rozwińzwiń

Sixteen Souls

Okładka książki Sixteen Souls Rosie Talbot
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Sixteen Souls
Rosie Talbot Wydawnictwo: Albatros Cykl: Sixteen Souls (tom 1) literatura młodzieżowa
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Cykl:
Sixteen Souls (tom 1)
Wydawnictwo:
Albatros
Data wydania:
2023-10-25
Data 1. wyd. pol.:
2023-10-25
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367759212
Tłumacz:
Robert Waliś
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki A Taste of Darkness Kat Dunn, Kat Ellis, Rachel Faturoti, Kathryn Foxfield, Dawn Kurtagich, Maria Kuzniar, Amy McCaw, Amy McCulloch, Cynthia Murphy, Melinda Salisbury, Louie Stowell, Rosie Talbot, Mary Watson
Ocena 0,0
A Taste of Dar... Kat Dunn, Kat Ellis...

Mogą Cię zainteresować

Wyróżniona opinia i

Sixteen Souls



przeczytanych książek 2466 napisanych opinii 2418

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
107 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1456
1404

Na półkach:

Niekiedy dar i przekleństwo dwie strony tej samej monety. Jak żyć, gdy jednocześnie jesteśmy wyróżnieni i nie chcemy takimi być? Udawać, że akceptujemy to, co niezwykłe w nas czy uciekać w zaprzeczenie? Zresztą jak długo da się egzystować w zawieszeniu pomiędzy jednym i drugim? W końcu nadejdzie czas wyboru…

Wrócić do żywych to jedno, lecz odnaleźć się pośród nich to już całkiem inna historia. W samym jej środku znajduje się Charlie, zmagający się ze skutkami swojej choroby oraz niespodziewanego daru. Duchy przecież nie istnieją i tak sądzą wszyscy lub prawie wszyscy, a jeden chłopak je widzi, co więcej z niektórymi jest zaprzyjaźniony, lecz to ta przyjemniejsza strona. Mniej przyjemną jest ciągłe dostrzeganie różnorodnych zjaw, nie zawsze przyjaźnie nastawionych oraz ukrywanie nowego zmysłu przed rodziną i znajomymi ze szkoły. Charlie jest także nastolatkiem i nie omijają go uczuciowe zawirowania, a gdyby tego było mało z ulic Yorku znikają duchy. Może nie byłoby to nic dziwnego gdyby nie Sam, który nie ma zamiaru pozostawić tej sprawy samej sobie. Jeden duch mniej czy więcej nikomu nie robi różnicy, lecz czy na pewno? Jeśli mieszka się w najbardziej nawiedzonym miejscu w Europie i na dodatek widzi się więcej niż inni pozostaje tylko jedno. Od tego już krok by rozpocząć niecodzienne śledztwo i odkryć, że czy jest się żywym czy martwym tak samo jest się zagrożonym, bo przeciwnik nie cofnie się przed niczym by urzeczywistnić swój cel.

Jeżeli autor ma pomysł na książkę i jednocześnie potrafi go urzeczywistnić to zbyt duża liczba wykorzystanych motywów nie istnieje. Rosie Albo jest właśnie takim przykładem lub raczej historia, która wyszła spod jej pióra, łącząca kilka tematów nie tylko w spójną całość, lecz przede wszystkim w intrygującą opowieść. Duchy, zabytkowy York, uczuciowe rozterki, tajemnice z przeszłości i te całkiem świeże oraz zagadka, od jakiej rozwiązania zależy istnienie kilkorga przyjaciół, tych żywych jak i umarłych. Brzmi intrygująco? Nawet więcej bym powiedziała, oczywiście po opisie ze skrzydełka okładki można przypuszczać, co nas czeka, ale zapewniam, że i tak dopiero podczas lektury przekonacie, co faktycznie kryje „Sixteen souls”. Z pewnością bohaterowie nie należą do szablonowych i to pod wieloma względami, autorka miała na nich pomysł i wykorzystała go splatając z prawdziwie awanturniczymi przygodami i dodając do tego jeszcze uczuciowe rozterki oraz próby stawienia czoła swojej inności wśród rówieśników. Czy to nie przypomina czysty chaos? Ani na moment nie czuje się tego w czasie lektury, fabuła przemyślana jest w każdym szczególe i ma on do odegrania swoją rolę, w żadnym wypadku nie jest pozostawiony bez połączenia go z innymi. No i oczywiście klimat, jedyny w swoim rodzaju czyli angielskiej mgły, nawiedzonych miejsc, mrocznych cmentarzy oraz przeszłości, jaka wciąż jest odczuwalna.

Niekiedy dar i przekleństwo dwie strony tej samej monety. Jak żyć, gdy jednocześnie jesteśmy wyróżnieni i nie chcemy takimi być? Udawać, że akceptujemy to, co niezwykłe w nas czy uciekać w zaprzeczenie? Zresztą jak długo da się egzystować w zawieszeniu pomiędzy jednym i drugim? W końcu nadejdzie czas wyboru…

Wrócić do żywych to jedno, lecz odnaleźć się pośród nich to już...

więcej Pokaż mimo to

avatar
625
532

Na półkach:

Charlie to nastolatek, który w efekcie poważnej choroby stracił nogi i omal nie pożegnał się z życiem. Nie jest to jednak koniec następstw, które spotkały go po tych strasznych przeżyciach, ponieważ chłopak stał się tak zwanym widzącym. Umiejętność ta pozwala mu nie tylko widzieć duchy, ale może również się z nimi kontaktować. A tak się składa, że Charlie mieszka w Yorku, czyli jednym z najbardziej nawiedzonych miast. Pewnego dnia Charlie poznaje nowego widzącego w mieście, Sama, który prosi go o pomoc w rozwiązaniu tajemnicy znikających duchów.

"Sixteen Souls" to pierwszy tom młodzieżowej serii o tym samym tytule autorstwa popularnej booktokerki. Już po skończeniu książki mogę stwierdzić, że moje odczucia co do tego tytułu są mieszane. Z jednej strony dostałam to czego oczekiwałam, czyli lekką powieść z romansem oraz dreszczykiem grozy. Natomiast z drugiej nie do końca mogłam zaangażować w opisaną historię oraz niestety nie zżyłam się z bohaterami. Sam pomysł na fabułę, w której mamy do czynienia z duchami żyjącymi w nawiedzonym mieście oraz bohaterami, którzy mogą się z nimi kontaktować jest dosyć ciekawy. Na plus oceniam również nadnaturalne elementy, które zostały przedstawione w całkiem mroczny sposób oraz romans między naszymi bohaterami, który określiłabym raczej jako delikatny. Niemiej to wszystko nie wystarczyło, abym zakochała się w tym tytule. "Sixteen souls" to książka, która zapewniła mi rozrywkę, jednak nie sądzę żeby została ze mną na dłużej.

Charlie to nastolatek, który w efekcie poważnej choroby stracił nogi i omal nie pożegnał się z życiem. Nie jest to jednak koniec następstw, które spotkały go po tych strasznych przeżyciach, ponieważ chłopak stał się tak zwanym widzącym. Umiejętność ta pozwala mu nie tylko widzieć duchy, ale może również się z nimi kontaktować. A tak się składa, że Charlie mieszka w Yorku,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
240
202

Na półkach: ,

Nie wiem czy to wina audiobooka, czy nie, ale jakoś mnie nie porwało. Myślałam nawet o tym, żeby przerwać czytanie i odłożyć, a że zostało mi 2h audio, to postanowiłam skończyć. Zakończenie też mnie nie jest jakieś super.

Nie wiem czy to wina audiobooka, czy nie, ale jakoś mnie nie porwało. Myślałam nawet o tym, żeby przerwać czytanie i odłożyć, a że zostało mi 2h audio, to postanowiłam skończyć. Zakończenie też mnie nie jest jakieś super.

Pokaż mimo to

avatar
63
63

Na półkach:

Nie wiem co myśleć o tej książce pod względem romansowym, bo nie czułam chemii między bohaterami i równie dobrze mogliby być przyjaciółmi. Ta duchowa część fabuły spoko, łatwo się było domyśleć przynajmniej jednego z dwóch głównych "złoli". Czasem przerastała mnie ilość bohaterów - duchów i dialogów - nie wiadomo co kto mówił. Niemniej jednak miała swoje wzloty i upadki, więc pewnie sięgnę po kolejną część.

Nie wiem co myśleć o tej książce pod względem romansowym, bo nie czułam chemii między bohaterami i równie dobrze mogliby być przyjaciółmi. Ta duchowa część fabuły spoko, łatwo się było domyśleć przynajmniej jednego z dwóch głównych "złoli". Czasem przerastała mnie ilość bohaterów - duchów i dialogów - nie wiadomo co kto mówił. Niemniej jednak miała swoje wzloty i upadki,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
364
224

Na półkach: , ,

Siadając do tej recenzji przez chwilę musiałam się zastanowić o czym właściwie była, ta książka. Słuchałam ją dwa tygodnie temu i już teraz zaczynam zapominać. Myślę, że jest to jedna z tych historii, które ze mną po prostu nie zostaną, za miesiąc ucieknie mi większość fabuły, za rok nie będę pamiętać, że w ogóle to przeczytałam.

Gdy poznawałam głównego bohatera Charliego, miałam takie poczucie, że autorka nie cierpi postaci, którą stworzyła i na kartce wypisała sobie wszystkie plagi, które można na niego rzucić i później po kolei wykreśla je z listy wplatając w fabułę. Charlie jako dziecko ledwo przeżył zapalenie opon mózgowych, stracił obie nogi, zyskał umiejętność widzenia duchów, które mogą go skrzywdzić, przez swoją sytuację i niektóre wydarzenia rówieśnicy uważają go za wariata, nie ma przyjaciół i do tego zmaga się z wyjściem z tzw. szafy, co przy natłoku tego wszystkiego wydaje się być o dziwo jego dominującym problemem.

Metodą Charliego na przetrwanie jest ignorowanie duchów i udawanie, że ich nie widzi, z kilkoma zaprzyjaźnionymi wyjątkami. Gdy na drodze widzącego pojawia się nowy tajemniczy chłopak imieniem Sam, sprawy się komplikują. Nie tylko w sferze uczuć, ale także w związku z duchową sytuacją. Charlie tak długo robił wszystko by duchy omijać, że nie zwrócił uwagi na ich zniknięcia i teraz będzie musiał zmierzyć się z problemem.

Nie cierpię jak główną cechą postaci jest jej tożsamość seksualna. Autorka chciała chyba, żeby nie zabrakło ani jednego przedstawiciela queerowej społeczności. I tak jak w przypadku listy dla Charliego, o której pisałam wyżej, tworząc postacie była podobna lista, z której autorka wyznaczała: ty będziesz gejem, ty bi, a ty będziesz trans. Ja jestem jak najbardziej za różnorodnością przekonań, wyznań, etniczności, tożsamości seksualnej itd. Nie uważam jednak, że jedna z tych powinna przytłaczać całą kreację postaci.

Jest to historia o nastolatkach, więc zrozumiałe jest, że sporą część fabuły autorka poświęciła codzienności i problemom, z którymi dużo osób w tym wieku może się utożsamić. Samo podejście do niepełnosprawności Charliego świetnie pokazuje, że mimo bycia niepełnosprawnym, można prowadzić normalne życie. W niektórych scenach chłopak bierze na siebie obowiązek np opieki nad rodzeństwem, czy zmywania, bardzo mi się podobało to, że rodzina traktuje go normalnie, a nie jak jajo, mimo że oczywiste problemy związane z jego niepełnosprawnością zostały też nakreślone i widać, troskę z ich strony.

Sam wątek duchowy był chyba najmocniejszą częścią, tej historii. Podobał mi się motyw rozwiązywania zagadki zniknięć duchów. Uważam też, że środowisko, podział duchów i ich hierarchia zostały fajnie wymyślone. Żałuję, że nie było to bardziej wybite na główny plan. Sama zagadka mnie zainteresowała i odkrywanie kolejnych puzzli powoli budowało spójną całość. Rozwiązanie fabuły również było satysfakcjonujące.

Opis z tyłu określa to jako powieść grozy i romans fantasy w jednym. Ja osobiście tej grozy tu nie czułam, za to romans i problemy typowo nastoletnie przytłumiły trochę całość. Myślę, że jednak jest to historia dla młodszego czytelnika niż ja. Dla mnie dość przeciętna, chociaż z potencjałem. Jeśli lubicie młodzieżówki i historie o duchach to można dać jej szansę.

Siadając do tej recenzji przez chwilę musiałam się zastanowić o czym właściwie była, ta książka. Słuchałam ją dwa tygodnie temu i już teraz zaczynam zapominać. Myślę, że jest to jedna z tych historii, które ze mną po prostu nie zostaną, za miesiąc ucieknie mi większość fabuły, za rok nie będę pamiętać, że w ogóle to przeczytałam.

Gdy poznawałam głównego bohatera...

więcej Pokaż mimo to

avatar
16
15

Na półkach:

Stara dupa, co młodzieżowe książki czyta. Ahaaa :)
Lekka, przyjemna i pokazująca dobitnie, że to nie duchów powinniśmy się bać. Tylko drugiego człowieka.
Po zakończeniu czułam lekki niedosyt, główny wątek ze znikaniem duchów można było trochę bardziej pociągnąć i rozbudować, jednak może dzięki temu była to lektura na jedno posiedzenie :)

Stara dupa, co młodzieżowe książki czyta. Ahaaa :)
Lekka, przyjemna i pokazująca dobitnie, że to nie duchów powinniśmy się bać. Tylko drugiego człowieka.
Po zakończeniu czułam lekki niedosyt, główny wątek ze znikaniem duchów można było trochę bardziej pociągnąć i rozbudować, jednak może dzięki temu była to lektura na jedno posiedzenie :)

Pokaż mimo to

avatar
240
59

Na półkach: ,

Duchy to temat znany i lubiany, co ma jednak swoje wady. Jedną z nich jest fakt, iż bardzo ciężko jest wymyślić w tym obszarze coś nowego. Pytanie czy zawsze warto silić się na unikalność, czy może jednak wykorzystać klasyczne motywy i okrasić je swoimi pomysłami? Pisarka Rosie Talbot zdecydowała się na tą drugą opcję.
Głównym bohaterem jej książki jest, mieszkający w angielskim mieście York, Charlie. Choroba, na którą zapadł odebrała mu nogi i życie, chociaż to ostatnie tylko na chwilę. W efekcie przeżycia własnej śmierci, nastolatek zostaje Widzącym. Z tym darem wiążą się pewne konsekwencje. Może on widzieć duchy i z nimi rozmawiać, co było by całkiem znośne gdyby nie fakt, iż wiele z nich próbuje go zmusić do przekazania jakiejś informacji żyjącym itp. A jeśli dodamy do tego to, że York jest jednym z najbardziej nawiedzonych miast na świecie i, że w przeciwieństwie do zwykłych śmiertelników, Charliego duchy mogą skrzywdzić, to jego los staje się co najmniej uciążliwy. Mimo wszystko nasz bohater stara się żyć jak typowy nastolatek, chodzi do szkoły, ma przyjaciół (niestety jedynie duchowych) i, co najważniejsze, próbuje się nie wychylać. Cała „normalność” idzie w diabły kiedy w jego w życie wkracza inny Widzący imieniem Sam…
Jak już wspominałem, o duchach napisano już naprawdę wiele, jednak mimo tego że autorka nie starała się wymyślić koła na nowo, udało się jej tchnąć powiew świeżości w ten temat. Pisarka uczyniła te istoty podmiotem, a nie przedmiotem opowieści, co mam wrażenie zdarza się dosyć rzadko. Jej duchy są na wskroś żywe, mają swoje cele, pragnienia i historie, które za nimi stoją. Dodatkowo, zasady ich funkcjonowania oraz klasyfikacja zostały opisane ze szczegółowym, niemal naukowym podejściem.
W temacie fabuły ciężko jest mi wyrazić jednoznaczną opinię. Sama historia intrygi jest naprawdę interesująca i dobrze napisana. Natomiast, wątek romantyczny występujący w powieści, jest zwyczajnie mało przekonujący. Trzeba jednak przyznać, że stanowi zgrabne dopełnienie całej historii.
Bohaterowie i bohaterki tej opowieści to doprawdy intrygująca zbieranina. Charlie jest definitywnie najlepiej napisaną postacią. Ma autentyczną historię i dobrze umotywowane postępowanie. Przy okazji uważam, iż trzeba sporej dozy empatii, by pisać o niepełnosprawności tak jak zrobiła to Rosie Talbot. W jej ujęciu noszenie protez to po prostu składowa część bohatera. Nie próbuje w żaden sposób wywrzeć na czytelniku współczucia na zasadzie „ojej, zobaczcie jaki smutny los go spotkał”. Jest jak jest i Charlie funkcjonuje tak jak chce, bez przerysowanego użalania się nad sobą.
Niejako w opozycji do niego jest Sam. Owszem, do jego historii nie mam zastrzeżeń, jednak ta postać mnie drażniła. Cały czas odnosiłem wrażenie, że żyje w jakiejś idealistycznej bańce. Niby jest nowy w temacie, a ciągle uważa, że wie wszystko najlepiej. Niby jest empatyczny, a zamiast próbować rozumieć, ciągle stara się Charliego zmienić. A na okrasę tego, dochodzi jego wątpliwa motywacja. Tak, zdecydowanie nie przypadł mi do gustu.
Na głębszą refleksję zasługują także duchy, przyjaciele Charliego. Ollie, chłopiec, który zmarł na grypę, czy Heather, pielęgniarka zamordowana na parkingu, budzą prawdziwą sympatię. Trochę szkoda, że nie było ich w książce nieco więcej.
Co do reszty postaci, chyba najlepszym podsumowaniem będzie, iż są „jacyś”, lubi ich się albo nie. Natomiast żadne z nich nie pozostawia czytelnika obojętnym, co uważam za duży plus.
Podsumowując, jestem naprawdę bardzo pozytywnie zaskoczony tą książką. Jeśli lubicie tematykę duchów, skomplikowane intrygi i nie będzie wam przeszkadzać odrobina teen dramy, to ta powieść zdecydowanie jest dla was.

Duchy to temat znany i lubiany, co ma jednak swoje wady. Jedną z nich jest fakt, iż bardzo ciężko jest wymyślić w tym obszarze coś nowego. Pytanie czy zawsze warto silić się na unikalność, czy może jednak wykorzystać klasyczne motywy i okrasić je swoimi pomysłami? Pisarka Rosie Talbot zdecydowała się na tą drugą opcję.
Głównym bohaterem jej książki jest, mieszkający w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
35
15

Na półkach:

Sixteen souls to książka typu young adult, po które raczej nie sięgam. Jednak opis książki zainteresował mnie na tyle, by zobaczyć, co autorka ma do zaoferowania.
Charlie widzi zmarłych. On sam nie uważa tego za dar, wręcz przeciwnie. Przez swoje umiejętności stracił wszystkich przyjaciół, a w szkole uznawany jest za dziwaka. Przyjaźni się jedynie z dwoma nieżyjącymi fizycznie osobami. Na domiar złego w mieście zaczynają znikać duchy. Charlie wraz z nowo poznanym innym widzącym próbuje rozwikłać zagadkę zaginięć.
W żadnym wypadku nie jest to horror, a elementy grozy mają tylko nadawać specyficzny klimat. Choć sam pomysł jest intrygujący, to nie uświadczyłem tu zawiłych wątków czy ekscytujących twistów fabularnych. Historii brakuje polotu, ale przyznaję, że miejscami wciąga. Bohaterowie to typowi nastolatkowie z całym bagażem problemów młodocianych. Te jednak są tylko tłem opowieści.
Napisana prostym językiem wystarczy na jakieś dwa wieczory. Polecam raczej młodszym czytelnikom.

Sixteen souls to książka typu young adult, po które raczej nie sięgam. Jednak opis książki zainteresował mnie na tyle, by zobaczyć, co autorka ma do zaoferowania.
Charlie widzi zmarłych. On sam nie uważa tego za dar, wręcz przeciwnie. Przez swoje umiejętności stracił wszystkich przyjaciół, a w szkole uznawany jest za dziwaka. Przyjaźni się jedynie z dwoma nieżyjącymi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
147
135

Na półkach:

Nie lubię czytać książek młodzieżowych, niejedna mnie zraziła. Ale ta powieść mnie ujęła, co rzadko się zdarza. Prosta, może wręcz czasami naiwna ale bardzo pouczająca. Historia o słabościach duszy i ciała. Nie mogę doczekać się drugiej części. Polecam 😊

Nie lubię czytać książek młodzieżowych, niejedna mnie zraziła. Ale ta powieść mnie ujęła, co rzadko się zdarza. Prosta, może wręcz czasami naiwna ale bardzo pouczająca. Historia o słabościach duszy i ciała. Nie mogę doczekać się drugiej części. Polecam 😊

Pokaż mimo to

avatar
588
303

Na półkach: ,

Ja sięgnęłam po tego audiobooka z uwagi na wyzwanie czytelnicze na grudzie z Lubimyczytac, którym było przeczytanie książki z patronatem LC z tego roku. I tak na nic nie mogłam się zdecydować, to było za długie, tamto mnie nie interesowało i w końcu wzięłam się za tę książkę. I mnie to nawet pochłonęło.

Mamy tu historię chłopaka imieniem Charlie, który miał wypadek, po którym ledwo go odratowano, wręcz zmarł i był reanimowany, na skutek tego wypadku stracił nogi, a dodatkowo po wybudzeniu okazało się, że widzi duchy. Nikt poza nim o tym nie wie, jego współuczniowie uważaja, ze jest dziwny, rodzice się o niego martwią, kiedy gada „do siebie” w swoim pokoju. A tymczasem on rozmawia z grupą swoich przyjaciół-duchów. Jest też duch psa.

I intryga tutaj polega na tym, że stare duchy miasta zaczynają znikać. I pojawia się w mieście też drugi chłopak, Sam, który też okazuje się mieć takie zdolności, a który uparcie chce się tą sprawa zniknięć zająć. I Charlie, chcąc nie chcąc, zostaje tez uwikłany w tę sprawę, szczególnie że znika jego przyjaciółka.

Podobał mi się tutaj klimat, brak infantylizowania tych nastoletnich bohaterów. Niepełnosprawność, która została ukazana normalnie, bez jakiejś tkliwością tylko po prostu jako codzienność i rzeczywistość Charliego. I jest też trochę klimacik takiego klasycznego kryminału, bo mamy zaginięcia, zwiedzamy stare cmentarze Londynu, możemy po trochę sami rozmyślać nad rozwiązaniem zagadki. Ono ostatecznie jest troszkę za bardzo odklejone, chociaż w ramach świata trzyma się kupy, tworzy całość.
Było napięcie, mi się chciało słuchać i podążać za bohaterami, bardzo miłe zaskoczenie w ramach gatunku, taka młodzieżówka dla nieco starszych, ewentualnie young adult też oczywiście. Ale bohaterowie mają tu po 16 lat, więc w tym granicach bym oscylowała.

Ja sięgnęłam po tego audiobooka z uwagi na wyzwanie czytelnicze na grudzie z Lubimyczytac, którym było przeczytanie książki z patronatem LC z tego roku. I tak na nic nie mogłam się zdecydować, to było za długie, tamto mnie nie interesowało i w końcu wzięłam się za tę książkę. I mnie to nawet pochłonęło.

Mamy tu historię chłopaka imieniem Charlie, który miał wypadek, po...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    152
  • Przeczytane
    116
  • Posiadam
    21
  • 2023
    11
  • Audiobook
    9
  • Legimi
    7
  • 2024
    6
  • Fantastyka
    3
  • Fantasy
    3
  • Teraz czytam
    3

Cytaty

Więcej
Rosie Talbot Sixteen Souls Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także