednak całkiem sprawnie się całość spina. Bez głupich zwrotów akcji i boskich interwencji. Dla mnie to jak na literaturę, która ma być chyba przede wszystkim wartościową popkulturą to jest zdecydowanie wysoka półka.

Podeszła mi o wiele bardziej niż się spodziewałem. Z taką wybuchową mieszanką iluś tam gatunków się wcześniej nie spotkałem. Wyszło bardziej niż sprawnie i wciągająco. Coś nowego było w tej książce próbowane i to się w większości udało. Można się by pewnie przyczepić do paru elementów, zawiesić czasem niewiarę, ale to też rozchodzi się o pewną konwencję gatunków tam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
50
11

Na półkach:

Do przeczytania książki zachęciła mnie okładka i świetne opinie na Facebooku. Mnie niestety ta książka absolutnie nie porwała. Przeczytałam do połowy (pierwsza część) i niestety po paru stronach drugiej części przerwałam czytanie. Przeczytałam epilog, żeby dowiedzieć się, jak zakończyła się historia. Jak dla mnie, zbyt długie męczące opisy, natomiast, opis samej akcji jest bardzo krótki. Jeszcze nigdy nie zdarzyło się, żebym nie przeczytała książki do końca.
Daje 3 punkty za poruszenie bardzo ważnego tematu. I to tyle

Do przeczytania książki zachęciła mnie okładka i świetne opinie na Facebooku. Mnie niestety ta książka absolutnie nie porwała. Przeczytałam do połowy (pierwsza część) i niestety po paru stronach drugiej części przerwałam czytanie. Przeczytałam epilog, żeby dowiedzieć się, jak zakończyła się historia. Jak dla mnie, zbyt długie męczące opisy, natomiast, opis samej akcji jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1357
558

Na półkach:

My kontra świat to druga powieść autorstwa Bogusza Dawidowicza. Pierwsza, Niewidzialny, była efektowną historią pozwalającą nam spojrzeć na świat oczami mordercy. I to nie jakieś zwyrodnialca, a zwykłego człowieka, kogoś takiego jak twój sąsiad czy najlepszy kumpel. Z podobnego zabiegu autor skorzystał również i teraz.

Robert, młody, całkiem fajny chłopak, poznaje atrakcyjną dziewczynę. Szybko traci z nią kontakt, bo źle zapamiętuje jej imię, ale los pozwala im spotkać się po raz kolejny. Potem standard: spędzają ze sobą coraz więcej czasu, zakochują się w sobie, zamieszkują razem. Jest cudownie, ale nie do końca, bo ona skrywa w sobie jakąś tajemnicę. Ma za sobą bolesną, wręcz traumatyczną przeszłość, którą stara się zrozumieć. I do tego potrzebne są określone działania…

Nie chcę zdradzać za dużo, więc napiszę, że My kontra świat czyta się szybko. To sprawnie napisana pozycja, która pozwala nam zżyć się z bohaterami i potem odczuć konsekwencje owej przeszłości. Zderzyć się z przypadkiem, może chorobą psychiczną, a może potrzebą naprawienia świata. Co ciekawe, mniej więcej w połowie powieści porzucamy naszych bohaterów, by podążyć tropem detektywa prowadzącego sprawę morderstw pedofili. To kolejny ważny wątek tej historii.

Mocny temat, próba spojrzenia w głąb ludzkiej psychiki, ale też zachowania dystansu do bohaterów, tak by ocen dokonał sam czytelnik – to wszystko mocne strony My kontra świat. Jeśli dodać do tego sprawny język i dobre tempo akcji, może się okazać, że nowa powieść Bogusza Dawidowicza to ciekawa propozycja dla miłośników thrillerów i kryminałów. Nudy nie ma, a to w tym gatunku najważniejsze.

Więcej recenzji:
https://zdalaodpolityki.pl/category/ksiazka/
Zapraszam do współpracy autorów i wydawców!

My kontra świat to druga powieść autorstwa Bogusza Dawidowicza. Pierwsza, Niewidzialny, była efektowną historią pozwalającą nam spojrzeć na świat oczami mordercy. I to nie jakieś zwyrodnialca, a zwykłego człowieka, kogoś takiego jak twój sąsiad czy najlepszy kumpel. Z podobnego zabiegu autor skorzystał również i teraz.

Robert, młody, całkiem fajny chłopak, poznaje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
125
44

Na półkach: ,

Powieść zbiera dobre lub bardzo dobre recenzje. Prawdopodobnie słusznie i pewnie jest to zasługa odwagi autora w poruszeniu delikatnego tematu. Pedofilia to bańka, którą wszak niełatwo literacko nakłuwać; wymaga to nie lada wyczucia, wrażliwości, ważenia słów, solidnego researchu. I to się w dużej mierze autorowi udało. Drugi solidny filar tej powieści to zabawa gatunkami. Bogusz Dawidowicz umiejętnie korzysta z konwencji antykryminału i przeplata proste sprawy zwykłych ludzi z tymi wagi państwowej (jak bezpieczeństwo publiczne). I to chyba wystarczające dla tej zwięzłej w formie powieści, aby zapewnić jej swoisty sukces.

Czy to źle lub czy to jej wada? Nie, absolutnie - pochwały dla Dawidowicza za odwagę i zręczność w osiągnięciu powyższego, oraz za to, że nie kombinuje. Autor bierze na warsztat ludzką codzienność by pod płaszczykiem tejże prostoty zajrzeć w głębsze zakamarki psychiki oraz naszą przeszłość i ten zabieg także się udaje. Niezgrabne pozostają czasem kwestie, które prześwitują gdzieś "pomiędzy" - tu dobór słów (np. antourage nie do końca przystaje do opisu wyglądu meliny, do którego zostaje użyty, chyba, że jest to ironia autora, której nie wyczuwam). Także naiwne, tendencyjne, dość stereotypowe ramy i konstrukcje, które tworzą niezbędne tła i wypełniacze historii (konserwatywna, tradycyjna rodzina bohaterki, ojciec alkoholik, niezwykle sztampowe zachowania młodzieży, czy kasjerów na stacjach benzynowych). Czasem ciężko "wkręcić" się też w głowy bohaterów, by namacalnie poczuć faktyczne motywy ich działań - to wszystyko jednak można wybaczyć młodemu autorowi, nadal stawiającemu przecież swoje pierwsze kroki w większym pisaniu fabularnym. Poniekąd te nieścisłości (jak na przykład prawdziwy motyw działania Sandry) wyjaśnia też paranoidalna natura przypadłości głównej bohaterki, co także można przyjąć (co też jest zasługą pomysłowości autora) jako sprytne deus ex machina, które na sam koniec łata narracyjne dziury zaistniałe w trakcie lektury powieści.

Brawa za zabawę formą oraz ciężar gatunku podjętego tematu - tak mógł to zrobić chyba wyłącznie ktoś taki jak Bogusz Dawidowicz - młody, przebojowy, odważny, nie bojący się wyrazić swojego zdania (jak na przykład w sieci). Na plus!

Powieść zbiera dobre lub bardzo dobre recenzje. Prawdopodobnie słusznie i pewnie jest to zasługa odwagi autora w poruszeniu delikatnego tematu. Pedofilia to bańka, którą wszak niełatwo literacko nakłuwać; wymaga to nie lada wyczucia, wrażliwości, ważenia słów, solidnego researchu. I to się w dużej mierze autorowi udało. Drugi solidny filar tej powieści to zabawa gatunkami....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
21
12

Na półkach:

Intrygująca i niebanalna historia. Mimo ciężkiego tematu podjętego w książce oraz wątków politycznych czyta się ja lekko. Duży ukłon w stronę autora 😊 Polecam

Intrygująca i niebanalna historia. Mimo ciężkiego tematu podjętego w książce oraz wątków politycznych czyta się ja lekko. Duży ukłon w stronę autora 😊 Polecam

Pokaż mimo to

avatar
518
492

Na półkach:

MY KONTRA ŚWIAT
@bogusz_dawidowicz_autor
@waspos

Książkę #mykontraswiat poznałam dzięki autorowi, który przesłał mi e-booka do recenzji. I powiem szczerze że historia którą stworzył pochłonęła mnie bez reszty. Jest to thiller psychologiczny ale nie typowy bo zawiera w sobie trochę antyromansu, antykryminalu oraz politicalfiction. Nasi bohaterowie nie potrafią pogodzić się z przeszłością (która nigdy nie powinna się wydarzyć) a która odbija się na ich teraźniejszym życiu. Szukając zadośćuczynienia i zemsty sami wpadają w tarapaty. Jak zakończy się ich nietypowa historia?

Kochani cóż więcej mogę Wam dodać, czytajcie i dajcie się porwać w świat który stworzył dla nas autor. Gwarantuje że nie będziecie się nudzić a akcja i sama fabuła porwie was bez reszty. Polecam.

MY KONTRA ŚWIAT
@bogusz_dawidowicz_autor
@waspos

Książkę #mykontraswiat poznałam dzięki autorowi, który przesłał mi e-booka do recenzji. I powiem szczerze że historia którą stworzył pochłonęła mnie bez reszty. Jest to thiller psychologiczny ale nie typowy bo zawiera w sobie trochę antyromansu, antykryminalu oraz politicalfiction. Nasi bohaterowie nie potrafią pogodzić się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
547
546

Na półkach:

Jak wiecie mój ulubiony gatunek to fantastyka ale nie zamykam się na inne. Często czytam różne gatunki i choć po tego typu książki sięgam mało kiedy to jednak powód jest prozaiczny. Kryminał czy thriller zwłaszcza psychologiczny to wymagające skupienia lektury. To nie są książki, które przeczytamy i z łatwością o nich powiemy nie zagłębiając się w ich treść bo jest ona lekka i mało wymagająca. Jednak napisanie dobrej pozycji w tym gatunku wymaga także dużo więcej od autora niż od jakiegoś romansu.

Główną bohaterką jest Sandra, która poznaje w klubie Roberta. Początki ich znajomości nie są udane ale drugie spotkanie sprawi, że ich relacja szybko staje się zażyła . Zamieszkują razem wraz z psami i wszystko zaczyna się układać pozornie dobrze. Ale Sandra skrywa pewną tajemnicę. Kiedy ją wyjawia Robertowi i to, co planuje sprawi, że ich życie zmienia się o 180 stopni. Czy Robert będzie wspierał Sandrę? Jak potoczą się ich relację? Co wydarzy się przy realizacji planu Sandry?

Robert to młody mężczyzna, który pracuje w urzędzie i ma problem z nawiązywaniem relacji. Kiedy w jednym z klubów poznaje Sandrę i między nimi nawiązuje się nic porozumienia. Ma nadzieje, że stworzą razem dobry związek. Początkowo wszystko jest ok ale ich relacja jest trudna. Sandra zachowuje się dziwnie, a nawet znika na parę dni. Wraca zupełnie inna i wyjawia swoją tajemnicę. Robert musi przetrwać to co usłyszał, a jednocześnie zdecydować, czy wesprze Sandrę w jej "terapeutycznym" postanowieniu, czy nie. Gdyby wiedział jak to wszystko się potoczy wybrałby to co wybrał? A może zdecydowałby się odejść?

Początkowo fabuła książki jest trochę ciężka, dużo opisów, przemyśleń głównych bohaterów i nie od razu wciągnęłam się w historię. Potem robi się ciekawiej, plan Sandry zostaje wprowadzony do realizacji ale nie wszystko idzie zgodnie z planem. Kobieta nie uzyskuje odpowiedzi a oni sami wplątują się w kłopoty. Drugie podejście wymyka się im spod kontroli. Kiedy myślą, że ujdzie im to płazem do akcji wkracza ktoś, kto sprawi, że ich życie i dalsza egzystencja zawiśnie na włosku. Czy uda im się wyjść cało z opresji?

Książka podzielona jest na dwie części. Pierwsza to ta gdy nasi główni bohaterowie wdrażają plan Sandry w życie. Poznajemy ich motywy, działania i konsekwencje. Druga to części, w której do akcji wkracza Olgierd. Poznajemy jego życie , to kto zlecił mu zadanie i to jak prowadzi dochodzenie. Ta część jest dużo ciekawsza, bardziej zagmatwana i pełna układów i pociągań za sznurek. Do akcji wkraczają układy, polityka, władza i cała ta ciemna strona mocy. Ta część nie jest jednoznaczna, mamy tu dozo różnych postaci, każdy ma swoją historię, swoje motywy, swoje plany na życie. Postacie są świetnie wykreowane i choć sama akcja nie do końca mi przypadła do gustu to jednak czyta się ja z zaciekawieniem. Na duży plus dla mnie epilog. Lubicie gdy autor was zaskoczy? Ja tak i tu jest duże zaskoczenie. Całość w epilogu nabiera zupełnie innego znaczenia. I choć ostatecznie samo zakończenie trochę wypada słabo, nie do końca jasne i klarowne to z przyjemnością polecam wam tę książkę.

Jak wiecie mój ulubiony gatunek to fantastyka ale nie zamykam się na inne. Często czytam różne gatunki i choć po tego typu książki sięgam mało kiedy to jednak powód jest prozaiczny. Kryminał czy thriller zwłaszcza psychologiczny to wymagające skupienia lektury. To nie są książki, które przeczytamy i z łatwością o nich powiemy nie zagłębiając się w ich treść bo jest ona...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    97
  • Przeczytane
    97
  • Posiadam
    11
  • 2023
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Legimi
    2
  • Kryminał
    1
  • W planach ebook
    1
  • Przeczytane 2023
    1
  • Brak Legimi A
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki My kontra świat


Podobne książki

Przeczytaj także