Zdecydowanie nie dla mnie. Rozczarowanie.
Brak faktycznego wpływu na tok myślenia człowieka. Banał typu "pokochaj wszystko i wszystkich". Podziękuję.

Zdecydowanie nie dla mnie. Rozczarowanie.
Brak faktycznego wpływu na tok myślenia człowieka. Banał typu "pokochaj wszystko i wszystkich". Podziękuję.

"Jakie znasz najbardziej sprośne słowo? Nieważne, jakie słowo wydaje Ci się najbardziej nieprzyzwoite, powiedz je na głos, kiedy nikogo nie ma w pobliżu."

"Natychmiastowe oświecenie" Davida Deidy to książka mieszcząca w sobie kontrowersyjne porady na temat życia. Składa się z kilkudziesięciu krótkich rozdziałów, których tytuły niejednokrotnie nas zaskakują, a niekiedy nawet wprowadzają w konsternację. Poprzez ich rozwinięcie autor nakierowuje nas na różne drogi, dzięki którym możemy ewoluować, wspiąć się na wyższy poziom na drodze naszego rozwoju. Co ciekawe, powyższa publikacja to nie tylko suche fakty, ale też i różnorodne ćwiczenia. Ich realizacja pozwala nam spojrzeć na otaczającą nas rzeczywistość z zupełnie innej perspektywy. Wykonywane zadania uzmysławiają nam jak ograniczone jest nasze postrzeganie świata, że tak naprawdę skupiamy się tylko na sobie i na własnych problemach. Jeśli spróbujemy spojrzeć na to szerzej, w kontekście kosmologicznym, wówczas wszystko wydaje się mniej ważne. Okazuje się, że doświadczane przez nas wrażenia tak naprawdę niewiele znaczą.

Jednym z głównych zagadnień wokół których krąży autor jest kwestia miłości. Deida zaleca nam pełne oddanie się temu uczuciu i to w różnych jego aspektach. Dużą wagę przykłada do cielesności i seksualności uznając, że otwarcie się na wszelkie doznania pozwala nam stać się wolnym, niczym nieskrępowanym człowiekiem. Przyznam, że niejednokrotnie byłam zdumiona tokiem rozumowania pisarza. Bardzo często miałam poczucie, że to, o czym czytam, jest dla mnie niezrozumiałe. Wytężałam umysł, a mimo to czułam się tak, jakbym znajdowała się za jakąś ścianą, przez którą nie sposób się przebić. Myślę, że do pewnych treści trzeba dojrzeć, a inne wymagają dodatkowego rozważenia.

Inną kwestią, którą Deida porusza na kartach swojej publikacji, jest pewna schematyczność. Bardzo często na nasze życie wpływają zapisane kiedyś kody, wiadomości utrwalone w podświadomości, które później regulują nasze życie. Niejednokrotnie postępujemy zgodnie z odgórnie ustalonym porządkiem, kierując się tym, co kiedyś usłyszeliśmy lub zobaczyliśmy. Przyznam, że akurat to zagadnienie nie jest mi obce, gdyż miałam już z nim styczność w twórczości Wioletty Milewskiej. Dzięki temu moje nastawienie było zgoła inne, bardziej przychylne. Reasumując, warto nauczyć się wyodrębnić te kody, byśmy mogli postępować wyłącznie w zgodzie z własnym ja, stając się przez to prawdziwie wolnymi ludźmi.

"Natychmiastowe oświecenie" to niełatwa lektura, którą dobrze sobie odpowiednio dawkować. Myślę, że z powodzeniem możnaby delektować się poszczególnymi tematami w pewnym odstępie czasu, dzięki temu łatwiej byłoby je zrozumieć. Skupiając się wyłącznie na jednej kwestii dużo lepiej można ją przeanalizować. Warto również zaznaczyć, że z pewnością jest to publikacja, którą powinno się przeczytać co najmniej kilkukrotnie, celem dogłębnego zrozumienia zawartych w niej treści.

Moja ocena 7,5/10.

"Jakie znasz najbardziej sprośne słowo? Nieważne, jakie słowo wydaje Ci się najbardziej nieprzyzwoite, powiedz je na głos, kiedy nikogo nie ma w pobliżu."

"Natychmiastowe oświecenie" Davida Deidy to książka mieszcząca w sobie kontrowersyjne porady na temat życia. Składa się z kilkudziesięciu krótkich rozdziałów, których tytuły niejednokrotnie nas zaskakują, a niekiedy...

Postanowiłam raz w miesiącu przeczytać poradnik; polubiłam formę książek, które opisują uwagi pomocne w życiu. Pamiętam jednak, „że dobrymi radami, piekło wybrukowane”. Przesiewam zatem jak przez sito wszelkie prawdy zawarte w tych książkach, nie wierzę im na słowo absolutne i korzystam z tych porad, które mają zastosowanie do mojego życia, ale też ubogacam je o dodatkowe wartości.

Plusem książki #natychmiastoweoświecenie są krótkie zdania, oddzielane akapitami powodujące łatwość czytania i przyswajania myśli, niepogubienie się w tekście i poradach serwowanych przez David Deida. Chwilami czułam się przytłoczona pozytywnością i optymizmem wylewającymi się z kart, czytałam na głos, by dobrze wsłuchać się w brzmienie i zaczęłam się zastanawiać, dlaczego negujemy pochlebny wydźwięk, szukamy drugiego dna.

„Wyobraźnia to forma snu na jawie”.

Któż z nas nie marzy, nie buduje w swej jaźni idealnego świata ze sobą, gdzie istnieje tylko piękno i zdrowie. Wszystko się udaje, powodzenie spływa wartkim strumieniem, kochamy zawsze ze wzajemnością, nie brakuje nam do kolejnej wypłaty, a praca to nasze ulubione zajecie (na szczęście wielu tak ma),może zamiast budować świat w wyobraźni, warto przenieść dążenia do rzeczywistości; nie zawsze będzie tak jakbyśmy sobie, życzyli (marzenia lubią przerosnąć oczekiwania i rozczarować),jednak możemy żyć w zgodzie z oświeceniem, seksownie i w połączeniu z tantrą, bez popadania w skrajności.

Autor sugeruje nam techniki rozwoju duchowości, dla polepszenia egzystencji naszej cielesności.
Chwilami tekst mnie śmieszył, natchnione myśli bawiły prawie do łez, zupełnie nie trafiały, a ich górnolotność nie zachęcała do prób dodania do swojego dnia. Były także takie, które zaskakiwały prostotą i oczywistością, otwierały oczy na zjawiska, które stosujemy, jednak nie do końca wierzymy w ich skuteczność. Zamykamy myśli na otoczenie, przyciągamy zbędne myśli i miewamy spadek formy.

W poradnikach lubię możliwość powrotu do fragmentu tekstu, dla przypomnienia tego, co ważne, a nam umyka. Cenię także możliwość przyswojenia lub odrzucenia przekazywanych spostrzeżeń i wolność słowa.

Postanowiłam raz w miesiącu przeczytać poradnik; polubiłam formę książek, które opisują uwagi pomocne w życiu. Pamiętam jednak, „że dobrymi radami, piekło wybrukowane”. Przesiewam zatem jak przez sito wszelkie prawdy zawarte w tych książkach, nie wierzę im na słowo absolutne i korzystam z tych porad, które mają zastosowanie do mojego życia, ale też ubogacam je o dodatkowe...

Nie znałam wcześniej twórczości tego autora, więc nie wiedziałam czego się spodziewać. "Natychmiastowe oświecenie" zaskoczyło mnie dość mocno. Chyba nigdy jeszcze nie czytałam nic równie dziwnego, niepokojącego, a zarazem dającego do myślenia.

Książka jest zbiorem ćwiczeń, jakie David Deida proponuje tym, których interesuje tytułowe "Natychmiastowe oświecenie". Tylko czy taki stan jest w ogóle możliwy? Na pewno podczas lektury czytelnik doświadcza szerokiej gamy różnego rodzaju emocji. Pojawia się zaskoczenie, zawstydzenie, gniew, odraza, ale też rozbawienie i całe mnóstwo autorefleksji. Ten tytuł zdecydowanie nie pozostawi nikogo obojętnym.

Jeśli nie boicie się trudnych ćwiczeń, duchowych, a Wasza wyobraźnia nie zna granic, to zdecydowanie jest to książka dla Was. Idę o zakład, że w kategorii rozwoju duchowego nie czytaliście nic równie mocnego, a jednocześnie tak bardzo skłaniającego do refleksji.

*Dziękuję Wydawnictwu Biały Wiatr za egzemplarz recenzencki

Nie znałam wcześniej twórczości tego autora, więc nie wiedziałam czego się spodziewać. "Natychmiastowe oświecenie" zaskoczyło mnie dość mocno. Chyba nigdy jeszcze nie czytałam nic równie dziwnego, niepokojącego, a zarazem dającego do myślenia.

Książka jest zbiorem ćwiczeń, jakie David Deida proponuje tym, których interesuje tytułowe "Natychmiastowe oświecenie". Tylko czy...

Książka zawiera zbiór porad, ćwiczeń, przemyśleń na temat rozwoju duchowego i seksualnego w celu otrzymania natychmiastowego oświecenia.
W książce nie ma żadnych tematów tabu. Występuje sporo prowokacyjnych tytułów rozdziałów. Jednak tym samym ciężko przejść obok nich obojętnie.
David nie tylko stawia na to, aby przeczytać książkę, ale również abyśmy poczuli znaczenie jego słów.
Wraz z czytaniem dostajemy zadania do wykonania. Dzięki czemu możemy bardziej zrozumieć to co autor pragnie nam w swojej książce przekazać.

Czytając poradnik dowiemy się, jak ważna jest miłość do siebie, ale także do innych ludzi i do przedmiotów. Jak ważne jest to, aby się nią dzielić. Nauczymy się tego, jak rozmawiać ze swoją ukochaną osobą. Jak otworzyć się przed innymi i wyjść ze swojej strefy komfortu.

Niezwykle podobało mi się to jak Deida pokazuje w jaki sposób można zmienić sposób myślenia. Jak ważne jest to, aby złe myśli dobrymi zastępować.
Aby być wolnym i żyć w miłości, należy pozbyć się ze swojej podświadomości rzeczy, które nas dręczą.

Czytając książkę targały mną różne emocje. Zaskoczenie, zachwyt, czasem nawet niedowierzanie i oburzenie. Książka została napisana w dosyć kontrowersyjny sposób. Jednak pozwoliła mi się zrelaksować. Autor kładł właśnie spory nacisk na relaks i odprężenie.
Czytając ,, Natychmiastowe Oświecenie” czułam się niczym jak na terapii. Książka pozwoliła mi spojżeć na wiele rzeczy z innej perspektywy i dała mi dużo do myślenia. Można powiedzieć, że mnie ,, oświeciła”.
Polecam ♥️

,,Dostąpić oświecenia znaczy przeżywać każdą chwilę tak, aby nie pozostało po niej nic poza otwartością miłości”.

Książka zawiera zbiór porad, ćwiczeń, przemyśleń na temat rozwoju duchowego i seksualnego w celu otrzymania natychmiastowego oświecenia.
W książce nie ma żadnych tematów tabu. Występuje sporo prowokacyjnych tytułów rozdziałów. Jednak tym samym ciężko przejść obok nich obojętnie.
David nie tylko stawia na to, aby przeczytać książkę, ale również abyśmy poczuli znaczenie jego...

Macie czasem ochotę na książkę, która wyrwie Was z ram stereotypowego myślenia? Zburzy utarte schematy i pokaże, że można żyć inaczej, prościej, lepiej?David Deida znany jest z tego, że zwraca się do czytelnika w sposób bardzo dosadny, bez owijania w bawełnę – tak samo jest i w tym przypadku. Nie znaczy to jednak, że przekazywane przez niego słowa, trzeba traktować śmiertelnie poważnie. David Deida jest w moim odczuciu mistrzem metafor i wizualizacji. Nie boi się dotykać tematów tabu, a kwestię seksualności porusza z taką lekkością, jakby mówił o najbardziej naturalnej rzeczy na świecie. A czy tak właśnie nie jest?

Trudno mi nazwać tę książkę sztampowym poradnikiem… jest to całkowicie odmienny, zaskakujący, a momentami nawet szokujący i zabawny zbiór ćwiczeń, mających na celu zmianę postrzegania siebie i swojej życiowej roli. Deida skutecznie prowokuje czytelnika do wejścia wgłąb siebie i wsłuchania się w swoje prawdziwe, zakorzenione głęboko potrzeby – często stłumione przez lęk, obawy przed ocenianiem, czy urazy z dzieciństwa.

I niech Was nie odstrasza tytuł książki. Ludzie mają często wyobrażenia dotyczące oświecenia i tego czym ono naprawdę jest. Wydaje im się że to jakiś oderwany od życia, trudny do osiągnięcia i abstrakcyjny stan, który wymaga wielu lat praktyki. A tak naprawdę „oświecenie” to dobry kontakt ze sobą, życzliwość dla siebie i świata, prostota, szczerość i miłość do siebie. Deida próbuje swoimi ćwiczeniami i procesami zbliżyć nas do tego, poczuć coś autentycznego, wyrwać nas że sztywnych ram mentalnych i postrzegania swata tylko przez pryzmat głowy. To jest prawdziwe oświecenie. Czucie i bycie. I temu mają służyć te wszystkie “prowokacje” i czasami zaskakujące procesy.

Powiem Wam, dlaczego warto przeczytać „Natychmiastowe oświecenie”:

– zyskujesz absolutnie nieszablonowy zestaw ćwiczeń zmieniający Twoje postrzeganie siebie i otaczających Cię osób

– jest szybko, konkretnie, głęboko, a momentami nawet gorąco i zmysłowo!

– czytając niektóre rozdziały, poczujesz jakbyś właśnie otwierał oczy na doznania, które mimo iż pojawiły się już niejednokrotnie w Twoim życiu, pozostawały niezauważone;
– odkryjesz drzemiący w Tobie potencjał do objęcia miłością i akceptacją wszystkiego, co pojawia się w Twoim życiu;

– pokonasz nieustanną chęć karmienia ego rzeczami materialnymi, koncentrując uwagę na własnych emocjach. Dostrzeżesz, że wcale nie musisz gonić za luksusem – to za czym gonisz, możesz mieć już teraz!

– nauczysz się patrzeć z otwartością na urazy z przeszłości;

– spojrzysz na nowo na swoje relacje rodzinne, niezaspokojone pragnienia, najskrytsze fantazje;

– poznasz praktyczne sposoby pogłębienia więzi z partnerem (zarówno uczuciowej jak i fizycznej);

– otrzymasz całościowe spojrzenie na swoje życie – od momentu urodzenia aż do śmierci. Sam zdecydujesz, jak chcesz wykorzystać czas, którym dysponujesz i jakie emocje mają przepełniać Cię w ostatnich chwilach;Zachęcam do sięgnięcia po tę absolutnie nieszablonową książkę, której Autor nie boi się poruszać tematów tabu, będących elementem naszego człowieczeństwa.

Oświecenia możesz doświadczyć dosłownie NATYCHMIAST i dawkować je sobie każdego dnia!

Macie czasem ochotę na książkę, która wyrwie Was z ram stereotypowego myślenia? Zburzy utarte schematy i pokaże, że można żyć inaczej, prościej, lepiej?David Deida znany jest z tego, że zwraca się do czytelnika w sposób bardzo dosadny, bez owijania w bawełnę – tak samo jest i w tym przypadku. Nie znaczy to jednak, że przekazywane przez niego słowa, trzeba traktować...

Czy możliwe jest natychmiastowe oświecenie i co Deida rozumie przez to pojęcie? Jeśli uważacie, że tytuł jest prowokujący, to zerknijcie, proszę na podtytuł. Co autor miał na myśli, obiecując oświecenie „szybkie, głębokie i seksowne”? Jeśli dodamy to tego słowo „tantra”, to chyba większość z nas już wie, o czym jest ten poradnik:) Nie ukrywam, że lubię poradniki w formie skoncentrowanej. Styl życia, jaki prowadzimy, wymusza na nas niejako oszczędność czasu do tego stopnia, że w większości przeznaczając go na pracę, niewiele pozostaje nam go na czytanie. Dlatego chcemy czytać tylko to, co wartościowe i czerpać z lektury pełnymi garściami.
.
Co wiemy o autorze książki? David Deida napisał kilka książek o samorozwoju, aktywnie działa również we współtworzonym przez siebie Integral Institute. Z powodzeniem obronił tytuł licencjata w dziedzinie psychobiologii teoretycznej, a następnie tytuł magistra biologii. Może się on pochwalić nie tylko wszechstronnym wykształceniem, ale i bogatym doświadczeniem zawodowym. Ostatnie lata poświęcił na zgłębianie istoty duchowości, seksualnej strony człowieka i poszukiwaniu sensu i znaczenia w rzeczach z pozoru ich pozbawionych. Co ciekawe, Deida nie jest jego prawdziwym nazwiskiem, bo brzmi ono Greenberg.

.

Jego rozważania nad boską istotą seksualności mogą wydawać się dla nas szokujące i nie na miejscu, ale myślę, że takie właśnie mają być, aby skłaniały nas do zmian. Deida chętnie dzieli się z nami swoją wiedzą, radzi, edukuje. Nie boi się podejmować kontrowersyjnej tematyki i zazwyczaj robi to w sposób niezależny od innych. Jego teorie spotykają się zarówno z krytyką, jak i z szerokim zainteresowaniem osób pragnących doznać wewnętrznej przemiany.
.
„Natychmiastowe oświecenie” to poradnik idealny dla osób zabieganych, zmęczonych pracą i trybem życia, jaki prowadzą. Nie jest obszerna, liczy zaledwie 154 str., co niewątpliwie jest jej zaletą. Czy najnowsza publikacja Deidy gwarantuje nam natychmiastowe oświecenie? I tak i nie. Wszystko zależy bowiem od naszej motywacji i otwarcia się na zmiany. Jeśli otworzymy się na rady i wskazówki autora, to istnieje szansa, że nasze życie zmieni się na lepsze. Jeśli potraktujemy tę publikację jedynie jako zbiór wykładów, a nie ćwiczeń, to nie wyniesiemy z niej zbyt wiele.
.
Tego typu książki są doskonałą alternatywą dla osób takich jak ja, zbyt dumnych, aby prosić o pomoc i zbyt pewnych siebie, by przyznać się do tego, że jej potrzebują. Każdy z nas na jakimś etapie swojego życia potrzebuje doznać całkowitego resetu, oczyszczenia czy jak to nazywa Deida oświecenia.
.
Zachęcam do sięgania po książki wydawnictwa @bialywiatr11 , każdy znajdzie tu coś odpowiedniego dla siebie.

Czy możliwe jest natychmiastowe oświecenie i co Deida rozumie przez to pojęcie? Jeśli uważacie, że tytuł jest prowokujący, to zerknijcie, proszę na podtytuł. Co autor miał na myśli, obiecując oświecenie „szybkie, głębokie i seksowne”? Jeśli dodamy to tego słowo „tantra”, to chyba większość z nas już wie, o czym jest ten poradnik:) Nie ukrywam, że lubię poradniki w formie...

Bezpośrednia, konkretna, dosadna - taka właśnie jest najnowsza książka Davida Deidy.

"Natychmiastowe oświecenie" to cieniutka pozycja, pełna krótkich rozdziałów, które można potraktować jako taką formę złotych myśli, treści do losowego czytania, zatrzymania się nad nimi, przemyślenia oraz wprowadzenia w życie, aby w pełni doświadczać, żyć i kochać w tu i teraz.

Każdy rozdział to ćwiczenie odczuwania innych emocji oraz sytuacji, które poprowadzą nas do lepszego poznania siebie, zrozumienia i wolności!

"Dostąpić oświecenia znaczy przeżywać każdą chwilę tak, aby nie pozostało po niej nic poza otwartością miłości."

Tak się wciągnęłam w lekturę, że przeczytałam ją w kilka chwil, żeby później móc wracać do wybranych rozdziałów, już na spokojnie, z pełnym skupieniem i refleksją.

Ig: elizaartsoul

Bezpośrednia, konkretna, dosadna - taka właśnie jest najnowsza książka Davida Deidy.

"Natychmiastowe oświecenie" to cieniutka pozycja, pełna krótkich rozdziałów, które można potraktować jako taką formę złotych myśli, treści do losowego czytania, zatrzymania się nad nimi, przemyślenia oraz wprowadzenia w życie, aby w pełni doświadczać, żyć i kochać w tu i teraz.

Każdy...

Najnowsza w Polsce książka Davida Deidy to zbiór krótkich rozdziałów na przeróżne tematy, które na pierwszy rzut oka wydają się błahe i przyziemne, ale autor pokazuje, że można w nie wpleść znacznie więcej podniosłości niż się wydaje.

Są to myśli, ćwiczenia, teksty skłaniające do refleksji, które mają na celu wzbudzić w czytelniku chęć pracy nad sobą, chęć poprawy jakości swojego życia oraz sprawić, by kierować się w nim wyższą miłością.

Autor znany jest ze swojego nietypowego i często kontrowersyjnego podejścia do różnych spraw, a jednocześnie zadziwiająco łatwo trafia do serc i umysłów czytelników. Jedno jest pewne - na kartach jego książek można znaleźć zaskakujące stwierdzenia!😃

Jego nauki i przemyślenia nie zawsze docierają do mnie z tą samą siłą, ale w tej książce trafiło się sporo kwestii, które zwróciły moją uwagę i z których postaram się w życiu korzystać 😃

Rozwój jest moim zdaniem naszym obowiązkiem i tego typu książki mogą nas pchnąć ku lepszemu, a myślę, że ta jest w stanie zmienić myślenie wielu osób. Zwłaszcza tych, dla których codzienność jest chaotycznym czasem.

David Deida proponuje krótkie ćwiczenia, do których nie potrzeba być oświeconym 😉 łatwo je wpleść nawet w zabiegane życie. I w wielu sprawach naprawdę warto z nich skorzystać 😃

Przedstawione tu treści nie mają wysokiego progi wejścia, może po nie sięgnąć dosłownie każdy o choć trochę otwartym umyśle i z chęcią rozwoju czy poprawy jakości swojego życia. Właśnie tym osobom poleciłabym tę książkę. Sama planuję wracać co jakiś czas do pewnych rozdziałów, by sobie coś odświeżyć lub się zainspirować 😃

Warto poszerzać swoje horyzonty, przełamywać schematy, angażować szare komóreczki do pracy i przemyśleń - książki takie jak tai są w tym pomocne, zwłaszcza gdy ktoś dopiero poszukuje swojej ścieżki 😃

Najnowsza w Polsce książka Davida Deidy to zbiór krótkich rozdziałów na przeróżne tematy, które na pierwszy rzut oka wydają się błahe i przyziemne, ale autor pokazuje, że można w nie wpleść znacznie więcej podniosłości niż się wydaje.

Są to myśli, ćwiczenia, teksty skłaniające do refleksji, które mają na celu wzbudzić w czytelniku chęć pracy nad sobą, chęć poprawy jakości...

„Oświecenie nic nie kosztuje. Jest miłością. Jest otwartością”.

W książce znajdziemy wiele sposób na pojmowanie różnych rzeczy, ćwiczenia oraz rodzaje samodyscypliny, które mają pomóc w doświadczeniu prawdziwiej wolność - zarówno tej duchowej jak i cielesnej. Przytoczone propozycje bardzo mocno oddziaływują na ludzką wyobraźnie, są bardzo dosadne, a w niektórych momentach aż niesmaczne. Każdy z krótkich rozdziałów rzuca nam światło na inne czynności codziennego życia. Bez skrępowania poruszane są także tematy tabu - od wyobrażeń o pieniądzach i seksie, po odczucia związane z naszymi emocjami oraz duchowością.

Czy doznałam natychmiastowego oświecenia czytając tę książkę?

Szczerze wątpię, ale na pewno otworzyła mi ona oczy na wiele aspektów.

Warto poznać jej treść, gdyż niewątpliwie pozostawi ona po sobie ślad. Bez wątpienia zaskoczy, a może nawet w niektórych momentach zbulwersuje i oburzy. Poza tym bardzo szybko i przyjemnie się ją czyta.

Mimo wszystko ta pozycja bardzo mnie zaintrygowała i z chęcią poznam inne propozycje tego autora.

„Oświecenie nic nie kosztuje. Jest miłością. Jest otwartością”.

W książce znajdziemy wiele sposób na pojmowanie różnych rzeczy, ćwiczenia oraz rodzaje samodyscypliny, które mają pomóc w doświadczeniu prawdziwiej wolność - zarówno tej duchowej jak i cielesnej. Przytoczone propozycje bardzo mocno oddziaływują na ludzką wyobraźnie, są bardzo dosadne, a w niektórych momentach...